PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119650}

Rzym

Rome
2005 - 2007
8,0 48 tys. ocen
8,0 10 1 48108
8,2 16 krytyków
Rzym
powrót do forum serialu Rzym

co ten facet robił Antoniuszowi w tej scenie ze zdjęcia, tym przedmiotem który wyglądał jak kawałek końskiej uprzęży?
http://jamespurefoy.us/rome-gallery/romes1-4-gallery/rs1ep4-034.jpg

ocenił(a) serial na 8
fenix

To nie jest kawałek uprzęży, tylko skrobaczka (strigilis). Rzymianie to mycia nie używali mydła, tylko oliwy, a potem usuwali ją ( razem z brudem) ze skóry właśnie za pomocą tego przedmiotu.

ocenił(a) serial na 9
Arya_2

aaa,wielkie dzięki,bo tak mnie to męczyło,czytałam dużo książek o starożytnym Rzymie ale z opisem "mycia" jakoś się nie zetknęłam ;-)

ocenił(a) serial na 10
fenix

...ostatnio oglądając po raz wtóry Rzym uświadomiłem sobie że właśnie za tego typu sceny kocham ten serial, nadają mu uroku...np. obrzędy religijne, kalendarz, uczty itp...tego jak dla mnie zabrakło w drugiej serii, nie było na nie czasu, z drugiej zapadła mi w pamięć tylko poena cullei (kara worka-też nie dokładna co do szczegółów) wykonywana przez ludzi Memio...

ocenił(a) serial na 8
kazio_rozlamowiec

Masz całkowitą rację Kazio, mnie też tego bardzo brakowało. Żaden film ani serial poza "Rzymem" nie pokazał tak dotąd niuansów codziennego życia starożytnych. Mnie zwłaszcza podobał się sposób w jaki pokazali religię, wiierzenia i stosunek do bogów. Za każdym razem gdy pokazywali np. Pullo, Vorenusa albo Niobe modlących się do swoich bogów, to było...trudno to nazwać, ale naprawdę niezwykłe doświadczenie.
Albo scena taka jak ta w dziewiątym odcinku, zanim Erastes Fulmen wpadł z mordą, bo Vorenus znokałtował jego zbira- życie toczące się leniwie niemal wprost na ulicy, wszyscy mieszkańcy insuli zajęci swoimi sprawami bez najmniejszego skrępowania, Niobe ucząca córkę rachunków, obok Pullo myje się w asyście Ireny, ktoś inny gotuje,szyje, gra w kości ( wyobrażacie sobie coś takiego dzisiaj? ;-) zwyczajne sceny z codziennego życia, niesamowicie naturalne.
Brak tego wszystkiego było w 2 serii, naprawdę brak. Strasznie była "wymęczona".
Najbardziej irytujące jest to, że HBO po dziś dzień pluje sobie w brodę, że tak zakończyło serial, bo za późno zorientowali się, że jego popularność ciągle wzrastała. Ćwoki.

ocenił(a) serial na 10
Arya_2

...dokładnie ta scena z insuli genialna...człowiek człowiekowi był bliższy...wszystko zupełnie naturalne... a dziś sąsiadów za ścianą nie znamy...wszystko wszystkim przeszkadza...każdy chodzi swoją drogą...i tak się zastanawiam co jest bardziej zdrowe społecznie, Rzym "miasto niewolników" czy miasta wolnych ale obcych sobie ludzi...no ale to już temat na inną rozmowę...

...fakt niezwykłe doświadczenie zobaczyć za pośrednictwem obrazu telewizyjnego i to w znakomitej formie, codzienne życie mieszkańców Rzymu, o którym się wcześniej czytało w książkach...chyba tylko w "Rzymie" można zobaczyć wskazywane wyżej sceny albo np. auspicja, rzymski proces sądowy, rzymski teatr, posiłek zwykłych obywateli, rzymskie jadłodajnie, publiczne szalety, czy stragany w wąskich uliczkach, że o burdelu nawet nie wspomnę...fakt nie zawsze może w zgodzie ze źródłami historycznymi, albo oparte jedynie na przypuszczeniach, ale i to już coś...

...z każdym obejrzeniem coraz mniej ważna staję się dla mnie warstwa fabuły, a coraz większego znaczenia nabierają właśnie takie szczegóły np. opisywane sceny, kostiumy, scenografia...

ocenił(a) serial na 8
kazio_rozlamowiec

Poza tym zauważyłam, że w 2 serii nawet gdy pokazywali sceny tego typu, to już nie miały one tego uroku. Np. zawarcie małżeństwa. Nie było tego w 1 serii, natomiast w 2 serii były aż trzy i to zarówno między plebejuszami (Pullo i Irena) jak i patrycjuszami (Antoniusz i Oktawia) oraz bardzo dziwne małżeństwo Jocasty i Poski...nie wiem czemu ale wypadły strasznie blado. Już nie czułam, że obserwuję coś unikalnego.
No cóż, inni scenarzyści i reżyser, niestety dało się to odczuć.