mam juz troche lat na karku i widzialem wszystkie odcinki po n razy kazdy. dzisiaj jest juz raczej smieszny niz intrygujacy, glownie za sprawa wszechobecnej propagandy. przez te kilkadziesiat lat mienil sie tez archetyp szpiega-bohatera i dzisiaj kloss jest denerwujaco jednolicowy i bezbarwny. dlatego dzisiaj gdy ogladam stawke kibicuje tylko brunnerowi :)
No w żadnym wypadku nie moge zgodzić sie z powyzszą opinia tzn"dzisiaj jest juz raczej smieszny niz intrygujacy..." Serial ten jest arcydziełem pod każdym wzgledem!!! wszystkie elementy tak współgrają ze soba że tworzą jednolita całosc. Jasnie tzn. brało udział tam dwóch rezyserów jednak nie widać różnicy...
Ja też obejrzałem ten serial kilka, a może nawet, kilkanaście razy i nie zgodzę się z opinią, że jest śmieszny. Jest świetnie zrealizowany, ma wspaniałą obsadę aktorską, dobrze napisany scenariusz i jest intrygujący dla kogoś, kto ogląda go pierwszy raz. Rozbawić jedynie mogą powiedzonka niektórych postaci. Wątpię żeby śmieszyły Ciebie sceny, w których Niemieccy żołnierze strzelają do Polaków czy innych nacji. Moim zdaniem „Stawka większa niż życie” to klasyka polskich seriali sensacyjno-przygodowych, czy to się komuś podoba, czy nie.
Patrzyłam na każdy odcinek stawki już naprawdę kilkadziesiąt razy i zawsze towarzyszyły mi te same odczucia. Serial jest ciekawy i ma świetną fabułę, nie wspominając o aktorach, którzy odegrali swoję rolę w świetnym stylu. Najbardziej podobała mi sie postać Brunnera którego grał Emil Karewicz. Nadał tej postaci nieoczekiwanych i zaskakujących zachowań i cech charakteru, co sprawiło że Hermann nie był tylko zgniłym do szpiku kości SS-manem ale i zwykłym człowiekiem, którego stać na dowcip i dobre słowo. Serial jest fenomenalny i nigdy mi się nie znudzi :)
Tak, znakomity Emil Karewicz. Czarny SS-man. I nie zgodzę się z opinią, że ten serial jest taki propagandowy. Powiem więcej, ten serial miał na celu w tych mrocznych czasach komuny pokazać ,że Polak wygrywa. "Czteraj pancerni" są dużo bardziej propagandowi.
Pozdrawiam.
Przekonanie, że SS-mani nosili czarne mundury wynika chyba z monochromatyczności filmu. Od wybuchu wojny kolorem mundurów w SS była ciemna zieleń.
SS to w ogóle bez sensu - jeśli już, to Brunner powinien być z SD, chociaż wydawało mi się że w serialu określano go też jako gestapowca (nie pamiętam, a na zdjęciach widzę, że ma wyłogi SS). Gestapo miało czarne mundury, zaś generalnie w Sipo używano tych śmiesznych czarnych, skórzanych płaszczy ;)
Mundury polowe w SS na pewno były zielone, ale może w strukturach bezpieczeństwa używano też czarnych?
Czytałem gdzieś, że tuż po wojnie mylono czarne mundury czołgistów (też z trupią czaszką) z mundurami SS, więc musiało być jakieś podobieństwo.
A odnośnie recenzji - świetna. Tylko jedna wątpliwość - wydawało mi się, że Czerwoną Orkiestrę zlikwidowała Abwehra, nie SD (może już wtedy współpracowano?, wkrótce w 44 SD przejęło komendę nad Abwehrą). W każdym razie to na pewno Abwehra zmontowała znaną prowokację, kiedy pod koniec działalności orkiestry przekazywała ona Rosjanom spreparowane przez Niemców informacje, w czym centrala zorientowała się dopiero po kilku miesiącach.
Przyznaję bez bicia, że pisałem recenzję z pamięci i faktycznie po sprawdzeniu w Wikipedii wychodzi że zasługa rozpracowania Czerwonej Kapeli jest po stronie Abwehry, a teraz nie mogę sobie przypomnieć gdzie wyczytałem o SD i jakiego faktycznie okresu to dotyczyło. Co do mundurów, to najczęściej źródła podają, że w czasie wojny kolor czarny miały w SS mundury galowe. Z kolei mundury polowe czołgistów z Waffen SS były czarne, co możemy to zobaczyć np w filmie "Złoto dla zuchwałych", ale to tradycja wojsk pancernych. Na stronie poświęconej Gestapo Wikipedia podaje, że w okresie wojny jej funkcjonariusze nosili szare mundury SS, co dopełnia mieszanki, bo z pewnością była jeszcze ciemna zieleń. Jednak, gdyby w serialu Brunner używał munduru szarego, to byłaby widoczna różnica. Za zwrócenie uwagi dziękuję, muszę być uważniejszy. Miło jest też przeczytać pozytywną ocenę recenzji, co dowodzi że moje wypociny są czytane.
................................................................................