Zagrałem jakieś 30 minut i mogę rzec tylko tyle, że gra mi się bardzo podoba, chłopcy z Nicolas Games Intoxicate odwalili kawał dobrej roboty. :)
gra jest niedopracowana, ale ma świetny klimat, muzykę, niezłą grafikę. jeden z lepszych survivali ostatnich lat. fabula tez niezla jak narazie. taka... tajemnicza. ciekawi mnie co bedzie dalej ;))
Mimo kilku wad gra ma potencjał i zasługuje na uznanie. Tak jak SplinaMS grałem w Tę grę koło 30-40 min.( dopiero dziś mi przyszła :-D ) muszę powiedzieć że fabula oraz klimat jest naprawdę dobra jak na razie :). W grze czuć polskość i to mnie cieszy. Fajnie jak by chłopcy z Nicolas Games nie poprzestali na produkcji 1 gry osadzonej w realiach polski oraz post-apokaliptycznych . Życzę Studiu Nicolas Games Intoxicate dalszych sukcesów i coraz lepszych gier. Amen.
Niby czemu? W grze jak by nie patrzeć są polskie imiona i nazwiska , polskie schrony, akcja toczy się w Polsce, ludzie którzy przeżyli to Polacy, stroje podobne do husarii i oczywiście dubbing( a nie napisy pl ). Sami twórcy by lepiej oddać klimat gry jeździli po Polsce i robili zdjęcia budynkom a potem przenosili je w formacie 3d do gry. Nawet postać pułkownika Potockiego przypina Józefa Piłsudskiego. Wiadomo wszystkiego co polskie nie da się przenieść , a zwłaszcza w czasy po wybuchu atomowym.
bo mi się to kojarzy z czymś takim: ściągnijmy do kraju jakiś sport , niech będzie football amerykański, drużne zamiast "giants" nazwijmy "giganci", przed meczem zaśpiewajmy polski hymn, a po boisku niech paraduje maskotka Piłsudskiego. I proszę! mamy prawdziwie polską drużynę sportową!
Masz jakis problem do Polskiej produkcji ? Zreszta kolega wyzej Ci chyba napisal ze zdjecia sa robione w naszym kraju.
patryjotyzm oczywiście jest widoczny, jednak potraktowano go ze zdrowym dystansem. widać, że gra robiona przez graczy dla graczy; przemycili dużo zabawnych, aczkolwiek nienachalnych gagów jak: sklep bocian czy napisy na papierosach, automatach itp. co do inspiracji to napewno: dead space (klimat, mechanika rozgrywki), mass effect 2 (misja o zakażonej koloni i jej mieszkańcach którzy popadli w obłęd, wygląd strojów i postaci w schronie), postać fattela z f.e.a.r, jakieś echa fallouta. jednak nie na zasadzie mechanicznego kopiowania pomysłów a co najwyżej twórczym wykorzystaniu pewnych rozwiązań. nie wiem co tak niektórzy piszą o błędach mnie nic nie znikało, jednak to może również zależeć od specyfikacji/ustawień PC i konfiguracji gry. co mi nie pasowało to mimika twarzy a w zasadzie jej brak, oraz to, że nie wykorzystanow pełni pomysłu z wykorzystaniem narzędzi. fajnie, że można komuś przywalić młotem, siekierą czy innym kluczem ale szkoda, że (poza chyba jednym przypadkiem) nie są one właściwie potrzebne do ukończenia rozgrywki. nie można było nimi rzucić w przeciwników jak w dead Island czy jakoś bardziej być od nich zalerznym - jak w condemned: criminal origins. jednak i tak chłopaki wykonali kawał dobrej roboty. chyba najbardziej zostaną mi w pamięci momenty gdy bohater biegnie w stronę kamery jednocześnie się ostrzeliwując. a przypomniał mi się jeden drobny błąd bez wpływu na fabułę - zwróćcie uwagę w sterowni - gdzie jest dużo ekranów ze znaczkiem symbolizującym nagrywanie w toku, gdy na zewnątrz nastaje dzień na ekranach nadal jest noc.
Masz w 100% rację.Gra naprawdę przyjemna.Miło czyta się posty tego typu co twój <<pseudoalias>> gdzie zawarte są wszystkie z możliwych opinii od zalet ,aż po wady(bez żadnych przesadnych fanaberii dotyczących grafiki czy błędów często wynikających z ustawień PC)
http://www.gry-online.pl/S020.asp?ID=7904 , http://www.metacritic.com/game/pc/afterfall-insanity - i Afterfall dołącza do Call of Juarez: The Carthel, nie będąc w stanie konkurować nawet z Anomaly: Warzone Earth, które robione było na nawet mniejszym budżecie... zabrakło rozwagi.
