Niesamowite jest to, jak niektórzy z Was nie mogą przyjąć do wiadomości, a wręcz niektorych
napawa obrzydzeniem możliwość, że między Darylem i Carol może nawiązać jest jakaś
romantyczna relacja. Jest to dowód na to jak bardzo wasze umysły są przesiąknięte tym, co
serwuje nam non stop telewizja, filmy i szeroko pojęte mas-media, które na każdym kroku
przedstawiają świat, w którym przystojnego faceta może mieć tylko i wyłącznie wylaszczona,
obowiązkowo MŁODA sexbomba albo nie wiadomo jaka pięknosc, do ktorych na pewno nie
należy Carol. Apeluje szczególnie do dziewczyn - takimi poglądami same sobie robicie krzywdę.
Zrozumcie, że nie tylko wygląd i wiek liczy się u kobiety. W mojej opinii, byłby to duży plus dla
serialu, gdyby Carol i Daryl się do siebie zbliżyli i mam nadzieje, że ten wątek będzie się rozwijał.
Uwaga, zaraz zostaniesz obrzucona błotem. Ach, czekam też na wiązankę pod tytułem "hej, mogę robić, co chcę, a jak się nie podoba, to nie czytaj" - tyle, że w bardziej agresywnej wersji.
Albo się wyręczy rzucając taki link http://www.youtube.com/watch?v=pByBuA66w-s
e nie... on jest taki oschły, twardy i niedostępny że nie chcę żeby się zmienił w zakochaną glajdę. I nie chodzi tu o Carol, bo ja lubię ale po prostu Darylowi to nie pasuje
dlaczego? Przecież wcale nie oschły, jak zachowywał się względem małej ricka czy jak niósł Carol na rękach. Może faktycznie nie pasuje do niego poza zakochanego dzieciaka, ale przecież nie musi tak być.
A mnie to jajco obchodzi, umrę jak zobaczę tą dwójkę razem i przestanę oglądać serial i z tego co czytam większość ludzi jest za. Masz jakiś kompleks brzydkiego,że tak musisz tą parę ze sobą zobaczyć? Zresztą czy nie może chociaż raz w historii kina zaistnieć PRZYJAŹŃ między dwojgiem ludzi? Zawsze musi być romans, seks i związek? Carol jest za stara, za brzydka, nienawidzę tej postaci, miałam ogromne nadzieje,że umrze, dalej mam w zasadzie. Do Darylla pasuje mi Andrea albo Michonne, a żadna z nich piękna też nie jest.
Widzę, że ci się butthurt włączył, pewnie kompleks brzydkiego. Na szczęście sam aktor Norman powiedział,że tego romansu nie będzie między nimi i całe szczęście, bo chyba się porzygam.
Twoim "argumentem" przeciwko temu, co pisze jest to, ze pewnie jestem brzydka i w zwiazku z tym moje opinie sa gowno warte. Gratuluje - nadal potwierdzasz swoj plytki sposob myslenia, o ktorym pisalam na wstepie.
Dobra, zmuśmy przystojnych facetów, wszystkich bez wyjątku do wiązania się z pasztetami bo ty masz taką fanaberię...
Może rzeczywiście liczysz na niezły połów...
Nie o tym mowie, prostaczko. Chodzi mi o to, jak traktowany jest wyglad kobiety w srodkach masowego przekazu i o to, jak ludzie łykają ten przekaz bezrefleksynie. Nie licze na polow, bo jestem w zwiazku z zajebiscie przystojnym i inteligentym chlopakiem, o czym ty mozesz pewnie tylko pomarzyc, bedac tak tępą i ograniczoną
A teraz mi podziękuj bo ci podbiłam posta z 5 do 50 i rozpoczęłam zawziętą dyskusję ;P
Hehe bo Daryl jest taki piękny..
Zarówno on jak i Carol nie są jakimiś modelami bez żadnej skazy na cerze z idealnymi figurami i proporcjami. Są zwyczajni i o to właśnie chodzi.
Przystojny =/= piękny ;p Aczkolwiek posty morgany to straszna wieś i aż mi wstyd, że je przeczytałam.
Też się czuję lekko zażenowana, ale przyznaje rację, co do tego że Daryla i Carol możliwe że połączy "tylko" przyjaźń, co może by i było nawet lepszym rozwiązaniem.
