Jaka jest Wasza ulubiona postać, jak dla mnie (poza oczywiscie Michaelem ktory jest polączeniem sprytu Mcgyvera z dobroczynnoscią matki Teresy:))
T-Bag mimo fatalnej kartoteki wzbudzał moją sympatie
Mahone z 2giego sezonu. Grał co prawda postać negatywną (choć nie do końca, chciał po prostu odzyskać spokój i rodzinę a że musiał przy tym zabijać... trudno) ale podobało mi się, że nareszcie ktoś mógł dorównać inteligencji/sprytowi Michaela.
Ja najbardziej lubiłam Mahona. Zawsze wzbudzał we mnie sympatie, chociaż początkowo był okrutny :P:P
Ja najbardziej lubię Mohone'a. On od 2 sezonu jest tajemniczy i genialny. Idzie w łeb w łeb z Michaelem. A William Fichtner (Alex) zagrał poprostu idealnie. Świetne ataki szału i kamienna powaga. Świetny aktor, dlatego jego postac jest taka genialna! :D
W I sezonie: T-Bag i Sucre,
w II: Mahone i Sucre,
w III: Mahone, Sucre, Gretchen,
w IV: Sucre, Mahone
:)
Sucre i ten pan z kotkiem co zginal podczas ucieczki;]
cooper czy jak mu tam co skarb ukryl;D
jak dla mnie genialna postacia byl agent Paul Kellerman :D a kiedy go juz "uśmiercili" no to najbardziej podobal mi sie Mahone, szczegolnie od momentu kiedy w 3 sezonie zaczal sobie radzic z brakiem tabletek :) tak samo jak jedna z moich ulubionych scen kiedy dorwal zabojce swojego syna :D
no i nie mozna zapomniec o Michaelu. wielu uwaza go za przereklamowanego, ze niby wszyscy go uwielbiaja to oni dla odmiany beda lubiec bardziej kogos innego... Nie Mike ma w sobie to cos. pomijajac jego swietna inteligencje ogolnie jako caloksztalt chlopa lubilem ;)
i ogolnie jesli chodzi o zakonczenie (nie liczac ostatniej sceny) to bardzo mi sie podobalo z wyjatkiem tego ze zal mi Dona Selfa. Moze tam zrobil w buca wszystkich ale nie zasluzyl na taki koniec.. :|
Michael to Michael, o nim nie trzeba wspominac jego sie lubi i juz, taka jego rola:)
ech... postać michaela scofielda byla najbardziej irytująca, histeryczna i nieprawdziwa postacia w tym serialu. gosc zupelnie mnie nie przekonal, nie uwierzylem aktorowi nawet przez chwile. postac zupelnie wyssana z palca, nielogiczna, chaotyczna. mysle michael scofield i widze rozgoryczonego przedszkolaka z grozna mina, ktory wszystkim dookola mowi co robic:) co zabawniejsze przez 4 sezony jest podkreslany jego geniusz nie rozniacy sie w zasadzie niczym od sztuczek macgyvera - słaby pomysł.
innymi słowy.... nie zgadzam sie, ze michaela po prostu sie lubi. chyba, ze ktos lubi odhumanizowane, miałke i wyblakłe fast foody zamiast ciekawych charakterow.
moje typy to np. T-Bag, Abruzzi, Mahone, Bellick - tym aktorom uwierzyłem.
hmmm... baaardzo dobrze zagrał robert knepeer (T-Bag) ... Ale najsympatyczniejszy był Sucre... A co do Selfa... to też mi go szkoda...
T-Bag, Abruzzi, Mahone, Sucre. Za to nie mogłam znieść Veroniki i tego nastolatka z tej siódemki uciekinierów (nie pamiętam nawet jak się nazywał).
Najlepszy był Mahone, szczególnie w 2 sezonie. I Michael w 1 gdy ciagle rozpracowywal to wiezienie:)...no czad:)...najgorszy dla mnie ? Lechero (gruby murzyn;d)
I sezon: Sucre, Michael, T-bag
II sezon: Mahone,Lincoln(wiem wiem... marny aktorzyna, ale w tej serii nie mogłam oczu od niego oderwać...:P)
III sezon: Susan, Sucre
IV sezon: --------
DLaczego uwazasz ze Dominic Purcell to slaby aktorzyna? Apropo tematu:
Mahone,Scolfield,T-Bag,Kellerman,Abruzzi,Linc
No przecież nie można go porównać z taką sławą jak Johnny Deppa czy tez Al Pacino... A poza tym nie potrafi dobrze grać w większości scen ma taką samą minę.... ale trzeba mu przyznać, że dla wielu nastolatek może być ideałem męskości... (też tak miałam, ale z tego wyrosłam...:P)
Wiadomo,ze nie mzona go porownac do takich slaw,ale nie jest wcale az taki zly...Co do niego jako faceta to nie bede sie wypowiadal,ale moja kobieta stwierdzila,ze jest beznadziejny ;P Jesli chodzi o zdolonosci aktorskie w skazanym to zabawie sie ocene wdlg miejsc wiec moim zdaniem pierwsza 10-siątka to:
1-T-Bag (mega talent:))
2-Mahone(drugi tlent:))
3-Scolfield(to moje zdanie mimo jego krytyki dla mnie gral bardzo dobrze)
4-Kellerman
5-Abruzzi
6-Gretchen
7-Linc
8-Sucre
9-Bellick
10-Sara
Pominalem goscia ,ktory w 1 sezonie przetrzymywal w domku Veronice,aj i tego typka(zapomnailem jak sie nazywal) poniewaz mial krotki epizod(smierc w studni)..Gral fenomenalnie moim zdaniem..
Mahone i T-Bag- dwie najlepiej zagrane postacie w tym serialu:) nie moglam zniesc Sary, ktora zawsze miala mine jakby byla meczennica...
Dokładnie ewcynka16. Zastanawiałem się, czy ktoś inny też uważa tak jak ja z tą Sarą. Nigdy jej nie lubiłem, wiecznie smutna i przygnębiona.
Moje ulubione postacie to: Mikel ( po prostu geniusz), Paul Kellerman, Alex Mahone i Lincoln Burrows.
What? Nikt nie lubi Franklina? Przecież on jest zdecydowanie najlepszy... Szkoda, że miał niezbyt dużą rolę... Uwielbiałem go.
Na 2 miejscu T-Bag, a 3 Lincoln. Fajny był też Abruzzi i Sucre.
Ja lubie Franklina :) Oprocz tego wiadomo - Scofield a do tego Sucre, Abruzzi, Westmorland, T-bag i Mahone.
W I sezonie: T-Bag, Sucre i Abruzzi,
w II: Mahone, Sucre, Kellerman i Abruzzi
w III: Mahone, Sucre
w IV: Sucre, Mahone, Bellick
Skończyłem oglądać wszystko więc mogę już ocenić każdy sezon.
W I sezonie: T-Bag, Abruzzi, C-Note, Linc
W II sezonie: T-Bag, C-Note, Kellerman
W III sezonie: Sammy, Gretchen, Sucre, Mahone
W IV sezonie: Gretchen, Mahone, Self ( te jego teksty... :D ), Linc.
W każdym sezonie również podobał mi się Michael, ale jakoś niespecjalnie lubię głównych bohaterów. T-Bag w więzieniu w I sezonie i gdy zabijał wszystkich w II sezonie mistrzostwo. W IV sezonie Theodor trochę mnie zawiódł. Za to Mahone w ostatnim sezonie - mistrzostwo.