PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556945}

Słodkie kłamstewka

Pretty Little Liars
2010 - 2017
7,5 73 tys. ocen
7,5 10 1 73140
3,0 3 krytyków
Słodkie kłamstewka
powrót do forum serialu Słodkie kłamstewka

I oto są, niczym Batman i Robin - A i jego sługus, Czerwony Kapturek :-)

Co do Clarka - koleś od początku dziwnie się zachowywał. Aż dziw bierze, że Aria nie kapnęła się w galerii, że język mu się plącze w zeznaniach. Żeby się jeszcze nie okazało, że Sara to też wtyka i tylko udaje biedną sierotkę.

Cudzoziemka87

Skoro Kłamczuchy w obliczu śmierci przejmują się najbardziej swoim balem, to może producenci liczyli na ro, że i my, po obejrzeniu kolejnego nieudanego finału bez odpowiedzi, przejmiemy się głównie stylizacją dziewczyn :b

akima_

Lubię bale, święta i inne wyjątkowe okazje w serialach, ale też mnie to zawsze bawi, że świat się wali, a postaci sobie wybierają kreacje i idą tańczyć, a ich największym problemem jest to, kto z kim pójdzie, kto kogo zaprosi i "czy to będzie randka???" xD W Pamiętnikach Wampirów było to samo.

Cudzoziemka87

Przypuszczam, że A to Toby. A Charles, to być może Rys, ale nie ma nic wspólnego z A. Tak mi się wydaje, że raczej jest w związku z Clarkiem, spotykają się potajemnie w tym magazynie. A może się mylę....Jedno mnie zastanawia - A cały czas łazi w kapturze, a obrazy podmieniała osoba ubrana zwyczajnie. To trochę nie pasuje. Swoją drogą tu dużo zdarzeń do siebie nie pasuje i chyba lepiej za bardzo nie wnikać w sens ich przedstawiania.

katjo13

Ale jeśli Charles-Reese nie ma nic wspólnego z A, to czemu więziłby dziewczyny i też łaził w czarnym kapturze? Charles musi być jakoś związany z A, obojętnie kim by nie był.
Z tym podmienianiem obrazów, to myślę, ze nie zrobiło tego A, tylko ktoś na jego zlecenie. Może właśnie ten Reese? Myślę, podobnie, jak Cudzoziemka, że Charles rzeczywiście zarządza tą firmą, albo przynajmniej jest jej właścicielem, i zatrudnił Reesa, bo przypominał mu Jasona. I to pewnie on podmienił te obrazy. Może spotkał się z tym Clarkiem, żeby mu zapłacić za pomoc? Albo może Clark mu np. dał wcześniej klucze do tej galerii? Ale nie wiedział, po co mu one, a potem zadzwonił do niby-Jasona, żeby się z nim spotkać i mu wygarnąć, ze tak się nie robi? I w ogóle w co on go wciągnął?

akima_

na monitoringu z galerii jest ktoś jasonopodobny...

ocenił(a) serial na 8
Cudzoziemka87

a to nie jest ten nowy koleś na R?

marta1945

chyba on właśnie, a przynajmniej ktoś w tym typie... na pewno nie Clark :P

akima_

To, że w bunkrze były rzeczy Charles'a, nie musi wcale znaczyć, że on tam był. Można podłożyć rzeczy dla zmylenia innych. W tym serialu nic nie jest oczywiste. Wprowadzenie nowej osoby jako A byłoby rozwiązaniem wprowadzonym niejako na siłę - z braku koncepcji, jak rozwiązać coś, co się tak bardzo zagmatwało (w scenariuszu).

katjo13

Moim zdaniu chyba to, że dziewczyny porwał Charles jest raczej oczywiste. Jego rzeczy nie zostały tam podrzucone później, tylko cały czas tam były, przecież Kłamczuchy je znalazły, kiedy je tam przetrzymywano. Poza tym, gdy dziewczyny je podpaliły, to Charles zamiast je zostawić i porwać Ali, bo mu się wystawiła, to poleciał ratować swoje pamiątki. Raczej mi się nie wydaje, żeby A usiłowało zrzucić swoją winę na nieżyjącego brata Alison ;P

