Ogladałam na youtube filmiki z nimi w roli głownej i powiem wam, ze Santos ani razu mi nie podpadł :) nie wiem dlaczego tak dlugo zwklekała zeby z nim byc, przeciez tak sie o nią starał, szanował ją i jej zdanie, był dla niej przyjacielem, wsparciem i zawsze jej pomagał. Był z nia zawsze szczery, nie bylo miedzy nimi zadnych gierek i intryg takj jak np miedzy Rob i Diego oraz Mią i Miguelem. To była tak czysta miłośc jego do niej.. Nawet usunął sie w cien gdy wrocil Nico, nadal wspierajac Lupite w jej wyborze. Dlaczego takich facetów nie ma w rzeczywistości...