PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=600363}
7,0 4,8 tys. ocen
7,0 10 1 4755
The Nine Lives of Chloe King
powrót do forum serialu The Nine Lives of Chloe King

Nie wiem, czy jestem jedyna, ale ogromnie zawiodły mnie trzy odcinki sezonu, z samym
finałem na czele. W zeszły weekend wieczorami ogarnęłam siedem epizodów i byłam gotowa
dać 10/10, do tego stopnia urzekł mnie ten serial. Szczególnie to, co stało się na koniec
siódmego odcinka nastrajało na ciekawą końcówkę i nie mogłam się już doczekać. W
szkolnym tygodniu nie mam za bardzo czasu, więc dopiero wczoraj przysiadłam i obejrzałam
ostatnie trzy, w których z każdą minutą moje niezadowolenie rosło. Finał sezonu pokazał dla
mnie, jaką Chloe była idiotką. Wiedziała, że NIGDY nie będzie z człowiekiem. Więc już na
samym początku, w momencie, gdy dowiedziała się, co czynią jej pocałunki, powinna spławić
tego Briana. Ta dziewczyna tak troszczyła się o ludzi, ale z nim samolubnie się spotykała. Tylko
go to raniło, bo przecież mogli być "tylko przyjaciółmi". Z kolei Alek w drugiej połowie serii
pokazał się z po prostu fantastycznej strony. Troszczył się o główną bohaterkę, robił wszystko,
by ją uszczęśliwić. Gość był z pozoru arogancki i wyszczekany, ale z drugiej strony też przystojny
i charyzmatyczny. A bliższe poznanie się z nim odkrywało jego wnętrze- okazał się też
troskliwym, kochanym i uroczym chłopakiem. W dodatku zawsze ratował Chloe z opresji. Był
gotowy zjawić się w każdego chwili, gdyby go potrzebowała. A ona robiła mu nadzieje, choć nic
do niego nie czuła. Zwodziła go, a gdy dzwonił, nawet się nim nie przejmowała - wolała
pogawędki z babunią Briana :/ Nie wiem, jak mogli tak poprowadzić ten wątek. Skończyło się
zupełnie jak w PLL - dziewczyna mając do wyboru beznadziejnego nudziarza i tajemniczego
przystojniaka rzuciła się w ramiona tego pierwszego! Trudno tu porównywać Aleka z Jasonem,
bohater "Nine Lives..." jest znacznie ciekawszą postacią. Ale Brian jest zupełnie jak Ezra,
najbardziej znienawidzona przeze mnie serialowa postać ever.
W sumie to wcale nie chcę kontynuacji, w której Brian by zmartwychwstał, a Chloe znów olała
Aleka.

ocenił(a) serial na 8
Fabulous_Killjoy

Masz rację, też się strasznie zawiodłam. Wgl . postawa Chloe jest tu beznadziejna, nie dość że krzywdzi Aleka robiąc mu nadzieje to jeszcze krzywdzi Briana spotykając się z nim jako przyjaciel pomimo faktu, że jest w niej zakochany. Mogliby zrobic kontynuacje z wersją Chloe-Alek, ale żeby Chloe nie robiła tego z przymusu tylko uczucia do niego ...

