jack jest mądry jako lekarz tylko. locke i saiyd mają łeb. tylko że locke też ma czasami odchyły./ kate jest tylko piękna i potrafi tropić.a sawyer też ma przebłyski z tym np: z tą bronią nieźle to wymyślił wszystko poszło wg. jego planu .Eko też ma troche w głowie. i tak troche hurley ale tylko troche.

Said jest dosc modrym czlowiekiem, duzo umie. Locke tez wiele potrafi, Jack jest znakomitym lekarzem ( ale chyba nic poza tym ) , Kate potrafi tropic ( i zabijac :D ) , wydaje mi sie ze dosc ciekawy jest Sawyer, biorac pod uwage te jego wszystkie przekrety do tego trzeba miec leb do tego ( trzeba umiec przewidywac ruchy innych osob - wydaje mi sie ze osoba z przecietnym IQ by tak nie umiala) , jezeli chodzi o Eko to wielka niewiadoma, ale mysle ze to bardzo ciekawa postac . Jezeli chodzi o reszte to tak jak napisal Maximus - reszta sie za bardzo nie wyroznia.

Najwieksze IQ ma Locke i Eko
Najmniejsze Claire, Charlie, Jin i Sun oraz Hurley

Locke i Said - zdecydowanie

Na pewno Sayid - tak jak pisaliscie, zna sie na ludziach i otoczeniu, musi byc tez dobrym psychologiem skoro wyciągał z ludzi informacje (na poczatku przeciez nikogo nie torturowal tylko rozmawial).

Locke - Mądry czlowiek, dobry mysliwy, osoba pomocna i zyczliwa

Kate - podobnie jak ten wyżej, zna się na tropieniu, umie dobrze poslugiwac sie bronią ;-)

No coz, Jacka tez wymienie, ale on to jest tylko dobrym lekarzem, bo pomyslowoscia to on wg mnie nie grzeszy.

Wg mnie wszyscy są na swój sposób inteligentni. Sayid jest dobrym matematykiem a matematycy mają BARDZO wyskoie IQ. Jack taki sobie. Sawyer ma bardzo dobre pomysły i wydaje mi się mądry. Charlie i Eko też nie są głupi. Natomiast mniej obdarzeni mądrością wydają mi się Claire i Hurley. No i Aaron ;)

kate nieumi zbyt dobrze szczelac odc 19 jak byli w sieci nietrafiła jack tarfił. no i też 23 tylko sawyer trafił jednego i go zabił a kate pół magazynku wystrzelała i nic.

Według mnie - Lock, Sayid i mr. Eko.
## zapraszam na bloga na ankietę LOST

Mysle, ze najmadrzejsza jest Sayid jest pomyslowy zna sie na wielu rzeczach. Zgodze sie z tym, ze Jack jest tylko dobrym lekarzem ale nie brak mu tez pomyslowosci w jesli chodzi o udzielanie pomocy lekarskiej. Sadze rowniez ze Mr Eko nas zaskoczy ten facet nie tylko jest inteligentny, przede wszystkim jest bardzo tajemniczy. Jesli chodzi o osoby ktore nie sa zbyt madre sa to: Ana Lucia, Claire, Charley. Pozdrawiam papapa:))

oczywiście najbardziej inteligentny jest Sayid i tu nie ma żadnych wątpliwości. Locke też nie jest głupi, tylko czasem go trochę przyćmiewa jak się przy czymś uprze... Hurley od czasu do czasu ma jakieś przebłyski typu zrobienie listy czy rozdanie całego jedzenia, Eko jest inteligentny ale niestety chyba nie zrobi z tego za dużego pożytku, bo on realizuje tylko swoje pokręcone plany... z kobiet myśli tylko Sun, bo Claire się zachowuje jak dziecko, a Kate niestety jest głupia jak but lewej nogi. Sawyer też nie jest głupi, z tym że jak on myśli, to głównie o sobie albo żeby dokopać doktorkowi, myśli i robi wszystko zbyt impulsywnie (tak samo Charlie)... a reszta to jest przeciętna, wyjątkiem jest Jack który przoduje w głupocie - niby taki wspaniały doktor, przywódca i opanowana osoba, a jednak to on najbardziej histeryzuje z całej tej gromadki... chyba że jeszcze się popłacze jak coś się dzieje. Kto zawalił plan Sayida? Jack. Kto wpadł na pomysł szkolenia armii? Jack (śmieszny jest :/). Kto, pomimo że uchodzi za takiego inteligenta, nie wpadł na to że umierająca osoba zazwyczaj nie martwi się o resztę, tylko ewentualnie mówi imię zabójcy? Jack. I tak można wymieniać i wymieniać ;)

i jeszcze co do Jacka, mówicie o jego umiejętnościach lekarskich - jak dotąd udało mu się tylko Sawyera dwukrotnie wyleczyć, cała reszta pacjentów mu wzięła wykitowała ;P

