Warto by było posiąść trochę informacji o realiach epoki przed pisaniem. Athelstan został oddany do klasztoru przez rodzinę, bo był kolejną gębą do wyżywienia. Nawet gdzieś o tym wspomniał. Dosyć powszechna praktyka w bogobojnych rodzinach wielodzietnych, by któreś z młodszych dzieci dać do klasztoru/na księdza. Praktykowane jeszcze w XX wieku. Zatem wielkiego wyboru nie miał.

Myślę, że jako wojownik, przyjaciel Ragnara i jego rodziny miał większą niezależność. Floki coś tam na niego grymasi, ale ma kilku przyjaciół w Kattegat. W Wessex miał tylko króla Eckberta, o ile można to nazwać dobrowolną i obustronną przyjaźnią. Tylko Eckbert wiedział o przydatności Athelstana jako tłumacza tekstów, więc jakby go nagle zabrakło mnich miałby problem.

mnich nie zmienia stron, on po prostu uważa, że nie ma stron, proste?

odpowiem ci tutaj - zbiorczo, bo to i tak chyba bez różnicy.
1. "Ragnar sam go poprosił o naukę modlitwy" - no wiem, wiem ... w drugim poście wyjaśniłam tą kwestię w sumie, więc nie będę się powtarzać - samej nauki modlitwy nie odbieram tak do końca negatywnie (zwłaszcza w obliczu porozumienia religijnego). ja się na zapas martwię o to, że w końcu któraś religia zacznie u Athelstana dominować. ale to tylko moje wrodzone czarnowidztwo ze mnie wychodzi. racjonalnie wiem, że fabuła potrzebuje rozdartego Athelstana i takowyż najprawdopodobniej zostanie nam dostarczony w S3.
2. Nigdy nie określiłam Athelstana zdradzieckim poganinem! Zakładam, że to było do innych, co bardziej krześcijańsko nastawionych forumowiczów skierowane.
3. "W europejskiej wersji odcinka jest scena" - nie miałam takiej wersji O.O. damn it! starałam się poszukać owej na własną rękę. bez powodzenia. jakbyś gdzieś link miała jakowyś to byłabym wdzięczna :3 (chociaż nie wiem dlaczego on częściej miewa chrześcijańskie wizje, niż pogańskie ...)
4. Czemu nie podoba ci się czepialstwo Flokiego? Ja czekam na moment, gdy Athelstan wreszcie zacznie mu odpowiadać. Niech sobie panowie pogadają. Może dojdą do jakiś wniosków. Mają podobne zainteresowania XD na poważnie - mnie Floki the bully podnosi ciśnienie. Byłoby może inaczej jakby Athi nie miał poważnych pleców w postaci wsparcia i przyjaźni Króla (?) Ragnara. Gadanina Flokiego jest dla mnie obietnicą dalszego rozwoju postaci Athelstana. (tiny viking? w zeszłym tygodniu wygooglałam sobie pod twoim wpływem Athelnar - i toż właśnie znalazłam - cute! tnx).
5. Nawet nie wiedziałam, że byli tacy ludzie jak Arne i Erik. Wkrótce będę miała okazję obejrzeć Wikingów raz jeszcze (S2), więc się skupię i postaram się wyhaczyć tych drugoplanowców.
6. I doskonale wiem o jaki trójkąt ci chodzi XD Na chwilę obecną nie miałabym nic przeciwko czworokątowi, bo muszę stwierdzić, że Aslaug dobrze wygląda u boku Lagerthy :D - a tak w ogóle ... as far as the slashes go - zgodzisz się chyba, że ten konkretny jest dość ... konkretnie rozwinięty w tym dwuznacznym kierunku. kupa zabawy! oczywiście jak ktoś nie wie czego szukać, to niczego nie znajdzie. i tak jest dobrze XD

Arne to był ten jednooki, którego pożegnaliśmy w 1 odcinku 2 sezonu. Erik (wielki blondas z brodą, czeski aktor, który grał zresztą króla wikingów w "13 wojowniku") zginął w 1 sezonie, jego syn Leif też (ten co oddał się w ofierze).