Poza tym to niestety jest prawda że wielu ludzi ma spaczony obraz kobiety/mężczyzny i oczekuje się (głównie od kobiet) wyglądu jak z fotoszopa, gdzie wszystko jest idealne i piękne, a później się dziwić że jedna wali na twarz 5 kilogramową warstwę makijażu, druga ma anoreksje, a trzecia robi sobie 150 operacji plastycznych i ogólnie mają kompleksy i niską samoocenę.
Eee tam, trzeba patrzeć na wnętrze człowieka a nie na "powłokę zewnętrzną", ale już jak mówimy o ich wyglądzie to Norman Reedus nie jest jakoś zabójczo przystojny ale jest w jego wyglądzie coś co przyciąga, dlatego wiele osób jest nim zainteresowana. Co do Carol to cóz.. dać jej troszkę więcej włosków na głowe (jakąś peruke czy coś :P) i będzie kobita jak sie patrzy :}
Ja nie twierdzę że wygląd jest najważniejszy.
Mnie się Daryl nie podoba, ale rozumiem że komuś się podobać może. Carol rzeczywiście ma niezbyt ciekawą fryzurę, która ją postarza, ale ogólnie nie jest jakąś paskudą, przynajmniej w moim odczuciu.
Tzn. dla mnie kobieta, która ma bardzo krótkie włosy jak np. Carol wygląda o kilka lat starzej, może i jestem staroświecki ale wole, gdy dziewczynyy/kobiety mają dłuższe włosy bo to w sumie jest ich wizytowką (oczywiście nie krytykuje tu żadnych kobiet z krótkimi włosami).
Sama ostatnio ścięłam, co prawda tylko do ramion, no ale nie za bardzo dobrze się czuje. Na szczęście szybko odrastają. Zdecydowanie wolę mieć dłuższe włosy (najlepiej na wysokość cyców) i takie też mi się podobają u innych dziewczyn.
Sam mam włosy dłuższe tzn. coś ponad ramiona, powiedziałbym że raczej burze i czarny chaos niż włosy ale to sie wytnie :P
Po co od razu peruka:> W odcinku, w którym nosiła chustę na głowie wyglądała całkiem całkiem:)
I teraz mi powiedz, że nie jestem zarąbistym trollem ;P Chociaż i tak uważam,że oni do siebie nie pasują :3
Nie jesteś ''zarąbistym trollem''. Twoją opinię o Carol znałam już wcześniej, więc nie próbuj nam wmawiać, że to tylko trolling. Chociaż wcześniej przynajmniej nie pisałaś aż tak prostacko.
Przecież napisałam, że "i tak uważam,że oni do siebie nie pasują" także twoje zdanie nie ma sensu ;P
No lol nie pasują do siebie bo ona jest brzydka i to tragicznie brzydka. No i za stara. Zresztą jak przeczytasz wyżej co napisałam jeszcze na poważnie : "Zresztą czy nie może chociaż raz w historii kina zaistnieć PRZYJAŹŃ między dwojgiem ludzi? Zawsze musi być romans, seks i związek?".
Czepiaj się lola jak nie jesteś w stanie odpowiedzieć na dobry argument ;P Typowe
Na zabójczy argument "ona nie może z nim być bo jest brzydka", ciężko odpowiedzieć co innego,
O ten : "Zresztą czy nie może chociaż raz w historii kina zaistnieć PRZYJAŹŃ między dwojgiem ludzi? Zawsze musi być romans, seks i związek?"
Zresztą od romantycznej/dziecięcej miłości mamy Glenn'a i Maggie, a od takiej silnej/dojrzałej to Lori i Rick'a i to co z niej teraz pozostało. Nie ma tam już miejsca na nowy wątek bo się z tego na serio zrobi moda na sukces w Zombielandzie. Tak samo jak w Niezniszczalni 2, musieli, po prostu miesieli dać wątek romansu tej Chinki ze Stallone'm bo by się chyba zesrali gdyby tego zauroczenia po 2 minutach nie było. Co mnie ostatnimi czasy mega denerwuje. Nie wiem czemu. Podobny przykład z Falling Skies, romans gdzie popadnie, wszędzie ciąże, porwane księżniczki, pary pary pary i miłości. Bo przecież kobieta i mężczyzna od razu muszą się rąbać na lewo i prawo, nie ma mowy o przyjaźni. Zresztą brak jest mi już tego starego Daryl'a w Daryl'u. Robią z niego takiego nie wiem, może nie ciotę ale coś na ten krój. Tak jak parę odcinków temu nie miałby oporów rozwalić żywemu kilofem głowy, tak teraz trzyma dzieci na rękach i karmi je butelką? Przesadzają w idealizowaniu Daryl'a i robienia z niego bożyszcza dla kobiet. Postacie mogą się zmieniać ale nie aż tak, no dźizaz
Zapomniałaś o Andreii i Gubernatorku :D
Generalnie się zgadzam, nie lubię kiedy w filmach czy serialach na siłę upychane są wątki miłosne.
