Czy warto ją przeczytać? Właśnie przeczytałam "przeminęło z wiatrem i zastanawiam się czy sięgnąć po "Scarlett.
No właśnie, ja też byłam taka rozentuzjowana po "Przemineło z wiatrem" i od razu sięgnełam po "Scarlett" no i ... się rozczarowałam niestety:(( Książka nie dorównuje orginałowi - brak w niej tej "pikanterii", przez co wydaje się momentami poprostu nudna.
Zrobisz co zechcesz - ale ja ze swojej strony raczej odradzam...
Pzdr:)
Dlaczego jeszcze nikt nie napisal, ze ksiazka jest...prawie zupelnie inna od serialu!!!! Na poczatku idzie powiedzmy podobnie (chociaz tez ominieto milion stwo watkow i wiele przekrecono) ale potem to juz jest jakas porodia:-) Myslalam ze powstala jakas trzecia ksiazka czy cos? Bo niemozliwe zeby od 2/3 prawie WOGOLE nic nie miala wspolnego z powiescia Ripley :/
"Przeminęło z wiatrem" to wspaniala powieść. Czytalam ją z niesłabnacym zainteresowaniem choć historię znałam z filmu. Zaraz potem przeczytałam "Scarlett" i się zawiodłam. Od razu czuć, że pisal to ktoś inny, bo styl się zupełnie zmienił. Tak samo jak charaktery bohaterów: Scarlett jest marnym odbiciem samej siebie. "Opowieść o starym południu" zostala przeniesiona do Irlandii, co tworzy zupełnie inny klimat. Poza tym niektore wątki są nieznośnie naciągane.
Wg mnie "Scarlett" nie sprawdza sie jako kontynuacja i jako kontynuacji nie warto jej czytać bo pozostawia pewien niesmak. Jako oddzielna powieść jest zwyczjnym romansem. Być moze warto ją poznać by dowiedzieć sie do czego może prowadzić próba wskrzeszenia bohaterów, których losy powinny chyba pozostać niedopowiedziane.
Pozdrawiam :)
zgadzam sie z przdemowczynia:)
warto przeczytac Scarlett!!!!!!ktoz z nas nie zastanawial sie jak potocza sie losy Panny O'Hara??ktos podjal sie kontynuacji...odwazny krok-lez krok z gory skazany na niepowodzenie,bo wiekszosc ludzi ma w glowie "przeminelo.."i nie potrafi zakceptowac scarlett.to tak jakby napisac kontynuacje ptakow ciernistych krzewow,czy wichrowych wzgorz...czy jakiegos innego wielkiego dziela.
Film jest słaby,lecz ksiazka duzo bardziej przypadła mi do gustu.
warto przeczytac Scarlett chocby po to zeby sie przekonac czy ci sie spodoba czy nie:)
pzdr
Oczywiście "Scarlett" nie dorasta do pięt "Przemineło" ale nie znaczy to, że nie warto jej przeczytać. Ripley stworzyła sobie całkiem nowy wizerunek Scarlett, miała do tego prawo. Ta książka to taki zwyczajny, troche przydługawy romansik, jakich jest wiele na świecie. Jeśli Ci się będzie kiedyś bardzo nudzić, to zxachęcam do przeczytania tej książki. Jeśli jednak chcesz przeczytać tą książke bo zainteresował Cię film, to niestety muszę Cię zawieść. Zupełnie nie pokrywa się z powieścią.