Książkę czytałam jakieś 20 lat temu i nic pamiętam tylko że ją wciaglam nosem i byłam zachwycona i mrówki które w serialu są na samym początku. Mega wciągający, dziwny i niesamowity, polecam każdemu bo to wreszcie coś innego.
Przecież to taki meksykański harlekin.