Skąd protagonista miał fundusze na zbudowanie klatki, skoro ledwo było go stać na telefon i czynsz ?
A tej klatki kiedyś nie zbudował kto inny? Jakiś koleś z dzieciństwa Joey'ego? Ja się bardziej zastanawiam, jak on tę klatkę przewiózł do LA skoro leciał samolotem z jedną torbą na szybko zebranych rzeczy?
Przecież na samym początku mówił że odtworzył tą klatkę ,bo widział jak się ją robi. Jak można tak niedokładnie oglądać?
Skoro potrafił w 1 dzień podrobić zwykłą książkę na jakiś unikat za 3000dolków to może i nie raz tak mógł ;]
ten caly serial jest w takim klimacie ze tutaj bardzo duzo rzeczy jest nierealnych,mozna by mnozyc takie przyklady jak ta klatka..mimo wszystko nawet ok sie ogladalo..
W jednym z odcinków mówił, że złożenie klatki zajęło mu kilka dni. Zakładam, że ja rozmontował, przewiózł do L.A. i ponownie złożył.
To Stany. Tam się podejrzewa o zabójstwo gościa, który posiada słuchawki warte jego tygodniówkę. :D