Wie ktos moze jak potoczą sie losy bohaterów? Jakie bedzie ewentualne zakończenie
Ja wiem, że ojcem biologicznym Luciany będzie taki adwokat Claudio, który wyciągnie ją z więzienia w Meksyku.
Luciana i Rodrigo będą mieli dziecko.
Rodrigo chyba nie weźmie ślubu z Galą, ale tego nie jestem pewna.
Wg "cioci" Wikipedii Rodrigo ożeni się z Galą i będą mieli dziecko, ale ja Wikipedii nigdy do końca nie wierzę:)
Właśnie wiem.. Miałam to poprawić. I właśnie wkurzyłam się, że będzie miał dziecko i z Gala i z Lucianą..;/ I już nie będę oglądać, bo nie lubię czegoś takiego...
Hehe nie naraz, najpierw będzie z Galą, potem pozna Lucianę, oczywiście zakocha się bez pamięci, będzie z nią chwilę, potem na skutek intrygi swojej matki i Gali porzuci ją i znowu wróci do Gali, ożeni się z nią, będzie z nią miał dziecko, a potem rozstanie się z Galą i wróci do Luciany i będzie FIN;)
Ja tak sobie cały ten opis przeczytałam właśnie i też jestem wkurzona, bo fabuła jest mało oryginalna, wszystkie motywy się powtarzają z innych telek, coś czuję, że to będzie nudne i do bólu przewidywalne:/. Dobre telki potrafią zaskoczyć, a tu się na to nie zanosi. Obawiam się też, że dużo absurdów będzie, a tak bardzo tego nie lubię. Skoro już w 1. odc dali taki popis z tym wypadkiem i operacją to wolę nie wiedzieć co dalej wymyślą. A o co chodzi z tym dzieckiem Luciany nie wiesz może?. Bo tam było napisane, że ono się zgubi, Rodrigo je pozna i pokocha, a potem będzie pomagał Lucianie je odnaleźć, więc oni nie będą wiedzieć, że to ono?. Chyba będą tego dziecka szukać przez połowę telenoweli:/:/
Luciana i Rodrigo beda mieli synka, które sie zgubi po porodzie wiec prawdopodobnie beda je szukac przez pol telenoweli... Wiem tez ze Rodrigo bedzie mial córke z Galą.
odechcialo mi sie juz ogladac tej telki,czemu nie puszcza takich tel. jak "gdzie jest elisa" albo "duch Eleny " to byly dobre telenowele tyle ze na innym kanale i w nie takich godzinach jakich powinny byc
Są różne rodzaje telenowel. Pierwsza, którą wymieniłaś jest z rodzaju kryminalnych zaś druga zawiera elementy magii. Widać tv4 stawia na zupełnie inny typ.
Tak za bardzo nie kojarzę. Tyle, co z polskich opisów. Wg jednego z opisów. To Luciana nie powie Rodrigo, że jest z nim w ciąży, bo on ją wyrzuci z domu i ze swojego życia, bo chyba Gala i jego matka nagadają mu, że Luciana jest z nim dla kasy, i że z miasteczka uciekła, bo zalegała ze spłatą pieniędzy...
Luciana postanowi wychować dziecko sama, a Rodrigo weźmie ślub z Galą, ale w jego małżeństwie nie będzie się układać. Matka Rodriga dowie się, że Luciana spodziewa się dziecka i będzie chciała je porwać, a Luciana ucieknie ze szpitala. Będzie bardzo słaba i zemdleje, a jakiś bezdomny muzyk zabierze dziecko ze sobą, myśląc, iż jego matka umarła. Gdy Luciana odzyska przytomność zobaczy, że nie ma dziecka.
Jakiś czas później Rodrigo poznaje i zaprzyjaźnia się z pewnym chłopcem, nawet nie wiedząc, że to jego własny syn. Jego małżeństwo z Gala staje się tak nieznośne, że oboje podejmują decyzję o rozwodzie. Rodrigo w jakiś sposób dowiaduje się, że Luciana ma z nim dziecko. Gdy ją odnajduje błaga o przebaczenie, ale Luciana gardzi nim. On przysięga, że odnajdzie ich syna.
Nie wiem ile w tym prawdy...
