Narzeczony Tomoe przed wyjazdem obiecał jej że gdy wróci da jej piękne kwiaty itp. Przed śmiercią trzyma kwiat w rękach gdyż wie że nie dotrzymał obietnicy danej dziewczynie.
Ja tak myślę =)

z tego co wiem to kwiat granatu jest symbolem miłości. Z tąd ten kwiat w dłoni narzeczonego Tomoe i mnóstwo kwiatów u stóp Rurouni'ego.

Wszystko fajnie tylko, że to nie granat, a kamelia.

Nie chcę psuć romantycznych wyobrażeń, ale raczej chodzi tu o śmierć, a dokładnie o istnienie, które zostało ścięte z drzewa zwanego życiem. Podobnie jak kwiaty odłączone od pnia, tak i Kenshin ściął życie tych ludzi. Zresztą przypatrzcie się jak Himura idzie w swojej na wpół onirycznej wizji, pod kwiatami są ciała.

Poza tym wchodzą tu jeszcze poetyzmy japońskie, jak utarte wyrażenia typu kwiat zwany życiem, czy określenie krwi czerwonymi kwiatami, jak ktoś w tamtych czasach mówił, że lubi czerwone kwiaty, to raczej nie chodziło mu o umiłowania florystyczne, a o to, że po prostu lubił siekać ludzi. Co do kamelii to podejrzewam, że wybrano ją z dwóch względów, po pierwsze to kwiat kwitnący kiedy jeszcze na dworze zawierucha i śnieg, co akurat leżało pod porę roku, w której miejsce miał finał, jak i kolorystycznie dawała odpowiedni wydźwięk.