ocenił(a) serial na 7
paolawppw11

Dokładnie! Pomijając już sam fakt, że jak tu można się nie zakochać w Aleku, to nie powinna doprowadzać do tego, co się narodziło między nią, a Brianem. Na starcie powinna go spławić. Przez swój własny egoizm doprowadziła do jego śmierci. Taka jest prawda. Gdyby nie ona, może w ogóle trzymałby się z daleka od świata Mai i nigdy nie otrzymałby pocałunku zagłady.
Przyznam, że świeżo po obejrzeniu wyobrażałam sobie, jak mogliby to poprowadzić i znalazłam wiele alternatyw. Tak sobie pomyślałam, że mogliby pokazać Aleka zabijającego tego swojego "brata". On wiedziałby, że w San Francisco nie jest już bezpiecznie,a Chloe jest pilnowana tylko przez niego. Zebrałby manatki i odnalazł ją i razem podróżowaliby po kraju, ukrywając się przed tym kierowanym przez ojca Briana stowarzyszeniem. Spędzaliby ze sobą dużo czasu ( ah, te ich pogawędki na dachu) i Chloe stopniowo by się w nim zakochała. Na początku jak by próbowała z nim o tym pogadać, on by ją zbywał, bo czułby się upokorzony i zawsze myślałby, że jest z nim tylko dlatego, że Brian nie żyje. Ale stopniowo, w jakimś kulminacyjnym momencie by uległ. W międzyczasie bitwy, w finale ostateczna. No i trzeba by było jeszcze w jakiś sposób uspokoić mamę Chloe, są przecież jeszcze Amy i Paul...
Dużo mogliby zrobić. Żeby tylko Brian nie zmartwychwstał, bo wszystko jest możliwe w amerykańskich serialach paranormalnych- martwy nigdy nie jest w nich tak naprawdę do końca martwy.
Tak tu sobie snuję refleksje, a kontynuacji i tak nie będzie...

ocenił(a) serial na 8
Fabulous_Killjoy

No dokładnie, bardzo ciekawe pomysły ;) szkoda że nie ma kontynuacji, bo serial miał potencjał ... ale to zmartwychwstanie to by była naprawdę porażka xd i masz rację, Chloe była w momencie dalszego widywania się z Brianem strasznie samolubna - nieważne, że jest szansa, że się w końcu pocałują, nie ważne, że rani go odtrącając każdą szansę na pocałunek a dalej zachowuje się jak zakochana, ważne, że przecież byłoby dla niej ,,męką" zakończenie znajomości. żal jednym słowem :| . Ponadto co Brian jej dawał, co dla niej robił ? Zawracał jej za przeproszeniem dupe jak miał kryzysowe sytuacje albo w przypadku tego eleganckiego wieczoru w ,,galerii " gdy obawiał się nudy ( a tak wgl to i tak on tam pracował, więc zostawiał ją samą na większość wieczoru, co było bardzo chamskie. ja rozumiem, że praca ale po co ją brał skoro wiedział, że będzie tam nie dla przyjemności, tylko obowiązków ?? ) . Gdy jednak ona miała problemy to nawet mu nie mówiła, żeby go ,,nie martwić" . Żenada jak dla mnie, Brian zrobił z Chloe taką mamusie od zwierzeń i problemów, jeszcze mu pomagała z tą całą tajemniczą śmiercią jego mamy( a tak btw to myśle że Maianie ją zabili i dlatego ojciec Briana mści się na nich i na Chloe xd) . Alek zaś robił wszystko, by zapewnić Chloe bezpieczeństwo i szczęście. Nie nalegał, nie naciskał na nią, spełniał każdą jej prośbę, zarywał noce pilnując jej (podczas gdy ona sobie chichotała z Briankiem :| ) i narażał własne życie, by ją ocalić. Ja tu nawet nie widzę porównania - bezkonkurencyjnie Alek jest o wiele lepszym partnerem dla Chloe - naprawdę mu na niej zależy i pomimo tego, że miał obowiązek jej pilnowania, robił to nie dla tego, lecz z miłości do niej. Szkoda że dziewczyna ma klapki na oczach i tylko go wykorzystuje , ale cóż ...

