Tytuł wątku może sugerować, że zamierzam hejtować ten tytuł. Wręcz przeciwnie, jestem wielkim fanem dwóch pierwszych serii PB i w związku z tym, że niedawno je sobie odświeżyłem, zauważyłem parę tytułowych absurdów :)
SEZON 1
Michael przygotowując się do ucieczki starał się zdobyć śrubę z ławki, która była miejscówką T-baga. Gdy ten go pogonił, musiał wrócić po tę samą śrubkę? Nie mógł skorzystać z innej ławki?
Motyw z przygotowań do pierwszej próby ucieczki (przez przepaloną rurę). Majk kradnie z magazynu torbę ze swoimi rzeczami, idzie do silosu, który ma zamiar wypełnić wodą, tamuje odpływ plastikowym workiem i przywiązuje do niego zwój liny, który, uwaga! wyciąga z poszewki własnej marynarki :) Gdzie tu absurd? W tym, że strażnik pakujący rzeczy Majka przy nim, na bank "nie wyczuł" że marynarka jest dziwnie ciężka i ma nieregularny kształt :)
Zamieszki w więzieniu, podczas których Majk i Sucre drążą ścianę. T-bag odkrywa podkop, pilnuje go Abruzzi i, uwaga! jeden z jego przydupasów, który stoi tuż w wejściu celi :) Gdy chłopaki korzystają z przejścia za toaletą, jest co prawda pokazane, że goryl Abruzziego trzyma prześcieradło - szkoda tylko, że jego twarz jest widoczna w kadrze i zwrócona do wnętrza celi :) Koleś nie ogarniał, że ekipa planuje ucieczkę? Nie chciał się do niej dołączyć :)?
Gdy Majkel trafił do wariatkowa, a trzeba było zamaskować podkop w kanciapie strażników, Sucre wpada na pomysł, jak wytłumaczyć swoją obecność poza celą po zgaszeniu świateł. Prosi T-baga by ten zdobył majtki od typa, który "chwycił zbyt wiele kieszeni". Największy absurd ever. T-bag zamiast zaciągnąć typa do celi, kazać mu ściągać gacie, wziąć je i wyjść musiał się z nim pieprzyć? WTF :D?
SEZON DRUGI
Seria zaczyna się od motywu, w którym Mahonne (moja gwiazda!) organizuje konferencję prasową. Pokazuje twarze ósemki z Lisiej Rzeki, mówiąc, że to są od tej pory "amerikaz mołst łonted!" i co? I jajeczko: "Sierotka" chodzi sobie po kampusie akademickim, nikt go nie ogarnia :) Lincoln Barrows, zabójca brata wiceprezydent, główny oskarżony w procesie, który śledził cały kraj - chodzi sobie po mieście w okularkach, czasem bez nich, nie rozpoznany przez nikogo. Ok, ogarniam, że w tłumie nie zwraca się uwagi na twarze, ale chyba skojarzy się facjatę, którą widziało się w tv i na plakatach z napisem "WANTED"? T-bag jest tak bardzo anonimowy, że lata samolotami :D a pracownicy lotnisk oczywiście go nie rozpoznają, i nie dziwią się, gdy na skanerach bagażu widać, że typ wiezie pięć milionów dolarów gotówką?
O takie głupoty, jak np. motyw w którym C-note jedzie pociągiem, rysując na kawałeczku papierka mapę do farmy na której Westmorland ukrył swój łup, po czym skacze do rzeki uciekając przed kanarami, by później pokazać Sucre nienaruszoną mapę nie będę się czepiać :) Podobnie jak o postrzał Mahonna, który goi się tak szybko, że po wyjściu ze szpitala jest w stanie biegać, strzelać (?! :D) i walczyć wręcz. Nie powiem też słowem o T-bagu, który okaleczony przez Aburzziego miał siłę nie tylko załatwić weterynarza, który go pozszywał (tutaj można przyznać, że strach odegrał istotną rolę, więc wybaczam), ale też poradził sobie z ojcem, który chciał go stłuc za dobieranie się do jego nastoletniej córki oraz strażnika z Fox River, który pozbawił go gotówki - mówimy tutaj o typie, który ledwo co stracił rękę! :D
Uff! Rozpisałem się, ale było warto to z siebie wyrzucić, jeśli ktoś zauważył jakieś pozostałe nieścisłości w pierwszych dwóch sezonach PB to zapraszam do dyskusji :)
USZANOWANKO!
Największy absurd dla mnie jest w 3 odcinku drugiego sezonu - Sucre siedzi w skradzionym wozie, cały czas na niego patrzy policjant, a on i tak ucieka przed nim w zboże i nie widać jak Fernando to zrobił, że udało mu się wykiwać gliniarza, który cały czas miał go w zasięgu wzroku.