Dokładnie, Erika grał Vladimir Kulich xD

aaa ... teraz pamiętam, dzięki! Vladimirem Kulichem zachwycano się na forum GoT niedawno, więc sobie przypomniałam, który to był facet. chociaż nie pamiętałam imion, pamiętałam postaci. Erika szczerze polubiłam w pierwszym sezonie, jednookiego w drugim. Mam wrażenie, że taki był cel twórców - pozwolić widzowi pokochać postaci, tylko po to, by bardziej bolało, gdy je za moment zabiorą. Taka jest niby rola drugoplanowców, ale gościa podobnego Erikowi brakuje chyba w serialu po dziś dzień. Nie było mnie na forum w poprz. sezonie, ani na początku obecnego, ale pamiętam, że byłam poważnie rozeźlona, że ich uśmiercono. Erika nie pamiętam tak żywo, ale była to chyba pierwsza postać, która szczerze spodobała mi się w Vikings. Arne zaś ... jego pamiętam. Obgryzałam paznokcie, patrzyłam przez palce szepcząc pod nosem ... tylko nie jednooki, no c'mon! Ubił go Rollo. Kolejny powód dla którego uważam Rollo za postać, która powinna zostać uśmiercona pod koniec drugiego sezonu. Właściwie to dla mnie Rollo skończył się w pierwszym sezonie. Prócz urody niczego interesującego nie wnosi do serialu. taka moja opinia. Ze wszystkich postaci jego najmniej brakowałoby mi (tak, pamiętam o Aslaug - po obejrzeniu jednak sceny w trójkącie trochę - trochę! - zmieniłam zdanie na jej temat ... ależ ja jestem ... niekonsekwentna, wiem - w zeszłym tyg. poważnie na nią ponarzekałam XD)
Zauważam, że nieuważnie oglądałam Wikingów w S1, ale to może dlatego, że mi się aż tak w S1 nie podobali. Oglądałam, bo jednak walki były imo dobrze zrealizowane. Dla walk oglądałam ten serial. Trochę bezrefleksyjnie. Drugi sezon imo jest lepszy niż pierwszy.

"ja się na zapas martwię o to, że w końcu któraś religia zacznie u Athelstana dominować. ale to tylko moje wrodzone czarnowidztwo ze mnie wychodzi."
No kurczę, to chyba zacznę czarno-to-widzieć razem z Tobą, bo wyczytałam w wywiadzie z Hirstem, że Athi w 3 sezonie ma być znowu mnichem :( A myślałam, że mu się wykrystalizowało wszystko w łepetynie i na dobre wrócił na łono Ragnara. Mam nadzieję, że to tylko taka zmyła twórców.

" jakbyś gdzieś link miała jakowyś to byłabym wdzięczna"
Proszę bardzo, jakość niestety kiepska:
http://offbyzero.tumblr.com/post/84589484633/starrose17-starrose17-vikings-cut-s cene
A tu wersja humorystyczna (ale więcej widać:))
http://offbyzero.tumblr.com/post/84588964743/starrose17-when-all-else-fails-alco hol

"Zakładam, że to było do innych"
Oczywiście, że to do innych :)

"Czemu nie podoba ci się czepialstwo Flokiego?"
Gdyby tylko o czepialstwo religijne chodziło, to mogłabym to przełknąć, ale teksty typu "po co wróciłeś" i "nikt cię tu nie chce" sprawiają, że mam ochotę przywalić Flokiemu w ten umalowany, za przeproszeniem, pysk. I jeszcze mu tą monetę złapał, menda jedna. Pewnie by wpadła do wiaderka.

"Ja czekam na moment, gdy Athelstan wreszcie zacznie mu odpowiadać."
Obawiam się, że zawsze będzie po chrześcijańsku milczeć i grzecznie nadstawiać drugi policzek :( A Tiny Viking rządzi!:D

no widzisz XD
więc jednak zwoje nadal mają szansę ponownie zabłysnąć! very good. może będzie tak, że Athelstan zabierze się z Ragnarem zdobywać nowe lądy, wpadną odstawić swoich farmerów, żeby uprawiali ziemie od Egberta i Athelstan zostanie z nimi jako ... gołąbek pokoju? negocjator w ew. konfliktach?
albo Egbert nagle pojawi się na horyzoncie dzierżąc zwoje ... i kusząc ... kusząc ... "no Athi ... powąchaj ... czujesz? to historia. która porzuciłeś!" Athelstanowi zrobi się przykro, Egbert idąc za ragnarowym przykładem rzuci jakimś tkliwym tekstem w stylu: jesteś dla mnie ważny. Athelstan zgłupieje do reszty, usiądzie po środku drogi i oznajmi, że żąda urlopu. tragiczne wybory są takie wyczerpujące.

dzięki za linki. drugi mnie rozbawił. cudny komentarz do obecnej sytuacji mnicha :)

Może być motyw, że Athelstan postawi za pozwoleniem Ragnara kościół na miejscu, bo w sumie Ragnar może uznać, że to bóg Athelstana pomógł mu wygrać rozprawę z Horikiem. To się Floki już całkiem wk.....wi i mu to spali.

