Prawdopodobnie będą razem. Ale szybko się ich związek skończy i będzie z Finnem :P.

Wybacz ale mam nadzieję że się mylisz ;) Mi się wydaje że może być na odwrót będzie z Finnem, ale zrozumie że tonie to i będzie z Bellamyn ;);) Tak mi się marzy ;)

Liczę na dokładnie taki sam finał. Bellamy to... po prostu Bellamy, a Finn... taki tam nudziarz :D

Święte słowa

Niestety chyba nie będzie z żadnym z nich a na pewno nie z Finnem

Obstawiam coś takiego: przez 3/4 drugiego sezonu Clarke będzie myślała o Finnie, ale w końcu zda sobie sprawę, że przy Bellamym Finn jest nędzną gąsienicą i będą razem :) Mają po prostu za fajną chemię, żeby to zmarnować.

Clarke nie zaufa szybko Finnowi ;). Sama to mówiła, bo złamał jej serce.

,, nędzna gąsienica'' super! szukałam synonim dla Finna i już mam ;) Mają niesamowitą chemię! Zazdroszczę jej XD

ja mam nadzieję , że da sobie spokoj z tym chłystkiem Finnem i zrozumie , że Bellamy jest tym jedynym , bo po prostu takiej chemii nie powinno się zmarnować :)

Jeżeli scenarzyści zwiążą ją Finnem to będzie masakra;( Bell i clarke - mają taką niesamowitą chemię! ;D

Prawda, ta chemia jest najlepsza. Nie jakaś taka bardzo nachalna, ale jednak mocno widoczna. Finn nie ma szans :)

Masz całkowitą rację. W serialach denerwuje mnie relacja typu Finn-Clare, czyli znamy się dwa dni ale idźmy razem do łóżka bo to niby taka wielka miłość xd Jak dla mnie to oni nie wiedzą {Bell i clare}jeszcze że być może ich relacja zmierza w tym kierunku. Ten zmniejszający się dystans pomiędzy nimi jest bardziej emocjonująca niż scena łóżkowa ,, nędznej gąsienicy'' i naszej księżniczki ;)

A może specjalnie poszli do łóżka już po paru odcinkach, żeby pokazać, że ten związek nie ma szans tylko chodzi o seks?Ja myślę tak przez cały czas :D

ale w ogóle nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie , że Clarke i Finn w ogóle są nudni jak flaki z olejem i wszystko się zaczęło od seksu ... no sorry ale to żałosne. Z kolei Clarke i Bellamy dużo mieli takich momentów wspólnych działan , podejmowania decyzji i w ogóle... no błagam chce Bellarke !

Nie wiem czy zauważyłaś/eś(?;) ale90% związków na tym kanale zaczyna się od seksu. To prawda, są nudni, ale rozwaliło mnie wyznanie miłości po tym jak zabił ,,człowieka'' XD Modle się żeby Bellamy przeżył ;D

To było jedno z najgorszych wyznań miłości, jakie dane mi było oglądać. A sądząc po minie Clarke, też nie była zachwycona (chociaż ja na jej miejscu dałabym mu w twarz, nie dość, że degenerat, to jeszcze bezczelny).
I prawda co do tych 90%, ale te związki chyba często się kończą zmianą partnera :)

Też prawda xd Np. Elena z tvd była chyba ze wszystkimi oprócz swojego brata ;)

Ja sie troche bałam , że zrobią z Bellamiego i Raven pare po jednej nocy , no bo w tym serialu to poniekąd normalka :D ale ja mysle , że Bellamy przeżyje bo jest głównym bohaterem :) a to wyznanie miłosne Finna to faktycznie masakraa , no ciesze sie , że Clarke go odrzuciła :D

Właśnie, między Clarke i Bellamym wszystko dzieje się tak, jak powinno, czyli stopniowo. Najpierw nauczyli się sobie ufać, polegać na sobie i współpracować, można powiedzieć, że są to początki pewnej przyjaźni. A potem jest czas na pogłebienie uczuć.
No bo przepraszam bardzo, ale Clarke i Finn wylądowali w łóżku prawie od razu i nic dobrego z tego nie wyniknęło, a dlaczego? Bo oni praktycznie nic o sobie nie wiedzieli. To nie jest dobra kolejność budowania związku. Dlatego też gąsienica jest skreślona po wsze czasy :-)

