sezon 1: Studio

Słyszałem o tym serialu. Później widziałem zwiastun i nagle premiera. Nie czekałem. Nie spodziewałem się niczego wyjątkowego. Wchodzę na Filmweb, a tutaj 3x 9 od krytyków. Mówię, weźta nie chrzańta. Nie może być tak dobrze. No way!
Odpalam 1 odcinek i się wkręcam powoli. 10min - jest nieźle. 30- jest dobrze. Ostatnie...

Po dwóch pierwszych odcinkach czekam na więcej, być może serial roku .

Ten odcinek to w sumie dobrze użyty tzw. "idiot plot", czyli gdyby główny bohater nie zachowywał się jak kompletny idiota, to nic takiego by się nie wydarzyło ;]

pojęcia o czym byl tenn odcinek, na razie naslabszy

Ten odcinek powinien być umieszczony w Sèvres jako komediowy wzorzec odcinka serialu.

A to "fck!" na końcu to prawdziwa wisienka na torcie.

Z każdym odcinkiem zaskakuje, ale z każdym odcinkiem (jako kinofil) tarzam się ze śmiechu coraz bardziej. Fantastycznie zrealizowowany, świetne dialogi, postaci, scenariusz (!). Potężna satyra na współczesne Hollywood. Pierwszy odcinek z Buscemim i Scorsese grających siebie - mistrzostwo świata. Apple ma zatem kolejny...

Muszę przyznać się bez bicia, nigdy nie byłem fanem ani Setha Rogena ani Evana Goldberga, więc gdy usłyszałem, że właśnie tych dwóch stworzy serial komediowy dla Apple'a moje oczekiwania były bardzo niskie. No bo w końcu to Rogen, uznawany za jednego z najbardziej żenujących komediantów wielkiego Holiłudu. Kto by...

Pierwsze dwa epizody naprawdę bardzo dobre , czekam na więcej

Nie będę się przesadnie rozpisywał, ale ten rok serialowo już teraz jest epicki. Kiedy wydawało mi się, że nic długo nie przebije w mojej opinii "Dojrzewania", wtedy cały na biało wchodzi Seth Rogen i odpala na Apple TV swoje komediowe opus magnum w postaci serialu "Studio".

Ta satyra na branżę filmową jest jak...

1 odcinek rewelacja ale drugi to już jakiś benny hill bez polotu ale nie chwalmy dnia przed zachodem

Studio” na Apple TV+ to produkcja, która obiecuje wiele, ale niestety nie spełnia oczekiwań. Serial próbuje połączyć satyrę na Hollywood z czarnym humorem i nostalgią za przemysłem filmowym, ale kończy jako chaotyczny zbiór nieudanych pomysłów i niewykorzystanego potencjału.
Postacie są niedostatecznie rozwinięte, co...