Przeczytałem na tym forum wiele postów na temat nielogiczności, błędów i absurdów w serialu. Jedne były bardziej treściwe i trafne, inne humorystyczne a jeszcze inne wynikały według mnie z faktu iż niektórzy traktują bohaterów serialu jak roboty pozbawione wszelkich emocji i niezależnie od presji psychicznej i okropnych doświadczeń myślące racjonalnie.
Wyobraźmy sobie taką sytuację: Od kilku dni żywisz się na wpół upieczonymi żabami, wciąż jesteś niewyspany i obolały od spania na drzewach. Masz świadomość, że każda napotkana żywa osoba może strzelić ci w głowę i zabrać cały dobytek, nie ponosząc za ten czyn żadnych konsekwencji. Nie masz dokąd iść. Walkery rozszarpały na twoich oczach ukochaną partnerkę, z którą żyłeś kilkanaście/kilkadziesiąt lat. Twoje dziecko podczas zwyczajnej zabawy potknęło się i skręciło kark, po czym musiałeś je zastrzelić gdy wróciło do obozu jako walker. Budzisz się rano i nieświadomy nocnego wybuchu zombie apokalipsy widzisz, że Twoja matka i ojciec są żywymi trupami i idą po ciebie bynajmniej nie z zamiarem przytulenia.
Niepotrzebne skreślić.
O czym w takich sytuacjach myślisz? Oczywiście, o zrobieniu sobie bezszczękowego walkera na sznurku oraz o wyjaśnieniu przyczyn wybuchu epidemii. Ale to dopiero po tym, jak nauczysz się strzelać z kuszy xD
Ja również bardzo lubię wyszukiwać różne prawdy objawione, z tym że ograniczam się wyłącznie do filmów (i to określonej kategorii). Film, który trwa 1,5-2h i kończy się nie mając już nic na swoją obronę, jest przystępniejszym źródłem niż serial mający wiele odcinków i co ważniejsze wciąż pozostający w fazie tworzenia - to z czego dziś się śmiejemy, za kilka odcinków może zostać najzupełniej w świecie wyjaśnione i pozostawić jedynie poczucie blamażu.
W związku z powyższym czas na chamską reklamę: Jeśli ktoś lubi się pośmiać z absurdów kinematografii, zapraszam do poczytania mojej listy, którą tworzę w celach wyłącznie humorystycznych - niedawno udało mi się przekroczyć 500 Prawd :)
http://www.filmweb.pl/user/Valdoraptor23/blog/543184-%C5%9Awiat+wok%C3%B3%C5%82+ nas+-+czyli+prawdy+objawione+film%C3%B3w+klasy+Z
Wracając do tematu TWD: o ile moim zdaniem (forma coraz rzadziej spotykania na jakichkolwiek forach, wyjaśnię: oznacza ona że pisany tekst jest czyjąś opinią, a nie faktem) na część zarzutów i pytań z całą pewnością mogą odpowiedzieć tylko i wyłącznie scenarzyści, jako że serial jest wytworem ludzkiej wyobraźni, o tyle na niektóre postanowiłem tu i teraz odpowiedzieć. UWAGA! Tekst będzie zawierał dramatycznie niebezpieczne SPOILERY pochodzące z mojej wyobraźni. Osoby o słabych nerwach są proszone o czytanie w pozycji siedzącej.
Lista najbardziej niewyjaśnialnych absurdów i zagadek serialu The Walking Dead:
1. Co tak naprawdę wywołało epidemię.
Epidemia wybuchła podczas XVII dorocznego zlotu entuzjastów i psychofanów zombie w Oklahoma Sinsinati. Nikt nie potrafi z oczywistych względów (czytaj: skonsumowania większości próbek przez walkerów) doprecyzować charakteru procesu biochemicznego, jaki wtedy zaszedł. Istnieje kilka teorii. Jedna mówi o mutacji genetycznej spowodowanej spożyciem puddingu zawierającego ziarna kukurydzy GIEMO. Inna o nie sprzyjającej koniunkcji planet, powodującej podwyższony poziom tachionów i bozonów w atmosferze. Jeszcze inna o udziale cywilizacji pozaziemskich o wyjątkowo skrzywionym poczuciu humoru. Najbardziej prawdopodobna jest jednak teoria oznaczona kryptonimem "IT'S CLASSIFIED" która mówi, że jedną z uczestniczek marszu w czasie zlotu była pracownica tajnego rządowego laboratorium wirusologicznego, która przypadkiem spakowała do torby fiolkę z wirusem zamiast zwyczajowej butelki Perwolu. I która to torba stała się swoistą puszką Pandory naszych czasów.