ocenił(a) serial na 7
paolawppw11

No właśnie też uważam, że miał! Tak samo było z "10 Things I hate About You". Oba te seriale ogromnie mi się spodobały i byłam niepocieszona, kiedy zdałam sobie sprawę, że nie ma kontynuacji ( obejrzałam je stosunkowo niedawno). Zamiast tego wymyślają jakieś "Twisted", w dodatku z Greyem Damonem - do tego aktora po "Nine Lives" chyba już zawsze będę uprzedzona. Tak samo jak do Ezry z Pretty Little Liars. Dwaj najgorsi serialowi bohaterowie EVER!
Bo Brian był takim...no frajerem, nie umiem tego inaczej nazwać. Zapewne miał zostać pokazany jako wrażliwa osoba, lecz dla mnie wyszedł na żenującego i sentymentalnego. Ich wątki z poszukiwaniem matki były jakieś takie naciągane i mało mnie interesowały ( czekałam, że pojawi się Alek :D). Oczywistością było, że ten ojciec chce powybijać Maiów z osobistych powodów, więć tak samo jak ty łatwo się domyśliłam, że jego żona musiała zginąć z ich rąk. Był w sumie takim kumplem, nie widziałam pomiędzy nimi żadnej chemii. Jednak wiadomo było od samego początku, że on się w niej zakocha. W ogóle po śmierci chłopaka z dyskoteki powinna unikać randek, a nie z radością narażać kolejnego adoratora.
Z kolei Alek...no mój ideał po prostu! Silny, przystojny, troszczył się o nią i bronił jej przed złymi siłami. Ponadto charakterystyczny i sarkastyczny. Patrzył na świat w krzywym zwierciadle. Nie pokazywał tak bardzo, że mu na innych zależy. Jak to powinien robić facet, na swój sposób okazywał uczucia. Moim zdaniem w ostatniej scenie udowodnił, że kochał Valentinę i Jasmine jak matkę i siostrę, co zapewne by wyraził poprzez pozbawienie życia ich zabójcy. Było mi strasznie przykro, kiedy tym trochę łamiącym się głosem zapytał retorycznie "Czyli nigdy nie miałem szansy?". Chyba trochę zbyt szybko oczekiwał pełnego zaangażowania, ale Chloe fatalnie go traktowała. Szczególnie w ostatnim odcinku, gdy groziło jej niebezpieczeństwo, a on nie wiedział, gdzie jej szukać, bo odrzucała jego połączenia, nie przerywając konwersacji z babunią Briana :( Takiego jak Alek ze świecą szukać, a ona kompletnie go nie doceniła.
W każdym razie ostatnio natrafiłam na książkę i po przejrzeniu jej stwierdziłam, że jest bardzo słabo napisana. Akurat wpadłam na fragment z jakąś sprośną rozmową pomiędzy Chloe i Alekiem. To skłoniło mnie do wniosku, że bohaterowie serialowi są znacznie fajniejsi, wielowymiarowi. Szczególnie Alek, bo ten książkowy był tak pewny siebie i pyszny, że nie miał wątpliwości, iż wszystkie dziewczyny w szkole byłyby gotowe na wszystko, aby z nim chodzić. Poza tym głupio się kończy, ktoś na Youtube zaspojlerował, a ja głupia przeczytałam. I tak nie zamierzałam czytać ten serii, bo nie bardzo trafia w mój gust, ale tak czy siak jestem zawiedziona tym zakończeniem. Jednym i drugim- książkowym i serialowym.

ocenił(a) serial na 8
Fabulous_Killjoy

no dokładnie, z Briana to taka sierota chodząca wyszła xd Alek jest naprawdę wporzo - taki tajemniczy , twardy a zarazem odpowiedzialny koleś - moje gusta :D Chloe naprawdę strasznie bawiła się tymi facetami i szkoda mi obu, że tak skończyli - jeden martwy a drugi bez matki, siostry i ze złamanym sercem :c i masz racje, Ezra z Pll'a to dno totalne xD tak samo jak tu Brian - miał być wrażliwy, wyszedł na debila xdd

ocenił(a) serial na 6
Fabulous_Killjoy

Szkoda bo serial był ciekawy tylko ten typowe wątki rodem z seriali dla nastolatek mi się nie podobały bo kiedy dochodziło do walk to było fajnie. To samo odkrywanie mocy przez Chloe było fajne, zwłaszcza ta scena kiedy Alek pomagał jej opanować głosy. Dlaczego oni tak w USA bezlitosnie ucinaja seriale? Nie bylo ogladalnosci? Naprawde tak liczy sie kasa, żeby chociaz przyzwoicie zakonczyc serial?

