jestem po 7 odcinku i muszę przyznać że mocno mnie cała historia wciągnęła. Ksiązek nie czytałem więc nic nie psuje mi wielkiej niewiadomej. Serial ma swoje słabsze momenty ale obiektywnie jest ich niewiele, klimat mroczny , styl noir , trochę przypomina mi historie Chandlera ( wiem że dość odważne porównanie) , trochę komiksowy Sin City. Mam nadzieję że twórcy dostaną dodatkowych mocy i rozwiną skrzydła bo potencjał jest całkiem spory, tak że warto....
Porównanie z Chandlerem dość powszechne. Odniesienia do stylu noir zauważalne. Ale komiksowość? Gdzieś Ty ją zauważył?
Mnie ta historia przypomina trochę cykl powieściowy Bena Bovy, gdzie przyszłość dotycząca eksploracji naszego Układu Słonecznego opisana została w podobny sposób. Mars już niezależny, Główny Pas zajęty przez całą masę korporacji górniczych, tworząca się kultura pasiarzy czyli górników i robotników na długich kontraktach, dążenia separatystyczne i niepodległościowe, strajki, bunty, rewolucje. Polityka w tle.
Różnica jest taka, że Ben Bova kładł nacisk na realizm i wszystko obudowywał kwestiami naukowymi. Starał się opisać przyszłość możliwie prawdopodobną, tak pod względem technologicznym, jak i społeczno-kulturowo-politycznym.
W tej historii natomiast kładzie się nacisk na dramaturgię i opisuje się przyszłość w węższej perspektywie. Jest rywalizacja polityczna, jest tło kulturowe, ale wszystko to przez pryzmat 'przygód' dwóch głównych bohaterów.
Też nie czytałem tego cyklu powieściowego, ale na podstawie kilku odcinków serialu mogę stwierdzić, że jest bardziej "sensacyjnie" niż w powieściach Bena Bovy, a dodatkowo niewykluczony jest wątek "obcych", czego u Bovy kompletnie nie ma.
Interesującym wątkiem tutaj jest misja kolonizacyjna mormonów, czyli powrót do starego literackiego pomysłu wykorzystywanego w literaturze sf, a mianowicie samowystarczalnych "statków wielopokoleniowych", które wyruszają w długą podróż w jedną stronę w poszukiwaniu nowych światów, do których dotrą praprapraprawnuki członków pierwszej załogi. Zawsze mi się ten motyw podobał pod kątem socjologicznym, kulturowym i antropologicznym.
oglądnąłem odcinek ostatni tego sezonu i muszę przyznać że jestem mocno podbudowany tym co zobaczyłem. Od jakiegoś 4 odcinka całość nabiera rumieńców, toczy się powoli polityczna intryga, jakość pokazywanego świata jest jakby lepsza, bardziej wyraźna. Odcineek ostatni sezonu to majstersztyk , chyba nie będę opowiadał z czym mi się kojarzy by nie popsuć innym przyjemności :)