Mam pytanie do osób, które oglądały 'Sherlocka' na BBC Entertainment Polska albo na DVD z polską wersją lektorską:
co sądzicie o tym tłumaczeniu? czy coś zwróciło waszą uwagę, pojawiły się jakies problemy? czy wersja lektorska jest w
stanie wpłynąć na waszą opinię o serialu?
Jak dla mnie lektor na BBC jest BEZNADZIEJNY!!!! Nie mogę go słuchać i jak teraz oglądam powtórki to go wyłączam. Pierwszy raz Sherlocka oglądałam na ale kino+, ta wersja była bardzo fajna, przyjemnie się słuchało.
Czy to ten lektor, który wymawia Moriarty z polskim "y" na końcu? :D
Przy okazji, pytanie do osób posiadających dvd - jaki lektor jest na wydaniu box 6 dvd z 2013 i czy ten sam jest na wydaniach wcześniejszych? Chciałabym zrobić prezent osobie nie znającej angielskiego. ;)
Lektor jest ten sam, ale napisy są do przeżycia. I to właśnie tę wersję polecam dla osób, które nie chcą oglądać tylko w oryginale. Sam boks jest w porządku, sama sobie sprawiłam taki prezent na święta :D
@Destka Jeśli chcesz zakochać się w tym serialu nie włączaj lektora, ponieważ zabija cały klimat, który ma Sherlock: głosy aktorów (naprawdę wspaniałe), sposób w jaki kreują swoją postać. Nie mówiąc już o dedukcjach Sherlocka, które lektor skraca, bo nie nadąża, że nic nie rozumiesz. A jeśli znasz trochę angielski i włączysz sobie napisy to będzie ok. (bo w napisach też jest dużo pominięć)
Dzięki @rose_16 za odp, ja sama oglądałam w oryginale, ale chciałam kupić wersję z lektorem osobie niedowidzącej, która nie może czytać napisów, niestety. Wiesz może czym się różni wydanie box od tego podzielonego na sezon 1 i 2 - każda część 3 dvd w empiku za 38,49 zł? Z bodajże 2012 roku jest to wydanie.
W boxie jest 7 płyt w tym dodatki (pilot i wywiady), nie dostępne w wersji podzielonej. Ale dodatki są tylko w opcji z napisami.
Tłumaczenie nie jest złe chociaż mnie głos lektora trochę irytował. Nie wiem czemu. Nie które kwestie byłyby zabawniejsze gdyby je inaczej przetłumaczyć. Jak dla mnie oryginał najlepszy ale trzeba w miarę dobrze znać angielski.
Wiecie czy krótko po premierze 3 sezonu będzie on na BBC Entertainment? Doctora puszczali już dzień po emisji w Wielkiej Brytanii. I czy jest tam opcja z napisami?
Mam dwa sezony w oddzielnych boxach i wg mnie lektor jest nie do zniesienia. Zwyczajnie psuje całe oglądanie. Nie mówiąc o tym, że tłumaczenie jest średnie. Jak oglądałam serial z kimś kto był 'nowy" w temacie, zastanawiałam się czy bedzie w stanie wszystko załapać, bo lektor dużo przekręca i omija. Zdecydowanie lepiej jest oglądać z napisami, chociaż też zdarzają się niezłe kwiatki. Moje ulubione to jak w The Great Game Sherlock pyta bezdomną dziewczynę na co jej pieniądze. Ona odpowiada "A cup of tea of course", napisy głoszą "Na kawę.". Nie jest to istotne (chociaż trochę zakłóca brytyjski klimat), ale zastanawiam się dlaczego ktoś tak tłumaczy.
O właśnie - ten tekst z kawą! Zapadłam się wtedy w fotelu ze zdziwienia, ale cóż. Polskie tłumaczenie. Cieszmy się, że tytuł pozostał bez zmian.
Ja zawsze jestem jednego zdania: czy lektor, czy dubbing, nigdy nie będą w stanie zrównać się z oryginalnymi głosami i angielskim humorem.
myślę, że tłumaczenie sporo wnosi i mówi o serialu, czy danym filmie. ja pierwszy odcinek pierwszego sezonu obejrzałam z napisami, kolejne już z lektorem i trochę tego żałuję, ponieważ lektor niby jest ok, ale pozbawia filmu takich smaczków jak np. wspaniały brytyjski akcent sherlocka, który mogłabym słuchać i słuchać i nigdy by mi się nie znudził :) albo zagłusza muzykę lecącą w tle. a muzyka jest w tym serialu równie ważna, co pozostali bohaterowie.
Lektor??? Nigdy w życiu.
Aby zagłuszyć ten cudowny angielski akcent,zwłaszcza Benedykta.
Nie polecam lektora. Dialogi są o wiele uboższe niż w rzeczywistości i czasami są błędy w tłumaczeniu, nie jakieś wielkie, ale też nie tak małe, by ucho przeciętniaka ich nie wyłapało. No i jeszcze jak można zagłuszać Benedicta? ;) Napisy to najlepsze rozwiązanie, choć czasami dialogi idą szybko jak burza.