ocenił(a) serial na 7
IKnowWhatYouAre

Mam podobne wrażenia. Co do oglądalności, to w przypadku innego amerykańskiego serialu dla nastolatek, również bardzo przeze mnie lubianego "The Carrie Diaries", wyniki były jeszcze gorsze. I przedłużyli. Decyzję tłumaczono dużą popularnością serii w jakiejś internetowej telewizji. Oczywiście bardzo się z tego faktu cieszę, bo uwielbiam to oglądać. Uważam, że zamiast pięciu sezonów PLL i "Pamiętników..." ( i to i to z odcinka na odcinek jest coraz gorsze) mogliby zrobić po jednym dodatkowym Chloe i "Zakochanej Złośnicy". No ale pieniądze i oglądalność najważniejsze, a wyżej wspomniane przeze mnie hity wciąż gromadzą dużą liczbę widzów (czego nie rozumiem, bo coraz bardziej kombinują: przygodę z TVD zakończyłam po trzech sezonach; PLL jeszcze ciągnę, ale nie wiem, czy nie tylko do SUMMER FINALE).
Co do "Dziewięciu żyć..." to moim zdaniem było tak: napięcie i zaciekawienie rośnie do siódmego odcinka, w którym na końcu następuje punkt kulminacyjny. Trzy ostatnie epizody to natomiast spadek formy i wymęczenie widzów przesiąkniętą do szpiku kości nudą postacią Briana.

ocenił(a) serial na 6
Fabulous_Killjoy

Z tym Brianem to nudy faktycznie. I zero chemiii pomiędzy nim a Chloe. Według mnie Alek to najciekawsza postać w serialu. Pamiętniki wampirów faktycznie robią się coraz gorsze. Jak wracam do 1 i 2 sezonu to od początku do końca oglądam a kiedy przychodzi coś z 3 i 4 sezonu to tylko bym przewijała. Tak samo Carrie diaries. Dużo gorsze od Nine lives ale też szkoda, że tak ucięli. Tak samo Zakochana złośnica...

ocenił(a) serial na 7
IKnowWhatYouAre

No zdecydowanie! Ale ja tak zawsze mam, że główna bohaterka wybiera nie tego, którego chcę. Na przykład jeżeli chodzi o "Pamiętniki..." to podobał mi się związek Steleny. Okej, rozumiem, że Damon jest tajemniczy i pociągający, ale osobiście to mnie denerwował ten trójkąt. Jak dla mnie Stefana i Elenę łączyła prawdziwa miłość i byłam zirytowana, że musieli to rozbić. Jak już wspomniałam, zakończyłam oglądanie na trzecim sezonie, ale że w damskiej szatni wiele można usłyszeć, to się też dowiedziałam, że Elena szybko ponownie zostawiła Stefana na początku czwartego, choć w finale poprzedniego sezonu miał być OSTATECZNY wybór.
Ale w przypadku "The Nine Lives" Brian był beznadziejną, nudną postacią, której domeną miała być chyba wrażliwość, ale jego płacz coś nie za bardzo mnie wzrusza. Chemii pomiędzy nim a Chloe nie było wcale, zgadzam się. Alek, mimo dziwnej postawy w pierwszym odcinku od początku wzbudził zainteresowanie. Tajemniczy, przystojny, seksowny, ale z drugiej strony troskliwy i opiekuńczy. Do tego odważny i zawsze ratował główną bohaterkę z opresji. I przede wszystkim był prawdziwym facetem- nie płakał na myśl o swojej matce.
"Carrie" mi się osobiście bardzo podoba, urzekł mnie ten klimat lat 80, bardzo podoba mi się soundtrack. Są też fajne postacie: charyzmatyczna Larissa, Sebaszczyn. Irytowały mnie tylko infantylne wątki z Dorrit ( mam na myśli na przykład ten z chomikiem). Miller również - śliczny chłopak, ale bohater niezbyt interesujący. Chyba za bardzo kreują go na ideał. Denerwuje jeszcze niezdecydowanie samej Carrie, ale podobno postać Sarah Jessici Parker była dokładnie taka sama; nie wiedziała, czego chciała. A poza tym właśnie tego nie ucięli- w październiku będzie nowy sezon.
"Zakochana złośnica" bardzo mi się podobała. I ucięli strasznie, akurat na zdradzie Joeyego...