Albo Ragnar z Eckbertem będą się nim wymieniać. Ragnar z nim przypłynie i zostawi, potem jak wróci drugi raz to zabierze z powrotem i tak w kółko.

"Athelstan postawi za pozwoleniem Ragnara kościół"
na razie mnie to bawi ... na razie :/ "Misja" Athelstana
w razie czego ufam, że Floki będzie stał na straży należytego porządku (chyba, że dojdziemy do wniosku, że wiara chrześcijańska jest bardziej wartościowa)

"Albo Ragnar z Eckbertem będą się nim wymieniać. Ragnar z nim przypłynie i zostawi, potem jak wróci drugi raz to zabierze z powrotem i tak w kółko."
Rany boskie, przez tą wizję oplułam monitor xD Jak małżeństwo z dzieckiem po rozwodzie.
Pierwszy miesiąc wakacji u mamusi, drugi - u tatusia ;)

Co do Athelstana myślę, że możemy się trochę zdziwić. Grzebiąc po wikipedii w poszukiwaniu informacji o wątkach historycznych w serialu udało mi się natrafić na niejakiego Guthruma. Zwróćcie uwagę jakie chrześcijańskie imię przybrał ten jegomość i czego dokonał. Być może to rzuci trochę światła na to w jaką stronę będzie rozwijać się ta postać ;)

to już staje się trochę męczące, to ciągłe wyrokowanie, czy Athelstan jest czy nie jest chrześcijaninem. no niech se nawet wierzy w potwora spagetti, ale to nie konkretna wiara jest w jego przypadku ważna. on jest ponad to.
to jest człowiek średniowiecza i chociaż inni ludzie średniowiecza jak ślepe owieczki szły za kościołem i palili na stosach czarownice, on dostrzegł, że istnieje coś takiego jak paradoks wiary: dlaczego mam wierzyć w coś, kiedy widzę w tym miejscu coś innego? na tym polega siła tej postaci. jest ciekawy, tak jak Ragnar i chociaż często się opiera, ulega tej ciekawości.

końcowe ujęcie Ragnara, w futrze, z mieczem, na wielkiej skale - piękne, majestatyczne, poetyckie
wyraz jego oczu - mistrzostwo świata!

chciałabym mieć taki plakat

Ja też;) To była "wisienka na torcie" wielkiego finału.

Nie powiem, ciśnienie mi skoczyło ze dwa razy podczas finału^^
Aczkolwiek moim ulubionym odcinkiem nadal pozostaje ten z wycięciem krwawego orła Jarlowi Borg :)

dobrze, ze Thorstein przezyl bo jest jedynm z ostatnich z paczki Ragnara, z ktora zaczynal. wlasciwie poza Rollo i Folkim. do tego jako jedyny z nich nigdy nie mial watpliwoasci i byl zadowolony z pozycji jaka uzyskal dzieki Ragnarowi.

Odcinkowi należy się wielkie "WOW".
Floki przebiegła bestia, chociaż chyba większość widzów nie wyobrażała sobie jak on mógł Ragnara zdradzić XD Nie mogłam powstrzymać śmiechu, kiedy Helga przyszła do niego z córeczką. Wyglądał, jakby po raz pierwszy w życiu widział dziecko ;3

Lagertha porządnie pochwaliła się umiejętnościami. Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie uparcie powstrzymywać zabicie dzieci Horika, a tu takie zaskoczenie! W sumie szkoda, że zostawiła Ragnara - teraz byłaby nie jarlem Ingstadem, a królową Lagerthą.

Siggy... Wiem, jak ta postać dużo się nacierpiała ze strony widzów, więc... To chyba najlepiej wymyślona intryga! Wszędzie były komentarze typu "niech zabiją tę żmiję", "ta to myśli tylko o pozycji". A tu proszę!

