Witam wszystkich fanów Wikingów.
Zastanawia mnie scena próby samobójczej Ragnara?
Czy jest ona przypadkowa?
Może chciał się zabić dlatego, że synowie nie chcą z nim wyruszyć do Angii, stracił autorytet jako król...
Pamiętajmy, że Odyn również się powiesił na drzewie Yggdrasil - żeby posiąść wiedzę.
I jak dla mnie bardzo symboliczne - nad wiszącym Ragnarem zebrały się kruki (które zawsze towarzyszyły Odynowi - Hugin i Munin czyli Myśl i Pamięć).
Może to nawet one "przedziobały" linę.
Jakby Ragnar skończył żywot na drzewie to pewnie nie trafiłby do Valhalli (za jego flirty z chrześcijaństwem)
Jednak za dotychczasowe zasługi, Odyn dał mu kolejną szansę. Może jest nią wyprawa do Anglii, gdzie może wywalczyć sobie przepustkę do Valhalli.
Tak sobie gdybam :)
Pozdrawiam
Też mam wrażenie, że Odyn odrzucił jego ofiarę, ale może oboje macie racje - odrzucił ja, by dać mu kolejna szansę na sprawdzenie się i zasłużenia na Valhallę.
Odyn znany jest z pokrętnego myślenia :) . Pamiętajmy, że jego nadrzędnym celem jest zapełnienie Walhalli najdzielniejszymi wojownikami. Być może chodzi mu nie o szansę dla Ragnara - tylko o jego synów, aby pomścili krwawo ojca i wysłali do Odyna rzesze najdzielniejszych wojów :) .
Ani Odyn ani Bóg nie przyjeli by wisielca. Wiec jesli sprawdzian to w odczuciu tski z oddana pusta karteczka...