Ewka ty już nie próbuj narzucić mu swojego zdania.Tutaj w zupełności wystarczą 2 odcinki aby ocenić serial.Poza tym to nie film fabularny,gdzie trzeba obejrzeć całość żeby obiektywnie ocenić.

Nierozumiem skąd założyciel tematu tak świetnie zna fabułę serialu!
Widocznie go ogląda bo inaczej skąd to wszystko wie?
Ale po co ogląda Rebelde skoro to jest takie ''żenujące''?
Jak ja czegoś nie lubię to nie oglądam i nie krytykuję na publicznym forum!
I jeszcze te błędy!!!
Robisz z siebie pośmiewisko wojciech cejrowski02!

piosenki pokazywane ludziom to nie chłam to poprostu polepszone wersje.
oglądajac coś w TV np. na Vivie ludzie zaczynają sie interesować bardziej piosenkarzem niż przez radio.Mnie chodzi po prostu o to ze artyści na żywo śpiewają inaczej niż na płytach i teledyskach. Ich głos jest polepszany i dodawane są efekty, pogłos , echo, słychać jak dzwięk jest przetworzony i doskonały. Na koncertach piosenki puszczane są z taśmy a piosenkarze udają tylko że śpiewaja no chyba ze są np. na konkursie takim jak eurowizja wtedy śpiewają na żywo no chyba ze tez czują się na siłych by cały koncert zaśpiewać na żywo wtedy śpiewają. Co do RBD to wiem że oni śpiewają na koncertach na żywo za co wielki szacunek dla niech.

a ty jak nie rozumiesz mojej wypowiedz, to sie po prostu nie odzywaj.! nie nauczyli Cie, zeby sie nie wtracac.?

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie...Nie rozumiem tylko po co wchodzisz na stronę tego serialu skoro tak bardzo go nie lubisz...Chyba tylko po to by obrazić serial, jego fanów i cały zespół RBD.


P.S Aktorzy nie zostali wzięci z ulicy. Wielu z nich wcześniej grało w innych serialach.

Równie ambitnych jak ten zapomniałaś dodać.

To zależy, co rozumie się przez słowo "inteligencja". Dla mnie wlicza się w nią między innymi znajomość ortografii...
Tak a propos "wogule" pisze się "w ogóle", "mażą" pisze się "marzą", "niegrzeszy" pisze się "nie grzeszy", "niepotrafią" pisze się "nie potrafią", "młodzierzy" pisze się "młodzieży", "niemożna" pisze się "nie można" itd.,itd.,itd....
Hmmm....Przynajmniej 6 błędów ortograficznych w nie więcej jak 10 linijkach tekstu, to jest dopiero sukces. Do tego oczywiście jeden gramatyczny ("jeden z najgorszych serialów" zamiast "jeden z najgorszych seriali").

Rada na przyszłość: nim opublikujesz jakąkolwiek swoją opinię następnym razem, weź słownik do ręki i sprawdź 3 razy każde słowo, bo tylko się kompromitujesz....

Hah jaka ty jesteś tempa.Zresztą ja wiele takich jak ty.Jeśli wyrażasz opinię która ci się niepodoba,natychmiast czepiasz się ortgrafii.Zamiast uargumentować jakoś tezę że nie mam racji.I kto tu się tak naprawdę kompromituje????Napewno nie ja.

Czy ja Tobie w jakikolwiek sposób zabraniam wyrażania własnej opinii? Przytocz mi proszę fragment, w którym to zrobiłam, bo jakoś sobie nie przypominam...
Twierdzisz, że w żaden sposób nie argumentuję swojej opinii? A co to jest:"To zależy, co rozumie się przez słowo "inteligencja". Dla mnie wlicza się w nią między innymi znajomość ortografii..."
Moja wypowiedź w całości jest polemiką(mam nadzieję, że to nie za trudne słowo?)w stosunku do twojej.
Co do ortografii uważam, że to bardzo ważna sprawa. Elokwentny człowiek dba o sposób wypowiadania się.Z pewnością gdybyś tak zrobił, wydźwięk twojej wypowiedzi byłby bardziej wiarygodny. Niestety, jak widzę, nie skorzystałeś z mojej rady (O zgrozo!!!)
P.S.Jeśli (ja)wyrażam opinię, która mnie się nie podoba, natychmiast (ja)czepiam się ortografii? Coś chyba tu nie gra;)

