PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=605965}

Baldur's Gate II: Cienie Amn

Baldur's Gate II: Shadows of Amn
2000
9,0 9,6 tys. ocen
9,0 10 1 9634
Baldur's Gate II: Cienie Amn
powrót do forum gry Baldur's Gate II: Cienie Amn

Z tego co widzę nie jestem jedyną osobą regularnie powracającą do Baldura! Pozytywne
zaskoczenie - 2 miejsce w rankingu top 100.

Awgwa

Bez wątpienia

ocenił(a) grę na 10
Awgwa

Ehh.. nie wiem ile miałem lat jak dostałem pełnego boxa baldura.Nie pamiętam już kompletnie o co w tym wszystkim chodziło.Wiem tylko, że każdy następny rpg nie wzbudzał we mnie tak pozytywnych emocji :) Przeszedłem jedynkę,dwójkę+dodatki .Po wszystkim się prawie rozpłakałem , że to już koniec(byłem młody :P ). W każdym razie drugiej tak rozbudowanej przygody ten świat nie widział:) 10/10!

ocenił(a) grę na 7
Awgwa

Najlepsza gra na świecie? Ośmielę się nie zgodzić. Osobiście nie rozumiem, jakim cudem gra, która wyszła po Planescape: Torment - wydana przez tego samego "producenta" (tak to się nazywa w świecie gier?) jest o niebo gorsza. Prawdę mówiąc Baldur jest grą dobrą. Ale w sumie tylko tyle. Owszem, pomysł na fabułę jest ciekawy, dużo do roboty, ale postacie irytujące, nijakie, charakter postaci prawie nie ma wpływu na grę, statystyki postaci, jeśli chodzi o rozmowę też nie. Droga do przejścia gry jest jedna i ogólnie jest średnio.

Nie rozumiem jakim cudem ta gra uważana jest za lepszą od starszego Tormenta. Wydaje mi się, że głównie dlatego, iż Torment jest prawie (ku mojemu zdziwieniu) nieznany.

Z wyjątkiem Haer'Dalisa, Keldorna, Jansena i Sarevoka - żadnej postaci z drużyny dobrze nie wspominam. Anomen, Imoen (wymóg, by tę kretynkę ratować ech...). Każda działała mi na nerwy.

Nie mam zamiaru tu obrażać fanów, ale dla mnie ta gra jest po prostu "dobra". Powiedzmy. Ale w porównaniu do Tormenta i jego linii fabularnej, dostępnych opcji i dopracowania wypada naprawdę blado. Długa jest i główny wróg jest świetnie rozrysowany - to chyba jedyne plusy.

DrFaust

Po pierwsze - Baldur's Gate wyszedł PRZED Tormentem i już wtedy był grą wybitną zanik ktoś słyszał o Tormencie. Po Tormencie wyszło Baldur's Gate II, które jest kontynuacją Baldur's Gate (swoją drogą, grałeś w jedynkę? wątpię)

Po drugie - klimat, klimat, klimat - jak go nie dostrzegasz to chyba jesteś ślepy i głuchy. Ta gra po prostu ma w sobie to coś. Wspaniała muzyka i dźwięki otoczenia, genialne dialogi i odzywki postaci. Niektóre teksty i dialogi tak zapadły mi w pamięć, że mogę je cytować w całości słowo w słowo (głównie jednak chodzi mi tu o część pierwszą). I wcale nie jestem jakimś psycho maniakiem, który przechodzi gry po kilkanaście razy. Oba Baldury przeszedłem 2 razy.

Po trzecie Torment również jest grą wybitną i to także nie podlega wątpliwości ale Baldur moim zdaniem lepszy.

Po czwarte - "Droga do przejścia gry jest jedna" - eee... nie. Może i ogólny zarys fabuły wygląda tak samo ale większość zadań można rozwiązać na wiele sposobów.

Po piąte - Nawet jeśli zarzucasz jej liniowość to ciekaw jestem co powiesz o filmach, które zawsze, ile razy byś nie oglądał są takie same.

Po szóste - 7/10??? No chyba jednak przegiąłeś.

Po siódme - eee... popisałbym sobie jeszcze ale jest późno i idę spać :)

ocenił(a) grę na 7
DarkHunter

To forum o dwójce Baldurze - i mówiąc tutaj "TA GRA" mam na myśli Baldura dwa. Proszę czytać ze zrozumieniem, unikniemy nieporozumień i traktowania siebie jak kretynów, dziękuję. W Baldura jedynkę grałem, tak, nie wiem skąd te wątpliwości. Czy naprawdę jedynymi/pierwszymi argumentami zawsze muszą być te ad personam?

