F*****ck meee.
Dlaczego nawet tak ciepły i moim zdaniem dość inteligentny serial musi mieć tak bardzo toporny wątek homoseksualny. Oglądając ten odcinek miałem nieodparte wrażenie, że "tę część" 3 sezonu pisała zupełnie inna osoba.
Ktoś pewnie może napisać, iż przesadzam. Jednak w Tedzie Lasso urzekło mnie to jak...
Sezon tragedia, wrzucanie na siłę poprawności, lgbt, politykowania, wszystko to czego w tym serialu nie było i sprawialo, ze był świetny.
Idealne zakończenie sezonu 10/10
Apele umie w takie seriale. Ted Lasso bawi,uczy,wzrusza i podnosi na duchu.
Aktorzy świetnie dobrani wielu z nich napewno zobaczymy w jeszcze nie jednym serialu czy filmie.
No co mogę powiedzieć - chapeau bas! Ostatni sezon może i miał swoje bolączki, jednak naprawdę wybitne i po prostu poruszające człowieka ostatnie odcinki wymazały wszystkie średnie wspomnienia.
Serial z wielkim, wielkim serduchem. Od samego początku do samego końca. Nie jeden i nie dwa razy zdarzyło mi się uronić...
Ostatni odcinek to był jakiś dramat. Kocham Teda, ale mam wrażenie, że scenariusz do ostatniego napisał ktoś kto w ogóle nie oglądał poprzednich. Cały character arc niemal wszystkich postaci został totalnie olany, każdy zachowuje się jakby nie był sobą. A no i zapomniałem o fenomenalnym poziomie żartów co drugą scenę...
więcejCzy nikt nie widzi, że tam jest propaganda jak u cioci Rifenstahl i wuja Goebbelsa? Tam są dialogi trenująco/ warunkujące w stylu "wujku- dobra rada!". Tam są relatywizacje, np. laska w stylu "white trash" dosłownie roznosząca grzyba nimfomanka jest strojona na ofiarę. Tam jest wyzywanie przeciwników politycznych w...
Dopiero, co odkryłam ten cudowny serial i ubolewałam nad tym, że już skończyłam oglądać wszystkie odcinki, a tu pojawiła się informacja o trzecim sezonie! Oh jak wspaniale!
Ten serial mnie naprawdę wciągnął- ma swój urok, świetnych bohaterów, humor i wzruszenie w jednym. Oba sezony trzymały równie dobry poziom, więc...
"Nie musisz zmagać się z tym sam" itd... Ten odcinek sugeruje, że bycie gejem to choroba. "Bycie gejem ma znaczenie" - a bycie hetero ma znaczenie, bo mam wrażenie, że serial chce robić coś odwrotnego do tego, co robi - nazywa homoseksualizm czymś nienormalnym, wynaturzeniem.
Serial powinien mówić na odwrót: "Nie ma...
OGROMNE niezrozumienie tematu Superligi. Przedstawienie ludzi, którzy chcieli ją stworzyć, jako białych starych kapitalistów, dla których liczy się tylko kasa, a wielka wspaniała (domyślna) UEFA dba o kibiców i chce żeby wszystkim było dobrze. Wcale nie tak, że ta sama UEFA o kibiców wcale nie dba, patrzy tylko na...