Już pisałam że mi to w sumie obojętne czy Daryl będzie z Carol, czy też nie, ale na dobrą sprawę bardziej bym ich widziała jako przyjaciół.
Co do zmiany Daryla to mi się to podoba. Teraz jest bardziej zintegrowany z grupą, nie odcina się od nich, a wręcz przeciwnie - stara się być pełnoprawnym członkiem tej małej społeczności, biorąc aktywny udział w życiu grupy, a nawet jeśli zajdzie taka potrzeba przejmuję ster. Nie widzę w tym jakieś przemiany wziętej z kosmosu. Po prostu facet się otworzył i teraz to owocuje.
Na dobry argument? :D Przecież Ty nie przedstawiłaś żadnego argumentu. A nie, przedstawiłaś. ''Carol jest brzydka i stara!111!''. No kurde, rzeczywiście, zaniemówiłam przez bystrość Twego umysłu.
o ten barany : "Zresztą czy nie może chociaż raz w historii kina zaistnieć PRZYJAŹŃ między dwojgiem ludzi? Zawsze musi być romans, seks i związek?"
Kto wie, z takiej przyjaźni może zrodzić sie wiele, widocznie jesteś ogarniczony/a jeżeli według Ciebie związek opiera sie i zależy od wyglądu czy ew. wieku obojga partnerów
No pewnie bo liczy się tylko wnętrze ^^ Zapomniałam,że w necie panują inne zasady...
No ,że w Internecie wszyscy piszą,że jak to wygląd się nie liczy, jak to ważne jest wnętrze i sratataatata, a jak wychodzimy z domu to wiemy jak jest. Nie wiem czy czytasz czasami forum na demotach i wypowiedzi tamtejszych użytkowników. O to mi chodzi. Taka mini internetowa hipokryzja, chyba że ci wszyscy co tak piszą siedzą w domach i z nich nie wychodzą bo jak na razie nie spotkałam nikogo kto by wybrał na partnera cudownego brzydala zamiast np. tępej Miss Polonia.
W tej kewstii zgadzam sie z Tb, ale pamiętaj, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Wracając do tematu, taki jest już nasz dzisiejszy świat kreowany przez mass media, w którym dawne wartości zanikły bezpowrotnie.
Kogo ja wsadzam do jednego worka? Co do wartości w naszym świecie mi to wisi totalnie, jedynie odpowiadam na Twoje pytanie. Tylko mówię,że mnie szlag trafi jak ta 2 będzie razem, tak mi do siebie nie pasują jak białe kozaczki do czarnego płaszcza.
Jak sie kochają to nic nam/wam do tego. Mówisz tak jakby każdy wizualnie musiał wiązać sie z osobą tak samo "idealną". Przekładanie wątków z serialu do świata rzeczywistego też nie ma jakiegoś wielce sensownego znaczenia.
No ale przecież nie jest powiedziane,że Daryl ją kocha jak np. Glenn Maggie. Dalej mam nadzieję,że to jakaś symbioza/przyjaźń i,że mnie nie wpierniczą kolejnym romansem. Bo przecież jak to możliwe, żeby mogła istnieć prawdziwa nielimitowana przyjaźń między ludźmi bez wątków romansowych. A tego oczekiwałam od postaci Daryl'a bo od samego początku był takim typowym łamaczem stereotypów filmowych.
Ano, z tym się zgadzam, brednie typu ''liczy się wnętrze'' są śmieszne. Jednakże zauważ, że bohaterowie mają teraz inne priorytety. Wygląd zszedł na dalszy plan i oczywiście Tobie może się nie podobać, że Daryl interesuje się ''brzydką i starą'' Carol, ale on może mieć inne podejście, inne priorytety. Raczej nie pójdzie szukać długonogiej modelki, bo kobiety w jego grupie są mało atrakcyjne.