Kolejna ekranizacja lektury... I niestety beznadziejna jak i sama książka (najgorsza jaką w życiu czytałam). Totalnie nie podobał mi się aktor grający główną rolę. Jak pojawiał się na ekranie, to robiło mi się niedobrze, błeee.... Oceniając nie dałam jedynki, bo to się jeszcze da oglądać.
Rzygajmy
Zgadzam się z moją przedmówczynią. Realizacja filmu okropna, aktorzy paskudni.... No, rzygajmy razem! :D
Sam jestes paskudny!! blee od samego czytania waszych wypowiedzi robi mi sie niedobrze!tak wiec rzeczywiscie rzygajmy ale nie razem :P
Nie zgodzę się, że najgorsza. Ten film na pewno nie jest gorszy od ,,Quo vadis". Ten przebija wszystko.
Nie wiem co chcecie od filmu. Mnie się podobał i fajni aktorzy grają. Jedna z ostatnich ról Jerzego Bińczyckiego przy okazji.
"Syzyfowe prace" nie są beznadziejną książką. A to, co tu wypisujecie... jest po prostu obrzydliwe i bardzo, baaardzo płytkie.
Co ty chcesz od takiego dzieła!? \:( A co, lepiej oglądać durnowate i bezprzekazowe komedie typu Lejdis, Ja wam pokażę, Nigdy w życiu
Syzyfowe prace to piękne dzieło. Opowiadający prawdę o tamtych czasach ,o naszych przodkach walczących za ojczyznę ,młodzież która walczyła o prawdę i swój kraj. Najpiękniejszą sceną w serialu była deklamacja Reduty Ordona ,pięknie zresztą wykonane. Aktorzy nie mieli być urodziwi ,a prawdziwi ! To nie miała być kolejna polska komedia ,a coś głębokiego. Ale zważywszy ,że społeczeństwo z roku na rok dąży do idiokratyzmu (jak w tym filmie Idiokracja) to co się dziwić że tu takie komentarze :( Wstyd mi za moich rówieśników :(
Popieram. Syzyfowe prace to jedna z najlepszych książek w dziejach polskiej literatury-bez zbędnego "nadymania" opowiadająca o cierpieniu Polaków. Ciekawie też opisuje drogi jakie musieli przejść młodzi ludzie by stać się patriotami