Dwójka dla mnie ma niewiele klimatu, w ogóle go nie czuję. Po prostu coś tam musisz zrobić, gdzieś podejść. Samo to, że MUSISZ ratować Imoen, jest dla mnie tragedią. (Tak wiem, możesz sobie ubzdurać, że szukasz Irenicusa, ale nic z tego nie wynika).

Dobrze, powiedz mi - jak wpływają statystyki postaci na rozmowę. Jaka właściwie jest interakcja twoja z postaciami z drużyny. Jak rozrysowane są te historie i jaki wpływ na nich ma główny bohater. Co możesz zrobić z Irenicusem - czy możesz go przegadać, coś innego wykorzystać czy po prostu musisz mu, krótko mowiąc, wpier*olić?

Większość zadań można wykonać na wiele sposobów? Wybacz, ale się nie zgodzę. Głównie dlatego tak nisko oceniam tę grę, iż pomimo tego że wyszła po Tormencie (TAK, BALDUR'S GATE II (2 - słownie "dwa").) to jest nieporównywalnie gorsza od niego. Animacje są słabiutkie, wszystkie postaci wyglądają tak samo. Spójrz jak uderza postać bez broni a jak z bronią - taka sama animacja (nie licząc mnicha, któremu dali kopnięcia!) I nie, nie jestem dzieckiem, które patrzy tylko na grafikę, choć może się wydawać inaczej.

Ad "po piąte" - nie mówimy o filmach, chociaż oczywiście masz rację. Chodzi mi o to, że Torment był jeśli chodzi o dopracowanie i swobodę dysponowania charakterem praktycznie jedyną grą RPG - dużymi literami pisane. Wachlarz rozwiązań i dróg był niesamowity. Wiem, że atakuję strasznie Baldura, ale nie rozumiem dlaczego ta sama firma nie była się w stanie zbliżyć do raz osiągniętego poziomu.

Tak, wiem jestem strasznym, pozwolę sobie tutaj Ciebie zacytować "psycho maniakiem" jeśli chodzi o Tormenta, ale no cóż - po prostu tak mam i musisz mi wybaczyć (nie musisz, ale było by miło).

7/10 to subiektywna ocena, na 10/10 na pewno nie zasługuje. Prawdę mowiąc wolałbym, żeby nie było tych podklas itp. a żeby się skupili na stronie fabularnej. Chociaż może ta ocena wynika z tego, iż Torment operował innym klimatem, był poważniejszy - BG nie jest nieco rubaszny, cholera wie. Mnie ten klimat nie podchodzi.

Tormenta przeszedłem ze trzy razy - chociaż jest ciężki w odbiorze. Bardzo doskonale skonstruowany tak, iż oddziałuje na emocje - w przeciwieństwie do BG, który jest taki "meh" ratujesz te bahory, ale w sumei nikogo to nie obchodzi i nic z tego nie wynika. A jeszcze musisz słuchać irytujących postaci, takich jak wyżej wspomniane. Jaheira, Anomen, Aerie + wiele innych sprawiały, że miałem ochotę wywalić komputer przez okno.

Tak z ciekawości, jako iż jesteś fanem - powiedz mi - nie irytowały Cię postaci towarzyszące? Serio?

I na zakończenie, z góry proszę - nie traktujmy siebie jak idiotów, ok? Dzięki.

DrFaust

" Co możesz zrobić z Irenicusem - czy możesz go przegadać, coś innego wykorzystać czy po prostu musisz mu, krótko mowiąc, wpier*olić?"
No racja. Ale mi to szczerze nie przeszkadza. Jak już mówiłem film zawsze jest taki sam a można oglądać wiele razy. Jasne, że nie ma tu super ambitnej i złożonej fabuły jak w Tormencie (chociaż i tak moim zdaniem jest bardzo ciekawa). Właściwie to trudno mi określić co tak fascynuje mnie w tej grze. Na pewno będzie to genialny soundtrack i odgłosy otoczenia, świetny dubbing (w ang nie grałem), rewelacyjny system walki, bardzo fajne, ciekawe potwory, zaklęcia, no wszystko po prostu. Ta gra ma dla mnie to coś, co trudno mi określić, a dzięki czemu zapadła mi w pamięć jak żadna inna i na pewno jeszcze do niej wrócę.

A w ogóle to ciekawi mnie co sądzisz o takim Dialbo II. Czysta nawalanka, stuprocentowa liniowość ale moim zdaniem i tak jest to gra wybitna. Na pewno troszkę za Baldurem, Tormentem czy Gothikiem ale myślę, że w moim Top10 by się znalazło.

"A jeszcze musisz słuchać irytujących postaci, takich jak wyżej wspomniane. Jaheira, Anomen, Aerie + wiele innych sprawiały, że miałem ochotę wywalić komputer przez okno.
Tak z ciekawości, jako iż jesteś fanem - powiedz mi - nie irytowały Cię postaci towarzyszące? Serio?"
Niektóre i owszem chociaż na pewno nie nie do tego stopnia co Ciebie, ale postaci było całkiem sporo i można było skompletować fajną drużynę. A poza tym, gdyby wszystkich się lubiło, byłoby to trochę sztuczne, nie uważasz?