Tfu, właśnie przeczytałam jakiś artykuł z przytoczonymi wypowiedziami twórców, że nie mieli zamiaru robić pary z Bellamy'ego i Clarke, i że dalej nie mają takiego zamiaru. Ale przynajmniej zdają sobie sprawę, że coś iskrzy, więc może tego nie zaprzepaszczą. A zresztą, pozwolę sobie wkleić link do tej strony :)

http://www.theepochtimes.com/n3/728830-the-100-season-2-renewal-cw-show-renewed- spoilers-for-next-season-projected-episode-1-air-date/

Może zmieną zdanie, wiele razy przez nacisk fanów coś zmieniali w scenariuszu ;)

No ja mam nadzieję :)

Finn i Clarke- bee... Bellamy i Clarke- super! Bellamy bez koszulki- OMG! ;D- Mje reakcje na niektórke aspekty ;)

A ja akurat się ciesze że nie mieli takiego zamiaru i mam nadzieje że ta dwójka nie będzie razem i przeglądając forum chyba jestem jedną osobą która tak uważa . Bellamy jest moją ulubioną postacią a Clarke jest strasznie irytująca i jak dla mnie zbyt przemądrzała . Gdyby oni byli razem to Bellamy pewnie strasznie by się zmienił i zachowywał by się podobnie do Finna chyba że to on by zmienił Clarke to byłoby już dużo lepiej :)
Chociaż i tak sądzę że w końcu będą razem bo oglądając serial odnosze wrażenie że jeszcze kilka sezonów i wtedy to każdy będzie z każdym .

Bellamy i Clarke to mój ukochany ship z tego seriali, uwielbiam ich interakcje i mam nadzieję, że POWOLI coś od 2 sezonu zacznie się rozwijać i że twórcy nie będą nas wiecznie raczyć cudownie nudnym pairingiem Finn-Clarke. Cóż, czytałam o tym, że ekipa serialu była bardzo zaskoczona jak bardzo ludzie polubili Bellarke, więc może pod naciskiem fanów się kiedyś ugną i cos tam pójdzie w tym kierunku, w końcu stacja CW wiele razy już tak robiła jeśli chodzi o inne seriale ;)
No sory, ale fanom udało się utworzyć z hashtagu 'BellarkeInSeason2' Worldwide Trend na twitterze, sooo ;)
Zresztą wystarczy poczytać tumblra, haha :D

Dałaś mi nadzieję ;)

Tylko to nam pozostało ;)

Nie chcę krakać, bo też strasznie pragnę, by Bellamy był z Clarke, ale trzeba zauważyć, że ona za bardzo nic do niego nie czuje. On do niej tak, ale nie na odwrót. Wystarczy przypomnieć sobie akcję z podajże 8 albo 9 odcinka, gdy uczył ja strzelać i jej dotknął i zrobił taką minę (słodką :3), a ona nie zareagowała w ogóle. Albo jak zabierali (porywali) Finna to tak krzyczała i prawie płakała, a jak była taka sama sytuacja z Bellamy'm to już tylko krzyczała :D
Nadzieja umiera jednak ostatnia, ale jest też matką głupich, więc jestem głupia :D hahha

Też właśnie zauważyłam , że Clarke jest raczej taka obojętna w stosunku do Bellamiego ale zdarzają się takie momenty , że coś tam nią ruszy jak choćby jej wyznanie ( I need you ) do Bellamiego w 8 odcinku :) może jeszcze coś z tego bd :D

Wczoraj jak zaczęłam czytać te wszystkie wypowiedzi na temat ich ,,związku" i trafiłam na wypowiedź scenarzystów, którzy nie mieli zamiaru ich ze sobą łączyć, to stwierdziłam, że szkoda bo by do siebie strasznie pasowali. Później zaczęłam coraz więcej i więcej myśleć i wymyśliłam, że jest dla nich jakaś szansa.
Po pierwsze trzeba zauważyć, że scenarzyści i aktorzy między sezonami nie zdradzają nam za wiele, a jak już to zrobią to pozostawiają to z wieloma wątpliwościami, można to często zauważyć na Comic Con'ach.
Po drugie w książce podobno jest coś miedzy nimi, a skoro serial jest na podstawie książki to głupio by było jakby ich ze sobą nie związali, jeżeli np w książce mają taki happy end :D
Tak wiem strasznie naciągane te moje teorie :P