Ewcia78

Na promo do 9 odcinka jest rozbite lustro z portretami dziewczyn i chłopaka - który wygląda jak Toby. Więc A to Toby. Ciekawe czy trafiłam :)

ocenił(a) serial na 8
Ewcia78

Wg mnie Clark został tam specjalnie zwabuony pod pretekstem wygrania konkursu lub coś takiego.

marta1945

Też mi się tak wydaje, pewnie ma jakąś swoją tajemnicę. Może A/Charles się do niego odezwało w jakiejś sprawie, żeby np. pomóc mu wygrać w zamian za jakąś "przysułgę". Może też coś uwiecznił na tych zdjęciach przypadkiem i Charles chciał je odzyskać. Niektórzy też przypuszczali, że może być dziennikarzem, albo kimś w tym stylu, kto udawał fotografa, żeby zbliżyć się do Arii i wyciągnąć od niej informacje na temat pobytu w bunkrze.

Cudzoziemka87

Bardzo prawodpodobne z tym dziennikarzem, to by miało sens, bo od motywu homo on i Rhys robiących sobie schadzki dostaje napadu śmiechu ;)
Skopiuje z bloga, bo nie mam weny pisać raz jeszcze a nurtuje mnie jedna rzecz o czym (bardzo, jak się komuś nie chce czytać ;-)) poniżej :D
Obejrzałam to zestawienie odcinków z maratonu, który ABC będzie emitowało przed finałem letnim (poza częścią czarno-białą w 4x19 bo nie lubię takich wstawek i nie mogłam się przemóc :D) i szczerze to nie wiem co o tym myśleć. Pojawiły się w nich oskarżenia na Noela, Toby'ego, wróciła Cece, Ian, była sprawa Garreta, motyw bliźniaczek w Halloweenowym,który był z nich najlepszym, była Mona i Lucas, creepy house, Sydney kombinująca z Jenną i Moną, śmierć Shany i wielka rozpacz Jenny, Maggie z Malcolmem u Ezry i odkrycie, że Ezra był w A-teamie tak jak i Toby po czym wylądowanie Spencer w Radley, była Melissa z Ianem znów po nagłym ślubie, ciągle przewijał się Wilden i ten był naprawdę mocno akcentowany. Tyle ze spostrzeżeń, które niewiele mi dały :P
Czy wyjaśniono w końcu kto był tym trzecim creepy niemowlakiem niby ;-) w odcinku Halloweenowym 2x13? Jednym był Noeal, drugim Lucas, a trzeciego nie pokazali o jak ściągnął maskę to kamera zrobiła zwrot ;)
W sklepie gdy ten ktoś wybierał kostium było widać, że osoba zabierająca go z półki nazwijmy to, ma ubrane rękawice jakby ogrodowe czy do prac budowlanych?? Stąd Toby od razu mi przyszedł na myśl, zwłaszcza, że dla mnie on jest ciągle podejrzany :P Później ten ktoś wystawał pod domem i dziewczyny zobaczyły jak je podgląda podczas gdy się szykowały na imprezę u Noela. Maska w kryjówce Mony była pewnie Lucasa, ale kim był trzeci nie wiem, wyjaśniono to?

niezarejestrowana

Wydaje mi się, że podrzucają nam numery odcinków, w których są niby "wskazówki" po to, by narobić szumu. Ta laska od amfetaminy też podała kilka odcinków, które są najważniejsze dla całej sprawy i w których mamy szukać odpowiedzi... Może chodzi o podtrzymanie zainteresowania - ludzie są już znużeni serialem i przeciąganiem tajemnicy, są też źli, że Marlena już parę razy zarzekała się, że poznamy A, a potem dostawaliśmy jakieś popłuczyny. Teraz sporo osób rzuci się oglądać stare odcinki, tak jak kiedyś rzucili się oglądać pilot, bo aktor grający Toby'ego powiedział, że już tam pojawia się A i że jak dowiemy się kto to, to wszystko wyda nam się oczywiste. Znowu mamy wysyp teorii, powszechną ekscytację i pewnie o to chodziło. Ja tam tylko mocno ściskam kciuki, żeby to nie był Wren i Melissa.