"I na zakończenie, z góry proszę - nie traktujmy siebie jak idiotów, ok? Dzięki."
Ok, sorry. Baldur i Torment to dla mnie po prostu inne gry i obie zasługują na uznanie i 10/10. Ale rozumiem, kwestia gustu. Nie będę się na siłę upierał, że mam rację, bo każdy ma swoją.

ocenił(a) grę na 10
DarkHunter

Ze swojej strony nie będę porównywal TormenTa z Baldurem, z prostej przyczyny : w Tormenta nia grałem, - w/w czeka u mnie na półce, aż znajdę chwilę wolnego czasu ;)
Natomiast przeszedłem obydwa Baldury i od tamtej pory jestem ich wielbicielem ! I (chociaż baaaaardzo tego żałuję) nie było to w czasach szczytowej popularności Baldura. Na przestrzeni lat 2000-2007 parę razy rozpoczynałem BG2 i za kazdym razem ginąłem w lochu bo nie umiałem leczyć ran i myslałem sobie "co za ściema z tą grą? co ludzie w niej widzą?!" (dobra, powiedzmy w skrócie - byłem totalnym noobem). Ale przyszedł taki czas w 2007(około) roku, że nudziło mi się i po uprzednio udanej przygodzie z Neverwinterem postanowiłem dać Baldurowi jeszcze jedną szansę. I tym sposobem, cudem udało mi się przejść Loch Irenicusa i dostać do Atcathli....
I wtedy doznałem absolutnego olśnienia i objawienia ! Zacząłem przechodzić BG2 niemal maniakalnie, gdy dotarłem do Podmroku zdecydowałem że muszę sobie kupić całą sagę w Xtra klasyce i idąc za ciosem zakupiłem jeszcze TormenTa i Icewind Dale ;p . Rozpocząłem część pierwszą i przeżyłem kolejne objawienie, ponieważ myślałem że po BG2 nic mnie juz nie zaskoczy a tu - czesc pierwsza okazała się jeszcze lepsza ! Cała saga komponuje się i współgra ze sobą idealnie, tworzy doskonałą całość.
I tak - uważam że to absolutnie jedna z najlepszych gier wszechczasów ! Razem ze StarCraftem i Heroes III obydwa Baldury to NAJLEPSZE gry w jakie grałem ! Alfa i Omega ! Majstersztyk ! Arcydzieło !

btw. Z całej serii jedyne postacie jakie mnie irytowały to Branwen i Dynaheir (jedynka), troche Nalia (dwójka) i ta cholerna Imoen (obydwie części), jednak -jak widać- zarówno ja, jak i mój komputer jakoś to przeżyliśmy ;)

ocenił(a) grę na 10
Bloodbane

Tez nie wiem jak mozna tej grze dać tylko 10/10. 7/10 to Wiedzmin zasługuje, nie Badlurs. Co do Tormenta - mi bardziej podobał się Baldurs 2 i ToB. Klimat gra ma swietny, jesli go nie dostrzegles, to po prostu gra nie w twoim stylu. A to ze niektore postacie sa irytujace, tez tworzy nastroj gry, przeciez nie wszyscy musza byc fajni, zabawni itp. Jesli chodzi oNalie to jest jedna z moim ulubionych postaci, moze i jest irytująca, te jej teksty o biedakach i w ogóle, ale jakoś ją polubiłam.

ocenił(a) grę na 10
Awgwa

Przeszedłem grę ---dzięsiąt razy. Jest absolutnie genialna. Doskonały silnik graficzny. Poczujcie ten klimat. Gry 3d jak np neverwinter mogą o nim pomarzyć. Kiedy wchodzicie do pokoju z rozpalonym kominkiem po prostu czuć tą atmosferę. Pierwszy raz w życiu wsiąknąłem do kompa przy BG2. Świetna muzyka i podłożone głosy.
Mimo, że w serwisie oceniłem kilka gier 10/10 to jest to mój ukochany tytuł i nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek dyskusji o RPG bez tej produkcji.
SPOILER:
nie zniechęcajcie się krótkim 1szym rozdziałem, to taka forma treningu potem fabuła nabiera niesamowitego rozmachu

ocenił(a) grę na 10
mbm1988

"nie zniechęcajcie się krótkim 1szym rozdziałem, to taka forma treningu potem fabuła nabiera niesamowitego rozmachu"
Dokładnie ! To był apel do mnie podobnym, którzy z początku mogą być sceptyczni bo im nie wychodzi, albo nie wiedzą jak grać. Warto dać sobie szansę tyle razy aż tę grę pokochacie :D