2. Czemu wojsku i rządowi nie udało się opanować epidemii.
Wojsku nie udało się powstrzymać epidemii z uwagi na wspomnianą już wcześniej lokalizację wybuchu zarazy. Wirus wydostał się ze wspomnianej torby za pomocą zjawiska swoistego fiolkozgniotu. Zanim członkowie zlotu zorientowali się, że zaistniałe gryzienie nie jest zabawą a czerwone plamy na ziemi to nie sos pomidorowy a krew i wnętrzności, prawie wszyscy zostali już pożarci bądź zarażeni. Następnie rozeszli się po mieście, atakując mieszkańców i roznosząc wirusa w powietrzu zatrzymanym w nie użytkowanych już płucach. Wszyscy do ostatniej chwili myśleli, że to nadal element zlotu tudzież flashmob.
3. Czemu Daryl z łatwością radzi sobie w każdej potyczce z walkerami, nie odnosząc przy tym najmniejszych obrażeń, jakby miał kod na "nieśmiertelność".
Matka Daryla będąc z nim w ciąży jadła wyłącznie jaja Fuarmio pozbawionego GIEMO oraz antybiotyków.
4. Czemu walkery pozbawione rąk i szczęk nie okazują agresji.
Walkery są mimo wszystko bardzo rozmownymi istotami. Oczywiście ludziom nie jest dane zrozumieć przekaz tych niezwykłych stworów, jednak między sobą porozumiewają się wyjątkowo wylewnie. Wszyscy słyszeliśmy wypowiedzi jak "Ueee!", "Yyyyhhh..." czy zwłaszcza "Eeegh...", bynajmniej nie były one formą groźby wobec potencjalnych ofiar a zwyczajną inter-walkerską konwersacją. Pozbawienie walkera szczęki uniemożliwia mu dalsze porozumiewanie się z pobratymcami, zaś ucięcie rąk odbiera też możliwość konwersacji migowej. Staje się on bierny, apatyczny, traci apetyt i wolę do kontynuacji... martwego życia.
5. Czemu walkery nie atakują osoby prowadzącej schwytanego bezszczękowego walkera na sznurku.
Jak wspomniano wyżej, nie doceniamy walkerów. Są one co prawda krwiożercze i zazwyczaj kierują się instynktami, potrafią jednak okazywać empatię. Widząc kogoś podążającego za pobratymcą na sznurku biorą go za osobę niewidomą, prowadzoną przez walkera przewodnika. Walkery mają swój Kodeks honorowy i nie atakują ofiar, które nie są w stanie ich zobaczyć i jakkolwiek się bronić.
6. Na co tak naprawdę reagują walkery.
Istnieje wiele różnych teorii, od przewagi węchu w percepcji tych stworzeń, przez rolę wzroku w wypatrywaniu pokarmu aż do wywyższania dobrego słuchu walkerów ponad inne zmysły. Tak naprawdę żadna z nich nie jest w pełni prawdziwa. Zgodnie z Kodeksem Walkera podstawowym instynktem jest instynkt stadny. Jeśli walker widzi, że inny walker podąża za helikopterem, ma obowiązek również za nim podążyć. Jeśli walker zaobserwuje, że walkery przedkładają płonące samochodowe ognisko ponad pokarm, również powinien podążyć w kierunku ognia. Kolejnym z przykładów jest choćby skoordynowane napieranie przez walkery na siatkę w jednym miejscu, zamiast na całej długości.
7. Czemu wszyscy bohaterowie nie korzystają z cichych broni takich jak kusza, a zamiast tego używają broni palnej.
Poruszając to ciekawe zagadnienie, musimy przymknąć oko na Prawdę nr 2 ze wspomnianego spisu. Co do tezy o kuszach i łukach: Emma i Martin tak właśnie uważali, dlatego w czasie ataku grupy 50 walkerów wyciągnęli swe kusze i z okrzykiem na ustach niczym William Wallace rozpoczęli walkę. Kojarzycie Emmę i Martina z dalszych odcinków? Nie? Nic dziwnego.
8. Czemu Lizzie chciała udusić Judith.
Lizzie również była bardzo ciekawa świata, a jako że zobaczyła już w swoim niezbyt długim życiu wiele rzeczy, w tym małego gołębia, chciała teraz poszerzyć swą kolekcję doświadczeń i zobaczyć małego walkera. Jest to objaw tzw. Syndromu Dopatrzenia się Wszystkiego (SDsW)
9. Czemu Glenn, będąc po przebytej chorobie rzucił się z pięściami na potężnego i muskularnego Abrahama.
W celu zrozumienia zajścia należy najpierw prześledzić materiał źródłowy, jakim jest losowo wybrana dyskusja prowadzona na forum Filmwebu.
Schemat wygląda następująco:
Osoba A: Opinia nr 1
Osoba B: Opinia nr 2, przecząca opinii nr 1.
(...)
Osoba A: Ty czworonożny odłamie ewolucji małży zachodzącej w prekambrze.
Osoba B: Ty ślepy i głuchy na własną ślepotę potomku kulawego mastodonta.
(...)
Osoba A: Więcej z tobą nie piszę, pozbawiony kresomózgowia ignorancie.
Osoba B: Ani ja z tobą, psychofanie swojej opinii.
(...)