Cudzoziemka87

Ja też bo to najgorsze z możliwych zakończeń wg mnie :/
Laska od amfetaminy podrzuciła odcinki typowo rzekomo potwierdzające jej teorię, Wren kolorujący obrazek na farmie, rozmowa z Moną dziwna, jakiś telefon do kogoś, że on swoją rolę spełnił czy coś bo widziałam jak ktoś je po krótce opisał, także ona żyje w swoim świecie kucyków pony ewidentnie ;-)
W tym odcinku Halloweenowym 2x13 na imprezie Noela był prócz Kłamczuch, Lucasa, Mony- Wilden, Jenna, Melissa z Ianem z tych starszych, plus Ezra, który się później obściskiwał z Arią w aucie więc też raczej nie zrzucał kostiumu w tych celach chwilowo ;-) i żadne z nich nie biegało w tym creepy przebraniu niemowlaka, więc jeśli rzeczywiście tam już A/Charles (zakładając, że to jedna osoba) grasował na spółkę z Moną :D to ich można wykluczyć z kręgu ;) Nie było za to Toby'ego i Wrena a z kobiet nie widziałam tam Paige :D a przynajmniej ja ich tam nie wypatrzyłam. Swoją drogą, w którymś z pierwszych odcinków gdy Emily zerwała z tym swoim chłopakiem, pojechały z Mayą na imprezę (tam zrobiły te zdjęcia w budce, które później kaptur ukradł :P), rzuciła mi się w oczy tablica rejestracyjna auta Mayi zaczynająca się od magicznego CHD jak w którejś z teorii :D hehe.
Mnie zaciekawiło dlaczego akurat takie pomieszane te odcinki wybrali, może choć raz dali jakieś autentyczne wskazówki, ale co do tego to dowiemy się pewnie w finale czy tak było. Chyba, że ktoś jest geniuszem i je połączy, bo ja niestety nie potrafiłam :D

niezarejestrowana

Na pewno znajdzie się mnóstwo takich "geniuszy" i o to chodzi twórcom serialu - żeby robić szum przed finałem. CHD czyli co, Charles DiLaurentis? :P Nie chcę Wrena, ok, niby byłby tak dobrym A jak każdy inny, ale jakoś mi on nie pasuje, mimo wszystko zawsze wydawał mi się taki niewinny, ok, miał swoje tajemnice jak każdy w PLL, może nawet wie coś więcej*, ale no kurczę, nie chcę go jako A/Charlesa :( Co do Melissy to dla mnie już kompletna porażka, w ogóle sobie tego nie wyobrażam.

*W sumie to jest oczywiste, że Wren co wie, w końcu pracował w Radley.

Cudzoziemka87

Ja ssię też zastanawiam, gdzie w tym wszystkim miejsce dla Milissy. Jak miałaby robić to wszystko dla Spencer? Chyba, że to miała być taka terapia szokowa, żeby Spenc przypomniała sobie, że była kiedyś w Radley i tańczyła między wannami z brudną wodą taniec świętego Wita XD
Ta Amfetaminowa Daisy na bank ściemnia, za dużo rzeczy się nie zgadza;) A produkcja ma z tego super reklamę, bo teraz wszyscy tko o tym mówią.

