Rany, jaka ta parka jest irytująca w tym sezonie, zwłaszcza Fatima.....chyba najbardziej irytująca postać obecnie....jeszcze pusta jak wyschnięta studnia, sama nie powie co się z nią dzieje, słowem nie wspomniała o tym że wpier*alała ludzkie mięso ostatniej nocy, ale będzie się żarła o to dlaczego Tabitha NIE WEZWAŁA POLICJI i sama będzie rozbudzać konflikt a Ellis jak przydupas, wszystko co powie czy zrobi to robi to samo, ogólnie logika tych reszty ludzi w tle to jakby mieli dziury w mózgu xD bo na pewno KTOKOLWIEK by uwierzył w historię o mieście które połyka ludzi, a nawet jeśli, CO BY MIELI ZROBIĆ? Gdzie pojechać skoro to miasto jest NIGDZIE i nie można się do niego dostać normalnie, miasto samo decyduje kogo porwie a wtedy już jest za późno? Idioci.
Co do śmierci Dale'a, bardzo dobrze, jednego imbecyla mniej i tak się dziwię że gość dożył do 3 sezonu, powinien już zginąć w 2 po dźgnięciu Ellisa nożem.
O czym ty mówisz "DO CHOLERY"? Komentarz jest oznaczony. Wyświetla się ostrzeżenie o spoilerze przed wejściem w wątek, "Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę." stoi jak byk, jeśli wchodzisz pomimo tego, możesz obwiniać tylko sam siebie, już nie wspominając że wogóle nie powinno się wchodzić w sekcję komentarzy do danego odcinka przed jego obejrzeniem.
Racja, nie dość, że ci którzy byli ściągnięci do miasta z Thabitą, mówili dzbanom, że jej nie uwierzyli, to Fatima strzela jak łysy warkoczami, że może ktoś inny by jej uwierzył.. kto i kiedy? Jakby już wyszła z psychiatryka, jeśli w ogóle?
Zgadzam się, laska jest mega irytująca. Żre zgniłe jedzenie, nawet trupa koleżanki, ale siedzi cicho jak idiotka. Do tego jak ta starsza kobitka (sorry, imienia nie pamiętam) chwiał jej sprawdzić w tarocie co z jej ciążą, to strzeliła focha jak jakaś kretynka. Trafiając w takie miejsce, to bym zaczęła wierzyć nawet w lądowanie UFO, więc co jej szkodziło sprawdzić, nawet dla żartu skro nie wierzy. Wg mnie ona tak bardzo boi się tego co urodzi, że robi z siebie ofiarę jak to bardzo się boi, ale jak ktoś chce jej pomóc, to agresja i fochy. Sorry, ale ciężarna z nawet najbardziej rozkręconą burzą hormonów jest mniej irytująca niż ta idiotka. Przecież wiadomo, że nie urodzi nic normalnego, że to dziecko albo ich unicestwi, albo pogrąży jeszcze bardziej, więc chyba lepiej, aby pozbyła się tego małego diabełka już na tym etapie, bo ludzkie dziecko to na pewno nie jest. Poza tym, ona chyba zaczyna buntować ludzi przeciwko sobie, ma siebie za pępek świata, a tymczasem urodzi po prostu małego diabełka i ona dobrze o tym wie.