Muszę przyznać że grą lekko się rozczarowałem była dość nudna i przeciętna choć pomysł był świetny ale dalej to skopali : kiepska walka wręcz, nuda w trakcie eksploracji "chwały", średnia grafika, dziurawa fabuła ( choć dość intrygująca) nie wyjaśniająca wszystkich faktów i tego co widzimy na ekranie, jedynie lekko zarysowane postacie drugoplanowe. Najfajniejsze są jednak polskie akcenty i pomysł, że Polska potęgą była i basta ;)
no ja powiem że rozczarowałem się bardzo... polskie akcenty to najprawdopodobniej znikające przedmioty po odwróceniu się (kilka razy mi siekiera zniknęła, aż dziwne że sami schronu nie rozkradli :P )... napisy na murach, a jakie by miały być? w Stalkerze są po ukraińsku bo tam się dzieje gra, we Władcy Pierścieni w kopalni są krasnoludzkie napisy a nie angielskie więc to można obalić już na starcie. Najmocniejsze strony tej gry to fabuła (chociaż kulejąca) oraz muzyka (chociaż silnik też ją rujnuje w momentach gdy jest źle podkładana). Animacje - tragedia, Tokaj rusza się jak mucha w smole... Dubbing - no za to to powinni ich pozwalniać wszystkich bo lepszy już jest w pierwszych Falloutach z końcówki lat 90 gdzie możliwości nawet 1/10 z tego nie było... Dawno nie widziałem tak zmarnowanego potencjału silnika Unreal Engine, który potrafi generować dużo lepszą grafikę. Cóż, projektanci poziomów też się nie przyłożyli. Często widać naciągnięte tekstury (lub nawet sprite o ile mnie wzrok nie mylił). Szkoda, naprawdę szkoda, i więcej jak 3/10 wystawić tutaj nie mogę, a na kolejną grę z tego studia czekał też nie będę...
W dodatku śmieszna sprawa z tym, że ktoś manipulował opiniami czytelników w www.gry-online.pl :)
"Dawno nie widziałem tak zmarnowanego potencjału silnika Unreal Engine, który potrafi generować dużo lepszą grafikę"
O rany ! gra ma bardzo dobrą grafikę jak na ten czas i jak na silnik Unreal mam wrażenie że nawet lokacje ładniej wyglądają niż w Bulletstormie
grafika jest toporna, razi pikselami a w wielu miejscach wygląda na mocno naciągniętą. Tekstury nie są jednakowej jakości, część z nich jest skalowana co daje komiczny efekt. Zamiast się bać to ja się śmiałem...
Gra jest żenująca. Demo ma jedną przewagę nad pełną wersją - jest krótkie i nie żałuje się wydanych pieniędzy...
bo nie potrafisz znaleźć odpowiednich argumentów. Pokazuję Ci konkretny przykład, a Ty zachowujesz się jak gówniarz, bo skoro nie możesz powiedzieć nic konkretnego to rzucasz stwierdzeniem "nie bawię się z Tobą".
Wdzie, że masz jakiś problem ze zrozumieniem kilku prostych zdań. Zresztą kolega wyżej Ci chyba napisał wyraźnie, że ma całkowicie odmienne zdanie niż ty, więc przestań zaśmiecać temat zbędnymi i obraźliwymi komentarzami.
PS: I uprzedzam nie mam zamiaru odpowiadać na durne zaczepki z twojej strony.
Zakończenie Afterfall InSanity dla osób, które nie zamierzają w nią grać oczywiście:
http://www.youtube.com/watch?v=TwICTuaHDk8
Po co ta ironia.
Primo ja w przeciwienstwie do innych graczy nie dopatruje sie błędów w grach,
Secundo ciesze się z rozgrywki jaką dana gra mi dostarcza etc.
Dwa słowa dla ciebie :
- caeca invidia est,
- nil nisi bene.
Ja też nie marudzę, ale kiedy gra która jest horrorem wcale mnie nie straszy i nie wywołuje u mnie dreszczy to raczej zaczynam. Nie zwracam często uwagę na grafikę ale tutaj jest wybitnie prosta, animacje sa sztywne, a postacie wyglądają tak że wywołują u mnie uczucie "uncanny valley". Walka ? Denerwująca, sztywna i niedopracowana, ciosy nie zawsze trafiają w przeciwnika nawet jeśli się jest blisko na odległość nieświeżego oddechu. Fabuła ? Też prosta i do tego przewidywalna jak dobranocka. O czymś zapomniałem ? Aha polski dubbing jest średni, zero emocji u postaci pobocznych, główny bohater czasami brzmi na tak znudzonego jakby był anemikiem. To jest dopatrywanie się błędów ? To są pierwsze rzeczy na jakie zwraca uwagę każdy gracz. Wszystko to zauważyłem po niecałych dwóch godzinach grania. Więc jak już mówiłem wcześniej strasznie łatwo cię zadowolić.
To strasznie długo ci to zajęło, 2 godziny, inni już po 30 min. narzekają ( bez urazy Cytuje wypowiedzi innych graczy) gratuluje jednak ci się te 2 godz. w grze podobały a to już coś :). Ja na takie błędy nie patrzę bo bym w nic nie grał, każda gra ma błędy nawet te z górnej pułki, a na te patrzy jak wspomniałeś każdy szanujący się gracz, czyli z twojej wypowiedzi wynika, że jak ktoś przymyka oczy na błędy by wczuć się w klimat gry (dotyczy wszystkich gier) to jest poniżej "szanującego się gracza" czyli zero.
A tak poza tym nie ma gier bez błędów, zawsze ktoś się znajdzie do narzekań, a zwłaszcza POLAK.
Pozdrawiam "crazy_race'a.
Masz tu kolejnego którego łatwo zadowolić, czyli jak widać nie jestem sam z twojego punktu widzenia.
Cytat
szmylc3
"gra jest niedopracowana, ale ma świetny klimat, muzykę, niezłą grafikę. jeden z lepszych survivali ostatnich lat. fabula tez niezla jak narazie. taka... tajemnicza. ciekawi mnie co bedzie dalej ;)"