"Czy ja Tobie w jakikolwiek sposób zabraniam wyrażania własnej opinii?".Wydaje mi się że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

Brawo! Pierwsza wypowiedź bez błędów;)
Jestem z Ciebie dumna;)

Walnij się w łeb i napisz coś sensownego.

niski poziom sobą reprezentujesz jak jesteś takim znawcą seriali i sądzisz że ten jest zły.... to jedno pytanie z kąd tak dobrze znasz fabułę i inne seriale twoim zdaniem "głópie" no ale kto jak pisze takie jest.... nikt nie każe ci oglądać tobie tego serialu lub filmu ani tobie ani nikomu z twojego otoczenia jeżeli Twoim zdanie gorszy ten serial.... to wykaż się czymś i stwórz własny serial.... a póki co niech nie oglądają go twoje dzieci....

Naprawde bardzo przekonywujący argument podałaś.

ci wszystko nie pasuje jesteś pesymistą do kwadratu.... a jakie seriale tu uważasz za warte uwagi??

Faktycznie to jest porażający argument...Ale z pewnością świadczy o twoim braku kultury...

Tak szczerze czy macie jakieś argumenty na podważenie mojej teorii???Bo jak narazie nie zobaczyłem żadnych.

w serialu występują bardzo ładne aktorki. Poza tym serial jest śmieszny, na luzie i przepełniny muzyką którą kocham(choć pop to niekoniecznie mój ulubiony gatunek muzyki). Noi broń Boże nie biore tego serialu na poważnie, mam do niego dystans i nie upodabniam się do głównych bohaterów. Mi ten serial sie bardzo podoba, moze i jest żenujący ale i tak w porównaniu do polskich "superprodukcji" wypada zajebiście.

Ja mam!
Przede wszystkim w wypowiedziach bohaterów nie ma błędów gramatycznych i ortograficznych;)

A tak na poważnie to nie wszyscy bohaterowie w tym serialu, są "TEMPI" tak jak ja...(np. Madariaga, ale ty prawdopodobnie nawet nie wiesz kto to jest)...NO ale skoro w życiu zdarzają się "TEMPI" ludzie, to dlaczego nie może być ich w serialu? Przecież seriale są dla ludzi.

Tą serial niejest śmieszny tylko żenujący.Komediowość tego serialu jest na poziomie "Hanny Montany",albo i gorzej.

Czy mógłbyś podać przykład konkretny przykład żenującej sceny w "Zbuntowanych"

Mia z nożem.

Konkretniej, nie jestem encyklopedią wiedzy o Rebelde;)

To było w 55 odcinku gdy był drugi występ tego ich "zespołu",czy jakoś tam.

Ja nie widzę w tym nic szczególnie głupiego. Mia jako osóbka nieszczególnie sprytna, wyjęła nóż, bo trochę się przestraszyła Miguela. To był taki gest obronny. Nie sądzę, żeby miała zamiar go zadźgać tym nożem;)

Szczerze wątpię, że humor w Zbuntowanych jest na poziomie Hannah Montana czy jak to się piszę..(Bez urazy dla jej fanów) jak dla mnie w tym HM to dopiero są głupoty.. Może i lepiej zrealizowany, ale bez przesady. Ani śmieszne, ani mądre.. W Rebelde, nie dzieją się rzeczy znowu, aż tak nierealne i nie możliwe do spełnienia..

I tu sie zgodzę...

Ja lubie rebelde...przyznam, że telenovele sa niezbyt mąrde, ale co? też powstają i jakos ludzie je oglądają i tego nie zmiemienimy, kazdy lubi inny gatunek filmów i seriali...ale ta telenovela jest inna i jedyna w swoim rodzaju, bo to nie kolejy raz "Biedna dziewczyna zakochuje sie z bogatym chłopaku itd." tylko mówi o nastolatkach i "ich problemach"...i widowni młodszej młodzieży i nie tylko, sie Zbuntowani podobają...