akima_

Nie no Melissa to taka bezpłciowa meduza dla mnie, wiecznie wyglądała jakby zaraz miała się rozbeczeć. I taka panienka miałaby być pomocnicą albo górować nad A nawet? Bez jaj :D Mona pasowała, jej sceny gdy była już w Radley były ekstra, ale nie Melissa cierpiętnica. Nie zgadzam się :P

niezarejestrowana

W sumie na początku serialu z Melissy była nie gorsza sucz, niż z Ali. Dopiero ostatnio się tak rozlazła. Zresztą nie ona jedna. Mam wrażenie, że od jakichś dwóch sezonów zmieniła się osoba, która odpowiada za sukowatość postaci żeńskich i rozmiar jaj - męskich;b Toby i Ezra też jacyś tacy bezpłciowi się zrobili.

akima_

Ezra to akurat dla mnie od początku był taki ciotowaty :P Zyskał jak się okazało, że wszystko ukartował i wykorzystał Arię i Kłamczuchy by pisać tę swoją książkę :D A Melissę lubiłam jako postać w pierwszych sezonach właśnie, gdy była taką bitch i myślałam iż faktycznie może mieć coś wspólnego ze zniknięciem (wtedy myślałam, że śmiercią Ali) a później się rozlazła i tylko by beczała po kątach jak kościółkowa Ali obecnie ;-) Toby'emu też zrobili krzywdę, fajny był jak był taki total creepy, każdy z nich ewoluował ja to rozumiem, ale Caleb jako wyrzutek był spoko :D Choć akurat jego dalej lubię, natomiast reszta to meduzy :P
Tylko, że ja w filmach zwykle wolę postaci, które są odludkami bądź mają czarne cechy charakteru ;-)

niezarejestrowana

Fakt, Caleb chyba jako jedyny jeszcze trzyma swoje jaja xD Ezra zawsze był dla mnie taki totalnie niemęski, masz rację, że tylko ten motyw z książką dał mu kopa, poza tym zawsze irytowała mnie jego aparycja - kojarzył mi się z taki szkolnym wymoczkiem, co co tydzień jest przeziębiony, na wszystko ma alergię, nie rozstaje się ze swoim inhaatorem, płacze z byle powodu i zaczyna krzyczeć, ledwo ktoś go dotknie. I w ogóle jakiś taki dzidzia piernik, te kamizeleczki i w ogóle xD Toby był creepy i może nadal by był, ale chyba scenarzyści nie mają na niego pomysłu. Ostatnia ciekawa sprawa dotyczyła jego matki, odkąd jest policjantem, to w sumie bardziej przeszkadza niż pomaga w czymkolwiek. O tak, Melissa kiedyś wydawała mi się su*ą do potęgi, taka słodka żmija i pani idealna bez skazy, którą się ma ochotę udusić gołymi rękami ;) To samo Jenna - ależ jej się bałam w 1 sezonie! O Alison już nie wspomnę... A z czasem wszystkie zaczęły płakać, smęcić, Jenny i Melissy już nie ma, ale to co zrobili z Ali przechodzi ludzkie pojęcie. Te ciuchy, pobożność, zbolała mina, snucie się po ekranie, jakby była największą męczennicą na świecie... Emily to przy niej krwiożercza walkiria :P

Cudzoziemka87

O to to! Opis Ezry, wyjęłaś mi to z ust, nie rozstawałby się z inhalatorem :D i na bank nie umiałby przeskoczyć kozła na w-fie :P hehe. Nigdy nie rozumiałam jak ten wymoczek w sweterku Kononowicza może mieć tyle fanek :P
Caleba też zmienili bo tak jak mówię, bohaterowie muszą jakoś ewoluować, ale w jego przypadku to nie razi, nadal pozostał fajnym facetem (zakładając, że jednak nie jest A :P), zresztą Hanna też wydoroślała na duży plus i nabrała rozumu :D
Btw. Info dla fanek Lorenzo, spoilery od amfetaminowej Daisy się nie sprawdzają, był na planie sezonu 6B, są zdjęcia na którymś z blogów albo twitterze BigA, który to akurat lubię przeglądać :D

niezarejestrowana

Byłoby śmiesznie jakby ten z wyglądu (dla mnie ;)) ciotowaty Ezra okazał się być A :P Hajsu mu nie brakowało między skarpetami, w którymś z odcinków :D Od razu padło wtedy podejrzenie, że pewnie dostał je w ramach nagrody od Jasona za info o zwłokach Alison :D

niezarejestrowana

Nie, błagam, tylko nie Ezra!

