Jedna impreza nieoczekiwanie zmieni życie nastoletniego Tymona, komplikując jego relacje z bliskimi. Tymczasem wokół wszystkich narasta realne zagrożenie wynikające z fali społeczno-politycznych napięć. Ludzie masowo wychodzą na ulice. Chłopak i jego żyjący we własnym, hermetycznym świecie przyjaciele, muszą zdecydować, czy postawa biernych obserwatorów zmieniającej się na ich oczach rzeczywistości im wystarcza.
Jeszcze nic nie widziałem a już mnie się trochę nie chce... Nie mam nic do Sz.P. Kuleszy, ale boję się zajrzeć do lodówki....
Nie jest to mój hejt, ale przyczynek do rzeczowej, kulturalnej dyskusji - kogo można by jeszcze obsadzić w tego typu rolach ??
Zapraszam do opinii.
Pozdrawiam ;)
Przewiduje przedramatyzowany szkodliwie stereotypowy dramat społeczny, niż ageówkę o zoomerach zrobiony przez boomerów, próbując ponownie zrobić z filmu pokoleniowy sprawczy film o polskiej młodzieży, gdyż o młodszych polskich milenialsach nie zrobiono udanego filmu, a szczególnie C+ zazdrościwszy TVP filmu OSTATNI...