Obecnie jestem 10 odc w plecy i jak postanowie obejrzec za kolejne 10 to nic nie strace.
Maria bedzie dalej meczennica, Victoria bedzie sie miotala z konta w kont jak wyjawic
rodzinie prawde wylewajac przy kazdej mozliwej chwili moze lez, Osvaldo ten ktory tak
bardzo kocha ale zdradza bo taki ma kaprys Linda ktora uwiklana jest w jakis durny slub i
ktora sie juz tak lepi do tego Osvalda ze zarzucam telegazete tak mnie juz denerwuja.
Zapowiadało sie fajnie tylko po co na sile robic prawie 200 odc nie mozna zrobic szybszej
akcji zmiescic w 100 odc i byloby ciekawiej i jeden watek by si konczyl a drugi zaczynal jak
na razie wszystkie sa zaczete i nic nie zapowiada by jakikolwiek w najblizszym czasie sie
rozwinal. A Maria i Max sa tak nuudni;/ Brakuje Marji czego co miala np. Oreiro w
Zbuntowanym albo chociaz w morzu milosci Estrellia byla fajnie zadziorna:)
Jeśli jesteś 10 odcinków do tyłu i zamierzasz zacząć oglądać od teraz, to faktycznie niewiele stracisz.
Wydaje mi się, że wątek Ximeny może być ciekawy, aczkolwiek jest tylko jeden sposób, by mógł się rozwinąć (ci, którzy oglądali wczorajszy odcinek, wiedzą o czym mówię).
Nie chcę być chamska, ale lepiej by się czytało Twoje wypowiedzi, gdybyś wstawiała znaki interpunkcyjne.
Już powiało nudą?
Nudą dopiero powieje.
A jest prawie 200 odcinków, bo to Mejia...
Wg mnie MD jest taka nijaka... Jednak to wina scenariusza...
Wątek Ximeny rozwinie się... Jednak ja bardziej lubię wątek Fer, Fede, Cruz, Fabian... A i JP i MD
Nuda dopiero powieje??:D Dobre. Nie dokońca wyszła im ta telenowela;/
Nawet nie wiecie jak zaczęli mnie denerwować. Nie wszyscy bo Fer i Cruz są przegenialni, tylko Ci scenarzyści są jacy są i boję się,że ich wątek też mogą schrzanić;/
Nawet ost rozmawiałam ze znajomą: "co tam w Triumfie milosci bo dawno nie ogladalam" a ona "nie wiem odpuściłam sobie bo wymyslane na siłe problemy co niektórych tam działają mi na nerwy"
Poza tym może jakaś rola dla Maity jako kobieta wamp czarny charakter albo jakaś śmieszko-psotka;)
Ok będą znaki interpunkcyjne. Po prostu wróciłam wczoraj bardzo późno z wyjazdu i nie mogłam się powstrzymać by nie zarzucic nowego tematu na filmwebie;)
Cóż, niestety telka w ogóle im nie wyszła... Mejia już dawno powinien się zastanowić nad swoją przyszłością jako reżysera.... Jak kiedyś robił super telki, to ostatnio to raczej klapy...
Absurdów, i problemów tworzonych na siłę będzie więcej....
tak tak słowo absurd mi tu umknęło a to doskonałe słowo by określić to co ost wyprawiają.
Ja naprawdę byłam zachwycona na początku. Myślałam kurcze Osvaldo to naprawdę dobry, uczciwy, kochający mąż wygląda na takiego co by żadnej nie przepuścił a tutaj prosze jakie zaskoczenie. I nie musiałam długo czekać oczywiście. Osvaldo zdradził żonę standardowo.