Mi się nawet podoba wątek ojca Luciany :) Wg mnie w tej telce będzie wiele absurdów..:(
Właśnie też to czytałam i bez sensu jest dla mnie ten motyw z zagubionym dzieckiem. Przez połowę telenoweli będzie płakać i szukać go nie wiedząc, że ma je pod nosem:/. A wątek z ojcem odnalezionym jak dla mnie znowu oklepany. Kojarzy mi się z Osaczoną, tam też córki po 20 latach odnalazły matkę, która siedziała w więzieniu, bo ją wrobiono i niesłusznie skazano. Potem wszystkie trzy zaplanowały zemstę na tej babie, co wrobiła tą matkę i na jej synach, czyli sytuacja dokładnie taka jak tu, tylko tam była odnaleziona matka, a tu ojciec:). Mogłam nie czytać tego opisu, bo teraz już nie mam chyba po co oglądać:/. Ach ta kobieca ciekawość...:)
Ja jak przeczytałam, że Rodrigo będzie miał dziecko i z Galą i z Lucianą to mi się to wcale nie spodobało..;/
Ja właśnie przed chwilką oglądałam URPEA ;) Wg mnie minęło kilka lat, bo Rodrigo ma okulary i ta jego córka ma może z 5-6 lat. Wg mnie jak wynika z avance Rodrigo przedstawi swojej córce, chłopca Mateo, który to pewnie jest jej przyrodnim braciszkiem. Ojciec Rodriga ma chyba romans z taką jedną kobieta, która grała Eulalię w CME.
Teraz mogę czytać spoiler. URPEA pooglądam przez ten tydzień, ale to byłoby na tyle...
Cóz, mnie tez odrzuca to ze Rodrigo ma dziecko i z Galą i z Luciana. Postanowiłam jednak narazie dac szanse URPEA i ogladac jakis czas. Czytałam tez na innym forum, ze telka jest polecana poniewaz widac ewidentną chemie pomiedzy Luciana a Rodrigiem przez co widz az chce to ogladac... Zobaczymy jak sie to potoczy :)
Czasem sama chemia nie wystarczy, jak fabuła i cała reszta jest porażką, no ale masz rację zobaczymy co będzie dalej, nie powinno się od razu skreślać:)
Aha, czyli ten motyw z dzieckiem będzie się ciągnął przez dłuższy czas tak jak myślałam, bez sensu:/. Ja też mam zamiar w tym tygodniu oglądać, a jak się nie wkręcę-co jest bardzo prawdopodobne- to skończę moją przygodę z URPEA:(. A jak tam AB, bo o ile pamiętam oglądasz?. Fajne to?
Trudno powiedzieć, bo na pewno mija jakieś pięć lat. W Meksyku jest 144 odcinek, a ja widziałam tylko połowę pierwszego odcinka i wczorajszy od połowy, więc trudno mi powiedzieć. Jednak jakbym się czegoś dowiedziała to napiszę ;)
Tak, oglądam AB. Dzisiejszego odcinka 126 jeszcze nie widziałam. Ogólnie telka jest świetna. Teraz zaczynają się, tzn. od jakiegoś tygodnia trwają ciężkie odcinki... Mogę napisać o co chodzi, ale nie chciałabym Ci robić spoilera, gdybyś miała zamiar kiedyś AB oglądnąć :)
Ok, to jak się dowiesz to daj znać. Ja po hiszpańsku nie oglądam, bo rozumiałabym pewnie co 10 słowo, a zanim u nas będzie 144 odcinek to zejdzie jeszcze:). A nie wiesz kim będzie Aurora?. Uwielbiam Norę Salinas, a dawno jej w żadnej teli nie widziałam i ciekawa jestem jaką rolę odegra.
O to szkoda, że nie ma jej u nas:(. Hmm to jak jest ciekawa to może lepiej nie zdradzaj szczegółów choć dzięki za propozycję. A jak tam Christian i Sylvia?. Jest między nimi chemia?. Fabuła jest oryginalna, czy raczej standardowo, biedna dziewczyna, bogaty mężczyzna=wielka miłość itd.?
OK :) Mam nadzieje że jeszcze w tym tygodniu się dowiem ;) Ja też nie rozumiem słowo w słowo, ale z każdym odcinkiem dużo się uczę. Aurora to jest biologiczna matka Luciany, ona zmarła po jej urodzeniu, była żoną Claudia, ojca Luciany. Będzie tylko w retrospekcjach pokazana.
Tak, szkoda, że AB u nas nie ma, ale ja nie tracę nadziei;) Wg mnie Cris i Silvia tworzą świetną parę ;) Fabuła nie jest raczej standardowa. Jest tutaj trochę kryminału, akcja jest świetna, muzyka genialna. Bo to protka Cami jest bogata i dobra, a prot Daniel biedny i dobry. Niestety zdarzenia, które miały miejsce powodują, że prot uważa, że Camila jest przyczyną jego nieszczęścia... Początkowe odcinki są smutne, ale bardzo fajne się je ogląda. A jak Daniel już jest w Meksyku to jest jeszcze ciekawiej ;)
Ostatnio oglądałam Na linii strzału i tam grał Cristian :D:D:D jest C.U.D.O.W.N.Y !!!!! co prawda trochę mi przypomina Rickiego Martina, a jak wiadomo tamtemu kobiety sie nie podobają :D ale i talk jest bossssssssssski :) ten wzrok aaaa
Hehe, Ty zawsze dobrze zorientowana jesteś:). Szkoda, że tylko w retrospekcjach:(. Liczyłam na więcej:(
Kusisz tym opisem:). Teraz jeszcze bardziej chce mi się obejrzeć, ale zanim jakaś polska stacja zdecyduje się na emisję-o ile w ogóle-to pewnie jeszcze chwilę zejdzie. Ech, trzeba się w cierpliwość uzbroić.
