PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=689083}

The 100

2014 - 2020
7,5 77 tys. ocen
7,5 10 1 76731
7,5 4 krytyków
The 100
powrót do forum serialu The 100

John Murphy

ocenił(a) serial na 8

Co sądzicie o tej postaci? Sądząc po komentarzach są one dosyć... podzielone. Jedni go kochają inni nienawidzą.
Co do mnie, na samym początku miałam w stosunku do niego mieszane uczucia, prawdopodobnie spowodowane tym, że nie byłam jeszcze do końca pewna która postać jest kim. Lecz z czasem, kiedy akcja nabierała tempa i dużo spraw wychodziło na jaw, Murphy stał się moim ulubieńcem. Może jest to kwestia mojej słabości do "tych złych", albo fakt iż nadal jestem w stanie patrzeć na niego i widzieć istotę ludzką.
Domyślam się, że większość ludzi z 100 miała ciężko w życiu, jednak jakoś każdego obchodziła ich historia, natomiast mam wrażenie, że powody dla których Murphy był jaki był całkowicie ich nie obchodziły. Bo przecież trzeba zwalić na kogoś winę, prawda? Oczywiście nie był on najmilszą osobą w grupie, zabił dwóch ludzi, ale trzeba przyznać że miał ku temu powody. Dwójka która zginęła z jego ręki przyczyniła się wcześniej do jego powieszenia. Nie dziwne, że mógł chcieć się zemścić. Tak samo na Bellamym- chęć zemsty była moim zdaniem jak najbardziej uargumentowana. A jako, że Murphy jest małym sadystą to nie bawił się w żadne podchody tylko przeszedł od razu do rzeczy odpłacając pięknym za nadobne. Zresztą później też wielokrotnie był oskarżany o wszystko co tylko się nasunęło jak np. o to, że Finn powystrzelał Ziemian. Co z tego, że ten próbował go powstrzymać, przecież mógł próbować bardziej. Hipokrytycyzm niektórych postaci mnie wtedy załamał (mam na myśli Clarke i Raven).
Co do samej postaci to jestem w stanie zobaczyć jego cierpienie. Tak już chyba mam- widzę ból u największych drani, których reszta z całą pewnością by chętnie uśmierciła. Myślę, że strasznie krzywdzące jest usłyszeć od własnej matki, że t z jego powodu umarł ojciec, mimo że w rzeczywistości nie było w tym ani odrobiny jego winy. Potem go powiesili- oczywiście za nic; wygnali za to że 12-letnia dziewczynka skoczyła z klifu; chcieli zabić za to, że wrócił do obozu uciekając przed torturującymi go Ziemianami; stał się bronią biologiczną i wiele wiele kolejnych wydarzeń.

A wy jaką macie opinię na jego temat?

*trochę się rozpisała, prawdopodobnie mało sensownie i bardzo chaotycznie, mam nadzieję, że w miarę da się ogarnąć XD

ocenił(a) serial na 7
cukierek50

ogólnie rzecz biorąc Murphy jest postacią bardzo kontrowersyjną. jego działania prowadzą głównie do bólu i cierpienia czy to jego czy innych. fajnie się obserwuje rozwój jego postaci, jednak działaniami od początku serialu raczej nie wzbudzał sympatii. na początku był przecież takim zwykłym "szkolnym tyranem", który podczepił się pod Bellsa i gnębił słabszych. zupełnie mnie nie dziwi, że wszyscy dookoła oskarżali go o różne świństwa, bo dał ku temu powody. od początku nie było mu po drodze z Wellsem, więc gdy znaleziono nóż z inicjałami Murphy'ego, to logiczne, że został głównym podejrzanym. no ludzie.. :D
później tylko doszedł do władzy jego wewnętrzny tyran, znokautował Bellsa i chciał śmierci Charlotte, co w konsekwencji doprowadziło do wygania. szczerze mówiąc, sam jest sobie winny, bo na pewno nie był lubiany wśród 100. następnie wrócił będąc bombą biologiczną, kolejny minus wśród reszty, aczkolwiek teraz nieświadomy. patrząc na działania Setki Murphy już dawno powinien nie żyć, a paradoksalnie skończył najlepiej :D
co do zabicia tych dwóch typków, którzy go powiesili. moralnie masakra, a niespecjalnie po tym cierpiał nawet. dobrze, że karma to s*ka i złapali go Groundersi. ten nóż w udo mu się należał jak psu zupa :D

podsumowując, lubię obecnego Murphy'ego, ale nie powinien w ogóle żyć. mam tylko nadzieję, że jego rozwój pójdzie dalej, ale też bez przesady. nie potrafię sobie wyobrazić ewolucji kolejnego bohatera w mojżeszopodobnego :)

ocenił(a) serial na 8
placeek

Zgodzę się z Tobą, że na samym wstępie Murphy był wyjątkowo drażniący i sama za nim nie za bardzo przepadałam. Co więcej, sama z przyjemnością patrzyłam na perspektywę jego śmierci. No ale tak jak też wspomniałam wszystko mi się pozmieniało. Tak już mam, tylko "zły bohater" ukazuje swoją słabszą stronę i od razu zdobywa moje serce. Ten typ tak ma XD
Myślę, że raczej postać Murphiego w 3 sezonie będzie częściej ukazywana, ale wątpię, by stał się nagle super człowiekiem, -pełnym empatii. Nah to nawet niemozliwe. Oby było go więcej i oby pozostała w nim chociaż odrobina skur****wa :D