niezarejestrowana

haha dokladnie Ezra jest koszmarny, taki wymoczek. 0 w nim meskosci. A to Wren, nie widze innej opcji
A tak z innej beczki..moze ktos mi polecic jakis podobny serial, z mega tajemnica do rozwiklania itp;p

ocenił(a) serial na 5
annap601

internat, z opisu moze sredni, pierwsze odcinki nie porywaja, ale serial naprawde dobry

zlo_i_ciastka

Zgadzam się, oglądałam lata temu jak o nim usłyszałam, naprawdę fajny :)

Ja Lorenzo też nie lubię (wychodzi, że niewielu facetów z PLL toleruję :P), kojarzy mi się z takimi wiewiórkami, które śpiewały cieniutkimi głosikami w jakiejś kreskówce, jak to się nazywało kurcze... Alvin i wiewiórki chyba :P hehe.
Ale niektórzy szlochali po tych spoilerach więc donoszę uprzejmie, że widziano go żywego w 6B :P
Nie no Ezra to byłyby jaja, pod czarną bluzą sweterek w romby z dekoltem w serek :D a w kieszeni inhalator :D

niezarejestrowana

Też niewielu chłopców z PLL robi na mnie wrażenie, lubiłam Wrena i dlatego nie chcę, żeby zepsuli jego postać jakimś bełkotem o pacjencie-samobójcy-lekarzu-odnalezionym bracie, który w sumie nic do Kłamczuch nie powinien mieć, bo co one mu winne? Nie wiem skąd sympatia fanów dla Lorenzo, mi jest kompletnie obojętny i jeszcze ta jego kościelna miłość z cierpętnicą-Alison... rozumiem, że chcieli jej dać jakiegoś faceta, ale wyszło totalnie bez wyrazu. Alvin xDDD

Internat <3 tam przynajmniej wszystkie zagadki się logicznie rozwiązały i wszystko złożyło się w całość

niezarejestrowana

Wyobraziłam sobie taką mroczną zakapturzoną postać, twarzą w twarz z Kłamczuchmi, nagle sięga za pasek, laski myślą, że zaraz je zastrzeli, a on wyciąga inhalator i po dramatycznej pauzie psika sobie do ust xD

zlo_i_ciastka

Mnie Internat wciągnął od pierwszego odcinka. Do tego stopnia uwielbiam ten serial, że zaliczyłam go już kilka razy w 3 lata i polecam każdemu i większość z nich się wciąga. Żałuję, ze USA nie robi seriali, które tak Internat od A do Z są zaplanowane i wiedzą, jaki będzie logiczny koniec...

Hoax

Przybij piątkę! Ja ostatni raz wciągnęłam Internat 2 miesiące temu, wiadomo, że to nie to samo co za pierwszym razem, ale i tak jest moc. Producenci PLL mogliby się od tywórców Internatu uczyć jak robić serial, gdzie wszystko układa się w logiczną całość, od szczegółu przechodzimy do ogółu, systematycznie dostajemy kolejne kawałki układanki i nie musimy się zastanawiać, czy scenarzyści sami wiedzą o co im chodzi, czy szyją coś na bieżąco ;)