Osoba A: Teraz to już naprawdę kończę rozmowę, osobo przy której ameby wydają się mądre.
Osoba B: No a ja tym bardziej, beznosy Gollumie o urodzie binturonga.
Koniec schematu.
Jak widać, ludzka mentalność prowadzi do konfliktów z użyciem wszelkich możliwych środków, niezależnie od tego czy jest to pięść, porównanie przodków osoby do aksolotli czy zastosowanie innych wyrafinowanych środków. Zombie apokalipsa nie jest wymagana do zaistnienia konfliktu, stanowi tylko ułatwiającą jego wystąpienie presję.
10. Czemu szabrownicy pobili się o coś tak prozaicznego jak łóżko.
Abstrahując od wyjaśnienia poprzedniej kwestii, wszyscy mężczyźni w grupie byli rodzeństwem. Pochodzili oni z wielodzietnej rodziny mieszkającej w małym kartonie. Od dzieciństwa część z nich spała na twardej tekturze, dlatego po wybuchu epidemii perspektywa zdobycia wygodnego łóżka przesłoniła im wszelkie kwestie więzów krwi.
11. Czemu walkery jedzą i poszukują pokarmu, skoro zakładamy, że nie żyją.
Walkery jedzą z nudów. Muszą egzystować w świeci pozbawionym dostępu do internetu, nowych odcinków seriali, Facebooka czy Twittera. Na życie uczuciowe są już raczej zbyt zimne, na inne rozrywki zbyt sztywne. Pozostało im tylko jedno - jedzenie.
12. Czemu Karl zwymiotował po potyczce z trzema walkerami.
Karl wymiotował, aby zrobić w żołądku miejsce na pudding. Pudding telepatycznie poinformował go o swojej obecności. Kwestionowanie jakichkolwiek decyzji podjętych przez pudding jest najzwyczajniej pozbawione sensu, ponieważ uniwersum puddingu jest skończone i w pełni logiczne.
13. Czemu Michonne jest jedyną bohaterką stosującą manewr walkera na sznurku.
Grupa Ricka po poznaniu zasady działania manewru walkera na sznurku zdecydowała jednogłośnie o ograniczeniu stosowania go. Wynika to z prostego związku przyczynowo-skutkowego - jeśli walkery zaczną obserwować wokół siebie wyłącznie osoby niewidome z walkerami przewodnikami, mogą zacząć zastanawiać się nad poprawkami do Kodeksu Walkera na temat nie zjadania takowych.
14. Czemu Eugene zastrzelił ciężarówkę.
Wiele osób zastanawia się, czemu jedna z nowych postaci mając przed sobą tyle walkerów woli postrzelić bezbronną ciężarówkę. Pomińmy na razie Prawdę nr 306 z mojej listy. Mężczyzna prawdopodobnie widział żywego Dżendera. Rozumując racjonalnie uznał go za bardziej niebezpiecznego od kilku "Zombi Kukurydzy". To właśnie do niego celował. Niestety, Dżender zbiegł. Spojrzenie Eugene'a w jednym z końcowych momentów sceny przy ciężarówce wyraża jednoznacznie: "Następnym razem na pewno cię dopadnę, Dżender..."
15. Czemu bohaterowie nie udadzą się w góry lub na wyspę, gdzie powinno być bezpieczniej podczas zombie apokalipsy.
Tu też musimy posiłkować się materiałem przeze mnie zgromadzonym. W pobliżu bagien i gór w USA jest mnóstwo agresywnych żbików. Zagrożenie ze strony powolnego walkera jest niczym w porównaniu z tym jakie stwarza żbik średniej wielkości.
Wyspy położone u wybrzeży Stanów Zjednoczonych są już niestety zajęte przez szalonych naukowców tworzących hybrydy ludzi i rekinów, roje żarłocznych karaluchów, zwierzęta modyfikowane genetycznie biegające po opuszczonych kompleksach laboratoryjnych i piraniokondy.
Na koniec zagadnienie bonusowe:
Kim naprawdę jest psychofan.
Psychofan to osoba lubiąca dany przedmiot, osobę lub zagadnienie posiadająca pełną świadomość na temat wad lub mankamentów rzeczonego obiektu. Dlatego też na świecie nie ma osób lubiących pizzę, hamburgery czy chipsy, są jedynie ich psychofani. Większość jest psychofanem swoich rodziców, kochając ich bezkrytycznie, a ci szczęśliwcy, którym udało się znaleźć w życiu swoją drugą połówkę - staja się automatycznie jej psychofanami. Teoria obowiązku posiadania siekiery jest natomiast propagandą ugrupowań promujących zdrową żywność. Podsumowując - każdy jest psychofanem swojego losu :)
Temat nie ma na celu ani bronienia, anie wyśmiewania serialu, tudzież kogokolwiek na tym forum. Powstał by umilić fanom, antyfanom, psychofanom i osobom nie zadeklarowanym do którejś z wymienionych grup społecznych oczekiwanie na kolejny odcinek The Walking Dead - bo przecież wszyscy, którzy tu piszemy na niego czekamy, niezależnie od celu oglądania. Usilne wmawianie komuś własnej opinii natomiast mija się moim zdaniem z celem i w obie strony prowadzi donikąd - no chyba, że ktoś lubi formę rozmowy jaką opisałem powyżej, co patrząc na ilość takich dyskusji jest całkiem prawdopodobne :)
Oczywiście nie jestem w stanie zaobserwować wszystkich absurdów osobiście, więc jeśli ktoś wypatrzył coś, co przeoczyłem, może dopisać w tym temacie, a nuż uda się stworzyć satysfakcjonującą odpowiedź :D Jeśli coś mi się przypomni, sam dopiszę.