Jakie problemy nastolatków ty tam widzisz???Weź się ogarnij.

np. problem z chorobą zwaną anoreksją, czy odchudzaniem. Przecież to też są jakieś problemy.
A tak poza tym, to przecież jest telenowela! I jak to zwykle w tym gatunku bywa, przez kilkadziesiąt odcinków jest akcja typu : ona kocha jego, on ją, ale nie są razem bo coś tam. W serialach nie znajdziesz poważnych moralnych problemów. Takie są TELENOWELE!

O przeprasza ale o anoreksji to tam nic nie było.

No ok, może się zagalopowałam z tą anoreksją, ale o problemach z jedzeniem Celiny było.

Anoreksja, czy bulimia wszystko jedno, chodzi o problem braku akceptacji przez siebie samą i innych...
A problem fali, który objawił się w postaci loży?
A rozpowszechnianie tolerancji poprzez pokazanie choroby siostry Lupity?
A odwieczny konflikt rodzic-dziecko?
Potępienie niesprawiedliwych nauczycieli, egoizmu, pogoni za pieniędzmi i władzą oraz pochwała przyjaźni, poświęcenia i miłości. Jeśli się dobrze przyjrzeć to "Zbuntowani" pod cienkim płaszczykiem przesady i kiczu niosą wiele pozytywnych wartości.
Znajdziesz tam też przesłanie, że nie należy sądzić niczego po tej zewnętrznej otoczce....(nie ważne czy człowieka, czy rzeczy, czy czegokolwiek innego).

Ale zapomniałaś dodać że jest to dość mizernie eksponowane.

No ale są. Liczy się fakt, bo jak sam stwierdziłeś "Jakie ty problemy tam widzisz"

Nie loża wcale nie jest wyeksponowana....Co to jest te kilkadziesiąt odcinków....Albo kłótnie Roberty z Almą, które spotykamy w każdym z nich...

Chciałaś powiedzieć raczej parę kilku minutowych/sekundowych fragmentów.

Czy twoim zdaniem film, jakikolwiek, powinien być jednym wielkim morałem? Przecież to mają być dyskretne wskazówki, a nie nakazy...
Zaczynam podejrzewać, że należysz do osób, które bardzo lubią wygłaszać wszem i wobec swoje zdanie, choć wszystko sądzą po pozorach oraz poruszają się wytartymi ścieżkami stereotypów.
Robert Cialdini w swojej książce nazywa to zasadą "klik, wrr..". Jest to rodzaj skrótu myślowego, który człowiek tworzy, by uprościć sobie życie (np. jak drogie, to dobre; jak blondynka, to głupia; jak meksykańska telenowela, to do śmietnika). Niestety muszę Cię ostrzec, że to się nie zawsze sprawdza w życiu...

A odróżniasz co to jest telenowela, a serial bo chyba nie.
Spróbuję przybliżyć ci co to jest telenowela cykl filmów związanych wspólną tematyką, tłem, charakterem akcji i postaciami bohaterów; jeden z najważniejszych gatunków telewizyjnych, obejmujący tzw. mydlane opery (ang. soap opera), telenowele, fabularne serie i miniserie.
I teraz widzisz czym się to różni jeśli dalej nie zrozumiaaeś to zapytaj swojej polonistki o ile nie jesteś jeszcze w 2 klasie nauczania zintegrowanego co jest bardzo możliwe...

masz racje w Hannah Montana to są sceny kiedy miastowa lala idzie przez ulice z 3 różowymi walizkami i prosi żeby ktoś ją podwiózł na lotnisko

zamknij się pacanie bo mnie dobijasz Zbuntowani to świetny serial bez mózgi idioto.Piszesz jak dziecko z przedszkola.
Mam 5-letniego siostrzeńca, który bardziej zna ortografie niż ty.
<Baran>

Właśnie że ty się kompromitujesz mogę ci udowodnić że twoja wypowiedź była nie na miejscu.
Po pierwsze to nie serial tylko telenowela jeśli chcesz to bardziej przybliżę ci co oznacza to słowo: cykl filmów związanych wspólną tematyką, tłem, charakterem akcji i postaciami bohaterów; jeden z najważniejszych gatunków telewizyjnych, obejmujący tzw. mydlane opery (ang. soap opera), telenowele, fabularne serie i miniserie.
Już wiesz że to się bardziej różni, a poza tym to świetna telenowela (podkreślam) i nie wiem jak może się komuś nie podobać.
Ja nie mogę bez niej żyć....
A jeśli ty nie odróżniasz co to jest telenowela i serial to zapytaj swojej polonistki o ile nie jesteś jeszcze w 2 klasie nauczania zintegrowanego co jest bardzo możliwe.....

