Dla mnie Erastes Furmen - dziecko swoich czasów. Prawdziwy Rzymianin, brutalny, pogardzający barbarzyńcami ale wierny tradycjom republiki
Moim zdaniem ciekawe były postaci niewolników. Ich lojalność, oddanie, zżycie z rodziną, a także inteligencja .
A mnie podobaja się te służące, zausznice Atii i Serwilii, chyba niewolnice, jednak bardzo przywiązane do swoich pań, wtajemniczone w ich intrygi, dbające o nie i ich interesy.
Masz rację...
Służki Atii i Serwilii są interesującymi postaciami.Niby takie stare,oschłe,ale pójdą w ogień za swoimi paniami.Symbolizują wierność i oddanie.Oczywiście wliczam też Kastora-oddanego sługę Atii,który zrobi dla niej wszystko!...tylko jedna rzecz mi się nie podobała...to,że gwałcił tego chłopca Duro..straszne (może gdyby nie ta sytuacja,to Duro nie układałby się z Serwilią,aby otruć Atię..kto wie?).
Posca,sługa Cezara jest fajną postacią!
Był największym przyjacielem Cezara,mimo że był jego niewolnikiem.Dbał o niego i ukrywał jego tajemnice...największą o padaczce.
A tak ogólnie to uwielbiam Antoniusza...
z niego to jest ziółko;]
ale też potrafił okazać ludzkie uczucia!
jest dwuznaczną postacią,ale przez to bardzo ciekawą!!!
Pozdrawiam serialowiczów!
Wiesz, jakoś nigdy nie widzialam tego w ten sposób, ale to ciekawe, bo mogło i tak być, ja przyjęłam, ze duro od początku był wtyczką Serwilii, i że ta bójka pod domem Atii była zaaranzowana, że Duro miał być nie wzbudzającym podejrzeń i uwagi zwykłym sługą. Zwróć uwagę, ze niby taki młody, a jaki zepsuty! Niby Kastor sobie używa, ale przypomnij sobie, jak Duro zachował się przy Serwilii, cyniczny, pewny siebie, zepsuty, świadomy tego, jak bardzo jest potrzebny Serwilii.
A, do tych służek-niewolnic-przyjaciółek zaliczyłabym jeszcze służkę Kleopatry.
Posca - był niewolnikiem, ale tylko chyba na papierze, bo interesy Cezara traktował prawie jak własne, właściwie to był jego... wspólnikiem w różnych mniejszych i większych łotrostwach. A jako mąż Jokasty, która nagle odkryła w nim cudownego męża, wbrew swoim obawom, jest słodki!
A Antoniusz jest uroczą szelmą, bez dwóch zdań.
Ojjj uroczą,tak:]
Antoniusz już na samym początku (mimo swojej arogancji,bezczelności itd.) wzbudził we mnie to...coś.I nie tylko ze względu na swój pociągający wygląd;p...ale przez to,że mimo silnego,twardego charakteru,umiał okazać ludzkie serce.Po prostu czlowiek kontrastowy.James Purefoy odegrał jego złozoną osobowość mistrzowsko.Przez jego dwuznaczność,tajemniczość jest dla mnie najznakomitszą postacią ,,Rzymu''.
dobra,dobra...
wracając do służek...potwierdzam,że służąca Kleopatra (chyba miała na imię Armian) była również fajną,ciekawą postacią.Przywracała na ziemię Kleopatrę (bo ta lubiła odpływać...).
W sumie wydaję mi się,iż w tamtych czasach bycie niewolnikiem to bylo coś więcej niż usługiwanie,dbanie o dom (bynajmniej tak to ukazano w serialu).Sluga był oddanym człowiekiem.Cechowała go lojalność,ufność.Był członkiem rodziny.Przykładem odzwierciedlającym takie postępowanie jest zachowanie służki Serwilii,która w chwili śmierci swojej pani...podążyła za nią,popełniając samobójstwo.To się nazywa dozgonna miłość i lojalność.
A odwrotnym przykładem (mimo żalu za grzechy na łożu śmierci) była niewolnica Gaja,którą cechowała zdradliwość,wulgarność,brak szacunku do swojego pana,jak i do samej siebie.Po prostu harpia i tyle.
A Posca...mimo sędziwego wieku...został idealnym mężem dla Jokasty.Potrzebowała u swego boku porządnego mężczyzny.