PS. Tylko proszę w pełni nie merytoryczne i nie logiczne wpisy, bez hejtu i wulgaryzmów, naprawdę ;)
Hahahahaha :D no to jest całkiem ciekawe ; ) dorzuć coś o potrawach w serialu.
A czy Carl przebrał się w jakieś nowe wdzianko? :D
:))))))) dawno tak dobrej wiadomości nie czytałam.wszystko jest jasne:) najlepsze jest wyjaśnienie 5 nic dodać nic ująć:)
Znowu rozwalasz system swoim poczuciem humoru xD :-D
PS. Masz rację lepiej czekać na kolejny odcinek z uśmiechem na ustach niż rozpierdalać klawiaturę podczas niepotrzebnie denerwujących kłótni podczas których żadna ze stron nie jest zadowolona z jej przebiegu. :-D
Dobrze, że na forum TDW oprócz przygłupich matołków są też takie osoby jak Valdoraptor23 i Zatracony, którzy potrafią logicznie i pomysłowo sklecić jakieś sensowne wypowiedzi.
Jest jeszcze nadzieja.
Wyjdź za mnie.
Ej! Niektóre walkery nie przestrzegają Kodeksu Walkera :( Wredne chamy.
Shit. No cóż, peszek. To ja wracam do wielu opcji z pracy, ale dobrze wiedzieć :D
Niektore mozna latwo zrozumiec/obalic np. dlaczego Karl się "porzygał" to chyba kazdy wie .... ale inne są trafne ;)
Ale mnie rozbawiłeś! :)
Od pewnego czasu nurtuje mnie jednak jeszcze jedno pytanie, mianowicie: Dlaczego żaden z bohaterów nie zostawił gdzieś jakiejś wiadomości dla innych, np. na wagonie pociągu przy torach; przynajmniej wiedzieliby w którym kierunku mają podążać, by się w końcu spotkać? (tak w ogóle, to skąd wiadomo, że Ci na torach idą we właściwym kierunku?)
Dobry pomysł, ale sytuacja jest adekwatna do momentu, w którym ekpia musiała ewakuować się z farmy - nikt nie wie, kto przeżył, a kto nie - ludzie uciekali w popłochu jak szczury, więc komu i gdzie zostawiać wiadomości?
A z tym kierunkiem marszu to już czepialstwo :D Są mapy, na których miasto jest wyraźnie zaznaczone, a nasi bohaterowie to nie panienki z katolickich gimnazjów tylko zaprawione w boju złe tyłki (badassy:), które potrafią zorientować się w terenie :)
W sumie racja... jeśli większość wątpi (jak Daryl), że mało kto przeżył, więc nie myślą o wiadomościach ;-)
E tam czepialstwo ;-p jestem kobietą i nie bardzo znam się na mapach ;-) w przeciwieństwie (zapewne!) do bohaterów :)
Gdy upadła farma, byli umówieni, żeby podążać do autostrady/drogi. W więzieniu się najwyraźniej zasiedzieli, zapomnieli że Gubernator to psychopata i planu ewakuacji oraz miejsca spotkania nie wymyślili.
Heh, to ja chyba zaliczam się do psychofanów:) A serio: lubię tematykę zombie, a mało jest niesztampowych produkcji które ją podejmują. TWD się do nich zalicza. Więc przymykam oczy na większość absurdów. Głupotę bohaterów można wyjaśnić tym że to większości mieszczuchy nie mające pojęcia o survivalu. Bardziej interesuje mnie kwestia w jaki sposób sposób dwa lata po apokalipsie nadal z łatwością znajdują żywność, leki, amunicję i paliwo.
PS. Odnośnie kwestii wysp: problem fajnie opisał Mel Brooks w "World War Z". Wielu ludzi już na początku epidemii pewnie wpadłoby na taki pomysł i wyspy byłyby już zajęte. Poza tym akcja dzieje się w okolicach Atlanty i żeby dotrzeć stamtąd nad jakieś morze, trzeba by, jeśli szli by na piechotę wielotygodniowej wędrówki przez "zombieland", a gdyby zechcieli jechać samochodem, szybko mogłoby zabraknąć paliwa. W sumie pomysł z więzieniem nie był taki zły.
