Ponieważ wydawało mi się, że kiedyś oglądałam i chyba podobało mi się to postanowiłam sobie przypomnieć. Na Disney są 3 sezony i wystarczy aby wyrobić sobie opinię - bardzo średnia produkcja ale ma kilka fajnych rzeczy. Po pierwsze główny bohater jest charyzmatyczny i sympatyczny a do tego dość przystojny. Niby nic oryginalnego ale to całkiem mocna podstawą do serii detektywistycznej, jest wiele które na takim fundamencie zbudowały coś dużego. Po drugie fajne klimaty niemal egzotycznej Florydy. Wbrew pozorom więcej seriali rozgrywa się w kosmosie niż tam a jeśli już to w słynnym Miami a nie w małym miasteczku gdzie za miedzą pędzą bimber. Serial pokazuje, że jest co filmować, więc z przyjemnością oglądałam wszystkie charakterystyczne punkty programu od kajmanów po dziewicze wyspy. Dla mnie osobiście absolutnie genialna jest muzyka w czołówce (co ciekawe taka czołówka z motywem muzycznym trochę w stylu Edwina Collins a jest dopiero od 2 sezonu), od lat mam ją ustawiona jako dzwonek w telefonie ale obawiam się, że to niestety koniec atutów tej produkcji.
Serial okrutnie cierpi z powodu miałkości bohaterów 2 planu. Główna bohaterka jest potwornie irytująca, jest niepisanym prawem, że panna, do której wzdycha główny bohater musi być ładna. Te pannę chyba wybierali wyłącznie na podstawie zdjęcia bo gdyby ktoś zadał sobie trudu i zorganizował uczciwy casting to zauważyłby, że kompletnie nie ma szyi. Sytuacji nie ratuje kompletny brak pomysłu na jej rolę nie to matka nie to pielęgniarka nie to pomocnik koronera wszystko jakieś takie na zasadzie "spróbujemy co chwyci" no i nie chwyta nic. Nie ratuje też serii wprowadzenie supermodelki w funkcji zastępcy komendanta czy jakiegoś innego szefa policji, która nawet w 40 stopniowym upale na środku mokradła nie zwiąże sobie włosów. Same zagadki natomiast nie są złe i w sumie nie żałuję że sobie wszystko obejrzałam ale nie dziwi mnie, że serial dostał cancel.