Generalnie przeczytałem tylko do połowy bo po sposobie Twojej wymowy, słownictwie i nieokreślonemu podnieceniu w sieci z powodu swoich racji nie che mi się czytać do końca. Każdemu wytykasz oceny danych filmów a sam się swoimi nie pochwalisz bo pewnie wstyd Cię zżera. Jednak zmieniam zdanie. Totalny, nied*any trol, który dobrze przemyślał swój profil i sposób poruszania się po tym portalu aby skutecznie dokonać tego trolowania. Uwierz ale odsłoniłeś się i to bardzo bo jeżeli nie masz umiejętności prowadzenia racjonalnej dyskusji na poziomie to chyba trzeba zwrócić się do rodziców co poszło nie tak w kwestii wychowania, albo po prostu jesteś jeszcze w takim nied*anym wieku, że wszystko się w Tobie ukształtuje. Generalnie wyp* dzieciaku :-)

Punisher nie płacze nie smuci po prostu zabija przestępców i ich torturuje . I to jest wtedy prawdziwy Frank :) . Przypadkowe zabójstwo rodzinny a póżniej zemsta na wszystkich mętach tego świata . Powinno być 13 odcinków pełnych krwi i strzelanin czaszka na klacie karabin w ręce . A to co dostałem to nie jest punisher ja po prostu niewiem co to jest :( szkoda. Mam nadzieje że w drugim sezonie ujrze prawdziwego punishera . Mega mnie rozczarował eh :(

Czyli oczekiwałeś kina klasy C, roz*ierdol, rozwałka, strzelanina, wybuchy... Tego ścierwa masz w internecie tyle, że się nim zadławisz.
Odpal sobie filmotekę Seagal'a, będziesz w pełni usatysfakcjonowany. Jaka szkoda, że Ci źli ludzie odważyli się przemycić jednak trochę treści, nadać postaci Punishera głębi, pokazać, że myśli(a jednocześnie jaki uparty z niego sku**iel), że czuje i że nie jest jednak takim skończonym zwierzakiem(poza momentami, kiedy odpala bestię i po prostu chce kogoś zniszczyć).

Za mało punishera w punisherze :) więc czekam ze w drugim sezonie będzie już lepiej :) i będzie 100% bestią bo za takiego go polubiłem. Orginalny punisher póki co jest w filmie Punisher war zone i w dardevilu w drugi sezonie . Ale drugi sezon Punishera pierw poczekam na recnzje . Dla mnie w serialu to nie jest punisher i już

Czaszka na klacie karbin w ręce

Karabin

Dokładnie tak, co to za serial? Hurrrrr durrrrr, prawdziwy serial o Punisherze to powinno być 13 odcinków samego rozpie**olu i mordowania. Broń Boże żeby były jakieś dialogi albo fabuła,no bo po co tracić na to czas jak możemy oglądać bite 60 minut rozpie***lania wszystkiego, wtedy to było by wspaniale. W dodatku nikt nie może Franka zaskoczyć ani w jakiś sposób obezwładnić czy też pokonać bo wtedy to była by cipa a nie prawdziwy Punisher i wcale nic by nie było przewidywalne. A no i oczywiście skąd się wział każdy kto to lubi, jak można mieć własne zdanie? Wtedy to nie ma innej możliwości jak tylko sprawdzenia na profilu co innego lubi i go wyśmiać.

"Broń Boże żeby były jakieś dialogi albo fabuła,no bo po co tracić na to czas jak możemy oglądać bite 60 minut rozpie***lania wszystkiego, wtedy to było by wspaniale." - przyznam, że uśmiałem się nieziemsko czytając tego posta, ale ja nie powiedziałem kiedykolwiek, że fabuła jest zbędna.

"PUNISHER: WAR ZONE" perfekcyjnie pokazuje jak powinna wyglądać produkcja poświęcona temu gościowi.