Dziękuję wszystkim za lekturę, uznanie i miłe słowa :)
Do kolejnego odcinka zostało już naprawdę niewiele czasu. Zamieszczam więc kilka nowych wyjaśnień, zdobytych dzięki wnikliwej analizie każdej klatki serialu z lupą i encyklopedią. Co do kwestii "tajemniczego Sanktuarium" na końcu torów niestety na razie nie uzyskałem żadnych bliższych informacji, jednak zapewne zostanie ona wyjaśniona już niebawem.
Lista najbardziej niewyjaśnialnych absurdów i zagadek serialu The Walking Dead - c.d.:
16. Czemu wirus nie zaraża zwierząt.
Wirus zaraża zwierzęta, z tym że w znacznie mniejszym stopniu niż ludzi. Objawy, które można zauważyć, występują bardzo rzadko. Pewna krowa rasy jersey na farmie w południowym Łajoming zaczęła przejawiać symptomy zainteresowania spożyciem mięsa swoich towarzyszek ze stada. Równie łakomym wzrokiem spozierała w kierunku dojarza. Nim jednak w pełni zrozumiała naturę swego zdewegatarianizowania, znalazła się na językach kilkunastu Amerykanów. Dosłownie.
Pochodzenie informacji: It's classified.
17. Czemu Carol opuściła więzienie.
Powszechnie uważa się, że banicja z wiezienia była dla Carol karą za spalenie chorych członków grupy. Tak naprawdę Carol nie była odpowiedzialna za powyższe zdarzenie. W ciałach wspomnianych nieszczęśników nastąpił samozapłon, będący efektem infekcji szerzącej się w więzieniu, która oprócz objawów takich jak kaszel, gorączka i śmierć, u 0,002% chorych powodowała właśnie samospalenie. Carol widząc całe zajście wzięła na siebie winę za rzekome podpalenie, aby nie musieć już dłużej zamiatać niezliczonych korytarzy obiektu więziennego.
18. Czemu Gubernator nie przejął więzienia pomimo posiadania czołgu.
Pomijając rolę walkerów w całym zajściu, podstawowym błędem popełnionym przez Philipa w tzw. II Kampanii Więziennej było niedocenienie jakości zasobów ludzkich. Jest to przykład krótkowzroczności często występującej u osób z opaską na oku. Założył on, że sama obecność czołgu otoczonego uzbrojonymi najemnikami wywrze odpowiednie wrażenie na mieszkańcach więzienia i skłoni ich do poddania się. Dlatego do walki zabrał zbyt wielu bezimiennych żołnierzy. A jak wiadomo, takowi najemnicy charakteryzują się częstym występowaniem zgonu (Prawda nr 277).
19. Czemu walker w domu przeszukiwanym przez Karla nie zjadł chłopaka.
Walkerowi nie zależało bowiem na zjedzeniu Karla. Chciał jedynie poprosić o pomoc w zdjęciu puddingu z półki dla niego niedostępnej. W końcu ile można jeść surowe mięso, w dodatku bez soli. Próbował porozumieć się z Karlem, pomimo odpowiedzi w postaci postrzału w głowę, a na koniec spróbował wymiany handlowej i ściągnął chłopakowi but, by wymienić go na puszkę przysmaku. Nie wiedział, że plan puddingu był inny od samego początku.
20. Czemu bohaterowie podczas wypadów poza teren więzienia nie nosili odzieży ochronnej.
Istota tego, na pierwszy rzut oka nielogicznego, zjawiska jest dość prosta. Mózg odczuwający dużą presję wydziela m. in. dopaminę, zwaną hormonem przyjemności, która łagodzi wpływ stresu na ciało. Długotrwałe poddawanie stresowi może wywołać uzależnienie od tej substancji. Takim stresorem może być np. objęcie posady najemnika mafii zmuszanego do nurkowania z rekinami (Prawda nr 115), namnażające się problemy pierwszego świata czy zombie apokalipsa. Ocalali przeżyli już tyle stresów, że byli w stanie zrobić wszystko, by tylko poczuć kolejną falę dopaminowej ulgi. Czy była to walka z walkerami w samej koszulce, przechodzenie jak najbliżej każdych zwłok bez profilaktycznego szturcha kijkiem, romantyczne schadzki z duchem zmarłej żony na moście czy oczyszczanie rurki z błota pośród hordy walkerów.
Genialne :). Naprawdę się uśmiałem. Właśnie tak powinniśmy sobie tłumaczyć absurdy zamiast spinać się nie wiadomo po co :D. Nie spodziewałem się takiej dawki śmiechu, zwłaszcza że właśnie skończyłem 11-sty odcinek i chciałem poczytać opinie ^^.
Też zawsze mi się wydawało że zombie po prostu pragną się z ludźmi porozumieć a ci od razu do nich strzelają :(.
