Po co supergirl, kiedy jest ten marsjanin J'onn J'onzz który ma te same moce a do tego wiele innych (kontroluje umysł , kontroluje urządzenia elektryczne potrafi przechodzić przez ściany itd) z tego co pokazali w pierwszych odcinkach jest nawet lepszy od supermana. I czemu tak często to ukrywa, rzadko używa sił - mógłby zapobiec wielu wypadkom.
Po co w ogóle stworzyli taką postać jak J'onn J'onzz który jest wręcz niepokonany, na jego tle supergirl wypada słabo...
ok, juz wiem musi dowodzić DEO, a ostatnio faktycznie też jej pomaga, ale i tak wydaje mi się że posiada lepsze moce od niej i w bezpośrednim pojedynku by ją pokonał... no ale to jest serial o supergirl wiec ona musi być na pierwszym planie
patrząc na to co zrobiła w finale 1 sezonu i w 2x15 wątpię aby ktokolwiek był silniejszy ;p ale tak, on ma fajne moce, nie powiem ;)
może bedzie taka walka bezpośrednia SG kontra Jonn (jak np czerwony kryptonit zainfekuje znowu Supergirl) albo flash vs SG
chodzą słuchy, że w finale 2 sezonu będzie niezła bitka, ale to jednak nadal dobrzy kontra źli... a osobiście chyba nie chcę widzieć jak SG walczy z Jonnem albo Flashem, już ledwo patrzyłam jak walczyła z Alex kilka razy (finał 1 sezonu, biały marsjanin itd) ;p jeden odcinek z czerwonym kryptonitem wystarczy ;p