Stary, odpuść, nie karm go. Im więcej sprzeciwiasz się jego opinii tym większą erekcję przed monitorem ma. Daj mu trolować. Najlepszą bronią na nich jest po prostu ignorancja. Zaraz będzie to co ze mną, że Ty jesteś dziecko, nie masz pracy, matka Cię utrzymuję, gówniarz, on ma ze 40 lat, jest biznesmenem, ma dwójkę dzieci, itd. Serio, nie warto. Oni nawet nie wiedzą ile radości do życia wprowadzają i jak mnie rozweselają, też się tym naciesz :D

^^ "Jeżeli nie potrafisz zrozumieć strategii serialu to widzę, że dla Ciebie najlepsze są prostoty w których nie trzeba myśleć żeby coś zrozumieć a tylko rozumieć to co pokazuje obraz." - powiedział goguś ^^ oceniający nowego dziecinnego "Spider-Mana" na 8/10, "Pitbulla" na 7/10, czy "Avatara" do spółki z "Władcą Pierścieni" i "Incepcją" na 10/10.

Zamiast tego powyższego serialowego chłamu wolałbym 2 i pół godzinny film o Punisherze w stylu "War Zone".

No wreszcie ktoś napisał coś prawdziwego o tym serialu a nie same "och jaki zajebisty, obejrzałem w dobę" itp. Zgadzam się z Tobą w 100%. Jak ktoś kiedykolwiek miał do czynienia z komiksem Punishera to nie będzie wypisywał peonów na tema tego lipnego serialu. Tak naprawdę to tytuł wprowadza w błąd. Powinien się nazywać "Punisher the Retirement". Wszystko dzieje się już po rozwałce związanej z zamordowaniem rodziny Castla. Frank pracuje sobie na jakiejś budowie, chce mieć już spokój po czym wystawia się na strzał (czyt. podpada służbom, które od dawna szukają Punishera) rozwalając jakąś małą mafię, bo mu kolegę z pracy nastraszyli czy obili już nie pamiętam. Głupota koszmarna. Masz rację, że aktor źle dobrany - wygląda jak połowa Punishera a w tej za dużej czaszce, która go jeszcze pomniejsza wygląda jak karzeł :) Aha w całym serialu jest chyba jeden odcinek gdzie pojawia się z czaszką... Rozpacz.
Micro to jakiś odlot scenarzystów. Jakiś chudzielec siedzi i podgląda własną rodzinę. Po co to? dlaczego nie można było zaadaptować postaci z komiksu? Micro był przekozakiem a jak ktoś chce się dowiedzieć o crossoverach Microchipa to polecam https://en.wikipedia.org/wiki/Microchip_(comics) wikipedię. Teraz sobie wyobraźcie jak ten wymoczek ma się pojawić jako członek Defendersów. Strasznie to spieprzyli. Wprowadzanie postaci Micro przez trzy albo cztery odcinki to było przegięcie. Trzy odcinki docierania się z Frankiem, porzygać się z nudów można. Zresztą ten serial ma taką tendencję - ultra długie ujęcia pozbawione sensu albo głupkowate i nudne dialogi, które nic nie wprowadzają. W sumie akcji z Punisherem jest może z 10%. Reszta to jakieś flaki z olejem. Główny antagonista to jakiś żart - chuderlawy przystojniaczek na siłę kreowany na twardziela. A ta Madani? Rany Boskie takiego flaka aktorskiego obsadzić to trzeba mieć nie lada plecy. Ta laska wygląda jakby nie potrafiłaby obsłużyć skutera a tu ściga Franka prawie jak Dom Toretto :) Chodzi i wygłasza jakieś miałkie kwestie. W 13tym odcinku nawet grozi Frankowi, że go następnym razem złapie albo zabije. No śmiech przez łzy. Mam wątpliwości czy buty potrafi zawiązać. Dałem temu serialowi 13 szans, za każdym razem mówiłem sobie, że na pewno w następnym odcinku coś podciągną. Niestety jestem w połowie ostatniego odcinka, gdzie oczywiście zmierzą się Frank z Russo (już samo to, że Frank nie trafia go ze snajperki to jakiś nieśmieszny żart), więc spodziewam się ostatecznego mordobicia. Nie chcę się bardziej znęcać nad tym serialem ale tak jak wspomniałem, jeśli ktoś czytał komiksy Punishera (to był mój ulubiony bohater) to powinien omijać łukiem tego gniota bo naprawdę szkoda czasu. Ja żałuję, no ale jak tu się nie skusić na serial z bohaterem z dzieciństwa. Polecam film z Lundgrenem z 89' (wg mnie najlepszy) albo nawet któryś, nawet najgłupszy z tych nowych adaptacji - i tak będzie o niebo lepszy od tej opery mydlanej. Szkoda, bo mając środki na nakręcenie serialu można to było zrobić dobrze zamiast koszmarnie źle.
Reasumując, podpisuję się pod recenzją Black_Metal_666 i równocześnie zastanawiam skąd tu tylu klakierów netflixa, bo nie uwierzę, że w miarę rozgarnięty człowiek, który choć liznął komiksów Punishera dałby więcej niż dwie, trzy gwiazdki za to marnotrawstwo czasu.