Cudzoziemka87

Dokładnie, on trzymał w napięciu cały czas i ani razu a trochę odcinków miał przecież, nie pomyślałam sobie, że chyba nie ma tu rozwiązania tak zamotali wszystko a zakończenie było świetne. Podobno El barco był jeszcze na podobnej zasadzie robiony? :> ale tego akurat nie obejrzałam.
Taa Alvin i jego podryw pokościelny, nie no żarty, jakaś oaza dla dzieciaków, której liderką (LOL :P) miała być Ali, seriously? Kto i co brał pisząc te sceny? :D

niezarejestrowana

El Barco miał szansę być jeszcze lepszy niż Internat, ale tam był taki problem, że kiloro aktorów chciało zrezygnować, jedni zapowiadali odejście, inni pojawiali się raz na 10 odcinków, bo też mieli jakieś inne zobowiązania i stacja zrezygnowała z dalszych sezonów (trudno się dziwić, to tak jakby z PLL odeszły np. dwie Kłamczuchy i Alison), więc musieli zrobić bardzo przyspieszony finał po 3 sezonie, do którego nie byli przygotowani fabularnie, więc praktycznie w jednym odcinku szybko starali się wszystko domknąć, chociaż było widać, że nie takie rozwiązania wątków planowali. No, ale trudno. Jeśli lubisz seriale hiszpańskie, to polecam również Paco i jego ludzie :)

Cudzoziemka87

Szkoda, zwłaszcza, że tam chyba część aktorów z Internatu występowała prawda? Przynajmniej tak mi się wydaje patrząc na zdjęcia na filmwebie, ale dawno temu go oglądałam więc może mi się coś mylić ;-) Hiszpańskie seriale o podobnym charakterze wymiatają, od początku do końca fabuła przemyślana i wszystko się łączy, zresztą pełnometrażowe thillery też mają to do siebie.

niezarejestrowana

Tak, byli tam aktorzy z Internatu, dwie aktorki grały główne role, ale epizodycznie można było spotkać dużo znajomych twarzy. Fakt, thrillery też mają bardzo dobre. No cóż, zobaczymy, co wymyśli Marlena w tym i w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo zniecierpliwieni są widzowie.

zlo_i_ciastka

twórcy PLL mogliby się uczyć od twórców Internatu jak fabułę pełną tajemnic z przeszłości, kryminalnych zagadek i ludzi, którzy niekoniecznie są tymi, za których się podają, ogarnąć tak, by wszystko złożyło się w logiczną całość, a fani kolejne odcinki oglądali z zapartym tchem, a nie z myślą "kurczę, ciekawe, czy Marlena w ogóle wie, co robi, czy znowu rzuca jakąś zbędną zapchajdziurę?"

niezarejestrowana

A miał umrzeć... hm, chociaż akurat ten spoiler mógłby się sprawdzić, nie wiem, po co nam ten Lorenzo.

Cudzoziemka87

ogladalam internat kilka lat temu;p fajny serial.

Myślicie ze A moze byv ktoś inny niż Wren? On idealnie pasuje..

annap601

Jeden z moich ulubionych, ale skąd ta uwaga? :) Ja myślę, że to będzie ktoś inny, nie wierzę lasce od tych spoilerów.

Ewcia78

Wiecie co tak teraz się zastanawiałam i szczerze dziewczyny powinny dostać wyrok za utrudnianie śledztwa. A na koniec serialu taki morał od Anny Marii wesołowskiej, że dzieci to nie policja i sprawy śledztwa trzeba zostawić fachowcom.
Z drugiej strony jestem ciekawa czy w końcu pójdą z tymi nadajnikami na policje.

Chile91

Ale one nadajników nie mają już w sobie po domowej operacji :P Emily dodatkowo roztrzaskała swój książką ;-) Charles już się raczej też pokapował, że je usunęły więc myślę iż przestał je śledzić w ten sposób bo i po ci, nie namierzą dokąd sygnał szedł. Naprawdę im bliżej finału tym bardziej skłaniam się ku Calebowi, oczywiście Toby dalej jest dla mnie creepy, ale to taki ciołek :P a Caleb ma mózg, którego używa :D Nie ma co udawać, byłby lament gdyby jedna z najbardziej ulubionych par tj Haleb skończyła w ten sposób, a ten, którego kochają miliony, ja też go lubię jako jednego z nielicznych :D okazał się być prześladowcą :D No nic, czas płynie, może się wreszcie czegoś dowiemy :D

niezarejestrowana

Ale wiesz jakie one są głupie kozy xD z tymi nadajnikami poszłyby na policje.... dałoby się sprawdzić skąd są itd...No ale Em nie mogła swojego roztrzaskać bo Charles miał sygnał z niego w ostatniej scenie.