Oczywiście, że od tego jest to forum, by wyrażać swój punkt widzenia; ale też po to, by odnosić się do cudzych punktów widzenia, z czego wielu korzysta. Moim zdaniem zachowania postaci filmowych tutaj to jakaś garść możliwych zachowań ludzi w tak absurdalnej i długotrwałej sytuacji. Każda z nich zachowuje się nie logicznie, tylko racjonalnie - na miarę własnej oceny sytuacji i stanu psychicznego. Nie rozumiem tej łatwości, z jaką od razu nazywamy ich idiotami itd., stąd mój wpis. Nie żeby cokolwiek zmienił :)
trzeba wziąć pod uwagę, że to miejsce wpływa na logikę i umysł tych ludzi więc ich irracjonalne zachowanie nie do końca jest ich wyborem. Tam nawet najsilniejsi się załamują i zachowują idiotycznie
Dziękuję za ten komentarz. Bo przeważający mechanizm komentowania jest – bez urazy – taki: my tutaj świetnie wiemy, jak zachowalibyśmy się na miejscu mieszkańców tego miasteczka i tym samym napisali lepszy scenariusz. Trochę jak uczestnicy zebrania w omawianym odcinku (metafora forum takiego jak nasze?), którzy na pewno wykorzystaliby owocniej „szansę”, którą miała Tabitha :)
Tu nie chodzi o napisanie lepszego scenariusza a o to że postacie zachowują się jak je*ani idioci xD i forum jest od komentowania, każdy ma prawo napisać swoją opinie na dany temat a usprawiedliwianie każdej tępej postaci, tym że "miejsce wpływa na logikę" itp. jest po prostu żałosny. Choćby taki dziad Dale, zachowuje się agresywnie od samego początku, od 1 sezonu, jest skończonym dupkiem, idiotą i kretynem od samego początku i usprawiedliwianie tego tylko dlatego bo o jeju, miejsce wpływa na tych ludzi jest w tym wypadku po prostu śmieszne, można pewne rzeczy usprawiedliwić a pewnych już nie, tak samo jak logikę że POLICJA coś by w tej sprawie zrobiła, to jest po prostu poważne uje*anie umysłowe i tyle w tym temacie a Tabitha to już wogóle nie dość że niesamowicie tępa to potwornie irytująca postać, które swoje problemy przelewa na innych i to nie jedynie "forum takiego jak nasze", bo takie zdanie o Fatimie to ma 90% fandomu w tym momencie :) wystarczy poczytać opinie na reddicie From czy wszystkich innych. Czy tak samo jak mały gówniak, który cały czas otwiera drzwi w nocy, mimo że wyraźnie jest powiedziane żeby ich nie otwierać i że przychodzą potwory, czy tępa dzida, która stała przy oknie gdy ktoś strzelał, to są podstawowe zasady logiki, pewne rzeczy można zrozumieć a pewne to jest po prostu totalny debilizm i ograniczenie umysłowe postaci.
Jakieś podstawowe zasady logiki obowiązują, usprawiedliwiać głupotę KAŻDEJ postaci zwłaszcza tak wyjątkowo tępej jak Fatima, która chyba nigdy w serialu nie wykazała się jakąkolwiek inteligencją, tym że "irracjonalne zachowania nie są ich wyborem" jest po prostu głupie, w taki sposób można każdą głupotę usprawiedliwiać i wybaczać bo, "takie okoliczności to nie jest ich wybór", pewne rzeczy można zrozumieć a pewne to jest po prostu sama głupota i idiotyzm ludzki, zwłaszcza w przypadku właśnie takich postaci, Ellis jest jeszcze większym kretynem i na przestrzeni serialu nie zrobił nic inteligentnego ani nie przyczynił się do niczego, zamiast tego szpula się o to do starego. Co do tej logiki jeszcze, sam fakt że takiego Dale'a po tym jak w 2 sezonie dźgnął nożem Ellisa, nie wyje*ali od razu do lasu, albo przynajmniej do celi, żeby jakiś czas odsiedział, jest po prostu głupi, postacie nie raz nie rozmawiają ze sobą o ważnych rzeczach i nie łączą faktów, które łatwo można by połączyć.
Co do zachowania Fatimy to dla mnie całkiem zrozumiałe że zachowuje się irytująco i nienaturalnie. Gdybym czuł pociag do krwi i zgniłego jedzenia też bym chodził podirytowany i chciał się stamtąd wydostać beż względu na wszystko. Do tego dochodzi gigantyczny strach co się dzieje z jej dzieckiem i że to co w niej rośnie wcale dzieckiem nie jest. Plus może jej zachowanie jest zmienione właśnie przez dziecko? Może ma na celu skłócenie ludzi z miasta?