Nie mam problemu do tych, którym się serial podobał i którzy nie znają pierwowzoru. Mnie tylko wku*wiają debile, którzy nie znając oryginału próbują mnie pouczać w kwestii tego, jaki Punisher powinien być! A jeśli widziałeś filmy MCU ("Avengers", "Thor", "Kapitan Ameryka" itp.) to wiesz jaki reprezentują "poziom", bo właśnie w ten "poziom" wpasowuje się powyższy serial - miałkiej papki dla mas. Mi oczy krwawiły już po 3 odcinkach i miałem dość oglądania, jednak obejrzałem to ze względu na ludzi towarzyszących przy seansie, ale nigdy ku*wa więcej!

Klasyk z Dolphem jak najbardziej łoi dupska i to nie podlega dyskusji, lecz moim faworytem jest zdecydowanie "Punisher: War Zone", którego zresztą obejrzałem 2 razy zaraz po tym pie*dolonym serialu, a aktualnie napie*dalam w klasyczną gierkę "The Punisher" na PC'a z 2005 roku - I TO JEST WŁAŚNIE KU*WA PUNISHER, CZYLI SADYSTYCZNA UKIERUNKOWANA NA PRZESTĘPCÓW MASZYNA DO ZABIJANIA!

To fakt, właściwie wszystkie filmy z uniwersum marvela czy dc z ostatniej dekady to totalny szajs. Może są jakieś wyjątki ale nic nie przychodzi mi teraz do głowy a czym nowsze produkcje tym głupsze.

A już wiem, Deadpool był spoko :)

"Deadpool", "The Wolverine", "Logan" - to mi przychodzi aktualnie do głowy z tych ogólnie ujmując udanych. Klasyczna (już) trylogia "Spider-Mana" Raimiego jest nie do przebicia, podobnie jak "Batman" z lat 90. (któremu Nolan nie dorównał w jakimkolwiek stopniu, a jego Joker sam sytuacji nie uratuje, bo ta trylogia Nolana z filmu na film jest coraz bardziej idiotyczna i bezsensowna).

Miałem iść na "Ligę Sprawiedliwych", ale jak się dowiedziałem, że tam napie*dalają się z jakimiś nadprzyrodzonymi istotami to sobie darowałem, bo szkoda kasy na takie gówno. Przez to w jakim kierunku idzie DCU mam dylemat z solowym filmem o "Batmanie", ale najprawdopodobniej na niego też do Kina nie pójdę... Brak słów.

Zgadzam się w pełni ten serial to nie punisher

Odkułem się od tego gównianego serialu 2-krotnym obejrzeniem "War Zone" i przejściu gierki PC'owej.

War Zone to widziałem chyba z 5 razy :P haha

Sprawiłeś, że mam zajebistą ochotę na War Zone :)

Ten film to krwisty doskonale przyrządzony stek - smacznego! :)))

Barental przypomina huhro hahhah, to zdanie cie kompletnie dyskredytuje, masz cos z okiem, no to jest fakt, bo z deklem to na pewno. Punisher War Zone, ktorym malolacie jestes fanem to dopiero bryndza dla dzieciarnii. Plastikowy twor z realistyka na poziomie latajacych kurczakó. Twoje zdanie o tym serialu jest rownie kompetentne jak poslugiwanie sie widelcem swinii na salonach.

