Cos bylo o tym mowa, ale chyba przegapilem. Wyjasni ktos?
w dużym skrócie wezmą jakąś chorobę co zamienia w zombie i dadzą zombiakom dzięki czemu obydwie te choroby się wyeliminują [czy akoś tak]
6-dimetanohydralizyna. Immunosupresywne oddziaływanie na receptory beta-inhibitorów wywołuje sprzężenie zwrotne na szlaku karboksylazy, co w efekcie utlenienia grup hydroksylowych osłabia mostki siarczkowe do pożądanego poziomu. Następnie restryktaza i polimeraza doprowadzają do zahamowania metabolizmu oraz upośledzenia procesu zombifikacji.
- Eugene.
Na serio to pewnie w podobnym stylu odpowiedziałby Ci Eugene, żebyś nic nie zrozumiał i nie zadawał pytań, bo kto nie zajmujący się chemią mógłby być pewny, że to nie jest bełkot pseudonaukowy? ;)
nie ma takiego slowa jak immunosupresywne wiec od razu wiedzialem ze pier**lisz dalej nie czytalem heh
to dime cos tam pewnie tez nie ma zes sie natrudzil wymyslajac te nazwy ktos tu chcial byc madralinski bo mu z chemii wiecznie paly wstawiano
Na szczęście tylko dwóje xD A to tylko zlepek terminów pokazujący, że każdy może udawać, że się zna na czymś, jak chce kogoś omamić. Wystarczy, że Eugene jest pewny siebie i odpowiednio przekonująco o tym mówi, a nikt na wikipedii nie sprawdzi :D I fakt, powinno być "immunosupresyjny".
To może być jeden z punktów rozbieżności pomiędzy komiksem, bo w komiksie
[UWAGA SPOILER] eugene jest zwykłym oszustem [UWAGA SPOILER]
a w serialu może okazać się rzeczywiście naukowcem. Jednym z powodów dla takiego stanu rzeczy, może być chęć zakończenia serii, a nie ciągnięcia jej w nieustanną walkę o przetrwanie, z powtarzającym się schematem.
Akurat.
Najlepszym momentem na zakończenie serialu jest koniec "All Out War". Lepszego już prawdopodobnie nie będzie.
Komiksu nie czytam (tylko pobieżnie przejrzałam kilka tomów), więc nie wiem jaki tam jest Eugene. Ale ostatnio sama zaczęłam się zastanawiać, czy on przypadkiem nie ściemnia że jest naukowcem i zna lekarstwo, żeby silniejsi chronili jego dupsko. Bo jakoś nie ma dla mnie sensu ta jego gadanina o planie zniszczenia ludzkości przez rząd (czy coś tam) i pitolenie o antidotum. Jak dla mnie może okazać się oszustem. Rick się wkurzy, strzeli mu w łeb, zabierze swoją gromadkę na jakąś wysepkę i zostanie farmerem.
Prawdopodobnie zgodnie z komiksem będzie on oszustem. Wszystko na to wskazuje.
kolo wygląda jakby całe życie spędził w piwnicy grając w mario bros. odpowiedź nasuwa się sama :D
Mario jest akurat spoko ;P Grałam na Pegasusie, jak byłam mała :D Ale faktycznie pewnie był przed apokalipsą no life'm, bez przyjaciół w realnym życiu, żerującym na rodzicach. Ta wizja zdecydowanie mi do niego pasuje.
On ich kolokwialnie w konia robi, on nic nie wie, chce tylko żeby go bronili :D (Info z komiksu)
Skoro pytacie, to wam mówię, i tak gość w 2 część powiedział że nie ma na to lekarstwa, ale w serialu dużo zmieniają więc on może coś wiedzieć, np Rick już dawno powinien nie mieć ręki, a zjedzony powinien zostać Dale a nie Bob.