Chyba najlepsza adaptacja książki jaką oglądałam. Poruszająca, sprawia, że przywiązujesz się do postaci, świetna reżyseria, scenariusz wierny książce, bardzo dobrzy aktorzy, a Kristine zagrała powalająco Alaskę. Ścieżka dźwiękowa świetna, zwraca uwagę i pomaga wczuć się w klimat.
Nie wiem czy oglądałam kiedykolwiek bardziej wierną adaptacje książki jak ten serial. Postać Alaski po prostu powala na kolana, Kristine zagrała ja rewelacyjnie. Jest poruszonych dużo społecznych tematów. Bardziej wrażliwi widzowie niech sobie przygotują chusteczki.
Rewelacyjny miniserial na dwa wieczory. Już po pierwszym odcinku można polubić i przywiązać się do bohaterów. Świetna gra aktorska, ładne zdjęcia i dobra muzyka. Przedstawienie problemów młodzieńczego życia, pozwala cofnąć się w czasie. To wszystko sprawia, że trudno będzie zapomnieć o tym serialu. Choć zagadkowe...
„Looking for Alaska” to historia zawieszona pomiędzy „Anią z Zielonego Wzgórza” i „13 Reasons Why”. Od pierwszego tytułu bardziej współczesna, ale i swobodniejsza — jeszcze trochę dziecięca. Od drugiego znacznie mniej drastyczna i bardzo niewinna co jest pokłosiem wciąż obecnej beztroski towarzyszącej dorastaniu...
japierd w 90% scenek z nim i z jakąś dziewczyną musiałem aż skipować, bo niezręczność i ogólne zażenowanie wędrowało poza skale...
Muszę się przyznać że nie znałem książki wcześniej a serial zaczełem oglądac na hbo go przez zupełny przypadek. Jako że lubię krajobrazy i naturę Alaski myślałem że może tam będzie toczyć się miejsce akcji...Potem po pierwszych scenach, myśłałem żę to będzie kolejny serial dla gimbazy o trudnej młodzieży: o ćpaniu,...
więcejNie wiem czy ludzie którzy tu piszą że jest to 'wierna adaptacja ksiazki' czytali książkę Johna Greena, ani czy potrafią czytać i interpretować zdania.
Chodzi mi głównie o zmienianie historii, zamienianie że sobą wątków w czasie i zaprzeczenie faktom. Doskonałym przykładem jest 'namiętna' (wątpliwie) scena pomiędzy...
Nie znałem książki, serial zacząłem oglądać, bo nie znalazłem nic ciekawszego z nowości. Praktycznie od pierwszego odcinka polubiłem bohaterów i klimat serialu. Akcja dzieje się na terenie szkoły, która bardziej przypomina kolonię. Tytułowa Alaska może za dużo pali i może za dużo pije, ale przyciąga do siebie swoim...
Bardzo smutny, przygnębiający serial. Gra aktorska, fabuła na bardzo wysokim poziomi ale... dramaty nie powinny być tak dobre. Ocenę daję wysoką, mimo to nie polecam go oglądać.
Główny bohater jest tak mdły i ubezwłasnowolniony przez twórców serialu, że nie da się w niego uwierzyć. Każda jego decyzja podejmowana jest pod wpływem i za namową innych. Jeśli to ma być kino inicjacyjne, to jest on jedyną osobą z całego scenariusza i setki dzieciaków z tamtejszej szkoły, którego jakoś ta inicjacja...
więcejPoruszył mnie, swoją prawdziwością. Mimo, że od pewnego momentu zalatuje 13 reasons why... tak uważam, że po prostu nie da się uciec od porównania tych produkcji pod względem tematu samego serialu. Chyba najbardziej urzekli mnie sami bohaterowie, gdzie jesteśmy w stanie poznać każdego z nich z osobna.
Myślę też, że...
Jest Pączek.
Jest też Pułkownik.
Jest również Alaska.
I jest mam wrażenie doskonała adaptacja książki Johna Greena - Szukając Alaski. Piszę mam wrażenie, bo książka nie jest mi znana, jednak ten doskonale zagrany serial ujął mnie bez reszty. Prosta, pięknie opowiedziana historia o poszukiwaniu pierwszej...
...ten serial jest po prostu głupi : ). Świat, który próbują tu przedstawić nie ma sensu i logiki. Wszyscy bohaterowie są jacyś tacy na siłę intrygujący. W książce to się może i broni, ale jak widzę czarnoskórego mola książkowego, nad którym znęcają się koledzy, a on w tym samym czasie znęca się nad nimi i nadaje...