DONUT:
Dłuższej i bardziej kretyńskiej ksywy nie mogłeś wymyślić?! A poza tym to nie mnie dyskredytuje powyższa uzasadniona opinia, a pyskowanie jełopów nieznających komiksów o Punisherze i usiłujących mi wmawiać jakieś brednie wyciągnięte z dupy. Punisher to pie*dolny jak góra wyrzutek społeczeństwa mordujący bez mrugnięcia okiem, a nie jakiś je*any chłystek popie*dalający na obiadki do niby wdowy - poczytaj ku*wa komiksy, przejdź PC'ową grę video z 2005, a zobaczysz jaki jest Punisher ty jełopie!

A ty prosty chlopcze bardziej żałosnej i powielanej przez miliony metalo-trepow nie mogles wymyslic. 666 hahhaha ja piernicze co za oryginal. Od sluchania tego gowna dla dzieci czerep ci wysralo.
A wiec odpowiadam, moglem wymyślić nazwe na wzor twojego żałosnego niku, bo to żadna sztuka, ale mam za to taka, ktorej nikt nie posiada, a sensu tego niku nigdy nie zrozumiesz z tym swoim pseudo satanistycznym jazgotem.
Znam komiks o Punisherze,
Jestes tępa maso fanem Punishera z War Zone, ktory jest najbardziej debilna wersja F. Castle, wrecz parodią. Sam film jest kompletną kupą, przerysowana do kwadratu, ale ze twe lico nieskalane jest mysla, wiec i lubisz prymitywną rozrywke na poziomie buraczanym, taki sie juz prymitywny urodziles.

Tak jak w War zone taki był w komiksach :)

Ale mi nie chodzi o wlosy, moze sobie miec jakie chce, wazne, zeby postac nie wygladala jak karykatura, a w War Zone ten kolo tak wygladal. Budzil bardziej smiech, niz strach. Hugh Jackman jakio Wolverine tez nie wyglada jak ten z komiksu, nie popyla w jakims żoltym kubraku z machą, a jakos nie wyobrazam sobie, zeby ktos inny go zagral.

Mnie chodzi o wygląd bardziej o to jak był po prostu mordował przestępców i tyle :). Czaszka na klacie karabin w ręce :)

"Czaszka na klacie karabin w ręce" - powtórz ku*wa ten tekst ze 30 razy jeszcze, bo ku*wa w ch*j za mało go skopiowałeś! Ja pie*dolę...

No blagam, bo ten nie mial czaszki i karabinow :D

1) Gówno wiesz o Black Metalu, więc zamknij ryj, a te trzy "6-ki" to je*lem se dla jaj, bo mogłem.

2) Komiks o Punisherze to ty ku*wa znasz z okładki jedynie, bo w przeciwnym razie byś ku*asie dostrzegł fakt, że we w/w "War Zone" to nie Punisher, a Jigsaw wraz ze swoim bratem są groteskowi, gdyż F. Castle jest taki jaki być powinien (bezwzględny i zamknięty w sobie). Jak oglądasz filmy to wyciągnij oczy z dupy.

Punisher ma być zamknięty w sobie nie mający żadnej litości płaczu nic to ma być ludzka maszyna zabiająca przestępców :)

Bo wcale, ze Berenthal taki nie byl, sugeruje jeszcze raz obejrzec ten serial.

"wyciagni fiuta z dupy swoich kumpli w obcislych spodenkach, ktorzy sie bawia w wielbienie lucyfera." - to zdanie definitywnie pokazuje z jakim troglodytą mam do czynienia. Wypie*dalaj!

To że jesteś bawiącym się z kolegami pedałem nie oznacza, iż inni są takimi samymi przy*ebami jak ty, a twój nick jest po prostu tak z*ebany że się chyba bardziej nie da - hipsterską ciotą zajeżdża od ciebie na kilometr!

Swoją drogą Thrash i Death to nie Black ćwoku, więc na tym ostatnim znasz się ku*wa jak koń na aborcji, a mój nick nie sugeruje siedzenia wyłącznie w (muzycznej) ekstremie, jak się tobie błędnie łajzo wydaje.

