Ja osobiście wolę napisy ponieważ lektor jak to lektor non stop ten sam monotonny głos bez uczuć, a dubbing czasami jest nietrafiony i postacie mają takie nie pasujące do nich głosy że film traci na wartości. Wydaje mi się że wszystko kwestia gustu:D

No tak a napisy sa co chwile inne i maja bardzo duzyo uczuc eh co za czasy.Nauczylo sie gowniarstwo ogladac film z filmem sciagajac z p2p i nie docenia tego co potrafi zrobic dobry lektor z dobrym filmem.
A dubbing to porazka niemal zawsze no moze poza niektorymi bajkami.

Chodzi mi o to że jeśli do filmu jest dodany lektor nie słychać oryginalnych dialogów. Nie czuć tej modulacji głosu uczuć bohaterów itd. Z napisami masz to wszystko i mimo że nie znasz angielskiego wiesz o co chodzi w filmie. Tak jak powiedziałem wszystko ma swoje wady i zalety i nie ma sensu się o to kłócić bo jest to tylko i wyłącznie kwestia gustu

Jesli do filmu sa dodane napisy to nie widac sporej czesci obrazu a to duzo gorsze niz zagluszony dzwiek ekscytujacych glosow aktorow.
Poza tym dobrych filmow od lat nie ma i ten syf co obecnie powstaje nie zasluguje na wieksza uwage i tu lektor znacznie ulatwia wykonwanie innych czynnosci podczas ogladania np. jedzenie.

Gówniarstwo to się uwsteczniło i zapomniało szybko przyswajać czytany tekst. Lektor jaki by nie był nie należy do odgłosów występujących w filmie i tylko je zniekształca i zagłusza.

Gowniarstwo faktycznie sie uwstecznilo i w obecnym fejsbukowo hatakowym stopniu rozwoju zapomnialo ze napisy nie sa integralna czescia filmu/serialu tylko nakladka stosowana po to by osoby nie znajace angielskiego mogly rozumiec co mowia aktorzy.
Tak wiec dobry lektor znacznie mniej psuje film niz pojawiajace sie co chwile i zaslaniajace spora czesc ekranu napisy.
No ale rozumiem ze zlodzieje z grupy ha_tak musza zarabiac i gowniarski trend w necie ze napisy sa najlepsze im w tym pomaga.

Zastosuję stare ludowe porzekadło
"Gadaj z dupą to cie osra" :DDD

Czyli mam z toba nie gadac bo mnie osrasz ? dzieki za ostrzezenie bo faktycznie cos smierdzialo od chwili gdy zaczales tu pisac hehe

No jasne genderowe gówniarstwo wykształcone w gimnazjach woli słuchać zasmarkanego lektora który zagłusza ścieżkę dźwiękową. I się robi tragedia. Nie ma lektora? To co ja będę oglądał? Najlepsze jest to jak dzieci z gimnazjum idące do kina na film są zdziwione że muszą czytać napisy w filmach bo one tylko czytają sms i nic poza tym. Powinni stworzyć nowy system dźwięku dla takich i nazwać go "illiterate surround" - lektor na każdym kanale bo po co takim ścieżka dźwiękowa w filmie.

Widze ze twoj marny rozumek nie zrozumial tego co napisalem.A wiec zaznaczam ci matolku ze napisy nie sa integralna czescia filmu jako dziela tworcy tylko dodatkiem dla krajow w ktorych moze byc problem ze zrozumieniem slow aktorow.Tak wiec nie chrzan tych swoich durnych wypocin jakoby ktos mial problem z czytaniem napisow bo one tak samo jak lektor sa tylko dodatkiem.A komu jaki dodatek odpowiada to jego prywatna sprawa dlatego powinien byc zawsze wybor napisy czy lektor.

A dzieciom z gimnazjum jesli sie dziwia to maja racje.W filmach graja aktorzy a oni sa ludzmi a wsrod ludzi glowna forma komunikacji jest emisja glosu a poslugiwanie sie napisami.Idac twoim durnym tokiem rozumowania to pokolenie czytajace smsy powinno wlasnie preferowac napisy a nie lektora.
Jestem pewien ze jestes typowym glabem ktory ma fejsa,twiterry sritery i inne badziewia i jara sie moda na napisy bo to takie nowoczesne i modne.

Matołka to sobie poszukaj w rodzinie. Jesteś tak głupi że wolisz lektora bo pewnie ostatnia książka jaką przeczytałeś to był Janko Muzykant. Wracaj do gimnazjum. To że nie umiesz szybko czytać ze zrozumieniem to tylko potwierdza. Idąc twoim durnym tokiem rozumowania ludzie dalej by tkwili w epoce kamiennej bo po co im więcej form porozumiewania się niż rozmowa.

Kolego nie denerwuj się. Wystarczy poczytać wpisy szanownego "Phantom_5" z innych tematów w rożnych filmach żeby stwierdzić że jest to troll albo internetowy napinacz albo jedno i drugie:D Szkoda nerwów:D

No dubbing to porażka ale nie zawsze.

Tak tylko wiesz z dubbingiem nie masz tych oryginalnych głosów. Nawet jeśli dubbing będzie dobry to i tak może się nie "wstrzelić" w wizje reżysera. Niby nic ale może to wpłynąć na odbiór danego bohatera tym bardziej jeśli mówimy o serialu gdzie bohaterzy rozwijają się i zmieniają przez kilka sezonów.
Najgorszy dubbing jaki widziałem to Gandalf w "Hobbicie" Niby głos spoko dobry ale jak dla mnie i zapewne wielu innych widzów strasznie niepasujący do postaci :D

Poza gumisiami i smerfami dubbing to zawsze porazka.
Podalem te dwa przyklady nie dlatego ze nie pamietam innych ale dlatego ze to jedyne przyklady kiedy dubbing jest do zaakceptowania.

Zalecam ćwiczenia na poszerzenie pola widzenia, bo wiele tracisz oglądając filmy z lektorem ;)

ja tam nic nie tracę i tak mi wygodnie a do czytania to książki są a nie męczenie wzroku napisami na ekranie,każdy woli coś innego.

po takiej wypowiedzi można stwierdzić tylko, że jesteś niedorozwinięty umyslowo.

lubisz wojny słowne?,szkoda że jesteś taki mocny w internecie spotkajmy się na żywo i wtedy zobaczymy kto będzie niedorozwinięty.