Chile91

Widzieliście, na jednym z blogów pll pojawił się post ze zdjęciami z Camp May i kurcze, gość obok Wildena faktycznie wygląda jak Clark :o Próbowałam powiększyć zdjęcie, bo na koszulkach wydawało mi się na pierwszy rzut oka, że widzę napis Police Academy, ale jakość fatalna i nie dam rady rozczytać bez wątpliwości. W każdym razie, to by go łączyło z całą sprawą i nie powiem, ciekawy wątek :D Może to Wilden jest jednak A i upozorował swoją śmierć tak jak Mona (naćpał się czegoś :P), w sprawę Marion by zamieszany też przecież. Tylko dziwne, że w Camp sypiałby ze swoją siostrą :D O ile to o nim mówiła Ali ;-)
pokazywarka. pl/q6wk8j/

ocenił(a) serial na 6
niezarejestrowana

Mi to zdjęcie skojarzyło się z Cape - peleryna/ płaszcz i May wystarczy dodać a i wychodzi peleryna Maya ;p

niezarejestrowana

Poka, poka te zdjęcia!

ocenił(a) serial na 8
Cudzoziemka87

http:// pokazywarka. pl/q6wk8j/

Wszystko spoko tylko czemu wydaje mi się,że oni wszyscy już zapomnieli,że było takie zdjęcie w serialu? :/

arbuzowykoktajl18

Nie mam pojęcia, może celowo ;-) Wychodziłoby zatem, że zdjęcia były robione tego samego dnia bo Wilden ubrany identycznie (chyba, że brudasek z niego i na wyjazdach nadmorskich się nie przebiera i nie poci ;P), Ali musiałaby zatem znać Clarka. No, ale oni się zdaje się póki co nie spotkali twarzą w twarz w 6. sezonie. Ciekawe to w każdym razie :D
Poza tym pamiętacie rozmowę Wildena (akurat odcinek losowo sobie przypomniałam ostatnio ;-)) z mamą Em, gdy mówił, że tuż po skończeniu akademii policyjnej zabił kogoś w samoobronie rzekomo? Ciekawe kiedy skończył tę akademię i czy był to ktoś kto później wypłynie :D

ocenił(a) serial na 8
niezarejestrowana

No właśnie za dużo rzeczy nas interesuje i jeszcze do tego same musimy się domyślac o co chodzi :D

A co do Clarka to jeżeli faktycznie Ali go zna i on tam był i wgl to dlaczego go dali dopiero w 6 sezonie...:/

arbuzowykoktajl18

Bo Charles'a rzucili po 5 sezonach :P A gdyby to było jakoś powiązane, w sensie wszystko, włączając nie tylko Camp May, ale i jego zbliżenie się do Arii na zlecenie A (zakładając), Carissimi, późniejsze spotkanie z niby Jasonem itd, to nie mogliby wątku poruszyć wcześniej z ww powodu :D
No nic, zobaczymy czy jutro się cokolwiek wyjaśni.
Boże, jakie to jest bez sensu i maksymalnie wkurzające. Zamiast zrobić jak we wspomnianym Internacie choćby, zagadki rozwiązywane są na bieżąco a nie ciągną jak flaki z olejem dając wątki kościółkowej Ali oglądającej grzechotkę dzięki skradzionej karcie Alvina jej nowego równie cnotliwego chłoptasia, to nie, wszystko upchną w finałowym. Szlag mnie z tym trafia :P

ocenił(a) serial na 6
niezarejestrowana

Upchną albo i nie upchną :D Marlenka stwierdzi, że za dużo tego było i czekajta do stycznia :D