Najpierw człowieku zajrzyj do słownika! Walczysz z głupotą nastolatków, co to się niby szerzy przez ten serial, to prezentuj sobą jakąś inteligencję, wiedzę, poziom... MłodzieŻy, przed "ale" i "że" się daje przecinek, w_ogóle(osobno!), a w zdaniach też czasem się stosuje przecinki, wiesz? Nie z czasownikami piszemy rozłącznie. No i pisze się maRZą, (patrz : "maRZenie"), bo maże, to się tablicę gąbką.

Co do serialu, to wreszcie jest jakiś interesujący serial dla młodzieży, o problemach ich dotykających. W realu, niestety, też niektóre pary są ze sobą tydzień, a niektóre panny mają pół kilo tapety na twarzy. A w Zbuntowanych przynajmniej są jakieś wartości typu przyjaźń, o które warto walczyć, i to nam twórcy pokazują. I uważam, że to jedna z mądrzejszych produkcji latynoskich, bo większość z takich produkcji kieruje się raczej zasadą "ona go zdradza, on zdradza ją, w końcu ktoś kogoś zabija" itd. Ja tam lubię ten serial, bo pokazuje, że można spełniać marzenia, że każdy ma prawo do miłości, nauki, przyjaźni, czy jest bogaty, czy biedny. No i RBD jest super, choć na ogół słucham rocka i metalu.

Słuchasz metalu...jasne.

taa, ja też słucham rock'a a jak nie wierzysz to wejdź sobie na mój blog. Tam są teledyski moich ulubionych piosenek rockowych.

No może bardziej rock, niż metal, ale jeśli Cię to interesuje, to nie ma sprawy, słucham:

1)Artrosis - polski zespół muzyczny powstały w marcu 1995 roku w Zielonej Górze, początkowo grający gothic metal wraz z rozwojem grupy wyraźnie odznaczają się wpływy muzyki elektronicznej i industrialu. Kocham piosenkę "Pośród kwiatów i cieni" śliczna jest:) i "A ja" itd. itd.

2)Sabaton – szwedzka grupa muzyczna wykonująca power metal. Szczególnie 40:1 o naszych polskich żołnierzach spod Wizny

3)Delight to polska grupa muzyczna początkowo wykonująca gothic metal[1] z wpływami power metalu, obecnie to nowoczesny rock z wpływami muzyki elektronicznej. Jest to jedyny polski zespół wydający swoje płyty w wytwórni Roadrunner Records. Ich płytka Breaking ground jest super!

4)Flyleaf – zespół grający rock alternatywny. Powstał w Temple w Teksasie. Wcześniej jego członkowie grali pod nazwami Sporos, The Grove i Passerby. Największą popularność zdobyli jako Passerby, jednak zostali zmuszeni do zmiany nazwy. Ukochana piosenka "All around me" :)

5)Three Days Grace (znany też jako 3DG lub TDG) to kanadyjski zespół grający post-grunge, założony w 1997 w Norwood w Ontario. --- Ostatnio mam niezłą fazę na nich:P

Zgadzam się,serial nie zbyt rewelacyjny.

Nie ma co się, aż tak podniecać, bo ten serial nie jest niczym odkrywczym. Problemy nastolatków, to dzisiaj chleb powszedni dla wielkich wytwórni. Televiaa już wcześniej po nie sięgała. Inaczej kręci się to Stanach, inaczej w Ameryce Łacińskiej, ale wydźwięk pozostaje ten sam. To tak jakby ubrac Chinkę w seksowne europejskie fatałaszki, ale Chinka pozostanie Chinką, bo francuskiego do perfekcji nie opanuje, akcent azjatycki pozostanie.

