PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556945}

Słodkie kłamstewka

Pretty Little Liars
2010 - 2017
7,5 73 tys. ocen
7,5 10 1 73136
3,0 3 krytyków
Słodkie kłamstewka
powrót do forum serialu Słodkie kłamstewka

Standardowo: Jak tam wrażenia po odcinku?

Bankowski_17

+ Po raz pierwszy sceny z Emily mnie bawiły. Ogromny zapychacz odcinka, ale całkiem miło mi się patrzyło na kuchenne rewolucje Em.
+ Miso z "nadzieniem". Może w końcu nauczą się zamykać auta na kluczyk ;)
+ Rozmowa Toby'ego z Ali

Wielkie Whaaaat za Jasona i panią Marin. Jestem w szoku po prostu, nie wiem czy pozytywnym czy nie ;P

- Hanna jeżdżąca wszędzie sama i w tajemnicy przed całym światem
- Osoba zamknięta za morderstwo z zimną krwią przyjmuje gościa u siebie w celi <3 Po tej scenie nie dziwi mnie kompletnie fakt, że Toby pnie się po szczeblach kariery policjanta jakby jechał windą :D
-Aria srająca nad studiami. Sekrety w tak idiotycznej sprawie? Serio? Ezra zrozumiałby. Nie mówię że nie byłoby mu przykro, ale bez przesady. A teraz ma na głowie speca od zakładek do książek.
-Fakt, że Caleb został zamknięty w piecu nawet mnie nie zaskoczył. Wątpię, żeby to była czyjaś sprawka. Drzwi po prostu się zamknęły. Kiedy A jest zamieszane w takie sprawy na ogół pojawia się zakapturzony gostek.
-Zabawy z nożem. Zamiast oddać go normalnie policji, to znów wykazują się brakiem inteligencji...

Mimo większej ilości minusów, odcinek był neutralny. Nic nowego w sumie nie wniósł, miło się oglądało. Myślę, że po prostu przyzwyczaiłam się do głupoty jaka jest prezentowana w tym serialu.

ocenił(a) serial na 7
Bankowski_17

Ten odcinek był żenujący... Oczywiście żaden inny policjant nie znalazł noża, który leżał ot tak na ziemi - nawet nie zakopany, tylko wielki śledczy Toby. I oczywiście trzeba było po niego wrócić w nocy i spróbować zniszczyć w piecu. Jakież to inteligentne.
O karierze Toby'ego już nie chce mi się wypowiadać, tak idiotyczne to jest.
Ashley i Jason - mózg mi się skręcił razem z żołądkiem i wyłączyłam.

Jedyne rzeczy, które mnie ciekawią: o co chodzi z collegami dziewczyn? Dlaczego Hanna dostała się wszędzie? Czy ukrywa cały czas swoją inteligencję, czy jednak -A zamieszał? A może Mona chciała odkupić swoje winy i "pomogła" jej w egzaminach? Dlaczego Aria nie miała tyle szczęścia? I co ze Spencer, dostała się gdzieś?

Emily była zabawna :) Wreszcie aktorka pokazała inne miny ;)

Szkoda, że nie było retrospekcji z Moną.

queen_hurricane

Mnie się odcinek podobał.

-Sceny z Emily w kuchni, świetne :D w końcu ożywili jej postać, bo dotychczas była strasznie niezdecydowaną mimozą.
-Jason i Ashley? OMG, ale, jak to mówią - na starej picy, młody c*** sie ćwicy xD Zaczyna się robić niezła opera mydlana. Biedna Hanna, że to zobaczyła, jeszcze tylko tego jej brakowało.
-Caleb i zamknięcie w piecu - typowa zagrywka -A, chociaż wyglądało jakby te drzwi zamknęły się przypadkiem.
-Pluszak i wypadające wnętrzności. Obrzydliwe, szkoda tylko butów Hanny.
-Wątek collegu dosyć naciągnięty, Hanna dostała się wszędzie, Aria miała problemy dostać się gdziekolwiek. A Spencer? Ona nie powinna już być w Yale czy na Harvardzie?
-Kryzys u Spoby?
-Dlaczego dzieciaki w tym serialu muszą być jakieś blade i generalnie przerażające?
-Scenarzyści robią niezłą zagrywkę - zamiast typowych końcówek z zakapturzonym -A widzimy Alison. Pewnie niedługo się to zmieni, ale sądzę, że chcą nas potrzymać trochę w przekonaniu, że to ona jest wszystkiemu winna.