masz rację :) nie da się ukryć , że coś jednak reżyser planuje skoro takie sceny umieszcza jak choćby ten jego wzrok jak ją uczył strzelać :D no według mnie to nie był przyjacielski dotyk a wzrok to już w ogóle:) po za tym zauważyłam , że właściwie Clarke to jedyna laska , której Bellamy jeszcze nie zaliczył i właściwie jedyna którą traktuje z szacunkiem , oprócz Octavii no ale to jego siostra więc to się nie liczy :) zresztą jakby nie patrzył to serial też w dużej mierze skupia się na ich relacji i na ich współpracy więc ja tutaj liczę na romans :D

w książce ponoć wogóle nie ma Finna a trójkąt opierał sie na Wessie , Bellu I Clarke
a w drugim tomie już ponoć wiecej bellarke ale w ukryciu

a już przykład Arrow pokazuje , że zamysł scenarzystów można zmienić OLI/Laurel na Olicity ( choć ja czekam jak Felka zacznie eksperymentowac z Barrym może w końcu Oli sie obudzi)

po za tym od śmierci Atoma Belllarke sie szanują , może jeszcze nie lubią ( choć ja wierzę ,że Bell zapałał uczuciem do niej gdy przebijała arterie jego przyjaciela by ulżyć mu w cierpieniu ) , od odcinka w schronie sie lubią a póżniej ufają sobie i dają sobie nawzajem szanse na współprace i wspólnie podejmują decyzje np. torturowanie Lincolna

w sumie podoba mi sie ta gra na spojrzenia, czasem reka na ramieniu czy uśmiech, takie wolne podkręcanie widza

podczas epidemi gdy Clarke wypuszcza Octawie do Linca po antidotum i to jego ,że bedą mieć problemy jak siostrze sie coś stanie
albo gdy obezwladnia synka z bronią który mierzy do Clarke by ta wróciła w obszar kwarantanny

absolutnie lece na Bellarke , ale bez pośpiechu wszystkie najlepsze paringi schodziły sie latami!

No właśnie! Mimo że desperacko chcę Bellarke, to jak na razie wolę, aby to były jakieś hinty czy coś co pokazuje że coś jest na rzeczy, ale JESZCZE JEDNAK NIE. Wiesz o co mi chodzi? :D Żeby nie było tak jak z Finnem, 4 odcinki i łóżko, w dodatku żadnej chemii przy tej scenie i jakiejkolwiek innej -,-
Także jeśli chodzi o nich to chyba jestem zdania, że lepiej powolutku to rozwijać :D

Jestem tak zdesperowana, że zadowoliłabym się zwykłym pocałunkiem Bellarke w drugim sezonie. No bo kurcze, Bellarke to jest najlepszy ship w the 100 :D

Pocałunkiem? Ja bym się zadowoliła czymkolwiek, chociażby tylko zwykłymi hintami na coś wiecej! :P

http://alloyentertainment.com/news/exclusive-eliza-taylor-ship-bellarke-100/#4

a ja wolałabym Bellamy z Raven :)

Ja też. Mają niesamowitą chemię. Poza tym ona jest świetna, w przeciwieństwie do tej blond cizi.

oooo nie, nie zgadzam się! To znaczy, Raven jest świetna, ale Bellarke jest niesamowite! :P

Nie widzę chemii między Clark i Bellem. Zresztą szkoda chłopaka dla niej, chociaż on nie należy do moich ulubieńców.

Ja tez tej chemii nie widzę :) Ani między Bellamym a Clarke, ani między Clarke a Finnem, po prostu dla mnie Clarke jest bezbarwną postacią :D

Na końcu pewnie tak, w książce Bellarke jest oficjalne już pod koniec pierwszego tomu :D

Naprawdę? Cudnie ;) Jednak jeśli w książce nie było Clarke i Finna to ( odpukać) W serialu może nie być Bellarke ;(

Dla wszystkich fanów Bellarke wyszperałam z tumblra jeszcze parę nowych wypowiedzi Elizy Taylor i Jasona Rothenberga ;)

"As a fan of television and the way these things play out, I do love the idea of Bellamy and Clarke getting together at some point,” says Taylor. “But I think that as far as the fans’ fantasy goes — you want it to happen, but then when it does happen, it’s over. I’d like it to be like a slow burn. It’d be fun to build up to it.”