Torstein - moja reakcja na niego była podobna do Twojej ;D

Ragnar i jego szał pod koniec odcinka. Najwyraźniej źle znosi spiski zawiązywane przeciw niemu... Razem z Flokim od początku nieźle to wymyślili, to musi być dziwne, kiedy zawiązujesz z kimś sojusz wiedząc, że nie możesz mu ufać. Na szczęście skończyło się tak, a nie inaczej!

Rollo - szkoda, że musi odpoczywać, bo wydaje mi się, że jego walki byłyby olśniewające XD Po co w ogóle Floki potraktował go tymi grzybkami? ;o

Athelstan - sama już kurde nie wiem, jaką wiarę wyznaje. Jednakowoż ta postać coś w sobie ma...

Bjorn - wyrobił się nieźle. Ale... Czy tylko mi Porunn wydaje się niesamowicie dziwna? O.o

Szczerze powiedziawszy, miałam nadzieję, że jeśli Floki faktycznie zdradza Ragnara to na swój śmiertelny cel obierze Aslaug, tak się na nią patrzył jakoś... Nie lubię jej :/ Ale w sumie lepsze to, że go nie zdradził ;)

"Bjorn - wyrobił się nieźle. Ale... Czy tylko mi Porunn wydaje się niesamowicie dziwna? O.o"

Bjornowi sie hormony rzuciły na mózg, a Porunn sprawia wrażenie niezrównoważonej psychicznie. Właściwe to jedno z dwóch: albo jest psychiczna albo głupia jak but.

Tam w którymś odcinku była przepowiednia odnośnie miłości Bjorna - jak ona brzmiała?
Jakoś wtedy przyszło mi na myśl, że skoro ona jest niewolnicą, to mogła być księżniczką z jakiegoś nadbałtyckiego państwa i gdy odzyska wolność może chcieć wrócić do domu. Może ma właśnie taki dylemat - zostać z nim, czy wrócić.

Z drugiej strony, ona uznała Lagerthy za swój wzór do naśladowania, więc chciałaby być twarda i walczyć, a Bjorn traktuje ją jak delikatny kwiat, a że chłopak doświadczenia z kobietami nie ma, więc czasem pokazuje że mu wisi lub chce wywołać jej zazdrość. W efekcie oboje się nakręcają i zachowują jak... jak nastolatki przeżywające swoją pierwszą miłość:p Więc jak dla mnie, wszystko gra:)

Ja odnoszę takie samo wrażenie XD Najpierw się na niego obraża, potem go bije, rzuca się na niego z pięściami ;o

Mi się tylko troche nie podoba w jaki sposób jest przedstawiany Ragnar. Z historii i zapisków można się dowiedzieć że Ragnar był bardzo okrutny, zgwałcił kilkaset kobiet, zabijał także dzieci podczas najazdów. Tutaj w serialu jego obraz jest troche inny, wielki przywódca, ojciec, wizjoner, a zero o jego czynach sprzed tysiąca lat. Bardzo mi zapadła scena z Anglii gdzie w pewnym momencie Ragnar przykrył dziecko kocem żeby inni nie widzieli.

Tylko że to są zapiski obrabowywanych i często mordowanych angielskich mnichów. Trudno ich posądzać o obiektywność. Ale faktem jest że wikingowie są w serialu bardzo grzeczni ;-)

Coś dla śmiechu :
http://www.themarysue.com/vikings-visual-recap-the-lords-prayer-season-finale/2/
Śpiewający Floki, Katniss, scena "wodospadowa" i koza najlepsze ;)

ja to nie rozumiem po co Floki gadal do swojej zony o Ragnarze w poprzednim odcinku , przeciez byli sami wiec nikt ( poza widzami;p) niemogl tego slyszec wiec jego narzekanie na Ragnara bylo bezsensowne skoro to byla tylko gra

zakladam ze poprostu tworcy chcieli przekonac widzow ze Floki to zdrajca ale no obecnie wydaje sie to bezensowne z punktu widzenia Flokiego

"niemogl tego slyszec wiec jego narzekanie na Ragnara bylo bezsensowne skoro to byla tylko gra"

masz racje
to glupia gra widzem
dlatego ten motyw mi sie nie spodobal

Floki musiał grać przed tymi którzy nie byli wciągnięci w intrygę... Widać, że nie jesteś najlepszym manipulatorem, co jednak raczej dobrze o tobie świadczy ;-)