Właśnie "gdybym tam był" piszecie o nielogicznych zachowaniach itp, owszem są irytujące i wku...ające osoby, ale zachowania każdego z nas są nieprzewidywalne w momencie każdej życiowej sytuacji. Jedno miejsce, jedna sytuacja, kilka osób i każdy zachowa się inaczej, każdy co innego zapamięta, jeden ucieknie, inny zemdleje, inny pomoże itd. Pisanie z perspektywy kanapy zawsze jest proste ale znalezienie się w takim miejscu dla jednego bedzie traumą, inny bedzie starał się logicznie to ogarnąć, itd odetnijmy powiedzmy dziś 100 osób w wieku do 16-30 lat calkowicie od telefonu i internetu, przenieśmy ich w takie miejsce, jestem przekonany ze z tej setki tylko kilka osób sobie poradzi, reszta wymięknie a i kilka pewnie w kilka dni skończy ze sobą lub przy okazji wykończy kogoś , dla mnie ten serial pokazuje ekstremę ludzkich zachowań a nie do końca ich głupotę
Co wy wszyscy wypisujecie? Jakie ekstremalne zachowania? Jakie traumy? Jakie wpływanie na logikę myślenia postaci przez miejsce akcji? Przecież ten serial nie ma postaci (postać, to bohater który przechodzi jakąś drogę), a kartonowe standy reprezentujące funkcje. Główną funkcją całej obsady jest produkcja waty i kolejnych bardzo naciąganych feelerów, w celu zapchania czasu, nazwijmy to antenowego. Każdy stand musi wypełniać funkcje scenariuszowe, ale i funkcje wobec publiczności. W przypadku fatimki, jej funkcją fabularną/scenariuszową jest bycie kompostownikiem, zaś funkcją wobec publiczności jest trzymanie przy serialu karen, które uszy postawiły do góry, gdy tylko usłyszały słowo ”ciąża”. Te standy nie są pisane jak prawdziwi ludzie, z krwi i kości, a zwyczajnie jako rozhisteryzowane kłębki nerwów, które wciąż się ze sobą sprzeczają o bzdury (bo to najłatwiejszy sposób na zapchanie fabuły). Główną osią każdego odcinka jest brak prawidłowej komunikacji międzyludzkiej (jak w każdej takiej szmirze) i wieczna drama. Standy snują się po tym miejscu i wciąż ze sobą rozmawiają, powtarzając wciąż te same dialogi, jedynie używając innych słów. Bo ta produkcja nie ma nic ponad to do zaoferowania. Ma bardzo krótką historyjkę, nadającą się na jakiś mimi serial, ale wielo sezonowy produkt dłużej utrzyma twórców, więc będą to ciągnąć aż do momentu, gdy oglądalność nie siądzie na tyle, że wykładający hajs zdecydują o zamknięciu. Wtedy twórcy szybko, wszelakimi wytrychami pozamykają pootwierane wątki i stworzą jakieś zakończenie z dupy, w stylu ”to wszystko to był tylko sen małego chłopca z bardzo bujną wyobraźnią” i nara.
Rozbawiło mnie zdanie o Karenach, ale myślę, że Kareny nie oglądają tego typu seriali ;) raczej nie wychodzą poza M jak miłość, Na Wspólnej i inne tego typu badziewia. Z resztą nie wiadomo czy ona w ogóle jest w ciąży, bo może być tak, że zamienia się w jednego z potworów. Domniemanie ciąży w jej przypadku opiera się jedynie na tym, że straciła okres. Równie dobrze może oznaczać to obumieranie jej organizmu. Do tego dochodzą wypadające zęby, jedzenie zgnilych rzeczy i wieczny głód. Może wcale nie ma żadnej ciąży a jedynie symptomy transformacji w potwora. Zobaczymy jak będzie.
Pytała o test ciążowy i nie było pokazane jak robi test ale też nie było odpowiedzi nie nie ma testów więc 50/50 że z testu wie
Dokładnie, dlatego nie wspominam o testach bo ta kwestia się skończyła jedynie na jej pytaniu. Mamy dwie opcje; albo urodzi potworka, albo sama się nim stanie.
weszłam tutaj zeby sprawdzic czy ktoś ma takie same odczucia jak ja, widze że tak. Fatima najbardziej irytująca postac, tuż za nią na podium mąż głownej bohaterki (nie pamietam jej spanish name), i trójcę zamyka nowa policjantka.