Dowiedziałam się, że Luciana straci synka w 133 odcinku. Na pomysł porwania dziecka wpadnie Julieta, a Gala i Roselena będą go realizować. Zostawią niemowlę w śmietniku to tam znajdzie go ten muzyk/magik (Don Chelo) i go zabierze, gdy Gala z Rose wrócą chłopca nie będzie.
W142 odcinku jest napisane : Mija 5 lat, pięć lat później. To w tym odcinku Rodrigo spotka swojego synka pierwszy raz, ale nie będzie wiedział, że to jego synek. Obecnie jest w Meksyku, dziś 147 odcinek, do końca jakieś 19 odcinków.
O to jeszcze to potrwa, ale skoro porwanie i cała ta szopka będzie dopiero pod koniec, to ciekawa jestem co się będzie działo przez te 130 odcinków. Jak na razie telka nie powala na kolana, ale może dam jej szansę. A tak poza tym to dzięki za błyskawiczne informacje:)
Tez sie zastanawiam co beda robic przez 130 odcinków? Myslalam, ze Luciana zajdzie w ciaze kolo 30 odcinka, kolo 50 urodzi i od razu porwą małego. A tu niespodzianka i tak pozno porwą dziecko. Mnie narazie telka sie podoba, zobaczymy jak bedzie dalej :)
TAk, jeszcze wiele przed nami.
Na pewno będzie się działo. Wg mnie sprawa defraudacji pieniędzy i fałszywego oskarżenia Claudia będzie ważna.
Luciana o tym, że jest w ciąży dowie się około70 odcinka, Rodrigo około 100 odcinka.
A w Meksyku to był i jest hit ;) Zobaczymy. Na razie mi się nawet podoba, ale tylko dlatego, bo wiem, co będzie dalej i nic mnie nie zaskoczy.
De nada :) Ja się zapytałam na takim forum i otrzymałam odpowiedź,bo sama nie oglądałam.
straszna kaszana z tym zgubieniem dziecka.... zawsze ktoś z nią jest to dziwne ze przy wyjściu ze szpitala nie bedzie ojca lub matki....
Tak, okropne to ..:( Hmm Luciana wyjdzie ze szpitala nikogo o tym nie informując, bo chyba dowie się, że ktoś chce coś zrobić z jej dzieckiem.... Będzie jeszcze wtedy osłabiona i wg mnie będzie działała pod wpływem chwili, impulsu...
no to tymbardziej powinna dać znać ale w sumie cos się musi dziać w tych serialach...tylko szkoda ze czasem jest tak denerwujące ze aż się nóż w kieszeni otwiera :D
Matko ten motyw zgubionego dziecka byl już w Marinie , ta telenowela mi strasznie mariną jedzie tym bardziej że siostrę Rodrigo i Patricio gra tam Ilean Almaguer , która grała podobną rolę w Marini , nie znoszę tej aktorki
Ten motyw to się ostatnio prawie w każdej teli pojawia i wkurza mnie to, bo ileż można to samo oglądać?. Tu w ogóle dużo motywów będzie zaczerpniętych z innych telek- przynajmniej tak wynika, z opisu, który przeczytałam.
Ja Mariny nie oglądałam, więc jakoś nie ubolewam nad tym faktem.
Ja żałuję, że jest ten przeskok w czasie, bo bardzo polubiłam Archie'ego :)
cos w tym jest... chociaz mi sie Marina srednio podobala... ona byla za mloda na matke i ten Czuj czy jak mu tam bylo tez byl taki nijaki. W ogole znikajace dziecko jest beznadziejnym motywem niezaleznie od telki... w kazdej musi byc jakas zolza, ktora usiluje poprzez bzykanko i ewentualna ciaze usidlic jedynego faceta w calym miescie, ktory jest obowiazkowo bogaty, przystojny, piekny, zakochany w jakiejs biednej ale jakze wspanialej z urody i charakteru lasce oraz obowiazkowo naiwny. O dziwo jeszcze w Ukrytej milosci nie padlo haslo "prostaczka" co jest ewenementem chyba... jest tylko "sluzaca". Szok. Mogliby wreszcie wymyslic cos nowego ;)