ocenił(a) grę na 10
Bloodbane

Racja! tej gry nie da się nie kochać:) za którymś razem to poczujecie ;) Ja poczułam to już za pierwszym razem gdy dostałam tą grę na święta 10 lat temu i czuję do tej pory gdy włączam ją tysięczny raz i zaczynam od nowa:) wystarczy że usłyszę muzykę z menu i już się ciepło na sercu robi:D jakie jest dla was najbardziej klimatyczne miejsce z Baldura 2? dla mnie to Wzgórza Wichrowych Włóczni , ten krąg koło driad, miasto drowów Ust Natha i Gaj Druidów:)

ocenił(a) grę na 10
ithyphallic90

Klimatyczne powiadasz, sorki ale nie zgodzę się. Moim zdaniem:
Suldanesselar (czy jakoś tak) - miasto elfów
Kula Sfer - niebanalny artefakt
Podmrok - ale jako całość (miasto drowów, potworków które mamy slainować), ale to tak na doczepkę

ocenił(a) grę na 10
mbm1988

Klimatyczne miejsca ?
Moim zdaniem oczywiście Atcathla ! Czarowięzy, Twierdza D'Arnise i Wzgórza Wichrowej Włóczni z parodią Blair Witch Project w tle =D !!!
No i sam loch Irenicusa już także darzę sentymentem :P
Mnie w podmroku akurat niezbyt się podobało i dokuczał mi pewien Bug w Ust Natha, gdy pokonamy wszystkie potwory na arenie, cały czas w karczmie gra muzyka bitwy i nie możesz odpoczywać :-/
Ale co tam, gra jest mistrzostwem wszechczasów, nic lepszego z pewnością nie powstało ! (no, oprócz Baldura jedynki ;))

ocenił(a) grę na 10
Bloodbane

Brak odpoczynku? Słońce ja cały Podmrok przeszedłem bez odpoczywania. CAŁY xd, ale nie ukrywam troszkę się namęczyłem przy tym :P i zdecydowanie nie było warto, zwłaszcza że w kilku miejscach musiałem load game bo brakowało zaklęć.

ocenił(a) grę na 10
Bloodbane

Mialam podobnie do Ciebie na początku, nie wiedzialam w ogole ze mozna sie leczyc, uzywac czarów tak po odpoczynku, a jedynie ze zwojów. W ogóle jak 1 raz wyszłam z lochów Irka i poszłam do tego Galena, to jak powiedzial ze mam uzbierac 20 tys, postanowilam sprzedac caly ekwipunek z nadzieja, ze sie uzbiera, po czym wyszlam z jego chaty i mnie zlodzieje zaatakowali, a ze bylam bez ekwipunku to mnie zabili i sie zniechecilam do gry :P mialam 12 lat wtedy :P

ocenił(a) grę na 10
Awgwa

Wczoraj, kiedy naszło mnie wspominanie tytułów gier które ukończyłem, zatrzymałem się na tym tytule i w chwili milczenia przeniosłem się do świata najwspanialszej gry w jakę było mi dane zagrać... Wielu z was ma jednak wspomnienia zupełnie odmienne niż ja, bardziej Polskie, z uwagi na fakt iż mi nigdy nie było dane zagrać w wersję spolonizowaną. Nie wpłynęło to jednak na poziom uwielbienia tej produkcji, a teraz nawet jestem przekonany że angielska wersja miała niepodważalny wpływ na sukces tej gry w moim domu. Nie mniej jednak te tygodnie, w czasie których szedłem spać aby śnić o kolejnym dniu grania i wstawałem rano z kubłem zimnej wody z uwagi na fakt że wcześniej trzeba było odbębnić szkołę, to jest coś o czym nigdy nie zapomnę. Jako że rodzice nie byli z tego przesiadywania przed komputerem w każdej wolnej chwili zadowoleni , to muszę się wam zwierzyć, iż nie raz z tego powodu zabierali mi kabel od pc-ta i musiałem ostro szlifować swą cierpliwość w oczekiwaniu na zmiękczenie ich woli i zwycięską walką o władzę... Dziś wspominam to z uśmiechem na twarzy, a momenty spędzone z tym cudem na zawsze pozostaną w mej pamięci. W obecnej chwili, mimo wielu wybitnych produkcji w które miałem możliwość zagrać, tylko ta jedna jest tak niepowtarzalna że zasłużyła na w pełni świadomą 10. Aż po raz kolejny naszła mnie ochota jej instalacji, a ekscytacja z tego powodu jest nie mniejsza jak podczas pierwotnego grania...

