Kiełkujące uczucia. Pachnące nowością centrum handlowe. I wściekłe szczury biegnące ku zatraceniu. W Hawkins trwa lato 1985 roku... A jedno lato może zmienić wszystko.
Najlepsza scena ever kiedy Dustuś śpiewa z Suzunią :D Te miny reszty, w tym aucie, pod ziemią... GENIALNE! Uśmiałam się jak rzadko kiedy :D
Mowa oczywiście o trzecim sezonie, bo pierwsze dwa były fenomalne. Ale to co zaprezentowali na końcu to jakieś nieporozumienie. Nie wiadomo czy miał to być sitcom czy slasher horror, wyszła jedna wielka kupa g.wna, coś jak ten potwór będący naczelnym antagonistą. Brak klimatu, wymuszony humor wciskany na siłę, mizerny...
więcej