Co do Duro to może i tak było.Od początku spiskował i bójka była zaaranżowana.W sumie myślę,że Duro sam prosił się o takie traktowanie przez Kastora.Sam zaproponował mu,że zrobi wszystko i,że (za przeproszeniem) mu obcią...!...bo nie ma się gdzie podziać.A wtedy Kastor wziął co chciał...
Serialowy Antoniusz to szelma, arogant, ale budzi szacunek, bo zwróć uwagę, że cechuje go stałość, i to nie jest sprzeczność! Przede wszystkim nie zabiego o przychylność, sympatie innych - i to fajna cecha, powodująca, że właśnie inni starają się zabiegać o przychylnośc. A jest bardzo stały - w przywiązaniu/miłości? do Atii, w wierności Cezarowi. Kiedy Atia podsunęła mu chytry plan i zaproponowała, żeby nie ruszał Cezarowi na ratunek, Antoniusz zaskoczył mnie honorowa reakcją, a wśród bohaterów naprawdę nie ma wielu, którzy by tacy kryształowi byli, to i antoniusz mogł mieć małe grzeszki, ale w tych najważniejszych sprawach był w porządku. Oj, dlugo by pisać, bo to - jak napisałas - złożona osobowość, jeden z lepiej zagranych bohaterów.
Nie zgodzę się z Toba w ocenie Gai, chociaż baaaardzo straciła w moich oczach, kiedy zabila rodzine Pullo, dlaczego? Bo co innego, jak próbowala sobie radzic w swiecie mężczyzn, i to na awentynie, niełaskawym dla kobiet, i do tego niewolnic, co innego, jak osmieszała i uwodziła, ale nie zrozumiem, jak kobieta mogła coś tak podłego zrobić innej kobiecie.
Szykuję się, żeby troche o Gai popisać, ale to juz temacik na osobny post...
Właśnie o to mi chodzi..przede wszystkim!
Że z premedytacją zabiła dwie niewinne istoty,które nie musiały umrzeć.Pozbawiła życia,bo zazdrościła szczęścia innej kobiecie.Nie miala szacunku wobec swoich chlebodawców.Pluła i gardziła Irene.Rozumiem,że radziła sobie w tym brutalnym świecie,ale zamordowanie swojej pani i jej dziecka było niepotrzebne!Mówiła,że kocha Pullo,a pozbawiła go największego szczęścia i milości.Zdradziła go dla samolubnych pobudek.
Gaja kojarzy mi się z całym tym zepsutym wizerunkiem Rzymu.
A to,że była odważna i potrafiła poradzić sobie z tymi wszystkimi facetami było godne podziwu.
Oj, jak bardzo mi nie pasuje ten pomysł scenarzystów! Za duzo juz było tych nieszczęść, dramatów, i prywatnych, i historycznych, szkoda mi było, że ten jasny, fajny wątek tak został zakończony, że zabrano Tytusowi jego Irene. co komu szkodziło, że mógł mieć rodzinę? Myslę, że cos dla niego szykowano w następnych seriach, ale na razie jest, jak jest. ale od początku, jak tylko zaprosiła go do siebie Kleopatra, pomyslalam, że oto dobre rozwiązanie zagadki zniknięcia Cezariona - jego prawdziwy ojciec go ocali!
Pullo bardzo zyskał, gdy poznał Irene, prawda? Mniej było w nim takiego nieokrzesania, swoja drogą ciekawe, jak w każdym znajduje sie materiał na zakochanego...
Gaia mogła być całkiem ciekawą i budzącą sympatię postacią. Podobało mi się, że potrafiła stawić czoła każdemu, niezależnie od płci i pozycji, podobała mi się gdy jako jedyna kobieta walczyła u boku Pullo przeciwko ludziom Memmio, budząc postrach niejednego mężczyzny. Wreszcie, podobała mi się odwaga z jaką walczyła o życie Pullo. Niestety jej postać była (jak większość 2 serii) słabo rozwinięta i niedokończona. Na jedną notę. Wojownicza burdelmama bez odrobiny skrupułów. Zamordowanie Eirene i jej nienarodzonego dziecka to chyba najbardziej odrażający akt w całym serialu, a wiemy że było ich wiele.