ocenił(a) grę na 10
Awgwa

pierdo.. dzisiaj instaluje Baldura i nikt mnie nie powstrzyma... muahahahahhahaha Tylko czy mam zacząć od 1 i opowieści z wybrzeża mieczy, czy od razu od 2 ????

ocenił(a) grę na 10
FlashGordon_filmweb

Od jedynki koniecznie ! =)

ocenił(a) grę na 10
FlashGordon_filmweb

Ściągnij sobie Baldur's Gate Trilogy - to połączy wszystkie części.

ocenił(a) grę na 10
Awgwa

nie muszę ściągać, zakupiłem sobie na allegro "Legendy RPG" wszystkie super wypasione starsze RPG w jednym pudełku ;] brakuje tylko Nox i Arcanum ;]

ocenił(a) grę na 10
FlashGordon_filmweb

Baldur's Gate Trilogy to taki mod, a nie wersja pudełkowa zawierająca obie gry + dodatki. Powoduje on płynne przejście po ukończeniu pierwszej części do lochów Irenicusa, oraz przenosi jedynkę na silnik dwójki co poprawia grafikę oraz mechanizm gry.

ocenił(a) grę na 10
Awgwa

o widzisz przeszedłem Baldur's Gate z 7 razy i nie wiedziałem o żadnych modach ;], mam do was pytanko? czy ktokolwiek z was pokonał Demlisza Kangaxx (mogłem źle napisać bo zapodaje z pamięci) otóż ja zebrałem się w sobie dopiero za 2 albo 3 razem kiedy grałem w BG żeby go pokonać, pamiętacie też lisza z Bram Miasta w tawernie gdzie jest tajne przejście ? Kurde ta gra jest niesamowita, grałem w nią za szczyla i muszę tez napisać że najbardziej wymagającą walkoą była ta z Kangaxem.

ocenił(a) grę na 10
FlashGordon_filmweb

Kangaxx to pikuś w porównaniu do walki ze Spaczonym Runem - coby daleko nie szukać lub przeciwnikami strzegącymi portalu do uwięzionego w Twierdzy Strażnika (ostatnią drużyną). Myślę, że większość udzielających się tu osób załatwiła go i to nie raz! ;) Ale co do jednego się zgadzam, Baldur grą niesamowitą jest i ponadczasową... aż chyba go sobie zainstaluje w wolnym czasie.

ocenił(a) grę na 10
FlashGordon_filmweb

Kangaxx nie wrył mi się w pamięć bo w moich pierwszych grach zwyczajnie go ominąłem - a potem były poradniki, więc poznałem na niego sposoby :) Potworem, który budzi we mnie strach jest Demogorgon. Kiedy pierwszy raz z nim walczyłem (na średniej trudności) nie dałem mu rady. Mało powiedziane, wręcz zgniatał moją drużynę na kwaśne jabłko. Nieco później go pokonałem chamską taktyką: 6 pułapek kolczastych pod nogi i biedak padł w sekundę. Zero satysfakcji :( Teraz przechodzę na Szalonym, zobaczymy jak pójdzie.

ocenił(a) grę na 10
Venderein

Są gry lepsze w tym gatunku, ale niewiele ich.

ocenił(a) grę na 10
Iselor

Doprawdy? Jakoś sobie żadnej nie mogę przypopmnieć ;)

ocenił(a) grę na 10
Iselor

Grałem w wiele gier "w tym gatunku", między innymi: Morowind, Gothic, Wiedzmin, Icewind Dale, Planscape torment, Arcanum, a nawet coś japońskiego jak Zelda i moim skromnym zdaniem Baldur najlepszy jest i basta ;] aha ostatnio też pykałem w Skirym, niesamowity bum medialny w branży giercowej na ten RPG był i ta gra to nic nadzwyczajnego, już bardziej Wiedzmin 2 mi się podobał.

ocenił(a) grę na 10
FlashGordon_filmweb

Super. A ja mam w domu:
http://www.mobygames.com/user/sheet/view/havelist/gameHaveListId,-1/userHaveList Id,35681/userSheetId,170934/

I za lepsze uważam Planescape:Torment, Vampire - The Masquerade: Bloodlines, Might and Magic VI: Mandate of Heaven, Might and Magic VII: Za Krew i Honor, na równi zaś BG 2 plasuje się z takimi tytułami jak Arcanum, Albion, KOTORy, Wizardry 8, Betrayal at Krondor. Uwielbiam teksty "znafców" co zaczynali przygodę z cRPG od Baldura (albo jeszcze późniejszego dzieła typu Gothic lub pseudo-cRPG typu Wiedźmin czy Mas effekt 2) i głoszą sądy że Baldur jest najlepszy. Najlepsze gry w tym gatunku stworzyła Troika (Vampire The Masquerade Bloodlines, Arcanum, Świątynia Pierwotnego Zła).