ocenił(a) serial na 6
Fabulous_Killjoy



Czyli też uważasz, że Alek to apetyczny koleś? ;) Bo z różnymi opiniami się spotkałam. Dla jednych jest bardzo przystojny a dla innych brzydki. Na pierwszy rzut oka wydawał się mi średnio atrakcyjny kiedy przeglądałam fotki ale kiedy usłyszałam ten głos i akcent. Podobają mi się jego wyraziste kości policzkowe, oczy i uśmiech. przystojny jest ten aktor i ma coś w sobie ale chyba brytyjscy aktorzy już się rodzą z tym seksapilem bo to mnie się praktycznie każdy aktor brytyjski podoba.

ocenił(a) serial na 7
IKnowWhatYouAre

Oczywiście, że tak! Uwzględniłam go w mojej liście gwiazdorów-przystojniaków. Też początkowo po zdjęciach nie byłam przekonana, bo wydawał mi się za delikatny, taki trochę lalusiowaty. Ale jak już zaczęłam oglądać...oczy i akcent po prostu cudowne! Również uwielbiam brytyjskich aktorów!
To mogę ci zaproponować serial, w którym na pewno ci się Brytyjczyk nie spodoba :D "The CUT" i postać Stephena. Karykatura faceta i ja go tak , może niezbyt ładnie, nazywam też pierdołą życiową :)

ocenił(a) serial na 6
Fabulous_Killjoy

No to zobaczę sobie:) Znasz jakieś inne seriale typu tego jak ,, Chloe'' gdzie grają Anglicy? A kogo masz w avie? Jaki ładny.

P.S Posłuchaj sobie tych akcentów.... Urocze. https://www.youtube.com/watch?v=Vcz4whOkL_E

ocenił(a) serial na 7
IKnowWhatYouAre

Kurczę, no właśnie chyba żadnych nie znam :( Jak przeglądam te wszystkie seriale, które oglądam, to przychodzi mi na myśl tylko Wren z "Pretty Little Liars". Może z wyglądu szału nie ma, wysokim wzrostem też nie grzeszy, ale akcent jakże uroczy.
Na moim avatarze widnieje jedyny piosenkarz z mojego grona gwiazdorów-przystojniaków. Brendon Urie, wokalista zespołu Panic!At The Disco. Niestety, od niedawna żonaty :( Tylko jak szukać jego zdjęć w grafice Google, to uprzedzam, że sporo jest z okresu, kiedy Brendon miał 18-19 lat. Teraz wygląda dojrzalej, ale zarazem zdecydowanie lepiej :)
Zaraz sobie puszczę :)

ocenił(a) serial na 7
Fabulous_Killjoy

Właśnie obejrzałam ostatni odcinek i jestem mega zawiedziona. Jak mogli uciąć w takim momencie?! tego najbardziej nienawidzę w serialach- akcja się zaczyna, a potem się okazuje, że nie ma kontynuacji. Masakra ;/ Ale wielki plus dla serialu za główną bohaterkę- wreszcie ktoś, kto serio wygląda na swe lata w serialu, a przynajmniej nie razi tak bardzo jak 30-latkowie grający 17-latków ;) I ja tam od samego początku byłam za Brianem, uwielbiałam go i moim zdaniem nie był za nic nudny- sama bym takiego chłopaka chciała. Nie mogę powiedzieć, żebym nie lubiła Aleka (on ma taki fajny akcent i ogólnie fajnie mówi, czy tylko mi się tak wydaje?), ten jego arogancki sposób bycia+ troska o Chole były słodkie. Ale mimo wszystko Brian. Nie mogę uwierzyć, że on nie żyje :( i jeszcze jedno pytanko: jakie ma właściwie zadanie ten Łącznik? Po co jest? i kim jest Bractwo? na żadne z tych pytań nie było odpowiedzi w serialu, chociaż bardzo na to czekałam :)

ocenił(a) serial na 8
Morganville_filmaniak

ja osobiście też się bardzo zawiodłam. uwielbiam Briana (wg mnie chyba lepiej by wyszedł jako jeden ze złych gości), ale jest trochę ciotowaty. zamiast samemu poradzić sobie ze swoimi problemami, on od razu musi lecieć do Chloe. mimo wszystko, wybaczam mu, bo jest po prostu idealny (i te jego oczy, aż się rozpływam). co do Aleka... on mi się niezbyt podoba. jest troskliwy i pewnie kocha Chloe, ale po prostu nie znoszę gości typu Muszę Zaliczyć Wszystkie Dziewczyny, a on taki był, przynajmniej na początku.