ocenił(a) serial na 9
_em_pe_

Ja tam myślę, że Ali na pewno jest winna, może i nie całości, ale chociaż części.

lenena

Haha, ja też :D ale na pewno nie jest głównym -A. To zbyt oczywiste.

ocenił(a) serial na 9
queen_hurricane

Wiesz, nie mogli zakopać noża, bo było by za trudno ;)

ocenił(a) serial na 1
Bankowski_17

Gdzie oglądać:(? Nie mogę znaleźć z napisami

ocenił(a) serial na 7
Mercedesss

Bo ich jeszcze nie ma.

ocenił(a) serial na 1
dracy

Tak się domyślałam ale i tak warto zapytać :)

ocenił(a) serial na 8
Mercedesss

na seansik. tv juz są :)

ocenił(a) serial na 6
Mercedesss

Seansik.tv ;) Obejrzałam już z napisami....

ocenił(a) serial na 6
Bankowski_17

Największy szok był z Jasonem i Ashley. Ciekawe jak zareaguje Hanna. Pewnie będzie wściekła... Już czekam do następnego odcinka ;)

ocenił(a) serial na 7
Bankowski_17

Jakim cudem Toby mógł zostać policjantem skoro siedział w poprawczaku?

ocenił(a) serial na 7
kasia1807

Też o tym pomyślałam...

ocenił(a) serial na 8
kasia1807

w PLL wszystko jest możliwe ;)

ocenił(a) serial na 9
kasia1807

kolejna magiczna sztuczka Rosewood ;)
Ewentualnie można to wytłumaczyć tak, że trafił tam nie słusznie, także zarzuty zostały cofnięte i jest "czysty".

ocenił(a) serial na 5
Bankowski_17

Kurczę Jason i Ashley to takie wielkie wow! Odcinek kiepski szczerze mówiąc, nic się nie dzieje, Aria mnie wnerwia jak zawsze i Spencer też, zamiast posłuchać Tobiego to znowu robi sobie problemy. Em nieco komicznie w tym odcinku, a Hanna jak zawsze super :) Ciekawa jestem jak dalej potoczy się sprawa z Ash i Jasonem, zawsze chciałam, żeby on był z Hanną a tu taka niespodzianka :D

marii24

Jason z Hanna , troszkę dziwne a skąd taka myśl? ;)

ocenił(a) serial na 1
marii24

Moim zdaniem on bardzo wyprzysojniał (o ile takie słowo istnieje ale wiecie o co mi chodzi) a teraz dali go z Ashley o.O Szczęka mi opadła szczerze mówiąc .

Mercedesss

Masz racje, wyprzystojniał, na początku serialu lubiłam go strasznie z Arią , widać było że jemu na niej zależy ;) ale cóz jest Ezria.

ocenił(a) serial na 1
xenia281

W sumie to wszystko jedno z kim będzie byleby pokazywali go co raz więcej :) U Arii nudy, mimo że ją uwielbiam to to lamentowanie jest już nudne. Tak właściwie to dlaczego Ezra przejął/kupił tą kawiarnię? Spence niby jest taka mądra ale czasami zachowuje się najgłupiej ze wszystkich ... Hanna jest mistrzynią w każdym odcinku a Emily hmm, w sumie mam już dość tego marudzenia o Paige ale w kolejnym odcinku ma się chyba w kimś zauroczyć czy coś takiego (pewnie w tej nowej kelnerce). A kariera Tobyego jak już ktoś wcześniej zauważył jest po prostu śmieszna ...