ocenił(a) grę na 10
Iselor

Słuchaj nie jestem "znafcą", mam 27 lat i do małego grałem w rpg, żeby grać w takie tytuły jak Golden Sun zakupiłem sobie jeszcze za szczyla GBA, wyraziłem tylko swoje zdanie jak ci nie odpowiada to nie , nie zamierzać zabiegać o twoje względy, grałem w większość gier które wymieniłeś i najbardziej z tych wszystkich podobała mi się saga Baldur's Gate. Co do tego "znafcy", nie jestem dziennikarzem który robi w branży gier i nie pracuje w żadnej z firm które się tym zajmują, więc znawcą nazywać się nie będę, nie zauważyłem żebym kogoś nakłaniał do swego zdania bądź starał się obrazić, napisałem tylko "moim skromnym zdaniem", jak ci nie odpowiada to nie komentuj moich postów, a nie strasz się mnie zdystansować i wyprowadzić z równowagi a może nawet obrazić tak nazywając. Ja swojego zdania nie zmienię i Baldur jest the best. Aha wyprowadziłeś mnie jednak z równowagi ;] i twoje zdanie mam w dupie. A co do świątyni Pierwotnego zła może byś najpierw napisał o który scenariusz/mod chodzi bo wątpię żeby dla takiego gacza w RPG, jak ty niesamowicie spodobał się oryginalny scenariusz. Zapytam się też ciebie, a od czego k.u.r.w.a miałem zaczynać grać w RPG skoro nawet ty nie wymieniłeś w swoim wywodzie "w co to ja nie grałem" starszej gry od Baldur's Gate.

ocenił(a) grę na 10
FlashGordon_filmweb

Nie? A Might and Magic? Przecież pierwszy BG jest słabiutki. Dopiero dwójka pokazuje klasę. W ŚPZ nie chodzi mi o scenariusz tylko o mechanikę i system walki. Nie za bardzo też wiem gdzie Baldurs Gate 2 jest lepszy od takiego Tormenta.

ocenił(a) grę na 10
Iselor

Możliwe że seria might and magic zaczęła się wcześniej od Baldura nie sprawdzałem i nie chce mi się teraz sprawdzać , ty wymieniłeś część 7 i 6 a np 6 została wydana 29 marca 2001 rok, a to było po Baldur. Hmmm jeśli chodzi o system walki to oczywiście kojarzy mi się z aktywną pauzą która jak najbardziej mi odpowiada, sekwencje czarów itd. też jak najbardziej +, jeśli chodzi o scenariusz, czyli fabułę gry, historia opowiedziana przez to crpg bardzo mi się podobała, ale to co było najlepsze i wryło mi się w pamięć to różnorodne lokacje i zadania poboczne, a niektóre z nich były tak mocno rozbudowane że można by na ich podstawie zrobić kolejnego rpg, szczerze to może są lepsze gry od Baldura, ale ta gra najbardziej mi się wryła w pamięć, pewnie jest to też związane z okresem mojego dzieciństwa które dzięki tej grze było choć trochę "magiczne" ;] . Po prostu ta gra była rewolucyjna w każdym calu jak 1 raz siadałem do niej, ale to tylko moje subiektywne odczucia. A co do Planescape tez gra super, do dzisiaj mam gdzieś oryginał który był w rozkładanym kartonowym etui na płyty.

ocenił(a) grę na 10
FlashGordon_filmweb

aha co do 1 części nie powiedział bym że była słaba, w tamtym czasie to była prawdziwie rewolucyjna gierka, która zapoczątkowała największą przygodę jaką przeżyłem przez komputerem. ;] i to by było na tyle, sentymenty, sentymenty i jeszcze raz same dobre wspomnienia i właśnie przez te wspomnienia będę bronił tej gry rękami i nogami, a czy jest najlepsza to już nie mnie oceniać, ale prywatnie uważam że właśnie Baldur jest najlepszą grą cRPG jaka kiedykolwiek powstała we wszechświecie.

ocenił(a) grę na 10
FlashGordon_filmweb

Uhhh.Might and Magic VI pojawiło się w kwietniu 1998, zaś M&M VII w czerwcu 1999. Nie wiem skąd masz to info o 2001 roku.

