Jestem świeżo po zakończeniu gry, twórcy trochę mnie zaskoczyli
Gra ogólnie dobra, co prawda nie potrzebnie zmieniali sterowanie byłem przyzwyczajony do starszego.
Co do części fabularnej a mianowicie historii Desmonda dość zaskoczyła mnie wersja wydarzeń przytoczona przez (że tak ją nazwę ;) pradawną, jakoś ciężko jest mi wyobrazić sobie religię wzniesioną na cześć Desmona po apokalipsie , chodź był by to pretekst do powrotu do stali i prymitywnych czasów ale na szczęście twórcy nie poszli w tym kierunku, na nieszczęście Desmonda.
Des postanowił uratować świat jednak w tym celu musiał zawrzeć pakt z Juno która została uwolniona ( była tak jakby uwięziona w grobowcu) a Des zginął porażony przez urządzenie.
Nie spodziewałem się że Des będzie w następnej części ale nie sądziłem też że się tak poświęci.
Ciężko spekulować na temat dalszych losów świata, czyżby templariusze i asassyni zostali zmuszeni do połączenia sił w celu zwalczenia Juno?
Szczerzę mówiąc chciałbym zobaczyć wreszcie wojnę Assassynów i Templariuszy w 21w bez animusa, i niestety już bez Desmonda.
AC 3 miał tylko 3 misje w realnym świecie, nie licząc łażenia po jaskini, ale to i tak wiele spojrzawszy na 2 poprzednie części.
Jakby to powiedział Ezio " Requiescat in pace "
Po napisach jest jeszcze scena z Juno gadającą do martwego Desmonda, że teraz odegra ona swoją rolę. A jaka jest jej rola?
Proste - władza
Może Juno stanie się bogiem w oczach świata, będzie chciała nim rządzić
Pamiętam że padł tekst " mieliście swoją szanse " Juno mogła uznać że ani assassyni ani templariusze nie zdołają nigdy osiągnąć równowagi na świecie i to właśnie jest jej rola, coś mi mówi że jej metody będą porównywalne z tymi które pokazali nam do tej pory templariusze więc assassyni będą musieli z nią jakoś walczyć
Pytanie trochę z innej beczki. Do kogo należała mogiła do której Connor wrzucił amulet?
Achilles Davenport- jego mentor.
http://www.play3-live.com/screens/assassins-creed-3/assassins-creed-3-homestead- achilles-1348581966.jpg
Wątpie, Connor wrzucił amulet jeszcze, gdy Achilles żył. Przy końcu historii Connora widać, że wrzuca on amulet/klucz do grobu Connora Davenporta. Na chłopski rozum można wywnioskować, że na cześć swojego zmarłego w niewiadomych okolicznościach syna, Achilles dał właśnie takie imię Ratohnhake'ton'owi.
Ja jestem wysoce zawiedziony zakończeniem "trójki", acz nie sposób nie zauważyć, że od Revelations seria Assasin's Creed to tylko odrywanie kuponów i lecenie na marce bez dobrego produktu. Pewnie ukaże się kolejna część, ale na pewno nie będę jej wyczekiwał tak, jak tej, przez zawód, który twórcy mi sprawili.