Zgadzam się, to też było znaczne przegięcie :) Do tego dodałbym jeszcze motyw z tym jak Majkel swobodnie chodzi po obcięciu palca (przypomniał sobie o ranie dopiero po tym, jak Bellick ją nadepnął) i motyw z przepalonym uniformem - ściągając go Majkel wydarł się na całe gardło, co na bank zwróciło uwagę strażników. Załóżmy, że nasi bohaterowie znaleźli czas, by schować strój w tunelu za klopem (ryzykując, że tam może ktoś go znaleźć) ale na bank nie mieliby czasu na przykręcenie śrub. Czy strażnicy którzy zgarnęli Majka i Sucre do izolatek, nie przetrzepali celi od góry do dołu, by znaleźć narzędzie którym został zraniony Majkel?
A żeby nie było, że wyłącznie hejtuję serial, muszę pochwalić sposób, w jaki Majkel dostał się do Świra by odtworzyć stracony fragment dziary - to było mistrzowskie posunięcie!
Ja ten serial uwielbiam, ale także widzę sporo błędów natury logicznej. Zawsze mnie niesamowicie śmieszy/ zadziwia to, że T-bag pozwolił sobie na przyszycie ręki bez narkozy i jeszcze zanim trafił do tego weterynarza po drodze się nie wykrwawił.
Są różne progi bólu i na upartego mógłbym kupić zabieg, że T wytrzymał przyszycie ręki na żywca, ale po czymś takim byłby tak zjechany że nie miałby siły zlikwidować doktorka. Tak swoją drogą, czy ten człowiek nie mógł normalnie walczyć o życie? Koleś był dopiero co po skończonej operacji, wystarczyło strzelić go w przyszytą rękę, by T złożył się jak scyzoryk.
Nie mówiąc o tym, że po takim zabiegu człowiek musi brać painkillery bo inaczej oszalałby z bólu. Tymczasem T-bag ma w sobie tyle krzepy, że walczy wręcz z jakimś tatuśkiem a potem strażnikiem z Fox River i dźwiga na grzbiecie 5mln $ :)
Echhh ja też uwielbiam ten serial :) Za jakiś czas znów go sobie obejrzę, ale tylko dwa pierwsze sezony.
Pełna zgoda kolego! ( jeśli mogę się do Ciebie tak zwrócić :) )
Obejrzyj sobie 4 sezon (o ile jeszcze nie oglądałeś, ja właśnie przypominam sobie ten serial po raz któryś) tam jest absurdów całe mnóstwo (praktycznie w każdym odcinku lub w prawie każdym) i uwierz mi, że te przytaczane przez Ciebie absurdy z pierwszych dwóch sezonów są niczym, w porównaniu do absurdów 4 sezonu:)
Ale żeby nie być gołosłownym, i w nawiązaniu do tych przytoczonych przez Ciebie absurdów z dwóch pierwszych sezonów, to tak na szybko przypominają mi się dwa, mianowicie: 1. (ten sam absurd który Ty dostrzegłeś - z tą liną w marynarce, tylko jakby ciąg dalszy:)) Michael "odkorkowuje" to pomieszczenie w kanałach i spuszcza z niego wodę. Po chwili, albo za jakiś tam czas wciąga się po tej linie na samą górę, aż do kratki na powierzchni żeby coś tam sprawdzić. Jakim cudem Michael podnosi tą kratkę, do której była przywiązana ta lina, po której się wspinał i na której się trzymał / wisiał:) Przecież zaraz by chyba spadł na sam dół kanału i się połamał. Możliwe że coś pomieszałem, jeśli tak to mnie popraw, ale wydało mi się to niedorzeczne. 2. Rewizja osobista Michaela i jego żony przed / po widzeniu intymnym. W jaki sposób Nika przemyciła tą kartę kredytową Scofieldowi? I jak on później ją ukrył że strażnik / strażnicy jej nie znaleźli? Ani u niej i ani u niego??? Bez jaj. Wyraźnie było pokazane, że oboje zostali dokładnie przeszukani. No więc gdzie schował kartę? Do tyłka albo pod język że nic nie wykryli?:)
"Wyraźnie było pokazane, że oboje zostali dokładnie przeszukani. No więc gdzie schował kartę? Do tyłka albo pod język że nic nie wykryli?:)"
Edit. Właśnie sobie obejrzałem ten fragment - nawet do tyłka Michaelowi zaglądali, więc raczej nie mógł mieć tam karty :D
Do ust raczej też nie mógł schować, bo miałby problemy z mówieniem.