Dojście do 50 na normalu kosztowało mnie mnóstwo czasu i dalej już nie dało rady. O kolejnym poziomie trudności nie ma co wspominać
Nabijanie lvl na singlu jest powolne i bardzo żmudne. O dojściu w okolice 90lvl nie ma co myśleć (oczywiście da się, ale zajęło by to wieczność). Najłatwiej nabija się poziom na battlenecie, gdzie przy pomocy jednej wysoko lvl postaci można dojść na „piekło” w jeden dzień, a tam na ballrunach dobijasz do 90+ lvl bez problemu.
Na singlu zależy od postaci, ale ciężko jest bo trudno się dorobić. Ogólnie grając samemu (ale na BN) łatwo się leci sosą. Z dobrym mercem i z static nie ma immunów;]
Tak to:
1-ok 18 tristram
20-25 katakumby
25-26 starzy
26-40 brn
Koszmar
40-60 brk
hell
60-99 brh
Oczywiście wątpię, żebyś mógł od razu biegać np na 40lvl samemu baala tłuc. Progi są naprawdę bardzo orientacyjne i z drużyną spokojnie można tak pobiegać. Jeżeli nie przypadła Ci do gustu atmosfera BN to jest sporo prywatnych realmów. Ja od siebie mogę zaproponować realm DOT. Genialna atmosfera, BN się chowa:)
Dokładnie ja jak wychodziłem z Normala miałem moim nekro coś około 60 poziom.
Ale to jednak psuje trochę grę jak jest się takim supewrmanem....
Z tym players 2-8 to jest tak że działają tylko do wyjścia z gry czy do końca postaci, u której się wpisze?
Polecam chodzić na ''gwardie balla'' nawet przy players 1 exp leci jak szalony(wymaksyliizowałęm trąbę w ten sposób:D).
Ale z gwardią miałeś rację. Gram na patchu Valhalla, mam 160 lvl i jestem w środku kosz-u a za wybicie gwardii dostaję cały next lvl. I też wszystko idzie na trąbę.