ogólnie serial bardzo mi się podobał i szkoda, że skończyło się na 10 odcinkach. no ale może nie wszystko stracone. może dokończą ten serial (co jest bardzo mało prawdopodobne). w jednej z poprzednich dyskusji ktoś podał link do petycji o przywrócenie serialu i podpisałam się na niej. potrzeba 200 000 głosów, a na razie jest około 157 500. może jak dojdzie do tych 200 tys. to dorobią kilka odcinków, żeby to jakoś sensownie zakończyć

ocenił(a) serial na 10
Fabulous_Killjoy

Według mnie, Chloe czuła coś do Alka tylko nie aż tak dużo jak do Briana. Ja osobiście wręcz ubóstwiam Alka (a kto nie.?), a Briana nie mogę strawić.! >:( Jak już mówiliście, Alek się opiekował Chloe itp. itd... Dlatego to właśnie jego powinna wybrać.! Nie będę się rozpisywać o czymś co już pisaliście, ale strasznie zawiodłam się ostatnim odcinkiem (no poza tym, że Brian nie żyje. Mam nadzieję, że nie ożyje nagle jakimś cudem).. :( I chcę żeby była kontynuacja gdzie Chloe w końcu przejrzy na oczy i wybierze Alka z miłości.<3

ocenił(a) serial na 7
All_I_Want

Kontynuacji już nie będzie- w internecie udostępniono scenariusz filmu o Chloe, który miał powstać. Teraz to już pewne, że tak się nie stanie, a ja oczywiście go przeczytałam, bo byłam ciekawa.


SPOJLER SPOJLER SPOJLER (tak gdyby ktoś również miał czytać skrypt).
Brian ożyje, ale na szczęście go nie wybierze. Ostatnia scena do bólu przesłodzona. Chloe przychodzi bodajże do parku, gdzie Alek urządził dla niej piknik. Zaczynają się przekomarzać, bo czym Chloe krzyczy: "Oh just shut up and kiss me!" i jest jakiś opis, że spoglądają na siebie z miłością w oczach czy coś w tym rodzaju. Generalnie to chyba zdaje sobie sprawę z tego, co do niego czuje w momencie gdy jak zwykle nadstawił dla niej karku i o mało nie umarł -,-
Zobaczyłabym to! Nie mogę przeżyć, że Ben Stone gra w jakimś 'Bikini Model Academy'. Dwa lata bez żadnej produkcji, a potem coś takiego :(

SPOJLER SPOJLER SPOJLER

ocenił(a) serial na 10
Fabulous_Killjoy

Ej no muszą zrobić. I want it.! Chcę zobaczyć tę PRZESŁODZONĄ SCENĘ.



Serio.? 'Bikini Model Academy'.? Boże...-,-

Ale i tak go lubię.:)

ocenił(a) serial na 7
All_I_Want

Ja chcę Bena w każdej formie ;) Obejrzałam nawet zwiastun tego 'Bikini...', ale nie wygląda w nim aż tak zachęcająco jak w 'The Nine Lives...' :)

ocenił(a) serial na 10
Fabulous_Killjoy

Szczerze.? Ja też. Ten akcent, wygląd i wgl.<3

ocenił(a) serial na 7
All_I_Want

Akcent jest cudowny! Dlatego ze względu na deficyt Bena w przemyśle filmowym, znalazłam sobie nowego Brytyjczyka-wschodzącą gwiazdę na pocieszenie <3

ocenił(a) serial na 10
Fabulous_Killjoy

Czyli kogo.?

ocenił(a) serial na 7
All_I_Want

Dominic Sherwood z 'Vampire Academy' <3

ocenił(a) serial na 10
Fabulous_Killjoy

Szukałam informacji o tym filmie jakiś miesiąc temu i nic nie było. O.o Ale z chęcią obejrzę.:)
Zobaczę go sb.:)