“We love those actors and those characters, and it’s definitely something that we see the way everybody else sees it. I don’t know that it’ll be a romantic thing, but the people that are looking for [Bellarke] will be happy. And the people who don’t care about it won’t mind the way we treat it.”
— Executive producer Jason Rothenberg says that the Bellarke spark is definitely something the writers are aware of as well.

Miejmy nadzieję, że to nie są słowa rzucane na wiatr ;)

No ja mam nadzieję, że to prawda :) Choć mam nadzieję na tę dwójkę razem , to modle się żeby nie schrzanią tego jak np. Delenę z TVD....
Widać że twórcy odczuli ,,nacisk'' fanów, i wreszcie coś z TYM zrobią ( mam nadzieję)

Oj Delene schrzanili i to bardzo... Ale ja nie o tym :P
Myślę, że twórcy ''The 100'' zrozumieli błąd, jaki popełnili przy pairingu Finna i Clarke (wszystko poszło za szybko no i nie widać ani grama chemii, chociaż to nie jest wina scenarzystów tylko aktorów, jeśli można tak powiedzieć ;)) i teraz Bellarke będzie się spokojnie rozwijać :D
Sama Eliza w przetłumaczonym wywiadzie który wynalazłam, powiedziała DOSŁOWNIE: "Po tym, jak rozegrały się sprawy bardzo się cieszę na spotkanie Bellamyego i Clarke, ale myślę, że fani o dużej fantazji oczekują, że to będzie coś w stylu: stanie się, a później koniec. Ja chcę, żeby to było powolne"
I ja ją w 100 % popieram ;)

Tak schrzanili... :P Właśnie, zapowiadało się dobrze, i mogę powiedzieć że im (Clarke i Finn) na początku kibicowałam, ale,... No właśnie przyszły kolejne odcinki, ich relację schrzanili, i zobaczyłam coraz bardziej prawdziwego Bellmyego, i odpadłam :D Co do wywiadu popieram Ciebie i ją. PS. Jestem ciekawa jak zareagują C i B jak się zobaczą w najnowszych odcinkach :) Modlę się żeby nie było coś w stylu-
Clarke widzi Bellamego- o cześć fajnie że żyjesz..
Clarke i Finn- O boże żyjesz, tak cię kocham , buzi buzi... xd

Powiem Ci, że w 1 odcinku ja tez lubiłam Finna i wydawał mi się całkiem fajny w duecie z Clarke. Niestety w 2 odcinku Bellamy i Clarke zaczęli mieć więcej wspólnych scen no i nie mogłam nie zauważyć chemii jaką mają. Zresztą weszłam zaraz po wyemitowaniu 2 epka na tumblra i dosłownie 90% postów było o Bellarke :D Finna mimo wszystko nadal lubiłam, aż do nieszczęsnego 4 odcinka kiedy to przespali się ze sobą i zaczął się ten denny trójkąt. Właściwie to zaczęłam shippować Bellarke dokładnie w momencie sceny z 19 sekundy tego filmiku http://www.youtube.com/watch?v=SsqeFqhBWio ''I will go down with this ship'' - dokładnie moje myśli haha! :D

Co do ewentualnego spotkania - Jason powiedział że będziemy zachwyceni, ale zobaczy się :D Co do jednego jestem pewna - na pewno tak nie zostawią tego wątku :)

Myślimy podobnie :) Co do tego trójkąta to chyba na początku widzieli go bardziej fani niż same postacie XD Co do spotkania to trzymam go za słowo:) A powiedział coś dokładniej? :)

Z tym trójkątem to chodziło mi o Finna, Clarke i Raven :P
Hmmm nie pamiętam, na pewno to że nie nastąpi to szybko, ale fani powinni być na 100 % zadowoleni czy zachwyceni. A i jeszcze coś o tym, że Clarke nie będzie zachwycona postawą/zachowaniem Finna także myślę, że w tym sezonie uporamy się z Flarke na dobre :P
Ahh, zobacz tylko do czego fandom potrafi scenarzystów nakłonić! :D