Dokladnie... Jack jako lekarz takze sie nie sprawdza ]:-) konował ]:-)

wlasciwie to tylko raz go uratowal, bo drugi raz to Kate wcisnela tabletke dla Sawyera, bo Jack nie mogl sobie poradzic :D

Moi kochani, mylicie pojęcia. Swobodnie żonglujecie terminami "mądrość", "wiedza" i "inteligencja". Tymczasem to jak dużo ktoś wie czy jak dużo umie ma niewiele wspólnego z IQ. Testy IQ nie są obiektywne, ale w założeniu mają na celu pomiar INTELIGENCJI KOGNITYWNEJ - zdolności dostrzegania zależności, przetwarzania informacji i rozwiązywania problemów.

Wiedza natomiast to "ogół treści utrwalonych w umyśle w wyniku kumulowania doświadczeń oraz w wyniku nauki". Można być człowiekiem inteligentnym, ale ze względu na różne czynniki nie posiadać dużego zasobu wiedzy. Można zdobyć sporą wiedzę "wkuwając" ją, nawet nie będąc inteligentnym. Umiejętność wykorzystywania posiadanej wiedzy określana jest jako mądrość.

A teraz do rzeczy. Jeśli chodzi o inteligencję pośród rozbitków wyróżniają się:

- Sawyer - Pierwszy kombinator, facet jest bystry i przebiegły jak lis, potrafi planować i przewidywać... choć parę razy sam dał się "wkręcić" (wystarczy wspomnieć zabójstwo Franka Ducketta).

- Sayid - Spostrzegawczy i zaradny, myśli szybko i żadko się myli. Potrafi wyciszyć emocje i być może dlatego wydaje się "najinteligentniejszy".

- Kate - Bystra dziewczyna, choć nieco rozedrgana uczuciowo. Dość długo wodziła za nos policję i FBI, prowadząc przy tym własne gierki. Gdyby nie emocjonalne podejście do niektórych spraw pewnie nie dała by się złapać.

- John Locke - Również bardzo spostrzegawczy, potrafi rozwiązywać problemy (wspomnijcie pierwsze odcinki pierwszej serii, gdy pomógł Charliemu rzucić heroinę lub gdy pomógł Waltowi i Michaelowi zbliżyć się do siebie). Niestety później okazuje się, że łatwo nim manipulować (sytuacja z ojcem, czy też z "przekazaniem" broni Sawyerowi).

Do szaraków intelektualnych można zaliczyć:

- Claire, Hurley, Jin, Sun, Charlie, Michael, Rose - Dotychczas szczególnie nie zabłysnęli inteligencją i nie wydaje się, żeby miało to nastąpić.

- Jack - Według planu ojca miał zostać lekarzem i został nim. Przyswoił wiedzę, której od niego wymagano i potrafi ją wykorzystać... ale to wszystko. Nie jest zbyt bystry i średnio radzi sobie z rozwiązywaniem problemów. Powiedziałbym nawet, że jest poniżej średniej na tle grupy, ale tak to już bywa z przywódcami...

Pozostają jeszcze znaki zapytania:

- Mr. Eko, Walt, Bernard, Desmond - Trudno coś powiedzieć na ich temat. Mają potencjał, ale nie ma dość danych, żeby coś orzekać.

Pozdrawiam.

Sawyer mnie ostatnio wqurzył, niby taki sprytny i w ogóle, a tak się dał wykiwać Anie z tym pistoletem...

Nie wiem czy dał się oszukać czy po prostu został okradziony. Jak komuś kieszonkowiec zwędzi portfel to niekoniecznie znaczy, że ofiara "dała się oszukać". No i wątpię czy ma to związek z IQ...

Poza tym prawie dwa miesiące na wyspie bez możliwości rozładowania napięcia seksualnego zrobiły swoje. Mało który facet wyszedłby z tego obronną ręką, choćby nawet był Einsteinem :)

bede chyba pierwsza osoba ktora wskarze ane lucie... byla policjantką wiec jakąs inteligencje miec musi... zdemaskowała tego goodwina ... pamietacie jak skojarzyła fakty... potrafila rowniez utrzymac swoja grupe w porzadku wykazała sie pewnymi umiejetnosciami organizacynymi byla spoko przywodczynia... mysle ze nie była najgorsza
Sawyer to tez przypał niezły nie no facet ma łeb na karku mysli i to niezle, chociaz pamietam tą wpadke z walizką , za cholere nie mogl jej otworzyc(= czyzby nie mial pomysłu:d..