ocenił(a) serial na 9
Mercedesss

też lubiłam Arię i Jasona, szczególnie jej sny o nim x)
Też się zastanawiałam dlaczego Ezra przejął tą kawiarnię. Ktoś wie ?

ocenił(a) serial na 7
Mercedesss

Swoją drogą matka Hanny to ma branie Wilden, Pastor, teraz Jason pozazdrościć

Bankowski_17

+Sceny z Emily były fajne, zastanawiam się, czy teraz przypadkiem nie będzie chciała zostać szefem kuchni, bo z pływania już chyba nic nie będzie, a sama właściwie chyba do tej pory nie wiedziała, co chce robić.
+Ali nadal opuszczona i nikt jej nie chce z nią rozmawiać, zapewne wcale nie jest zamieszana w śmierć Mony, ale i tak należy jej się to, co ją spotkało, może przemyśli parę spraw. I tak ma szczęście, że nie trafiła na jakąś wielce przyjacielską dwustukilową współlokatorkę o imieniu Jon.
+Hanna wyszła na najmądrzejszą i dostała się na chyba wszystkie uczelnie, chociaż myślę, że jest bardziej niż pewne, że to robota Mony.

Więcej plusów chyba nie zauważyłam, odcinek był ogólnie dosyć nudny i pełen zapychaczy, więc w trakcie robiłam sobie obiad:P

-Największą głupotą tego odcinka zostaje.... (werble)... kolejne zatrzaśnięcie się drzwi i mądry Caleb, który pozwolił się zamknąć w piecu. Jakie to typowe, jakbym była postacią z tego serialu, to nigdy bym nie wchodziła do takich pomieszczeń, bo to musi się po prostu tak skończyć, Marlene mogła by coś nowego wymyślić, bo takie akcje robią się już nudne.
-Nie rozumiem wielkiej tajemnicy Caleba. Czemu nie powiedział Hannie o tych kartach kredytowych? Co w tym aż tak strasznego? Mówili sobie już gorsze rzeczy, Hanna przecież kradła w sklepach i Caleb o tym wie, a tu nagle jakaś głupia tajemnica, o której Hanna nie może się dowiedzieć, przecież wie, że miał ciężkie życie i różne rzeczy robił.
-Kolejną głupotą jest to, że to Caleb akurat najbardziej bał się, że go posądzą o to morderstwo. Czemu on? Jaki to ma sens? A na ogół poluje na dziewczyny, poza tym, to Spencer dopiero co była oskarżona o zabójstwo, a Toby mógłby stracić pracę, Emily i Aria już raz kogoś zabiły, a Hanna też kradła, ale najbardziej bał się o siebie Caleb, który nie miał ku temu chyba żadnych powodów.
-Dylematy Arii, której nie chciał żaden college może i nie były by takie drażniące, bo ma się dziewczyna rzeczywiście czym przejmować, ale ten jej list do uczelni był żenujący, nikt przy zdrowym poziomie ekshibicjonizmu emocjonalnego nie porwałby się na wynurzenia o swoim trudnym związku z nauczycielem i to przed swoimi przyszłymi nauczycielami. Dodatkowo szykuje się kolejny okres ukrywania związku z Ezrą, bo Jackie najwyraźniej wywnioskowała z tego listu, że Aria i Ezra nie są już razem, i Aria oczywiście nie będzie chciała, żeby po tym, jak ją przyjęli do szkoły Jackie dowiedziała się, że to nieprawda.
-Kolejna samotna wyprawa do jakiegoś szemranego miejsca tym razem w wykonaniu Hanny. Ile można powielać ten sam schemat. Zawsze jedna lub dwie dziewczyny same (bo po co im facet, zwłaszcza np taki z bronią i odznaką) wybierają się na rekonesans do jakiegoś miejsca o wątpliwej reputacji i spotykają tam jakiegoś wybitnie niecodziennie urodziwego jegomościa robiącego coś dziwnego, ot choćby takie patroszenie sarny. Boją się, ale idą dalej, bo rozum nie jest ich grzechem głównym, i tam czeka ich coś jeszcze gorszego, a po powrocie do auta okazuje się, że A zostawiło im jakąś niespodziankę. Swoją drogą dziwne, że ten miś nie był cały usmarowany krwią.
-I przypomniała mi się jeszcze jedna głupota. Jak Spencer i Caleb chcieli zniszczyć nóż w piecu garncarskim? Bo to chyba to było, wyglądało, jak piec, do wypalania gliny, na regałach stały jakieś dzbany. Przecież w tym piecu nie było ognia, tylko wysoka temperatura. Przecież to by nie roztopiło metalu! Nie mogli tego noża po prostu bardzo dokładnie wyczyścić jakimś domestosem? Czy to było takie skomplikowane? Nie byłoby już żadnych odcisków palców. Można je też było zwyczajnie zetrzeć i oddać nóż policji, żeby samą krew zbadała, można by było wtedy powiedzieć, że Ali starła odciski, zanim wyrzuciła nóż. Ale nie! Bo po co?