21. Czemu szabrownik zabity przez Ricka siedział w łazience z podciągniętymi spodniami.
Mężczyzna ten cierpiał na agorafobię, czyli lęk przed otwartymi przestrzeniami. Z łatwością można sobie wyobrazić jak przerażająca musi być perspektywa przetrwania podczas zombie apokalipsy dla kogoś, kto trzęsie się ze strachu na samą myśl o wyjściu z domu. Dlatego też nieszczęśnik ten zamknął się w najmniejszym znalezionym pomieszczeniu, by ukoić skołatane nerwy. W czasie walki z Rickiem nie krzyczał, gdyż bał się, że starsi bracia ukarzą go za wdanie się w bójkę zmuszając do opuszczenia budynku.
22. Czemu Rick spał na kanapie na parterze.
Rick wolał zasnąć na parterze, ponieważ łóżko w sypialni na piętrze nie zostało usytuowane zgodnie z zasadami feng shui. Ulokowanie to wywoływało nagromadzenie się w czasie godzin nocnych negatywnej energii, która w ciągu dnia z łatwością przenikała do umysłów osób wycieńczonych lub słabszych psychicznie (patrz punkt 10).
Pro po 21.
Tajemniczy pan siedzący na porcelanowym tronie miał jeszcze dwie tajemnice - oprócz tego, że był fanem TWD (to oczywiście logiczne, nieprawdaż, Minister Valdoraptoreu23?:) to był fanem duszenia oraz sakryfikacji.
Gdy zobaczył Ricka we własnej osobie wprost oniemiał ze szczęścia! Co prawda cios statuetką zbił go z pantałyku, ale rzemień zacinięty na szyi był ucieleśnieniem jego marzeń i snów! Do pełni szczęścia brakowało mu jedynie dziary na plecach w stylu "Tutaj byłem. Rik" Dlatego tak usilnie starał się sięgnąć po nożyczki, by dać swojemu idolowi odpowiednie narzędzie pracy. Nadmiar emocji spowodował, że biedaczek nam się udusił - przynajmniej odszedł szczęśliwy.
Pro po 22.
Feng shui feng shuiem ale chyba wszyscy dobrze wiemy, co tak naprawdę robił Rik śpiąc na kanapie - z tej pozycji działał lepiej jego radar na puddingi, którego używał do lokalizacji kolejnych porcji tego przysmaku. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby tym daniem przywitano jego, Karla i Miszon u nowej, tajemniczej społeczności.
Pozdrawiam serdecznie,
Prezydent Piesu
USZANOWANKO!
Dobre interpretacje, Panie Pieseu, w pełni nie merytoryczne jak trzeba :)
Postanowiłem natomiast wyjaśnić teraz pewną entomologiczną kwestię nurtującą wielu fanów.
23. Czemu na świecie podczas zombie apokalipsy nie ma zbyt wielu much.
Brak obecności much jest efektem procesu, jaki zaszedł w okresie bezpośrednio poprzedzającym wydarzenia, które obserwujemy w serialu. W związku z wybuchem zombie apokalipsy dotychczasowa baza żerowa i reprodukcyjna much uległa niewyobrażalnemu powiększeniu - dokoła jak muszym złożonym okiem sięgnąć było mnóstwo martwych ciał. Wśród much doszło do tak szybkiego namnażania się i przemiany pokoleń, że w efekcie wytworzyły prostą cywilizację, niezagrożoną przez packi i pestycydy. Jako że z uwagi na niewielkie rozmiary nie stanowiły atrakcyjnego łupu dla walkerów, doskonaliły bez obaw swe osiągnięcia w dziedzinie kultury, sztuki i technologii takie jak samuchody i zderzacze muchadronów, aż prześcignęły poziom rozwoju ludzkości i sięgnęły gwiazd.
Pewna grupa owadów była jednak przeciwna postępowi. Były to tzw. Komuchy. Ostatecznie, cywilizowane muchy odleciały w swoich pojazdach kosmicznych do lepszego świata, a na Ziemi pozostały jedynie konserwatywne Komuchy. To właśnie je możemy obserwować w kolejnych odcinkach, jak w niewielkich grupach niemrawo snują się wśród zwałów mięsa, których nigdy nie będą w stanie w pełni spożytkować.
naprawdę świetnie ci idzie wyjaśnianie tych wszelakich wątpiwości :) Gratuluje pomysłów
To może zapytam jeszcze o kilka rzeczy, które sobie przypomniałam. Może znasz odpowiedź na te zjawiska?
1.Dlaczego w The Walking Dead nigdy nie pada deszcz i nie ma kałuż?.
2. Dlaczego od płonącego domu (spalonego przez Beth i Daryla) nie zajmie się ogniem las wokół budynku?
3. Dlaczego przebywający ze sobą 24 h od kilku długich miesięscy, bez żadnych rozrywek bohaterowie nigdy nie zapytali się siebie o poprzednie i życie i nie mają pojęcia o umiejętnościach drugiej osoby, czy o wykonywanych zawodach. (Rick policjant - umie strzelać, Glenn - dostawca pizzy - ma orientację w terenie, Hersel farmer, weterynarz - zna się na zwięrzetach, roślinach. A reszta??) A może przeoczyłam...