Pytanie brzmiało "kto z lostowiczów MA największe IQ", a o Ana-Lucii można już mówić tylko w czasie przeszłym... Ale masz poniekąd rację, głupia nie była.

o, faktycznie, Ana-Lucia też nie jest głupia... jakoś mi tak wyleciała z głowy ;P nieźle kombinowała ;)

Też uważam, że Sayid. Chociaż Locke też jest bardzo inteligentny :)

Sayid- mało mówi, dużo wie
Jack- mimo wszystko to dość mądry facet
Locke- wg. mnie nie najmądrzejszy, ale myśleć umie

Inni sie pod tym względem nie wyróżniają, bo i nie mają do tego okazji, ja twierdze, że np. Sun jest mądra, ale nie umie władać bronią, więc ją nie wykorzystują w "akcjach"- ona ma swój ogródek :-)

"Jack to mimo wszystko dość mądry facet"... heh, grochem o ścianę. Pytanie było o IQ, a nie o "mądrość". To duża różnica, przeczytaj mój poprzedni post - uwaga jest dość długi jak na standardy filmwebu...

A teraz zadanie dla wszystkich, którzy uważają, że Jack zalicza się do najinteligentniejszych rozbitków:

- Proszę wymienić trzy najinteligentniejsze rzeczy, które zrobił Jacko. Zobaczymy jak wam pójdzie :)

Według mnie najmądrzejszy jest Sayid.

Moim zdaniem sayid i jack. Jack jest lekarzem, czyli jest wykształcony, a sayid wiele przeszedł i potrafi to wykorzystać.

Moim zdaniem nie rozumiesz pytania i/lub nie przeczytałaś postów innych forumowiczów. Znam całe mrowie wykształconych imbecylów. Ponawiam pytanie konkursowe:

- Proszę wymienić trzy najinteligentniejsze rzeczy, które zrobił Jacko.

Skoro wnioskujecie, że ma takie wysokie IQ, proszę podzielcie się z innymi z jakich przesłanek to wynika ;)

Ludzie nie rozumieją co Ty do nich piszesz ...
Jak by byli z innej planety xD

A tak do tematu to jak dla mnie Doc. nie jest kimś super bystrym z najwyższym IQ ...
Trzy najinteligentniejsze rzeczy jakie zrobił Jack ?
Hmm ... nie mam pojęcia ...

Ps.Pozdrawiam Serdecznie

Jeżeli chodzi o pytanie SC odnośnie Jacka. Ja nie uważam go za najinteligentniejszą osobe(według mnie jest nią Said - jak napisałem wczesniej) na wyspie ale myśle że posiada spory potencjał inteligencji.Jeżeli chodzi o 3 rzeczy to tak at hoke wymienię np to że w swojej klinice był uważany za najlepszego lekarza a bycie dobrym lekarzem nie polegan na dobrze wyuczonej wiiedzy lecz na trafnym podejmowaniu pewnych decyzjii wiążących sie równiez często z życiem pacjenta. Drugą rzeczą -to mnie chyba najbardziej ostatnio zaimponowało jest to że okazał sie dobrym hazardzistą. Ludzie którzy potrafią dobrze blefować i umiejętnie to wykorzystywać mnie zachwycają. Zresztą każdy dobry gracz w karty ma spore IQ. Powiedzmy że kolejną rzeczą może być to że na początku dobrze przewidział sytuacje na wyspie i już po kilku dniach wiedziałem że sie stamtąd prędko nie wydostanie.Stąd decyzja o zamieszkaniu w skałachi tu jednak pewne zastrzeżenie nie sprawdził ich dokładnie. ufff jak bym głebiej pomyslał to mogło by sie tego nazbierać ale to przeciez w zasadzie głowny bohater i mozna mu wyliczyć i sporo dobrego i sporo złego pod względem jego umiejetności posługiwania sie rozumem

Jack faktycznie nie jest wielkim inteligenciakiem, nie jest tez głupi. I to wedlug mnie sprawia, ze postac jest ciekawa. Wydaje mi sie ze w jakims schematycznym filmie przywodca bylby krystaliczny, prawy, rozważny człowiek, charyzmatyczny, mądry i w ogole napoleon. A tutaj - facet zostal nagle przywodca, nie do konca chyba chce nim byc, zawsze umie sie w tym odnalezc i podjąć wlasciwa decyzje.
Ale dobra, koniec wywodu:)
Co myślicie na temat niewymienionych dotąd postaci: Libby, Shannon, Michael?

Shannon to według mnie taka słodka głupia blondynka, która wiecznie chciała pokazać że coś potrafi samodzielnie zrobić. Michael jest zbyt porywczy, nie panuje nad swoimi emocjami, głownie kieruje sie własnym dobrem. Libby-naprawde trudno powiedziec, poznaliśmy jej dwie różne osobowości( a nawet trzy biorąc pod uwage psychiatryk) niewiem którą nalezałoby oceniać

Według mnie, dziwne że nikt jeszcze o tym nie pomyślał, najwyższe IQ ma J.J. Abrams;-) W końcu to wszystko przez niego...