sezon 1: Willow

Mam wrażenie, że obecnie każdy scenariusz powstaje na bazie "musi być homo, kobieta z jajami i przygłupi, słaby gość". Rzygam.

W pierwszym odcinku i minutach już wbija się najważniejszy problem serialu, mianowicie miłość pani do pani. Zaczynają się całować. Pisze bo niekoniecznie rodzice chcą to puszczać dzieciom.
Myślałem ,że to będzie o WILLOW. Ale już nawet dalej nie oglądam. Pozdrawiam.

Fabuła prosta jak cep. Oryginał wspaniały, szary, zakurzony i brudny klimat z poczuciem humoru. Tu jakbym MTv oglądał lub inne gówna, którymi ogłupiają teraz młodzież. Szkoda.
Może następne odcinki będą lepsze. Może nasi zdobędą Mistrzostwo Świata w Katarze. Może...

Strasznie nudny i bez klimatu. Bardzo zniechęcające są dla mnie zniewieściałe rolę męskie i zmaskulinizowane kobiece. Pomieszanie z poplątaniem. Dodatkowo nieprzyjemne wątki lgbt.

Nie jest to zupełna katastrofa, ale przeróbka na wersję młodzieżową zupełnie mi nie odpowiada, zwłaszcza utopiona w baśniowej stylistyce disneya, gdzie podkuchenne są lepiej ubrane od królowych a praca w kuchni w ogóle nie wymaga zabrudzenia rąk. Po dodaniu do tego idiotycznych scen w rodzaju koni skaczących z urwiska...