Czemu Violetta Polska tak ciśnie Clari A? Ciągle powtarzają, że nie będzie jej w Violetta 3, a ich ostatnio post o jej
rzekomym nie byciu - stary tweet dodany po zakończeniu kręcenia 66 odcinka. Clari nie wypowiedziała się przecież na
temat jej bycia lub nie bycia w 3 sezonie, więc skąd one mogą mieć taką pewność?
Dokładnie. Przecież zrobił się bardzo duży szum tuż po tym jak Pablo E. odszedł z Violetty. Gdyby Clara też odeszła myślę, że również tak by było :)
One czasem same nie wiedzą o czym piszą. Połowa rzeczy jest wyssana z palca. To tak jakbyś czytała bravo. A
Z tego co wiem to Ts dodała tam wtedy artykuł z jakiejś gazety Violettowej po hiszpańsku, było zdjęcie i je tłumaczyła. ~J
To dobrze :D Nie będe sama
Jak dotąd Clara nie odniosła się do całej sprawy, więc bądźmy dobrej myśli.
Oczywiście. Ona MUSI być. Osobiście uważam, że będzie to taka niespodzianka, dlatego trzymają do w sekrecie. Jakby nie patrzeć, zdradzanie informacji typu "czy będzie powrót Angie w trzecim sezonie" to zdradzanie fabuły, a tego aktorom nie wolno. :D
Z zaznaczeniem na "MUSI" :D
Właśnie, najprawdziwsza prawda :D W dodatku z własnym chłopakiem nie będzie pracować ? To byłby wstyd...
Dlatego jest capsem. :D
Chyba, że zakładając, iż Diego też ma nie być w 3 sezonie. Właśnie... On potwierdził obecność?
Aaaaa widzę :D
Narazie nie..., ale Diego nie jest taki medialny. Muszą razem grać ! Chce więcej scen Diengie <3
Ja też. :<
Tylko martwię się - skoro go zostawili na koniec "forever alone", może nie planują go na 3 sezon? Kurde, jak nie będzie ich dwojga, nie oglądam! >.<
Najlepsza dwójka <3
Nawet nie chce sobie tego wyobrażać... to będzie masakra.
Chociaż widziałabym ich (ale to po skończeniu Violetty) razem w jakimś serialiku. W końcu muszą się rozwijać :D
Ależ oczywiście. :D A w ogóle, nie wyobrażam sobie, że on miałby wrócić do Madrytu, a ona zostać w B.A. po zakończeniu "Violetty". Co to by było. >.<
Ale gdyby razem do tego Madruty wyjechali to bym przeżyła :D Bliżej nas...
Ciekawe czy to bedzie ostatni sezon ? Oglądałas ten tc Martiny ?
Byle byli tam razem, już mniejsza o to gdzie. :D
Myślę, że będzie ostatni. Chociaż w sumie pierwszy miał być ostatnim. A potem drugi miał być ostatnim... Skumaj ich. xD
Ogólnie nie wyobrażam sobie trzeciego sezonu. Ludmi w obciętych włosach, Violka z tatuażem, ogólnie wszyscy dorośnięci...
Włączyłam na chwilę, ale darła się i wariowała, więc dałam spokój. Strata czasu. A Ty?
Oglądałam ;/
Ale powiem Ci, że jak zobaczyłam te jej minki, albo co to to było to mnie ścieło :D
Nie rozumiem po co ona robi te twitcamy, jak one są totalnie bezsensu. Ten był jeszcze głupszy.
Ciągle bylo "papa..."i takie tam. Bez pożegnania skonczyła tym "libre soy ". No chyba, że to nie było specjalnie. Ale patrzac jak te ok 15 tyś. Ludzi mobilizuje sie na ten tc, a ona sie tak zachowuje.
Taa. Moja kumpela do mnie na skype takie coś: "Papa, papa, papa. No kurde nara". XD
Jeszcze ponoć jej "papa" napisał o niej książkę. Hahahaha.
