Nie wiem czy pamiętacie, ale ta wiedźma, która przepowiadała niby przyszłość powiedziała do Gihuna coś w stylu: "A więc nie bez powodu tutaj wróciłeś". Spojrzała wtedy na ciężarną dziewczynę. Myślicie, że to ona przetrwa na samym końcu, bo Gihun i reszta się poświęcą dla niej? Dla mnie to chyba najbardziej...