Szkoda, bo paradoksalnie byłaby lepszą partnerką zarówno dla Pullo jak i dla Vorenusa niż Eirene i Niobe, które były zbyt kruche i "wymuskane" dla tego świata i dla tych mężczyzn. Zwłaszcza Eirene, która bardziej nadawała się na maskotkę Pullo, niż towarzyszkę jego życia (nie wspominając, że nigdy nie uwierzyłam w to iż mogłaby poślubić i kochać Pullo po tym co zrobił z jej narzeczonym).
Szczerze przyznam,iż Gaja bardziej pasowała do Pullo.Miała temperament,którego brakowało Eirene.Ale dla Tytusa Eirene była czymś więcej niż fascynacją i pożądaniem,jakim pałał do Gai.Eirene była jego światełkiem w tym ciemnym,bezlitosnym świecie.Ona odkamieniła jego serce i wzbudziła w nim dotąd nieznane uczucia.Przy tej kobiecie chciał być innym człowiekiem.A dziecko,które miało się narodzić byłoby zalążkiem rodziny jakiej zawsze pragnął.W jednej chwili stracił to wszystko.To na prawdę straszne;(...
Nawiasem mówiąc..kobiety miały zawsze ciężko.
A co myślicie o Kleopatrze?
Przez pryzmat innych filmów darzyłam ją sympatią...ale to co zobaczyłam w końcowych odcinkach 2 sezonu,nie podoba mi się.Wiedziałam,że była wielką manipulantką i owija sobie ludzi wokół palca...w tym Cezara..ale tak jak postąpiła z Antoniuszem to szkoda gadać;/...zdradziła go,a swój honor splamiła.Antoniusz był dumnym i honorowym człowiekiem,więc oddał swoje życie w imię tych wartości.Kleopatra wolała dalej żyć bez honoru i układać się z wrogiem.Tak jak wspomniano wcześniej na tym forum,postąpiła identycznie jak większość osób w tym serialu.Mimo,iż nie miała pewności,że oszczędzą ją i jej rodzinę,zdradziła męża.Pomimo,że po czasie zmieniła zdanie i poszła za Antoniuszem,popełniając samobójstwo nie spodobało mi się jej początkowe zachowanie.Może tylko jak tak to widzę,ale poruszyło mnie to;
Gaja - ona naprawdę była jakby skrojona na miarę dla Pullo, juz od pierwszej wspólnej sceny widac było, że tych dwoje rozumie się wyśmienicie, (swietna rozmowa - Pullo do Gai - na co zbierasz, na wolność? Gaja - nie, na futro).
Tak, to fajna postać, można było ja rozbudować, pogłębić, wiecie, nawet przy tych dzikusach z Awentynu ona jest taka inna, naprawdę dzika. Ale jak pisałam, mimo pewnego podziwu dla niej, ogromnie straciła w moich oczach, zabijając Irene i dziecko, to było takie naprawdę odrażające.
Podobno my, kobiety, kochamy się w dzikich, tajemniczych gościach, co to przyprawiaja o zawrót głowy, a wiążemy się ze statecznymi i bezpiecznymi, ciepłymi facetami. Myslę, że Pullo też chciał być z kimś takim, bo choć marudził, że pokój nie dla niego, to chciał żyć normalnie, a Irene tę normalność i dom by mu dala. Arya, ja też nie mogłam uwierzyc w tę miłość Irene, pluła mu do owsianki a potem godziła się na małżeństwo? Może też chciała stabilizacji, kto wie.
Kleopatra - kobieta zmienną jest...
Co do postaci drugoplanowych..wskażę dwie osoby..
1.niewątpliwie Posca (Nicholas Woodeson), należący do familii Cezara niewolnik, łączy w sobie cechy głównego księgowego, specjalisty od antycznego PR'u :p, podręcznej (żywej) bazy danych itp...gdyby taki Cezar żył dziś, nosiłby nootbook..ponieważ żył 2k lat temu wstecz - miał Posce - fantastycznie nakreślona postać.
2.Marcus Tullius Cicero - znakomicie zagrał go David Bamber, ten rzymski Cyceron jest taki...nie wiem jak to ująć ?....jak angielski gentleman, ale to nie razi..wręcz przeciwnie nadaje tej postaci swoisty sznyt.
I jeszcze dodam jedną postać...trzecioplanową...herold ogłaszający na Forum najnowsze info, zagrał go o ile pamiętam Ian Mc'Neice ..REWELACYJNA postać..ta jego gestykulacja rękoma i intonacja głosu w czasie odczytywania news'ów :-)