Mam dość nietypowe pytanie - jak oceniacie postępowanie Rollo,brata Ragnara? Gdybyście byli na
jego miejscu tez nie moglibyście znieść sławy brata czy umieliście by być mu oddanym ? Wg mnie
patrząc na charakter Rollo to i tak dziwne że tak długo wytrzymał z wiernością - mógł przecież już
przystać na propozycje jarla Haraldsona.
wg mnie Rollo zazdrości powodzenia, sławy i poważania brata dlatego się tak zachowuje, ale w głębi serca wie, że źle czyni i w ostatecznej kwestii staje za bratem. ale przyznam jego chwiejność czasem mnie przeraża.
Mnie zastanawia jedna. Otóż nie tylko Rollo brał udział w ekspedycji i w napadaniu Nortumbrii. Wiele innych wojowników. To Ragnar był móżgiem całej operacji, to Ragnar był pomysłodawcą, to on był organizatorem i prekursorem napadów Wikingów na Anglię. A więc jakim prawem Rollo mógł mu zazdrościć?Był zwykłym szeregowym wojownikiem, a to że na Ragnara spływała większa sława. To chyba naturalne. Głupio to producenci zrobili z Rollo który był niczym inny jak szeregowym wojownikiem i co najwyżej jednym z pomocników przy organizacji pierwszej wyprawy, już bardziej Floki miał prawo mu zazdrościć sławy.
A i dziwi mnie też to że odrzucił propozycje (SPOILER/SPOILER) ożenienia się z córką Jarla, przez co w przyszłości stałby się nowym Jarlem (tak Haraldson m u zasugerował) a przyjął propozycje na koniec jakiegoś samozwańczego Króla Wyspy który niczego innego nie proponował jak osiągniecie sławy nad swoim bratem Ragnarem. Początkowo myślałem że Rollo zdradzi Ragnara na rzecz Księstwa Nortumbrii w końcu co by nie było wziął chrzest (bo to że zdradzi Ragnara predzej czy później, to było wiadome) Postać przekombinowana, a wątek braterskiej wierności i zdrady kompletnie nie potrzebny.
(SPOILER/SPOILER!)
Patrzę na trailer II sezonu i myślę że skończy się to tak.Rollo wraz z gotlandzkimi wojownikami przegrą wojnę z Ragnarem i jego poddanymi. I albo Ragnar wybaczy mu zdradę pamiętając to że raz ocalił mu życie, albo go zabiję za zdradę. Strzelam że to pierwsze.
Znając Ragnara i jego zachowania to mu przebaczy. Tak wg mnie zadziwia jego zachowanie czasem wydaje się byc jak najbardziej pozytywnym bohaterem, a czasem robi takie rzeczy, że zaczynam wątpić w jego normalność.
każdy z nich jest ambitny i ma cele o których realizację walczy
ale Ragnar jest lepszym strategiem i co tu kryć - jest bardziej inteligentny...mniej w nim emocji a więcej mądrej kalkulacji.
Rollo jest nieco narwany i działa pod wpływem impulsu.Zdaje sobie sprawę z przymiotów brata i żal go ściska, zazdrości mu nie tylko władzy ale i żony, oraz tego jaki ma posłuch wśród innych wojowników...
jeśli Ragnar w II sezonie wybaczy mu zdradę ( a zakładam się ,że tak właśnie zrobi) to tylko na własną szkodę, bo Rollo nie zrezygnuje z władzy i wpływów :/ Myślę,że ich relacja zakończy się tragicznie. Dla Rollo.