4. Czemu nie ma nigdzie żadnych zwierząt? psów, kotów, ptaków, saren w lesie.. tylko same wiewiórki przetrwały?
5. Czemu nasi bohaterowie nie zmieniają ubrań, gdy wchodzą do jakiegoś domu mogliby się zaopatrzyć w coś nowego,a nie chodzą w obryzganych krwią, przepoconych szmatach...
6. Skoro się nie kąpią (bo nie ma wody) to czemu ich nic nie swędzi?
7.A właściwie to czemu nie prądu, wody, czemu nie działają telefony komórkowe?
:P
A właśnie - skoro nie ma wody, mydła, szamponu, pasty do zębów, tamponów, maszynek do golenia itp. to czemu w 99% odcinkach Panie mają czyste, ładne włosy, wydepilowane nóżki i paszki, zadbaną cerę i ciało, śnieżnobiałe zęby (oczywiście faceci też), ogólnie prezentują się lepiej niż niejedna babka, w realnym świecie, napotkana w sklepie, na chodniku czy gdziekolwiek?
To chyba zmora każdego serialu o tematyce apokalipsy czy utkwienia na bezludnej wyspie, wszyscy wyglądają idealnie, no bo przecież nie będą latać z owłosionymi nogami czy resztkami fasoli między zębami, bo nie wypada :P
Do tego aby był prąd, woda i komórki potrzebni są ludzie a nie łokery :) Łoker nie obsłuży agregatu, nadajnika itd.
I jak to w TWD nie ma zwierząt? JA jestem. I jestem Piesuem. Prezydentem Pieseuem.
Uszanowanko :)
Bardzo fajne i pozytywne. Nie szkoda poświęcić 5 minut na przeczytanie, chociaż w pierwszej chwili jest odruch tl;dr ;)
Dziękuję za kolejne ciekawe spostrzeżenia. Na kilka z nich postaram się odpowiedzieć poniżej.
24. Czemu w serialu nigdy nie pada deszcz i nie ma kałuż.
Deszcz nie jest zjawiskiem globalnym i często pada w miejscu pozbawionym głównych bohaterów. Ponadto, w związku z wybuchem zombie apokalipsy praktycznie wszystkie emitery zanieczyszczeń do atmosfery takie jak fabryki, elektrownie, ciepłownie zniknęły. Wywołało to ciekawe zjawisko kondensacji pogodowej, które można było obserwować w czasie marszu Daryla i Beth przez las. Polega ono na dwudniowej bezdeszczowej burzy, objawiającej się regularnymi grzmotami oraz na kilkuminutowej, bardzo obfitej ulewie. Opad ten miał miejsce podczas gdy para oblewała wnętrze chaty alkoholem i został zagłuszony piosenką.
25. Czemu od płonącej chaty nie zajął się okoliczny las.
Las nie zajął się płomieniami z ogarniętej pożogą chaty dzięki przesyceniu roślinności wilgocią ze wspomnianej wcześniej ulewy.
26. Czemu bohaterowie nie dzielą się między sobą szczegółami ze swojej przeszłości.
Zombie apokalipsa to zjawisko wywołujące w ludziach naturalną nieufność. Z jednej strony grupy w jakimś stopniu współpracują, czy to przy zdobywaniu zapasów czy podczas walki z walkerami, z drugiej jednak nigdy nie wiadomo, co komu może przyjść do głowy. Ktoś może sobie przypomnieć "Chwila, to ty byłeś tym nieuprzejmym dostawcą, który przywiózł mi zimną pizzę i do tego się awanturował!" lub "Zaraz, zaraz, przecież to ten glina wypisał mi mandat za zwyczajne napisanie sprejem szczerej prawdy o sąsiedzie na jego płocie!". Korzystając z okazji może zechcieć się zrewanżować zgodnie z zaistniałymi realiami. Zależnie od charakteru agresora może być to cios pięścią, sugestywne połamanie na czyjejś głowie kija bejsbolowego, czy zupełnie przypadkowe popchnięcie w kierunku nadchodzącego walkera. W takiej sytuacji powody agresji naprawdę mogą być błahe, zwróćmy choćby uwagę do czego może doprowadzić zwykła dyskusja o serialu (patrz punkt 9).
27. Czemu w serialu nie obserwujemy zbyt wielu zwierząt.
Większość zwierząt średnich rozmiarów takich jak żbiki, zbiegła w rejony górskie, które nie są preferowane przez walkery z uwagi na trudności w poruszaniu się. Przeżywalność wiewiórek wiąże się bezpośrednio z ich nadrzewnym trybem życia. Stwierdzono też większe zagęszczenie tych uroczych ssaków w rejonach pozbawionych Daryla. Mniej przedsiębiorcze zwierzęta jak choćby jelenie czy dziki od jakiegoś czasu użyźniają już okoliczna grunta. Daryl przyczynił się także do wymarcia grzechotników, zabijając jednego z ostatnich przedstawicieli tego gatunku. Węże te nie miały szans na przetrwanie podczas zombie apokalipsy, gdyż okazało się, że grzechotanie grzechotką ogonową nie jest najlepszą metodą na przepędzenie nieumarłego napastnika.
