Po raz kolejny(już chyba 4) oglądam 1 sezon, (chyba jestem uzależniony -.-), a dopiero teraz naszło mnie pytanie po co on uciekał? Po co w takim wypadku krył się z tym, że siedzi w więzieniu przed rodziną. Myślał, że się nie dowiedzą o jego ucieczce? Że nikt z policji/służb nie będzie go szukał u niego w domu?
Dożywocia chyba nie dostał, podejrzewam, że max 2 lata za tą ciężarówkę. Według mnie lepiej było odsiedzieć.
Każdy miał w miarę dobry powód na ucieczkę(chociaż na miejscu Sucre bym nie uciekał), oprócz C-Note'a.
Tylko, że on nie dostał 2 lat, a 8, a to jednak robi jakąś różnicę. W pewnych kwestiach jednak się z Tobą zgadzam.
W ogóle jego sytuacja była trochę zagmatwana, więc ciężko powiedzieć jaki miał plan. Nawet biorąc pod uwagę, że miał siedzieć 8 lat, a nie 2, tak jak napisałeś, i tak prościej chyba było odsiedzieć swoje i nie robić sobie i rodzinie kłopotów (chociaż jakie były ostateczne efekty tej decyzji dowiadujemy się najpierw w 2., a później w 4. sezonie). Jego żona i tak musiałaby poznać prawdę, bo jeśli zostałby w więzieniu to raczej niemożliwym było przez tyle lat udawać, że jest w Iraku, a po ucieczce też oczywiste było, że się dowie. Jego motywem musiała być po prostu "wolność". Widocznie tak bardzo zależało mu żeby być z rodziną, że wolał zaryzykować. Poza tym jak dla większości, tak i dla niego ucieczka była po prostu okazją. Miał do wyboru, albo siedzieć dalej, albo spróbować się wyrwać i uciec gdzieś z rodziną. Skoro wyłapał co kombinuje ekipa Scofielda to ciężko było z tego faktu jakoś nie skorzystać.
To było na początku, a później, jak zapewne pamiętasz i on nie miał wyjścia, bo przez to, że "zakumplował" się z ekipą Scofielda miał problemy i gdyby nie uciekł to dorwaliby go w więzieniu.
Podsumowując, zgodzę się z tym, że jego ucieczka była najmniej zrozumiała, ale przesadą byłoby powiedzieć, że była całkowicie pozbawiona sensu. Powiedziałbym, że Franklin skorzystał z okazji.
Co do Sucre, ogólnie dla mnie też trochę śmieszna sprawa, ale jeśli zależało mu na tej jego dziewczynie i dziecku to nie miał innego wyjścia. Reszta właściwie nie miała nic do stracenia.
c-note miał odsiedzieć 8 lat. z odcinka 1x16 (retrospekcje) sie dowiadujemy, ze odsiedział co najwyzej 3 lata (bo tam sie akcja dzieje 3 lata wstecz), wiec zostało mu co najmniej 5. po co on uciekał? a moze po to, jak juz wszyscy słusznie zauważyli, zeby sie z rodzina spotkac, nie mogl czekac kolejnych kilku lat, a na zwolnienie warunkowe nie mial co liczyc, bo o dobre sprawowanie w pierdlu raczej nie dbał. a dlaczego ukrywal, ze trafił do paki? przeciez sam o tym c-note mówił, jakby jego żonka sie dowiedziała ze mężuś siedzi w kiciu, to 'sayonara' i tyle by ją widział.(oczywiscie nie wiemy, jakby postąpiła, ale takie były jego obawy). pozostaje tylko kwestia, jego rzekomego ''pobytu'' w iraku. w 1x17 z rozmowy tel. sie mozemy dowiedziec, ze jego oddział miał tam byc jeszcze pół roku, czyli ze zanim trafił do ekipy scofielda naściemniał żonce, ze za 6 miechów wróci. i ciekawi mnie to, jakby nie uslyszał o ucieczce, dalej by siedział, to co by jej powiedział? ze znowu sie przeciągnęło, ze dalej musi siedzieć w tym "iraku"? tak wiec żonka predzej czy później by sie dowiedziała, ale lepiej dla c-note zeby to było jak bedzie na wolności, a nie w pierdlu z perspektywą kilkuletniej odsiadki.
a co do sucre. był gotowy odsiedzieć te 16 miesiecy, ale jak sie dowiedział, ze jego kuzynek kombinuje przy maricruz, a dodatkowo, ze zwolnienie warunkowe moze szlag trafic, postanowil spierdzielić, zeby to udaremnic. przeciez, jakby dalej siedział te 16 miechow, to nawet jakby wyszedł na zwolnienie warunkowe, to i tak by było po ptokoch - jego laska by miala nowego faceta, dzieciak by sie urodził, i wszyscy by o fernando zapomnieli. wiec nie wiem jak ty, ale jakbym był na miejscu sucre, to bym chyba k*rwa skrzydła wychodował, zeby tylko sie znaleźć u boku swojej kobiety, zwłaszcza, gdy sprawy na zewnątrz zaczynały się pieprzyc.