akima_

No i przypomniały mi się jeszcze dwa największe zaskoczenia odcinka.
Pierwsze: Ashley i Jason, dziwne to trochę, Ashley najwyraźniej gustuje w młodszych, najpierw Wilden, teraz brat Ali. Oglądając ten serial mam wrażenie, że w tych sprawach nie ma znaczenia charakter, wygląd czy wiek, wystarczy, żeby dwie osoby przeciwnych płci (choć niekoniecznie) były same przez parę scen i już nawiązuje się jakiś romans. Zawsze to się jakoś tak kończy.
Drugie: Holbrook - gdzie on mieszka?! No może teraz już nie, bo jest dorosły, a tam przebywa tylko jego ojciec, ale szczerze mówiąc, nie spodziewałabym się, że on pochodzi z takiej okolicy, a jego ojciec, to jeden z tych facetów, którego często widuje się w podkoszulku bez rękawów z plamami od sosu, żującego tytoń i z brzytwą w ręku, na dodatek ta przyczepa... Holbrook nie wyglądał mi na takiego gościa.
Dodatkowo wydaje mi się, że Holbrook zniknął, bo uwierzył Ali, że to nie ona zabiła Monę i teraz szuka prawdziwego zabójcy.

ocenił(a) serial na 7
akima_

Co do Caleba, to bał się, że na nożu są jego odciski palców, gdyż używał go mieszkając w tym domku. I, biorąc pod uwagę jego kryminalną przeszłość, przeraził się, że to wystarczające dowody ;)
Akcja z piecem wybitnie idiotyczna. Oczywiście, że można było zetrzeć odciski i nóż odłożyć na miejsce. No chyba że ta krew też była specjalnie podłożona. Tak czy siak - zamknięcie się w piecu lepsze niż Monty Python :D

queen_hurricane

Wiem, o co chodzi z tym Calebem, ale kiedy on tam mieszkał? Przecież to było dawno, już bardziej prawdopodobne było, że są tam odciski Toby'ego, Jenny, czy ich rodziców, a nawet Spencer. Poza tym, jakby A chciało spreparować dowody, to mogło podłożyć tam odciski kogokolwiek. Tego noża przecież używała masa osób, nie tylko Caleb, co on myślał, że A tajemniczym sposobem zetrze wszystkie inne odciski i zostawi tylko jego? Tak się chyba nie da. A jakby było więcej odcisków, to mogliby to wytłumaczyć policji tak, że Caleb go też używał i tyle.

ocenił(a) serial na 7
akima_

Wiem, to jest idiotyczne myślenie - ale cóż, w tym serialu mało kto myśli logicznie ;) Choć nie wiem, jak to jest z tym czasem. Wydaje mi się, że minęło raptem parę tygodni, odkąd Caleb wrócił z Ravenswood. Czas w PLL płynie przecież bardzo powoli...

ocenił(a) serial na 8
akima_

minęły chyba 3 miesiące od śmierci Mony, więc się raczej wszystko zgadza

akima_

Wydaje mi się że on w tym domku mieszkał jak szalony z Ravenswood wrócił co pił w kółko.

