bo w tym pierwszym robili remont ;p

Ok dzięki.

ale ten ich nowy dom jest źle urządzony, wolałam jak mieszkali w tym poprzednim. No cóż kiedyś i tak trzeba zrobić w jakimś domu remont.

No jak skończą remont to znowu tam będą mieszkać jak remontują wszystko w poprzednim odcinku słyszałam,że dach jest do remontu czy coś

Się tak zastanawiam teraz czemu nie nakręcą 2 części tego Zbuntowanego Anioła nie długo ta część się skończy. Jest też ten serial z tą parą Jesteś Moim życiem fajny serial.

oglądałam ten serial i średnio mi się podobał, jedynie podobał mi się wątek w tym serialu jak był ojciec Quie , jak Konstancja była ślepa, i potem udawała że ślepnie, jak Martin i Monita wzięli ślub i byli w jakieś dżungli i wrócili do domu przebrani za Mikołaja. Jeżeli mam wybierać między zbuntowanym aniołem a jesteś moim życiem, to wybieram zbuntowany anioł bo to moje dzieciństwo (nabrabiam to dzieciństwo bo za bardzo w dzieciństwie tego nie oglądałam) i moich kuzynek.

Też Zbuntowany Anioł oglądałam od początku fajny serial szkoda,że niedługo się skończy

fajny serial, ale uważam że jest naciągany ponieważ nie ma już Damiana, nie ma Vicky i Rockiego nie będzie od 259 odcinka, uwielbiam ten serial a wątki bez tych postaci są nudne, wnerwia mnie że Mili jeszcze nie jest z Ivem, i nie wiem co ta Andrea uknuła że jest z Ivem mimo że go chyba nie kochała, bo była z Ivem potem z jego ojczymem Federicem, a z Damianem miała wziąć ślub przez kampanię mimo że go nie kochała. Jak była Rosii i Florencja to wnerwiały mnie te postacie, bardzo lubiłam/lubię Sergio i szkoda że go nie ma.

No Damian, Rocky i Wiki wyjechali a ta MIli mogła by być w końcu z tym Ivem a nie odwala cyrki gorzej niz małe dziecko a ta Andrea uważa,że Mili to przybłeda jeszcze było,że uspiła Iva w jego mieszkaniu rozebrała go i wskoczyła mu do łożka i MIli się na niego obraziła siedziała w tym klasztorze gadająć,że ona dla niego nie istnieje no miała za noiego wyjsc ta marta dla kampani wyborczej. Zresztą nie długo skończy się ten serial. We wszystkich serial co oglądakm są te wątki naciągane kręcą jedno i to samo zdrady rozstania itd.Jeszcze było gadane,że Andrea jest w ciąży z ivem ze ma go na to dziecko złapać z Luisą gadała,że ma jej pomoc w zdobyciu Iva

uwielbiam Mili, ale te zakłady z Ivem są głupie, nie na tym miłość polega, żeby mieć zakłady i bawić się w kotka i myszkę, a Andrea i Luiza są żałosne bo czepiają się Mili i uważają się za byle kogo, Luize lubię wtedy kiedy droczy się z Federiciem ale ogólnie jej nienawidzę, Martę lubiłam wtedy gdy kręciła z Damianem i też jej nienawidzę bo się wszystkich czepia. I jeżeli ktoś miał być usunięty to prędzej Luiza i Andrea bo są żałosne i zazdosne. Pablo też nie powinien wracać z Barcelony bo jak wrócił to zgrywał mafiosę i rozdzielił Iva i Mili przez swoje mafiozowanie.

No wiem a Ja też nie trawie tej Andrei. Luizy niech na siebie popaczą jak wyglądają a nie czepiają się Mili. MIli to juz dawno powinna wyjść za mąż za tego Iva te jej układy sa chore jak się kogos kocha to się jest z tą osobą a nie wymyśla jakies durne układy kompletna żenada co ta MIli wyrabia.

Ja tego serialu nie lubiłam, dla mnie za długi, zbyt przegadany i denerwowały mnie te argentyńskie przeistoczenia z niewinnych dziewuszek w domu w wampy na dyskotece. Ale pamiętam, że bardzo podobała mi się N. Oreiro w czołówce i chciałam tak wyglądać kiedy miałam 16 lat w czasach pierwszej emisji.