A kilka dni temu zmieniałam kanały i patrze leci Triumf miłości Nathy chce popełnić samobójstwo. Nie wiedziałam co znowu za problem sobie wymyśliła ale nic patrze dalej... straż się zjawiła, próbują ja ratować ona się opiera ona chcę skakać. Myślę sobie pewnie supermen Max sie zjawi i uratuję samobójczyni i proszę tak też się dzieję. Wszyscy szczęśliwi Maria uradowana bo jej chłopak stał się bohaterem!!! Jakby nie można było zaskoczyć widza i dać kogoś innego:)
Ehem, Osvaldo wkurzył mnie tą zdradą...
Nati chciała popełnić samobójstwo, bo powiedziała Mili i Juanjo, że to ona całował się z tym mężczyzną w samochodzie, a nie Linda... I mają ją za...
mi się już troszkę znudziła ta telenowela, z początku wszystko tak szybko się toczyło, a teraz w kółko to samo i dłuży się i dłuży
ojej ojej Nathy;/ w niej to czasmi w ogóle nie ma życia.
Doczytałam... że co?! dopiero kolo 140 odc Maria dowie sie kto jest jej matką?!! To chyba przegieli zamiast z tym wątkiem wcześniej i wymyślić cos interesującego, nowego jak już będą znały prawdę to przez całą telenowelę będą się szukać i szukać. A tam sobie odpuszczę co sie będę wkurzać, że już o mały włos prawda wyszłaby na jaw ale gdzie tam telenowela musi trwać w końcu trzeba wyrobić normę tasiemca. W taakim razie do zobaczenia do 140 odc i tak mi dużo do końca zostanie;)
Tak Victoria dowie się o MD w 145 odcinku... Jednak, aby zrozumieć to wszystko, najlepiej pamiętać całe zło wyrządzone MD przez Vicky... Jeju, chociaż nawet ten wątek nie by taki przekonywujący..
A ile razy Victoria dowiedziałby się wcześniej o MD, ale zawsze coś przeszkadzało...
I nie cierpię Vicky...
Głupia to mało powiedziane...
I nie jest mądra... Gdyby tylko umiała kojarzyć fakty już dawno odnalazłaby córkę....
hmm no nie wiem spalić czyjś dom czy to jest mądre? albo ta hipokryzja, z jednej strony pobożna, z drugiej zło wcielone :D
Aaaaa... Nie to było nie mądre... Hipokryzja jest okropna...
Miałam na myśli zrobienie badań DNA Marii Magdaleny, aby się upewnić, że nie jest córką Vicky i JP...
nom tu zrobiła dobrze choć te badanie przecież to powinna być oczywistość że należy zrobić hehe, a ten JP to chyba ma gdzieś tą Marię Magdalenę bo wcale jej nie odwiedza ani nic
Detoks pomógł:)
dzisiaj po długiej przerwie włączyła TM, akurat sprzątałam więc mogło sobie lecieć.
Oczywiście Vicky nieomylna i najmądrzejsza jak zawsze. Lina, Osvaldo i Juanco... a tam już się przyzwyczaiłam.
Ale coś sie działo!! Doprawdy wokół MD i Maxa wszystko się kręciło, ale rozumiem że o to w sumie w tym wszystkim chodzi. Ale nowe fakty, nowe zdarzenia i nawet Bernadeta mi nie przeszkadzała a wręcz ją pochwaliłam:D
Princesska0512 Ty do tyłu byłaś z odcinkami,a mnie tak ciekawość bierze że oglądam 74 odc po hiszpańsku.Trochę z ciekawości,trochę dla poćwiczenia hiszpańskiego.
No to super szkoda,że nie ich odc się nie pokrywają z tymi u nas w Polsce bo podpowiedziałabyś co tam warto koniecznie obejrzeć:) mówię o jakiś niesamowitych akcjach!!;p
Jeśli mówicie o tym, co wydarzy się w kolejnych odcinkach, to napiszcie wcześniej, że zaraz pojawi się spojler.
Sama jestem dopiero przy 55 odcinku (wersja hiszpańska) i naprawdę tracę chęć oglądania, gdy dowiaduję się przez Filmweb o tym, co będzie dalej.