Bankowski_17

Nawet jeśli, to co za różnica, kiedy to było, przed nim inni go używali i ich odciski też tam będą, przecież Toby mógłby powiedzieć, że Caleb mieszkał w jego domku i po sprawie. On nie był osobą, która powinna się bać najbardziej. Chyba, że chcą w serialu pójść w stronę psychozy Caleba, który teraz będzie się ciągle bał, że A chce go dopaść i w coś wrobić.

ocenił(a) serial na 9
akima_

dobry pomysł z tym zostaniem szefem kuchni przez Em ;)
Takie koślawe początki byłyby fajne, trochę więcej śmiechu i ktoś coś pisał o podejrzanym romansie między Em, a tą kucharką. Brechłabym jakby Ezra przyłapał je w kuchni XD
Ale ogólnie jestem przeciw, bo choć nie lubiłam jej związku z Paige to jednak było coś dużego i powinno trochę minąć czasu zanim zaczną się kolejne amory.

Bankowski_17

Caleb powinien być dłużej w tym piecu... Serio, co to w ogóle za pomysł?! Plus bez komentarza wycieczka Hanny...
Z Jasonem i Ashley to czułam, że się tak skończy jak tylko się u niej pojawił :P Nie winię jej, chłopak dobrze wygląda ha-ha.
Zdesperowana Emily była fajna, dawno mi się tak dobrze nie oglądało scen z jej udziałem.
Aria nudy, mogliby sobie darować te problemy z uczelniami. I tak pewnie się okaże, o ile zamierzają ciągnąć ten serial w nieskończoność, że 'A', 'B' czy kto to tam teraz jest, sprawi że każda z nich zostanie wywalona w pierwszym miesiącu i wszystkie wrócą do Rosewood:P