ocenił(a) grę na 10
Iselor

"Najlepsze gry w tym gatunku stworzyła Troika (Vampire The Masquerade Bloodlines, Arcanum, Świątynia Pierwotnego Zła)"
"Przecież pierwszy BG jest słabiutki"
Hahaha człowieku aleś do*ebał xD
Pierwszy Baldur jest GENIALNY - wciągnął mnie jeszcze bardziej niż i tak wybitna dwójka dwójka i po latach większą mam ochotę na powrót do jedynki niż do dwójki.
W "Tormencie" genialna jest fabuła, klimat, czas i miejsce no i te teksty napotkanych ludzi (!), cała otoczka... ale jakoś Baldury wciągnęły mnie bardziej.
W kazdym razie "Swiątynia Pierwotnego zła" to średniawa gierka ktora ma bardzo dobry klimat tylko w pierwszej lokacji [Hommlet], ogólnie fajną muzyką i świetną grafiką, ale cała reszta kuleje niestety, przede wszystkim bo kilku godzinach robi się nudna i nie ma sie ochoty do niej wracać never again. System walki ? Ok, tez był dobry, ale co kto lubi, jedni wolą turowy inni czas rzeczywisty...
W każdym razie udawanie znawcy i wybijanie z tekstem że "ŚPZ" lepsza od "kiepskiego Baldura", mija się nieco z celem, nie sądzisz ? Widzisz, żeby udawać znawcę trzeba gadać do rzeczy. Ja sam nie jestem żadnym znawcą i prawdę powiedziawszy w niewiele gier grałem, ale ogolnie rzecz biorąc wiem jedno na całe zycie - Baldury, Heroes III i Starcraft the best forever i kropka. Dziś już takich gier nie robią. ; ]

ocenił(a) grę na 10
Bloodbane

Oczywiście że nie robią tylko powiedz mi co w PIERWSZYM baldurze sprawia że jest zajebisty?

ocenił(a) grę na 10
Iselor

Oh, ileż tu wymieniać. Fajna fabuła z intrygą polityczną, naprawde duża ilość fajnych npców, śliczna ręcznie malowana choć archaiczna grafika - nie to co te dzisiejsze 3D bullshity, genialny klimat i absolutnie mistrzowska muzyka (jeden z najlepszych soundtrackow jakie spotkałem) [ http://www.youtube.com/watch?v=msw5eBImDHA ] albo [ http://www.youtube.com/watch?v=4Er-bw6P6z8 ], każdy z utworów Heoniga przywołuje cudowne wspomnienia i sentyment, kusi by zagrać ponownie.
Po za tym, to że uważam BG1 za zajebistą grę (najlepszego crpga w jakiego grałem) nie jest całkiem wyssane z palca, bo wielu ludzi mnie poprze - na portalu Insimillion np. ranking wygląda tak : http://crpg.insi.pl/?page=ranking_gier. Co prawda, czwarte miejsce ale to i tak wysoko.

ocenił(a) grę na 10
Bloodbane

Fabuła jest, sztampowa a biorąc pod uwagę realia świata bzdurna i nielogiczna (dlaczego Sarevokiem nie może zająć sie ktoś inny? To jest do cholery Forgotten Realms gdzie na każdym rogu stoi super bohater pokroju Drizzta lub Elminstera); co do grafiki to się zgadzam; klimat jest w miarę ok, muzyka faktycnzie bardzo dobra (ale i tak najlepszą ma saga Icewind Dale). Fajni NPC? Tacy fajni że chodziłem z dwoma towarzyszami bo reszta kompletnie mi nie pasowała. Dopiero w BG 2 NPCe są ciekawi i coś gadają (w jedynce odzywają się rzadko kiedy). Może nie tyle jest to tytuł słaby co przeciętny, co najwyżej dobry. Brakuje "tego czegoś" co by sprawiło że miałbym ochotę grac dalej i dalej.
Boziu, Insimilion i ich "ranking". 90% ludzi na Insimilionie wali bzdury o "genialności" Mass effectów, Wiedźminów i Dragon Age 2, w samym rankingu Morrowind na pozycji niższej od Wiedźminów i Mass Effect 2! Żałosne miejsca Might and Magic VII, ŚPZ, Wizardry 8, Divine Divinity, brak jakichkolwiek wzmianek na stronie czy na forum o Drakensang: River of Time (ostatni po DA i NWN 2 prawdziwy cRPG). O cRPG to wie coś część ludzi z forum cdaction, na pewno nie z Insimilionu.