Kapitalny finał kapitalnego odcinka kapitalnego serialu, no po prostu oglądałem wczoraj i naprawdę przyjemnie mi się to oglądało. A Floki.. a jednak Floki nie zdradził, a tekst na końcu jaki puścił w stronę Horika bezbłędny <'zdradziłeś bogow', a Floki 'nie, zdradziłem tylko ciebie'> xD W ogóle ciesze się, ze Horik wyszedł na leszcza, dał się zbałamucić, bo autentycznie tej postaci nie lubiłem. Czyli można mówić, że Ragnar został królem? Jaki jest wyższy stopień wtajemniczenia u wikingów? <dżołk> XD Finał po prostu miażdży system i tyle. Fajnie też na końcu na napisach dali, że "Viking will return", haha xD

Aha, chyle czoło przed użytkownikiem, który napisał o teorii, że Floki robi to w konszachtach z Ragnarem - podpisałem się wtedy, że chciałbym aby tak było i.. było, ale zajefajnie <3

Nie wiem, czy ktoś zwrócił na to uwagę...

Ale czy tylko ja miałem wrażenie w scenie z Helgą, że Floki zaraz ciśnie swoim dzieckiem o ziemię? Już wcześniej wiedziałem, że Floki jest zagrany po prostu genialnie, ale w tej scenie jak dla mnie wszedł na zupełnie nowy poziom.

wydaje mi się, że on boi się, że sama jego obecność zaszkodzi jego córce. sam wcześniej dał do zrozumienia, że uważa, że będzie złym ojcem. Floki w swojej opinii jest niegodzien, niegotów na przyjęcie tak odpowiedzialnej roli. Floki sprawia czasami wrażenie osoby upośledzonej umysłowo (stopień lekki), albo chorej na schizofrenię. w każdym razie jasne jest, że Floki boi się, że zrobi dziecku krzywdę, jeśli nań choćby spojrzy, dotknie. (dla mnie jest to jeden z ciekawszych wątków, a aktor rzeczywiście jest po prostu dobry :)

A co myślicie o samym zakończeniu i pokazaniu Ragnara na szczycie tej skały lub jakiegoś wąwozu?

Dziwne, że nikt tego jeszcze nie napisał.
W 1 sezonie na koniec 4 odcinka Ragnar siedzi na szczycie wzgórza.
Athelstan mówi do Lagerthy: "Wiem co on robi. Przygotowuje się".
Odcinek kończy się widokiem na Ragnara w bardzo podobnej pozie jak na zakończeniu 2 serii.
Odpowiedź więc brzmi:przygotowuje się.

mój kumpel miał taki pomysł, że może spogląda okiem na krainę w której rządził wcześniej król Horik i jak mówisz - przygotowuje się, na przykład do zdobycia osady, która była jego domem. swojego rodzaju stolicy.

Wreszcie Ragnar osiągnął cel czyli wymusił na Horiku by ten został słabszym sojusznikiem albo żeby zginął próbując się sprzeciwić.

Fabularnie zostało "posprzątane", w Kattegat pozostały postacie pozytywne/ nie mające już raczej interesu w szkodzeniu nowemu królowi. Więc aby perypetie trzymały fason będą musiały się pojawić w sezonie III nowe mocne charaktery, ciekawe co Hirst tu wymyśli...

Finał niesamowity.

Ja wierzyłam od początku we Flokiego i nie wierzyłam w tę jego zdradę. Nie wiem jak ten aktor to robi, ale ten obłęd w oczach Ragnara jest niesamowity. Świetny odcinek i doskonałe zakończanie sezonu Z przyjemnością czekam na nowy odcinek.

Rzeczywiście, ten obłęd w oczach Ragnara był kapitalny.. zresztą jak cała scena 'furii' na Horiku xD

Obejrzałam odcinek jeszcze raz. Nienawidzę ich za to, że sezon ma 10 odcinków, a kolejny będzie za rok:(
Przeczytałam komentarze- nie pomyślałam, że teraz Rollo będzie jarlem:D

Finał rewelacja. Floki zdradził, ale Horrika uf, a oglądając już miałam wątpliwości. Podanie grzybków Rollo miało na celu sprawdzenia reakcji po nich i czy będzie to wyglądało realistycznie w przypadku Thorsteina?
Ragnar królem, a jednak. Przyznam, że przewidywałam taki obrót zdarzeń. Zauważyliście jakby tego Ragnara było mniej, mniej i mniej...? Czyżby celowy zabieg? Może mamy powoli odzwyczajać się od tej postaci.
Czemu Rollo będzie jarlem, a nie Bjorn? Bjorn jako syn Ragnara nic nie przejmuje?