"25. Czemu od płonącej chaty nie zajął się okoliczny las.
Las nie zajął się płomieniami z ogarniętej pożogą chaty dzięki przesyceniu roślinności wilgocią ze wspomnianej wcześniej ulewy."
Rozumiem ze to zart ?
To samo odnosnie pkt 24.Brak opadow ma sie nijak do dzialania fabryk i elektrowni i nie ma mowy o zadnyn zjawisku kondensacji pogodowej.
Rozumiem, że poprzednie 23 punkty nie wzbudziły Twoich wątpliwości, dopiero ten o pogodzie Cię zdziwił? :D
Tak, temat nie jest na poważnie i ma na celu humorystyczne wyjaśnienie pewnych kwestii z serialu, bez spinania się i kłócenia, wyłącznie w celu rozbawienia czytelnika.
Poprzednich nie czytalem ;)
Rozumiem i szanuje ale to o lesie mnie wybitnie zaciekawilo bo to wbrew temu co twierdza lesnicy :)
28. Czemu podczas zombie apokalipsy nie ma prądu, wody i sygnału w telefonach komórkowych.
Po wybuchu epidemii zaburzeniu uległa cała ekonomia z uwagi na spore utrudnienia w funkcjonowaniu wszelkich gałęzi gospodarki i przerzedzenia w kadrach. Ocalałe firmy posiadające minimalną wymaganą liczbę pracowników postanowiły utworzyć nowy podział rynku i rozpoczęły całą serię przetargów. Niestety w zaistniałych okolicznościach nie osiągnięto porozumienia i wskutek braku jakiejkolwiek kontroli prawnej rozpętało się piekło. Jedyna firma, która ocalała z pogromu, z uwagi na swój monopol narzuciła tak wysokie rachunki, że po krwawych zamieszkach jej przedstawiciele zostali rzuceni walkerom na pożarcie. W początkowym okresie zombie apokalipsy jeszcze niezbyt ceniono wartość ludzkiego życia, zaś czas poświęcano głównie rozwiązując siłowo dawne zatargi.
29. Z kim odjechała Beth.
Beth została uprowadzona przez kaskadera Mike'a. Udało mu się przeżyć podczas zombie apokalipsy dzięki niezawodnemu śmiercio-odpornemu samochodowi. Z uwagi na brak możliwości prowokowania wypadków drogowych mężczyzna poprzestał na uprowadzeniach młodych kobiet.
30. Skąd w pobliżu domu pogrzebowego wziął się jednooki pies.
Zwierzę to nie znalazło się w okolicy przypadkiem. Było bowiem reinkarnacją Gubernatora, którego dusza przepełniona żądzą zemsty nie odeszła w zaświaty, a powróciła na ziemię w innym ciele. Pies śledził Daryla, gdyż chciał zemścić się na nim za zniszczenie czołgu. Po ustaleniu pozycji Dixona pokazał mu się, by uśpić czujność mężczyzny. Następnie szczekaniem przyciągnął grupę walkerów i z zarośli rozkoszował się widokiem Daryla wpadającego w jego zasadzkę. Przekonany o śmierci swego adwersarza zbiegł w nieznanym kierunku.
29. Beth odjechała z piskiem opon bo zgarnął ją showrunner na nagranie kolejnych odczytów fragmentów jej pamiętniczka - zrobił to w takim pędzie że aż jej plecaczek spadł.
30. Jednooki pieseu to moja wina, wiem, nepotyzm, wow :/ brak uszanowanka, powiedziałem mu że załatwię mu robotę w TWD (hehe) nie mam pojęcia, jak wlazł na plan :|
31. Dlaczego Glenn miał siłę powalić Abrahama.
Przed nakręceniem sceny Glenn odbył kąpiel w karmelu co dało mu siłę "Herkulesa" :)
http://www.youtube.com/watch?v=4wJrGmN8_-g
mnie męczy jedno pytanie. dlaczego helikopter tak długo leżał na dachu marketu a kiedy nasi bohaterowie pojawili się w środku sklepu, ten runął im prosto na głowę. skąd taki niespodziewany upadek?? dom osiadał czy przemarsz 24 tysięcy mężczyzn w mundurach bez oznaczeń państwowych w kierunku Krymu spowodowało drgania i spadek helikoptera
Mam pytanie: czy kusza Daryla (która ponoć ciągle się powiększa) ma szanse dokonać transformacji ewentualnie wbije kolejny level i zmieni się w kuszobazuke? Czy były by z tego wymierne korzyści zważając na to że wikingowie pływający karawelami posiadali już prototyp owej broni, co prawda trafiał raz na cztery strzały ale zawsze cos