ocenił(a) grę na 10
Iselor

No, Ok. Teraz już gadasz z sensem. Może Insimilliion rzeczywiście nie jest specjalnie miarodajnym źródłem. A teraz powrócę do meritum:
Akurat na mnie BG1 podziałało niesamowicie magnetycznie, w IcewindDale1 grałem i muzyka niespecjalnie mną wstrząsnęła, ogólnie jest to gorsza wersja Baldurów, ale i tak niezła, gdyż cenię sobie wszystkie gry w świecie Forgotten Realms, ktorego jestem fanem. Co do fabuły - to oczywiste ze nikt nie mogl zając się Sarevokiem ponieważ nikt nie wiedział jakie są jego tajne plany, nikt oprocz drużyny głownego bohatera nie odkrył jego złowrogich zamiarów - dla ludzi był on tylko kandydatem na władcę Wrót Baldura. Oczywiście że w krainach żyją herosi typu Drizzt, Khelben czy Elminster - ale nie czepiajmy się szczegółów, skoro oni załatwialiby wszystkie problemy nie zostawiwszy nic dla pierwszolewelowych, biednych żuczków to po co w ogole grać ? Myślę że BG wychodzi całkiem obronną ręką z tego zarzutu. NPC - racja zostali potraktowani nieco po macoszemu, sa małomowni i stosunkowo mało ingerują w świat gry ale to przeciez protoplasta wszystkich crpgeów - w poźniejszych produkcjach, jak wszyscy wiemy ten aspekt został o wiele bardziej dopracowany (Torment, BG2, Dragon Age). A Xzara, Edwina i Montarona i tak uwielbiam. ;D Swoją drogą wielce żałuję że postać Xzara nie została rozwinięta w drugiej części tylko szybko zginął, jako towarzysz mógłby dostarczyć wiele zabawy i wspaniałych wrazeń ze swoim stylem bycia i swiatopoglądem. :) Na szczęście jest jeszcze Edwin, którego postać dzięki rozwinięciu w cz.2 jest juz kultowa, zapewne Xzar byłby nie gorszy gdyby scenarzyści dali mu szanse. Ale cóż.

ocenił(a) grę na 10
Bloodbane

"ale to przeciez protoplasta wszystkich crpgeów"

Jaki do cholery protoplasta?! Komputerowe cRPG zaczęło się w 1979 roku, aBaldurs Gate to dla wielu first casual RPG. Komputerowe RPG trzymało się bardzo dobrze przez 20 lat przed Baldurem. Już nie mówię o tym że pierwsze dwa Fallouty powstały przed Baldurem. Gdyby nie Betrayal at Krondor z 1994 roku, BG pewnie nie wygladałby tak jak wygląda! To jest wielce irytujące że dla pewnej grupy BG to pierwszy cRPG! Osiem części Wizardry (pierwsza z lat początku 80, ostatnia z bodajze 2001 roku), dziewięć części Might and Magic, dziewięć częśći Ultimy (MATKA I OJCIEC WSZYSTKICH cRPG, wliczając w to Akalabeth) + dwie części Ultimy Underworld, znakomite gry cRPG (w tym pare arcydzieł) takie jak Stonekeep, Anvil of Dawn, Albion (wraz z Ambermoon i Amberstar), trylogia Realms of Arkania, także trylogie Ishar, Eye of the Beholder (i reszta Gold Boxa; fan zaś FR powinien zapoznać się z pakietem Forgotten Realms Classics), Entomorph, pierwsze dwa Elder Scrolls (Arena i Daggerfall), Darklands, trylogia Lands of Lore i WIELE INNYCH TYTUŁÓW (radzę wejść na http://jrkrpg.pl i przestać pisać głupoty) a ty mi chrzanisz że BG jest protoplastą cRPG...Ja pierdziele. Jest mi po prostu smutno że dzieci Baldura mają w czteredh literach 20 lat gatunku.

ocenił(a) grę na 10
Iselor

mhm, ta. Tylko że jak przyjrzeć się dzisiejszym crpegom to wyraźnie WIELE czerpią z Baldura właśnie. Dobrze wiem, że sagi Elder Scrolls, Might & Magic, Ultima czy Wizardry rozpoczęły się dużo wczesniej, ale nie dotarły do szerszej publiczności, dopiero od momentu Falloutów rozpoczęła sie wielka popularność crpegów. To co wymieniłeś to gry niszowe, wyprodukowane w latach kiedy mało kto miał komputer i mało kto uznawał taki rodzaj rozrywki. Sam, zresztą bardzo tego żałuję, nie miałem do tej pory możliwości pograć w te gry, a z racji tego, że z reguły bardziej podobają mi się stare gry od wspołczesnych przewiduję że straciłem niezłą zabawe. :(
W kazdym razie BG1 z całą pewnością pchnął gatunek do przodu i to miałem na myśli, chyba temu nie zaprzeczysz?

Z pewnością zapoznam sie z tym pakietem FR, o którym wspomniałes. Brzmi ciekawie.

ocenił(a) grę na 10
Bloodbane

Od dziecka grałam w gry, w których wazna jest fabuła m.in rpgi i jestem zdania, że pod względem fabularnym najlepsza grą w jaką grałam jest saga baldurs, zaraz później najnowsza trylogia Tomb raidera. Torment równiez jest dobrą grą, ale nie lepszą

ocenił(a) grę na 10
TakaJedna93

Tomb Raider z lepszą fabułą niż Torment:D Proszę o trochę powagi.

ocenił(a) grę na 10
Iselor

i tutaj się z tobą zgodzę "omb Raider z lepszą fabułą niż Torment:"