Nie wiem jak to możliwe, ale Koreańczycy pięknię łączą emocjonalność i 'ludzkość' z fabułą nie tylko horrów i thrillerów, na których można się nawet wzruszyć, ale też i programach kulinarnych, które są wykonane przepięknię - czuć, że się ogląda coś więcej niż tylko zawody kulinarne.

Bardzo interesująca produkcja, film został w taki sposób nakręcony i zmontowany, że sprawia wrażenie filmu dokumentalnego nagranego podczas kręcenia programu kulinarnego np. Master Chefa. Wszystko skupia się na gotowaniu, nie ma niepotrzebnych dram, nie rozkłada się na czynniki pierwsze życia bohaterów. Z tego powodu...

jak dla mnie - niektóre motywy przedijają to co mogliśmy zobaczyć w wykonaniu somy i spólki
jaka Wasza opinia?

Ogólnie bardzo fajnie się oglądało. Czasem jednak bardzo mocno raziła duża niesprawiedliwość i pewnego rodzaju stronniczość. Tak jakby ktoś mało udolnie chciał zamaskować wyreżyserowanie. Finał a właściwie zadania finałowe mocno rozczarowujące. Więcej ekstytacji wywołała ostatnia konkurencja eliminującą niż sam finał.