To jest po prostu typowy świat wspólczesnej młodzieży, gdzie jego filozofia dostała się w obręby filmowej maszyny, a ta z kolei drugie dno historii przekształciła w łatwą do przyswojenia, apetyczna kiełbaskę dla mas... tak atrakcyjną, że nawet jarosze przełknęli ją bez grzechu.

Serial ten w formie telenoweli, przejawia ukłon w stronę amerykańskich wzorców, gdzie to każdy z bohaterów szuka swojej miłości i nie może jej odnaleźć schodząc się i rozchodząc. Powodem tego jest jego młody, nieobyty z życiem umysł, który nie potrafi zrozumieć czym jest miłość, a czym zuroczenie. Oczywiście tak naprawdę w "Zbuntowanych" jest tylko zauroczenie, bo współczesny nastolatek jest zbyt niestabilny aby utrzymać uczucie jakim jest miłość, ale jak wyżej wspomniałem, apetyczny produkt w postaci smacznej kiełbasy traktuje ten przedmiot ogólnikowo jako - miłość, żeby było bardziej dramatycznie.

Sporo można "Zbutowanym" zarzucić i nie ma się co z tego powodu burzyć. A najgorszym ich przewinięciem jest oczywiście komercja. Przyswajlny mięsny produkt, ze smacznego, stał się nieznośny bo zbyt popularny. Kiełbasę przyprawiono ekstra i teraz konsumenci moga mieć dylemat, czy pożerac ją w całości, czy też przejść na dietę wegetiariańską.
Samą 1 serię "Zbuntowanych" można potraktować jako pewne opus magnum meksykańskiej Televisy, która odchodząc od dotychczasowych pomysłów, nakręciła remake (bądź co bądź, wytwórnia ta odkrywcza nie jest, pomysły na seriale kradnie konkurencjom) argentyńskiego hitu i sprawiła sobie tym samym spore miejsce na "telenowelowym piedestale" na dość długi czas. Oczywiście w przypadku, kiedy oferowany serial sprzeda się bardziej niż zwykle, nie ma co kręcić nowej produkcji ze znanymi aktorami, tylko ciągnąć życie złotej kury dalej, aż w końcu złote jaja
stracą swój połysk - wtenczas będzie można ją ukatrupić.
Fenomen Zbuntowanych zaczął się w telweizji a skończył we wszystkich możliwych mediach. Tę krowę wydojono do ostatniej kropli, a że konsumenci i te porcje mleka przełknęli, to doiło się jeszcze dalej, aż w końcu zabrakło na to możliwości.
RBD jako zespół jest komercyjny i łatwoprzyswajalny, na jego podstawie powstaną następne zespoły i kolejne seriale o znanej tematyce. W swoim zakresie "Zbuntowani" jedynie otwarli furtkę dla kilku nazwisk, które nie będą w przyszłości narzekać na brak zatrudnienia (jak w każdej telenoweli), byli jedynie marionetką dla zaprezentowania znanych prawd o wykonali swoje zadanie brawurowo. Producenci liczą pieniążki, fani sikają po majtkach, a stacje radiowe wciskają w łatwoprzyswajalne uszy ich piosenki.

Serial obiektywnie mogę ocenić na 6/10 bo nic wielkiego do świata określonej grupy odbiorczej nie wniósł, co najwyżej troszkę zmienił punkt widzenia, co może być i kłopotliwe.

Pozdrawiam!

Zgadzam się ! Szczególnie z tym :"to cos robi nastolatkom wodę z mózgu zwłaszcza kobiecej częśći publiczności które tylko mażą by być jak te pożal się Boże gwiazdeczki,panienki z toną tapety na gębie." To niestety czysta prawda, biedne ślepe nastolatki które łykają wszystko co im się podstawi :(.
Szkoda tylko ,że robisz tyle błedów wojciechu.

coż. era plastiokowego kiczu i tyle. nic więcej nie da się dodac. ale popiweram założyciela tematu : ten serial robi wode z mózgu. porównywalny do (wcześniej wymienionej) Hanny Montanny lub High School Musical. głupie, pusta telenowela.

* popieram
* głupia

(żebyście się nie czepiali ;))