* mój nick nie jest jednoznaczny z siedzeniem wyłącznie w ekstremie

Nie masz czym szpanować to błyszczysz w Necie jakże "pomysłowym" i "oryginalnym" nickiem - pogratulować... ehem, no osiągnięć. A tą wikipediową definicją Blacku tylko się pogrążasz (czego rzecz jasna nie dostrzegasz), bo to że taki przykładowy Symphonic czy Industrial wywodzą się również z Heavy Metalu nie znaczy, że to jest to samo (tak więc Black =/= Thrash, frajerze). Innymi słowy: nie ucz pajacu ojca dzieci robić, bo siedzę w tym od przeszło 2-dekad.

Natomiast jeśli chodzi o Uwe'a to znam jego dorobek w przeciwieństwie do bezmózgich hejterów, którzy otwierają ryj znając jego... 3 (?) filmy. Całej zaś reszty twojego pie*dolenia z "seks-pociągiem" na czele nawet nie komentuję.

"Masz czlowieku gust prostacki, co zreszta widac po tym jak piszesz i jak sie wypowiadasz, na poziomie dresa z bazaru, po zażyciu mocarza. [...] Mam z ciebei chlopczyku 15 letni ubaw." - przyganiał kocioł garnkowi (dźwigający swoje żałosne ego w Necie).

Jak wyżej: wypie*dalaj (!).

"riposty masz na poziomie przedszkolnym" - nie mam po prostu zamiaru wdawać się w pyskówkę z idiotą, dlatego ograniczę się do powtórzenia powyższego: wypie*dalaj!

A ty żadnych nie masz, bo ci czache przeoralo od ogladania tego szajsu Uwe.
"wypie*dalaj!" no ladnie do ciebie mowi mamusia na przywitanie dnia, nie musisz sie chwalic :)

Ja prdle, jak on słuchał metalu, to ja jestem cesarzem chińskim. "Trashu" słuchał. Hahaha. Tak nawiasem, ja się wychowałem na Death - moja ulubiona kapela. Słucham nadal, mimo przekroczonej czterdziestki. Black metalu nie lubiłem. Poza tym, koleś reprezentuje jakieś homoseksualne odchylenie - w wielu tematach wyzywa ludzi od pedałów, snując jednocześnie pederastyczne wizje. Musiał go ktoś wykorzystać w dzieciństwie, jakiś Murzyn chyba, bo szczególną estymą darzy właśnie murzynów. Pozdrawiam.

Słucham i szanuję Death wraz z Obituary, ale Potęgą Wszech Czasów jest dla mnie bezapelacyjnie Motörhead do spółki ze Static-X. Natomiast co do klienta wyżej to pies go trącał.

Wy narzekający po prostu jesteście niewyżytymi szczylami jak ten blondynek co wrócił z wojny :) Polecam się przebadać, albo porządnie walić gruchę codziennie przed spaniem, może wam uleci trochę pary i zaczniecie odróżniać dobre kino od rozpierduchy dla mało rozwiniętych chłopaczków.

Punisher War Zone pokazuje w 100% jak ta postać powinna wyglądać i jakiego go ludzie polubili

DEVITZ:
"Wy narzekający po prostu jesteście niewyżytymi szczylami" - każdy sądzi sam po sobie, co łajzo?! Moja krytyka jest w pełni uzasadniona, a skoro ty nie znasz materiału źródłowego to ch*j ci w dupę, bo ja materiał źródłowy znam i stąd moja dezaprobata dla tego serialowego gniotu (dla niewymagających i nieznających tematu ćwoków).

Nie uprawiaj zapasów ze świniami w błocie - nie masz szans. Moim zdaniem to jakieś zapłacone klakiery netflixa czy FW bo niemożliwe jest aby bronić w tak głupi sposób tego chujowego filmu. Przedstawiles swój punkt widzenia i spoko. Żaden z tych wieśniaków nie odniósł się do niego tylko wylewa pomyje. Skoda czasu na to barachło.