ocenił(a) serial na 9
Bankowski_17

Wszyscy bezrobotni Polacy powinni pojechać do Rosewood. Tak łatwo tam zdobyć pracę, wystarczy spojrzeć na rozwijającą się karierę Tobiego! I tak wgl to serio ? Tanner wzięła Tobiego do sprawy, która mocno wiąże się z jego życiem prywatnym ? Przecież takie akcje jak te z nożem mogłyby się zdarzać, co chwila! Ale jasne, przecież tam nie ma żadnych innych młodzików, tuż po szkoleniu lub kogokolwiek żeby jej pomóc- tylko Toby! Coraz bardziej rozbawia mnie ten serial XD
Kolejny bezsens to Hanna i jej popularność wśród szkół! Aria nie może znaleźć żadnej, o Emily jest cicho odkąd straciła szanse na stypendium pływackie, a Spencer też miała jakieś tam problemy z tego, co pamiętam, ale one to przecież nie geniuszka Hanna ! Tyle szkół się o nią ubiega, że to głowa mała, no ale przyjmuję ewentualne wyjaśnienie, że Mona mogła maczać w tym palce ;)
Nie dziwi mnie, reakcja Arii na to, że nigdzie jej nie chcą przyjąć, ale ten list o jej związku to przeginka, jeszcze większą przeginką jest to, że ją przyjęli po czymś takim XD No i oczywiście musi być drama, bo Aria zmieni zdanie i nie powie Ezrze, znowu bd sekretny związek.
Pomijając już to, że jak to tylko wielki, niezastąpiony detektyw Toby odnalazł jakże sprytnie ukryty nóż ? To wciąż zostaje kwestia chęci spalenia go w piecu garncarskim... i co gorsze powiedzenie się tej misji x) Jak można być tak głupim ? Już lepiej byłoby spróbować w piecyku Spencer, lub po prostu umyć jakimś silnym środkiem, albo wytrzeć odciski i dać sam nóż z krwią! Tyle opcji, ale nie! Oni muszą wybrać najgłupszą! Tak, Caleb właź tam, akurat jak Spence wychodzi z pokoju, w końcu drzwi nie mogą się same zamknąć lub ktoś nie może ich zamknąć! Nic złego nie może się zdarzyć! Serio powinni trochę zmądrzeć i uczyć się na doświadczeniach, a potem zdziwko jak A robi ich jak chce XD
No i jeszcze ten gość, który się jakby wpychał do scen! Nie pamiętam imienia, ale ten co ma zamieszkać w tym domku u Spencer. Ewidentnie chcą wprowadzić nową postać, ale coś im to idzie jak po drucie kolczastym, posypanym pineskami.
Wielka tajemnica Caleba to żenada, mówił Hannie gorsze rzeczy, no ale zrozumiała jest jego obawa przed złapaniem.
Skoro mama Emily i tak wisiała z nią na telefonie, to nie mogła przyjechać i jej pomóc ?
Samotna wędrówka Hanny to już stary schemat, chociaż martwa sarna była zaskakująca, dziadek już nie, ale misiek z flaczkami extra- meeega fuu, Hanna miała buty z odsłoniętymi palcami <not cool>. Może doczekamy dnia, w którym zaczną zamykać swoje samochody... Btw to trochę dziwne, że tata detektywa H. mieszka w tak obskurnym miejscu, to trochę nie pasuje.
Nonsensy się mnożą i mnożą! Osoba podejrzana o 2 morderstwa może przyjmować gości w swojej celi. Takie rzeczy tylko w PLL XD
Spooby w tarapatach! Poważna kłótnia, ale trochę się tego spodziewałam jak się zaczęła ta obietnica z nożem.
Nie wiem jak traktować ostatnią scenę... To znaczy, że Alison pracuje z A, czy to pewnego rodzaju ostrzeżenie/groźba? Najbardziej się chyba skłaniam do tego pierwszego, bo jak tylko dostała ten uniform to spojrzała jak ten rozdający odchodzi i od razu zajrzała do kieszeni, jakby wiedziała, że coś tam jest. Ni lubię Ali i nigdy nie lubiłam i nadal sądzę, że co najmniej współpracuje z A, jeżeli nim nie jest. Te fajerwerki można było ustawić wcześniej, a jeżeli nie były automatyczne to musiały to zrobić trzy lub dwie osoby, bo były wystrzeliwane z różnych stron, a drzwi od pieca mogły się same zatrzasnąć, nóż mógł być nie podłożony. No i jeszcze jest opcja, że to Ali ma pomagiera.

No i na koniec najlepsze: Jason&Ashley! Pierwsza moja myśl jak ich zobaczyłam razem w tym odc: Po co ich nagle pokazują razem ? No i się wyjaśniło ;) Dosłownie jak Ash mówiła, że zabierze jego talerz to pomyślałam: ej może oni bd parą ? Patrze, a tu on ją całuje XD Z jednej strony to trochę dziwne, bo ni z tego ni z owego, ale z drugiej duży plus, bo w życiu bym się tego nie spodziewała ! Totalnie to szipuję!
Btw scena jak Jason schodzi po schodach, zapinając koszulę to moja ulubiona tego odc x) Wiedziałam, że pójdą do łóżka! Widać, że Ash ma chcicę jak jej córka w s1 XD


Ktoś wie jak się nazywa ostatnia piosenka w tym odc ? Chyba ją znam, ale nie pamiętam tytułu ;/

ocenił(a) serial na 5
lenena

Co do piosenki to chyba chodzi Ci o: Lykke Li - No rest for the wicked. :)

ocenił(a) serial na 9
Horny

dziękuję :)

ocenił(a) serial na 5
Bankowski_17

no cóż...gówno jak zawsze, nie wiem czemu to oglądam XD

ocenił(a) serial na 7
disillusionsglow

Przyzwyczajenie, mam tak samo :) I jednak chcę się dowiedzieć, kto jest A i o co w tym wszystkim chodzi. Magia tego serialu.