Tak, tak napisał. Mówiła coś o tym :D
Jeszcze ten film ma o niej powstać... Co ona jest w cenrum zainteresowania czy co ?
O Clari to bym przeczytała, ale Martince... weź co ona takiego dokonała. Wpływy rodziców robią swoje.
Idealny komentarz :D
Tekst tinistas z violettapl: ojciec Martiny pisze o niej książke. A w następnym zdaniu: będziemy mogli przeczytać jej autobiografię xD
Poprawili :(
Wiesz, że w filmie "Lustra" jest postać Angel, ale polski lektor czyta Angie?
Ja skończyłam to oglądać o 23. Angel, tylko polski lektor tak genialnie to przetlumaczyl. Jest to pierwszy horror, który mnie przestraszył. Może nie jakoś strasznie, ale jednak. Jak ci sie podoba?
Moja opinia? B-E-Z-N-A-J-D-Z-I-EJ-N-Y. Fabuły zero, wydarzenia nie trzymały się kupy. Jedyne co mi się podobało to jak Angie wyrwała sobie szczękę. Uwielbiam krwawe rzeźnie tego typu.
Ja nie boję się horrorów. Nie mam wyobraźni? Nie. Mam mocne nerwy? To już bliżej. Mój problem jest taki, że odróżniam film od rzeczywistości. Nie mogę się wkręcić, bo wiem, że to nie jest naprawdę - krew? Farba. Tak już mam. Jedyne emocje, które mi towarzyszą przy oglądaniu takiego czegoś - śmiać mi się chce.
Amerykanie to mają.
A co do krwawych scen, poćwiartowanych ciał etc. etc. - oglądałam w dzieciństwie programy medyczne. Widziałam już wszystko.
4/10 za tą szczękę.
A mi się podobało. Jak dla mnie fabuła i wydarzenia były zrozumiałe. Kiedy rozerwała sobie szczękę... Hmm.. była to jedyna scena w filmie, na którą włączyłam inną kartę, i czekałam, aż minie. Nigdy nie lubiłam widoku krwi, mdli mnie wtedy. Ja horrorów też się raczej nie boję, bo wiem, że to nie dzieje się naprawdę. Pomimo, że mam świadomość, że krew, to tak naprawdę farba, tonie mogę patrzeć. Wolę horrory, które działają na psychikę, a nie żołądek. Jedyny raz, kiedy miałam ,koszmary, to wtedy kiedy obejrzałam trzy horrory jednego dnia. "Egzorcyzmy Emily Rose", pierwsza część "Koszmaru z ulicy Wiązów" i "Egzorcysta: początek". Egzorcysta w ogóle mnie nie przestraszył, a spodziewałam się czegoś innego. Podczas oglądania dwóch poprzednich też się nie bałam, ale kiedy skończyłam oglądać trzeci było po północy i położyłam się spać. Budziłam się później trzy razy, w tym za trzecim stwierdziłam, że nic mi się nie śniło i mogę spać spokojnie. A tak to Freddy mi się śnił.
"Egzorcyzmy Emily Rose" miałam zamiar obejrzeć, ale moja lista filmów ciągle rośnie, a nie mam w ogóle czasu. Fajne?
Nawet fajne, ale nie takie straszne. Większość akcji dzieje się w sądzie.
A co u Ciebie? Jakieś plany na dzisiaj?
W sądzie? Już mi się podoba.
Siedzę w domu. Może kumpela wpadnie na noc, ale kto ją tam wie. A Ty?
Przyjaciółka do mnie przychodzi. Wątpliwe, że zostanie na nocowaniu, ale...może jakoś da radę przekonać rodziców? Chociaż nie wiadomo czy jej się zgodzą.
Teoretycznie mogą.
A Violci różoffą bandankę na łapkę, żeby tatuażyk zakryć To będzie nowy element Violka's stajl. Już widzę dziesięciolatki z takim samym dodatkiem, ła!