Vincenzo
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Po pierwszym odcinku nie byłam przekonana..jednak z każdym kolejnym przekonywałam się coraz bardziej. Dla mnie 10/10.. zrelaksowałam się i zachwyciłam wszystkim...z czasem pokochałam też głupkujacych bohaterów, którzy na początku nie drażnili. Na końcu płakałam z żalu, że to już koniec...w tym serialu jest...

Gdyby wyciąć większość dziwnych zachowań aktorów , ani one zabawne ani sensowne co by wnosiły cokolwiek do przekazu i fabuły (i nawet już nie chodzi o pani adwokat, bo jej zachowania są jeszcze jako tako znośne na granicy) to serial były przyjemniejszy i miał jeszcze pozytywniejszy odbiór. Momentami przez te sceny aż...

więcej

Pierwszy odcinek zrobił na mnie bardzo duże wrażenie, więc miałam bardzo wysokie oczekiwania. Potem akcja się trochę rozmywa i chyba za dużo jest elementów komediowych. Wolałabym, żeby Vincenzo został trochę bardziej badassowym bohaterem.

i nie zdzierżyłam. Główny watek jest ok,ale wątek,który w zamierzeniu miał być komediowy,no nie,no nie dałam rady. Ja wiem,że w większości k-dram ten wątek musi się pojawić,ale poczucie humoru Koreańczyków chyba różni się od mojego,czasem da się to wytrzymać,czasami nawet mnie śmieszy,ale w tym przypadku wolałam sie...

więcej

Cześć! Czy ktoś wie jaki utwór został wykorzystany w 39 minucie 12 odcinka?

Cześć! Czy ktoś wie jaki utwór został wykorzystany w 39 minucie tego odcinka?

Jeśli ktoś szuka odpowiedzi to finał tego odcinka jest świetnym przykładem.
Nawet moja żona (która oglądała tylko 1 odcinek poza 19) stwierdziła, zgodziła się ze mną że to absurd.

Typowe zjawisko dla niszowego kina, które oglądają głównie miłośnicy. Dałem radę przebrnąć jedynie przez część odcinka nr 1. Akcje w zwolnionym tempie okraszone wzniosłą muzyką to trochę zbyt wiele. Moim zdaniem produkcja dla mało wymagających, dostałaby pewnie średnią koło 5 gdyby nie wschodnie pochodzenie.

Słaby, niezrozumiały, miałki. Obejrzałem i żałuje gdyż tutaj nic nie działało, szkoda czasu na to. Zapraszam na okonapopkulture.blogspot.com