queen_hurricane

Haha, zgadzam się. Ostatnio widziałem potwierdzony spoiler, że między finałami 2 i 5 sezonu będzie wiele podobieństw . Obejrzałem więc ten 2x25 i stwierdzam, że klimat serialu wówczas był naprawdę niepowtarzalny - i to było stare dobre PLL. Teraz jak większość, oglądam z sentymentu i z chęci dowiedzenia się kto jest kim :)

użytkownik usunięty
_em_pe_

Stary klimat skończył się z początkiem sezonu trzeciego...

Tak. Jak zaczęli mieszać z tymi Czerwonymi Płaszczami, powstawaniem z martwych, wszystko nagle wzięło w łeb :/

użytkownik usunięty
_em_pe_

Nie wspominając już o Ravenswood....

To nie wiem czemu miało służyć. Chyba chcieli podkręcić dramatyzm, a wyszło groteskowo.

ocenił(a) serial na 6
Bankowski_17

Jak wiele osób oglądam, bo oglądam. Ten serial już dawno przekroczył granicę absurdu, a na dodatek ostatnie odcinki są wypełnione samymi nieistotnymi scenami. Do tego medium Grunwald, romans matki Hanny z Jasonem. Co jeszcze? Do wszechwiedzącego "A" już zdążyłem przywyknąć, ale jeśli tak mają wyglądać ostatnie sezony, to ja dziękuję.

gry270

Ja miałem takie wizje, że:
-do ostatniego odcinka uśmiercą wszystkich, zostaną 2 osoby, a o tym kto zostanie A zdecyduje głosowanie SMS-owe widzów.
-będzie jak w Plotkarze i tym A okaże się ktoś totalnie z kosmosu, zapewne ktoś kto był w samym oku cyklonu - i tu mój wybór pada na Arię; bo to mogłoby być jedno z najbardziej absurdalnych zakończeń. Dan jako Plotkara to też jedno wielkie WTF... Gorzej mogłoby być tylko gdyby to była jakaś Bethany Young, która też upozorowała śmierć, a tak naprawdę każdy miał bliźniaka i w ogóle istnieje jakiś równoległy wymiar, gdzie ci dobrzy są źli i odwrotnie i te dwa wymiary się wzajemnie przenikają, tylko trzeba zamknąć portal.


_em_pe_

A znając życie i wprowadzenie jakichś Ravenswoodów, wiele na to wskazuje.

ocenił(a) serial na 7
_em_pe_

Litościwie pominę fakt, że zepsułeś mi oglądanie Plotkary, zdradzając, kto jest Plotkarą...
Bo opcja z sms-owym głosowaniem telewidzów mnie totalnie rozłożyła :D
Równoległe wymiary też byłyby dobre ;) Właśnie skończyłam Fringe i to by podpadało pod ten serial.
Możemy jeszcze wziąć wersję LOST - wszyscy żyją na wyspie i wydarzenia są eksperymentem psychologicznym, prowadzonym przez Dharmę.

queen_hurricane

Przepraszam :( mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone. Dziękuję jednocześnie za aprobatę dla moich pomysłów :)

queen_hurricane

Zresztą, tam to, kto jest Plotkarą nie jest głównym wątkiem - tamten serial, przynajmniej przez 4 sezony jest naprawdę rewelacyjny. Tylko w PLL wszystko kręci się wokół jednej osoby... która koniec końców okaże się kimś znikąd.

queen_hurricane

Ewentualnie może być jeszcze Sunset Beach xD serial z lat 90, ktoś biega i morduje wszystkich na jakiejś wyspie, a na koniec okazuje się SPOILER że wszystko było snem xD