Tej pani coś się grubo z twarzą porobiło, nie mogłem oderwać wzroku od tych mimicznych grymasów.
Masakra ostatnio oglądałem "Wielkie kłamstewka " I jeszcze wyglądała normalnie.
Wyglad twarzy Nicole koresponduje z tym serialem...to taki nieudany eksperyment gdzie połączono ckliwe i bzdurne historyjki rodem z Chirurgów z męskim kinem akcji w kobiecym wydaniu, jest też jedna arabska noc i to wszystko się nie klei w ciekawa calosc
Wlasnie dobrze,że życie rodzinne rowniez pokazano plus wątki polityczne, wlasnie wszystko to że sobą współgra i nadaje całoscinwiększej "głebi",jaką by nie była ale zawsze...
Też miałem takie pierwsze wrażenie, ale w sumie taka surowość pasowała nawet do tej roli.
Nicole zagrała tragicznie. Drewniana twarz bez cienia mimiki. Chyba chirurdzy plastyczni pocięli jej wszystkie nerwy twarzy.
Bardzo smutno się na to patrzy. To taka przypadłość dzisiaj starzejących się kobiet/gwiazd, które uważają, że to poprawia ich wygląd, odmładza. Wręcz przeciwnie, nie da się patrzeć na tę maskę. Ostatnio w jeszcze gorszym wydaniu widziałem w filmach Famke Jensen i Helen Hunt. Piękne kobiety szpecą się na własne życzenie.