Przejmie w przyszłości dziedzictwo po jarlu Ingstadzie (nie jestem pewien czy dobrze zapisuję) czyli Lagerthcie :] ...a historycznie sam wykroi sobie królestwo.

W takim razie dziedzictwo Ragnara przejmie reszta dzieci? Myślałam, że Bjorn wszystko weźmie. Szczególnie po tej przepowiedni.

Kiedyś popełniłem błąd i zacząłem szukać odniesień historycznych do bohaterów serialu. I wyszło jak wyszło. Doskonały 10 odciek 2 serii oglądałem na pół gwizdka nie obawiając się o rodzinę Ragnara. Prawdą zatem jest , że ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

I tak tam trafię i tak, bez znaczenia z jakiego powodu :P

"Podanie grzybków Rollo miało na celu sprawdzenia reakcji po nich i czy będzie to wyglądało realistycznie w przypadku Thorsteina?"

Nie wiadomo, jak dla mnie Floki chociaż miał uraz do Rollo to jednak postanowił mu pomóc (pokazane było, że zrywał grzybki z różnych miejsc) i cokolwiek mu podał - to półżywego wikinga postawiło na nogi w dzień ataku.

Czemu wcześniej mu nie pomógł tylko w ten dzień ataku na Horrika? Teraz na szybko do głowy mi przyszło, że faktycznie chciał mu pomóc, przyspieszyć regenerację aby Rollo potrafił się obronić tej nocy.

Nie pomogl mu wczesniej bo nie bylo takiej potrzeby.Mysle , ze Floki az do tamtej chwili chowal do niego uraz ...zreszta gdy przyszedl do niego to najpierw mu wygarnal , ze dzieki niemu tez tak lezal w lozu.Wybaczyl mu jednak i pomogl przynoszac grzyby-wiedzial , ze bez nich Rollo jest w razie czego bezbronny.

Ja byłem pewien zdrady ich wszystkich, do momentu, aż król poprosiłFlokiego o zabicie Bjorna, a pamiętałem dobrze jak byli zrzyci, w tym momencie wiedziałem już, że Floki nie zabije go i stało się dla mnie jasne, że wydymają razem króla ;p
Poza tym, to samo tyczy się Sigy, ona udawała przed królem by zyskac zaufanie, powiedziała to w łóżu Rollowi;p Więc też byłem pewien, że nie zabije dzieci ;p
Nie mniej jednak fajnie im to wyszło i gdyby nie Floki który miał rozkaz zabić Bjorna to chyba bym się nie domyślił zakończenia;p

Tak czytam ten temat i masę głupstw się już naczytałem, szczególnie w stosunku do Athelstana. Praktycznie większość użytkowników chce w nim widzieć poganina, zarazem między słowami krytykując chrześcijaństwo ( nic dziwnego patrząc na oświeceniowe "ideę" które rządzą światem, i tępienie katolików wszędzie gdzie się da) i pewnie w 3 sezonie go zobaczy. Ponieważ sam Michael Hirst jest zadeklarowanym antyklerykałem i antypapistą. I samo przedstawienie chrześcijan w tym serialu jest po prostu żałosne.
Ale scena modlitwy piękna, ale na chrystianizacje Skandynawii nie ma co liczyć, miała ona miejsce dopiero od XI w.

od początku byłem pewny, tak w 70% że Floki z Ragnarem zaplanowali ten spór pomiędzy sobą - dobrze było zobaczyć końcowe efekty tego sporu. genialna akcja, genialny finał.

co do Siggy nic nie myślałem, bo ona od początku knuła coś z każdym, byle by dojść do władzy w jakiś stopniu, a to z kobietami Ragnara, a to z królem... bycie z Rollo tak nie do końca chyba, bo to on do niej wyciągnął rękę już na początku.

btw. co miała znaczyć ta scena łóżkowa? Ranar ze swoimi dwoma loszkami ^^